Skocz do zawartości
kardiolo.pl

MARTULEK38

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MARTULEK38

  1. Dzień doberek wszystkim :-).U mnie nadal Afryka.Ana pójdziesz do pracy to zapomnisz o tych skurczach.U mnie nadal Afryka chociaż po wieczornej burzy na chwilę się ochłodziło.Skurcze mam ale ich tak nie czuję,dzisiaj z wysokim tętnem wstałam jak nigdy.Mam nadzieję,że nadal będę miała te lepsze dni.Nie poddawajcie się bo zwariujecie.Miłego dzionka wszystkim.
  2. Skoro ich liczba się zmniejszyła to znaczy,że ten beta bloker działa.Taka ilość skurczy nie kwalifikuje cię do ablacji,chyba że będziesz miał omdlenia z utratą świadomości.Ja nie pytałam kardiologa kiedy następny Holter będzie.
  3. Kormoran te skurcze to miałeś komorowe czy nadkomorowe?Skoro masz tylko 5 to nie masz się czego bać,dopuszczalna norma komorowych to 100 na dobę,a nadkomorowych chyba .Nie załamuj się,widocznie twój beta bloker zadziałał.
  4. Kormoran nawet jak mnie trzęsie to nie panikuję jedynie przy silnym napadzie (cieszę się że jest ich mało ostatnio),bo zeswirowalabym.Mów sobie uspokój się,zaraz minie i od razu będzie inaczej.Mnie nawet jak kłuje i boli w klatce piersiowej to nie panikuję,zwalniam wtedy tempo na chwilę i przechodzi.Dokladnie to ile wyszło ci tych skurczy?Mi kardiolog nic nie mówił że trzy Holtery muszę mieć żeby się do poradni zaburzeń rytmu serca dostać,on jedynie mógł ci wypisać skierowanie.Ty widocznie zaliczasz się do tej grupy osób która odczuwa nawet mala ilość skurczy.Tabsy nadal kazał ci brać?Moje tętno max 135 było a minimum 43,średnio 79 ale to praktycznie w ciągłym ruchu byłam.
  5. Kurczę nie zobaczyłam twojego wpisu Kormoran.To co wszczepiają podskórnie toI ICD,koszt tego to 3000-4000 tysiące bo NFZ tego nie refunduje,plus koszt zabiegu,czasami szpitale starają się żeby częściowo to pokryli.Kwa kogo stać na takie coś,jeszcze na to urządzenie skombinowałby kasę,ale na zabieg to już nie.To coś wszczepiają na trzy lata i cały czas monitorują to serce,w razie w dzwonią żeby się udać do szpitala.Na trzy lata bo na tyle starcza baterii.Kormoran ja tych skurczy komorowych w ogóle nie odczuwałam a wyszło 1000 i te inne niedobre ale nie zagrażają życiu.Muszę tylko uważać na siebie,moje skurcze nie zaburzają rytmu serca więc nie ma się co tak przejmować nimi,są to są ale wiem że zaraz miną.
  6. Dzień doberek wszystkim :-).U mnie Afryka ale daję radę,dobrze że te skurcze nie są silne.Musicie być silni bo z każdym skurczem zeswirujecie.Ja mimo tych skurczy nie załamuję się.Dobrze że nie mam silnych napadów to ten upał wytrzymuję jeszcze.Nadal migam jak tylko oczy otworzyłam,tabletki póki co wyciszają to migotanie i cieszę się z tego.Jedyny minus to przytyło mi się po tym Beta blokerze,na szczęście nie dużo.Kormoran co ci w tym Holterze wyszło,czyżby to tylko twoje złudzenia te skurcze?Miłego dzionka wszystkim życzę i bez tych skurczybykow.Trzymajcie się :-)
  7. Hejka wszystkim :).Co u was słychać i jak się czujecie?Ja ogólnie dobrze mimo,że te skurcze dokuczają czasem ale nie przejmuję się nimi.Kupiłam sobie magnez i zobaczymy czy będzie jakaś poprawa po nim.Jak nie wezmę o czasie tabletki to skurcze dają popalić i trzęsie mnie strasznie.Kormoran co u ciebie,mam nadzieję że się nie załamałeś.Pozdrowionka dla wszystkich.
  8. Hejka 😊 wczoraj po poludniu opadłam z sił,znowu skurcze te silniejsze ale pod wieczór odpuściły.Kormoran miał odebrać wynik Holtera i nic nie pisze co mu wyszło.Mam nadzieję że się nie złamał.Ana trzymaj się cieplutko,wszystko się ułoży,a do wizyty u kardiologa szybko zleci.Pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka wszystkim życzę :-).
  9. Trochę za dużo tych liczb i posty nie chcą się włączać.U mnie dwa tygodnie temu po Holterze wyszło mi,że mam arytmię komorową 1000 ekstra na dobę,z EKG wychodziła mi nadkomorowa. W dzień Holtera zupełnie nic mi się nie działo,mogłam góry przenosić,miałam jeszcze dwa jakieś niedobre skurcze ale kardiolog mówił,że nie zagrażają życiu.Dzisiaj od południa byłam osłabiona,ale na szczęście pod wieczór mi przeszło.
  10. Cześć wszystkim :-).Jak się czujecie?Kormoran czy załamałeś się tym Holterem czy na ekspresową ablację cię wysłali?U mnie słoneczko świeci i takiego dnia wszystkim życzę bez skurczy.Ja od wczoraj czuję się dobrze.
  11. Kurczę nie mam pojęcia dlaczego nie może się otworzyć dalsza część postów.Gdzie to wszystko wcielo?
  12. Co tutaj taka cisza?Kormoran jak twój Holter wyszedł,?Nic się nie odzywasz.Ana jak się trzymasz? Ja dzisiaj mam dobry dzień oby zawsze takie były.Pozdrawiam i dobrej nocy życzę.
  13. Ana nie poddawaj się i nie myśl o tych skurczach,mi też dokuczają,ostatnio to nie