Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Magda1989

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magda1989

  1. Dzień Dobry! Iwonka z tym spaniem wiem co czujesz, bardzo dobrze wiem, to samo co raz mam, masakraaaaaaaaaaa.............. a kreacja niebieska, zobaczycie fotki jak po weselu powstawiam na nk, dzisiaj na przymiarke jade i pewnie kolo jutra juz bedzie :) Dorotko pozdrawiam Cie cieplo!!
  2. Frecia, a co do tej sytuacji z Martyną, w głowie się nie mieści, ilez musiała się wycierpieć, to straszne w ogóle co się dzieje, na szczęście to nie był wyrostek, ale strach myślec, mają podejście Ci ludzie i w ogóle, aj brak słów, ten świat maksymalnie się chyba zmienił jakoś w ostatnim czasie, ja tylko tak obserwuje, straszne rzeczy wokół... Małgosia, u mnie też dzisiaj chłodniej i od razu lepiej... A psiunią też bym się myślę opiekowała tak jak i Ty, szkoda mi jej, mam nadzieję, że wszystko będzie ok, masz wielkie serduszko Małgosiu :) Nati, nie dziękuje co do wesela, aby nie zapeszać, ale faktycznie u mnie też ich nie wiele, więc postanowiłam się zmierzyć i dać radę, mam nadzieję, że wszystko pójdzie po myśli i będzie to udana noc... ale te dni lecą, już w sumie niebawem to...
  3. Dzięki dziewczyny, pomagają takie słowa, może jakoś to będzie, ja już jak mała byłam to czasami miałam problemy ze snem, że zasypiałam o 1, a jako dziecko to też to straszne było. Nie wiem, może jakoś to się unormuje, a jak nie to pobiorę coś na sen, nie mogę przeboleć, że w życiu bym nie pomyślała, że w tym wieku takie problemy będę miała, może to właśnie to dorosłe życie, w sumie dobrze, że po 3 zasnełam, to do 9 z przebudzeniami, ale troszkę niby spałam. MAŁGOSIA chętnie przyjmę troszkę snu :) Też bym chciała umieć w dzień usnąć :) FRECIA no właśnie, ja z kolei mam tabletki *nasen*, już brałam je kiedyś z trzy nocki, jak wam pisałam, ale może to nie konieć świata, w sumie pójdę na wizyte, to może coś nowego psychiatra mi da... Bo na pewno pramolan pomaga pod innym względem, ale co do snu, to już nie odczuwam czegoś takiego uspakajającego, kiedyś na początku jak brałam inne tabletki i te to moment zasypiałam, ach to życie, ileż to kłód pod nogi rzuca człowiekowi, jak się nie przejmować, gdy ja się już boje zbliżającej nocy :(( a co mówiąc wesela, tak bym chciała je dobrze przeżyć, przecież i tak to nie lada wyzwanie, a jak się nie wyśpię, to już całkiem zapłacze się :( ale może tabletka na sen wtedy poskutkuje, tylko znowu myśli, ze po niej dziwnie bede funkcjonowac, w sumie juz kiedys bralam, to lekko głowa pobolewala, aj panikuje juz moze przesadnie z tym wszystkim, ale dziekuje, ze jestescie! bardzo dziekuje, mam sie komu wygadac i te problemy nie sa Wam tez obce!!!
  4. Hej, nerwica znowu daje znać o sobie, juz moglam przebolec jak co raz zdarzyla sie jeszcze slabo przespana noc, a teraz dwie noce z rzedu znowu zasnelam po 3 i to takie spanie byle jakie, no mam dosc, chodze obrazona jak na caly swiat, kiedy to sie skonczy i co z tym snem zrobic, juz sobie postanowilam, ze przed weselem wezme tabletke na sen, bo co innego poradze, zawsze jeszcze gorzej jest spac przed tymi weselami. Ale mam dosc, jest nawet oki, a moze powiem, ze bylo oki, a tu znowu ta cholera, biore leki, ale ja ich juz nie odczuwam nawet, moze moj organizm tak sie przyzwyczailam po prostu do promolanu, no to jes straszne nie wyspac sie, czlowiek dziwnie funkcjonuje, chociaz i do tego juz powoli sie przyzwyczajam, bo kiedys bylo gorzej, teraz tez jestem nie bardzo, ale juz inaczej jak sie nie wyspie. ehhh mam dosc tego normalnie, w nocy miejsca sobie nie moge znalezc jak nie spie, zadnych nerwow nic i bezsennosc jakas ;/;/
  5. Frecia, REWELACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CIESZE SIE Z TOBA! Bo ja co raz robie takie kroki, a za tydzien bedzie mega wielki krok, bo wesele, moimi najwiekszymi krokami byly dyskoteki teraz chyba tak mysle, wiec wiem jak to jest :)) Małgosia, to faktycznie dziwnie z tymi cenami, a niby tak niedaleko :))) zmykam sprzątać :) ;*
  6. Małgosiu, życzę Twojej psince dużo zdrówka, biedulka jedna... A wiesz, z tymi autobusami to różnie, bo np. ja mam 7 km do miasta, to mało, ale bilet 3.50 kosztuje, w roku szkolnym wykupuje miesięczny, bo lepiej się opłaca, koleżanka też mieszka z 12 km i płaci 5 zł, więc droga sprawa, chyba, że w moich stronkach tak akurat...
  7. Daguś nie masz za co dziękować, zawsze jestem do usług :) :* Przed chwilą usłyszałam w tv, że na Dagmarkę Dasza mówią, hmm nie wiedziałam, ze to imię ma takie zdrobnienie :)) Małgosia, to smutne wszystko, też bym żałowała pieska, po każdym moim psiaku płakałam jak bóbr jak coś się stało, tzn., ze jestesmy bardzo wrazliwe... mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze. Nati, strasznie gorąco, duszno, oj okropnie, nie cierpię takiej pogody, mam nadzieje, ze w nastepna sobote na wesele tak nie bedzie...
  8. Gabi, mnie też strasznie denerwuje ta data śmierci, do czego to umieszczone, beznadzieja i tak patrzeć się na to ;/ Fajnie, że się odezwałaś, pozdrawiam ciepło ;* U mnie dzisiaj szaro, ponuro, głowa pobolewa, chyba na zmiane pogody, słoneczka nie widać...
  9. Dzień Dobry :) Na początek kilka słów do Was :) Elcia ciesze się, że jest lepiej, a myślę, że remont sprawi to, że nie będziesz miała czasu myśleć o lękach, będziesz tak pochłonięta pracą, więc trzymam kciuki, a w wolnej chwili pisz jak przebiega remontowanie :) Krysiu te sny to straszna sprawa, najlepszy sposób to ich wstać rano i nie pamiętać, ale nie zawsze tak się da przecież...;/ Nie wiem skąd one się biorą, nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że nie sprawdzi Ci się ten sen. Frecia, a u Nas też często 3bit w domku, przepyszne ciasto! Znika w okla mgnieniu hehe, a teraz koleżanka dała mi przepis na ciasto SHREK, szczerze ja tak jak kiedyś mówiłam nie bardzo jestem w pichceniu ciast, ale przy pomocy mamy, może zrobimy kiedyś to ciasto, bo ponoć bardzoooo dobre!! :) Dorotko W. gdzie jesteś? Może znowu problemy z internetem?? Małgosia, widzę po opisie, że jest pracka, to zdaj relację po dzisiejszym dniu, ja słyszałam, że przy takim roznoszeniu ulotek to nawet podstawieni ludzie idą, co by sprawdzić jak się daje to ulotkę, a co ważniejsze czy się rozdaje je w ogóle, pewnie coś w tym jest :) ale myślę, że może być wesoło, tyle znajomych spotkacie pewnie hehe :D powodzenia!! Iwonka, powodzenia z dietką, ale mi samej to też szkoda by było czasami odmówić sobie czegoś słodkiego :)) A jak wizyta kuzynki przebiegła?? Dandy, Ewa, Nati pozdrawiam Was ciepło :)) Swoją drogą sporo ludzi już Nas opuściło, Dormy nie ma i Marietty i jeszcze było sporo takich osób, Blondasek, Czarna... A ja właśnie niedawno wstałam, ach wakacje... Myślę może jakieś dywany poczyścić z nudów, zawsze to jakieś zajęcie, a pogoda widzę dopisuje dzisiaj. A poza tym, to samopoczucie w miarę, wczoraj gorsze było... za bardzo przejmuje się czasami durnotami może, ale taka moja natura. Wczoraj z Dagmarką na gg popisałyśmy, martwie się o Nią, bo męczy się z tym żołądkiem... Miłego Dnia Kochani!!! :*:*
  10. Małgoś, a z kim na Mazurki jedziesz? :) Jeszcze nie dla mnie takie propozycje hehe, na razie stopniowo muszę, wesele też będzie ciężką sprawą, ale chyba damy radę, mam nadzieję. :) Ale dużo tych podłych facetów, jak tak czytam, jeju.
  11. Małgosiu, u mnie też niedziele często są takie nudne, dzisiaj np. tak jest... tydzień temu była u mnie koleżanka, to fajniej, a dzisiaj nuda, dobrze, że internet chociaz jest. A wyjazd na pewno jeszcze Ci sie uda. Moja mame tez czasami woreczek boli, bo ma kamienie, niesamowity bol to chyba musi byc, bo nie raz patrzylam jak sie meczy :( Dorotka, nieźle z tą galą, hehe, odeśpisz dzisiaj :) Malenka, Ela pozdrawiam ciepło, a calą reszte również ściskam mocno :))
  12. Witajcie ;))))))))))) Udało się, znowu wygrałam z nerwicą, od razu zaczynam od napisania do Was, właśnie fotki zrzucam, no super było, tylko śmiesznie, bo tak duszno, że co raz wychodziliśmy, a facet mówi, że okien nie można otworzyć bo ludzie dzwonią, że głośno, no bez przesady :D wróciłam jakoś po drugiej :) Nati dziękuje, że nakrzyczałaś na mnie hehe! Krysia, dokladnie masz rację, dlatego staram się odpychac te myśli, chociaż jeszcze bywa różnie, ale dla mnie to juz sukces, trzecia dyskoteka taka od czasów nerwicy ;)) jestem szczęśliwa, zmęczona troszkę, ale szczęśliwa, że umiem z nią wygrać! :))
  13. Krysia, masz rację, jak dobrze, że to forum jest....:))) Małgosia, w dzień nie zasnę, już mi troszkę odszedł sen, mam nadzieję, że będzie wszystko oki, muszę się przezwyciężać...!!
  14. Małgosia, ale Ci zazdroszczę, że jedziesz do Jeruzala jak się nie mylę z nazwą, mmmmmm, a dokładniej to koło Radzynia jest?? Może kiedyś namówię moją rodzinkę :)) Kochani, zasnęłam dzisiaj koło 3-4... spałam z 5 godzinek, no ni bardzo, chodze śpiąca, wiadoma sprawa, zawsze coś mnie gnębi gdy nie śpie, tym razem był to partner, no, ale już potwierdził, że na pewno idzie na wesele, pewnie dzisiaj się zobaczę z nim, jadę na disco, śpiąca jestem, od razu myśli, że jak śpiąca, to tam zemdleje czy coś, w cholere kiedy te głupie myśli odejdą, będzie dobrze, prawda??
  15. Dandy, nie zostawiaj Nas chociaż... będę częściej przesyłać specjalne całusy :* :)
  16. Ale sentencja śliczna Nati, dziękuje za miłe słowa co do mnie, dzięki nim dajesz mi takiego kopniaka pozytywnego oczywiście :)) !!
  17. Gabi, witaj!! Ja czytałam Twojego posta, jakbym po części czytała o sobie, dokładnie to samo z facetem, dokładnie to samo ze studiami, ja mam 20 lat... rozumiem doskonale, witaj wśród swoich!! Tutaj będzie Ci dobrze, zobacz ile już odezwów do Ciebie :* :)
  18. Dzień Dobry wszystkim Iskiereczkom moim :) Krysiu, gratuluję wnusi, moja bratowa z kolei ma urodzić chłopczyka, ale ponoć teraz bywa tak, że niby chłopczyk, a dziewczynka się rodzi hehe, ale nie ważne, fajnie by było aby też dziewczynka była, ale najważniejsze aby maleństwo było zdrowe, prawda?:) Dorotko, udanego dnia, troszkę naśmigasz dzisiaj się, aż do Łodzi... aj :)) U mnie Kochani różnie, wczoraj jakaś słaba byłam, może temu, że pogoda taka markotna, dziewczyny pytałyście o partnera, idę z takim chłopakiem, kolegą, który jakoś mi się podobał, teraz dużo stracił, nie odpisał mi na smsa w niedziele, dziwnie postępuje, idąc na wesele co raz mógłby napisać co słychać, ale dobra... mam nadzieję, że nie zrezygnuję, tylko szlak mnie trafia czasami, że tak głupio robi, długo by opowiadać. Co do wesela, sukienka już się szyje, boje się tego wszystkiego, ale tak dawno na weselu nie bylam, ze nie idac bede zalowac, wesele na okolo 100 ludzi, duzo i nie duzo, wiele swojej rodziny bedzie. Ten kolega super tanczy, moze bedzie oki, no jeszcze do 25 lipca troszke czasu. Jutro sa plany abym na dyskoteke z kolezankami z grupy jechala, zobaczymy jak to bedzie, chcialabym i jednoczesnie boje sie troszke... A z samopoczuciem roznie bywa, czasami cos zle sie oddycha, jak mam zajecie jakies to jest oki, no roznie, albo jestem oslabiona jakas, ale czasami cos czekoladowego pomaga, chyba jednak prawde gazetki mowia, czesto jak przed wyjazdem gdzies, czy na uczelni kupywalam batona. Jesli jutro pojade to tez kupie, albo moze mi sie wydaje, ze to cos pomaga, nie wiem... to tyle co u mnie chyba... Małgosia, ciekawa jestem jak w kinie było?? Nati, a co u Ciebie?? Iwonko pozdrawiam ciepło :)) Wszystkich ściskam, Dandy specjalne całusy, odzywaj się do nas! Ewa, Elcia tak samo!! :*:*
  19. Dzień dobry w Słoneczny dzień :) Krysiu, dziękuje, postaram się nie myśleć, będzie co ma być, to najlepsze rozwiązanie :) Spotkanie z forum, ale superrr....:)) Ale czy to by się udało, każda w innym zakątku :)?? Iwonka, masz rację, dobrze, że jest taka koleżanka, różnie bywało, ale zaufanie mam do Niej, zawsze mi tak ulży po tych pogaduszkach z Nią... Dużo zdróweczka życzę!!! Ta pogoda to taka dziwna i łapią choróbska, niby ciepło, ale zmienna jakaś taka... Dagmarka, byłaś u lekarza?? Nati, mam nadzieję, że dzisiaj już jest o wiele lepiej z głową i możesz normalnie funkcjonować...
  20. Witajcie, u mnie niedziela bardzo miała, była u mnie koleżanka, duuuużo sie nagadałyśmy, na spacerku byłyśmy, dzien udany ;) tylko troszkę dołka lapnelam, w sumie od kilku dni mam niewielkiego, bo ten moj partner weselny, to bardzo trudny orzech do zgryzienia, cos mi na sms teraz nie odpisal, jeju... mnie to juz wkurza takie cos i od razu w myslach pisze caly scenariusz, ze sie obrazil za cos. Ale w sumie za co ;/ oj szkoda gadac, takie glupie problemy w sumie, ale drecza. Nati, masz sie strasznie z ta glowa, weekend spsuty, ja nie wiem czy jest na to jakas rada, moja mama tez kiedys miala czesto te zawroty, ale potem powoli, powoli ustaly, na szczescie, bo tez widzialam jak sie meczy strasznie. Dorota67, w listopadzie bedzie rok jak tu jestem, tez wiele razy myslalam, ze chyba nie pasuje tutaj, rozmawiaja jak jedna rodzina, a ja jak piate kolo u wozu, ale trzeba czasu i bylo co raz lepiej, tez na moje posty nie zawsze reaguja, ale mi pomaga wypisac sie tak tutaj, zostan z Nami, proszę....!!! Małgosia, a te Wasze odezwy do soso rewelacyjne były, też sama z tego wszystkiego się już śmiałam, jak się czujesz, jak humorek:))?? Krysiu, pozdrawiam i całuje! Dorotko, jak imprezka się udała:)? Pogoda na pewno dopisała...:) Wszystkich ściskam mocno :) !!!
  21. Elcia, to po prostu straszne, ile musiałaś przejść, byłam w szoku jak to przeczytałam, pomimo wszystko jestes dzielną kobietą, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, w koncu Tobie i mamie Twojej tez sie cos od zycia nalezy... naprawde szokujaca ta historia, jestesmy z Toba!! Człowiek nie zdaje sobie sprawy z takich sytuacji, jeśli coś takiego nie dzieje się gdzieś obok, naprawdę... Trzymaj się, Buziaki!!
  22. Dzień Dobry! Właśnie wstała, za oknem pochmurno, zmienna ta pogoda faktycznie, ale te upały też nie są ciekawe... ale za to troszkę już się opaliłam, w dzień nudzę się szczerze mówiąc, nie wiem co wymyślić, blisko nie mam jakiejś koleżanki... Już z nudów to sprzątam co raz coś, gdzieś he he. Nati, wesele jest 25 lipca :) w następnym tygodniu jadę kupować materiał na sukienkę, krój już wiem jaki, a krawcową mam dobrą, więc super :) Obawiam się oczywiście, ale już i tak po wizytach u psycholog, psychiatry mam inne nastawienie do wszystkiego, jednakze roznie bywa... mam nadzieje, ze bedzie oki...!! Iwonka, oj tak leniuszkuje sobie, ale tęskni mi się za studiami strasznie i za moimi ludzmi... Faktycznie straszne to, co Cie dopadlo na cmentarzu, ale dobrze, ze sa jeszcze tacy dobrzy ludzie, mam na mysli tą panią co pomogla Ci dojsc... Małgosia, tez ciesze sie, ze lepiej, jakos balam sie do Ciebie na gg podlaczyc, bo tak myslalam o tym wszystkim dotyczacym Ciebie i mysle jak moge jej pomoc :(( Frecia juz zycze udanego wypoczynku!!! :)) Dagmarka, co nowego? Odzywaj się!!! :)) Dorotka, ciągle przysmaki, goście, fantastycznie, ale tych wypieków to bym chętnie kiedyś spróbowała :)) Ewa, Dandy co u Was dziewczyny?? Mam nadzieję, że dobrze. Nefri, Gosia, Poetka, Robo, Malenka, Mattiagga i wszystkich, którzy tylko czytają Nasze forum serdecznie ściskam i pozdrawiam!!! :))
  23. wiecie co, dostalam poczta ksiazke zacisza gwiazd i piekna dedykacje od samej magdaleny pawlickiej prowadzacej program, napisala, ze dla mojej imienniczki itd. no bajecznie, ksiazka tez cudna...:)) kiedys do niej pisalam maila czy jest taka szansa, a tu taka niespodzianka :))) wrocilam z imienin, ciocia zaDOWOLONA z prezentu, mi tez dala prezent, ze spoznionymi zyczeniami urodzinowymi, no boski dzien kolejny :))
  24. No tak, ale w końcu jesteś Jej córką, wiec na kogo ma wydawac pieniadze jak nie na Ciebie... no dziwna sytuacja i rozumiem, ze sie w niej zle czujesz, bo to boli jednak ;/
  25. Musze jeszcze powiedziec, ze od soboty chodze taka uradowana, sama do siebie sie smieje, fantastyczny wieczor z tym kolega, ciagle mysle jak bedzie z weselem, jak to wszystko wyjdzie... Małgosia, faktycznie no dziwnie strasznie, ale z praca masz racje, ja nie szukam moze jakos konkretnie, ale poszlabym, aczkolwiek jak przegladam ogloszenia to tam, ze na stale, mnie tez na 3 miesiace nie przyjma, a staz na dziennych tez nie mozliwy... Nudne troszkę wakacje... a tu jeszcze tyle do pazdziernika..
×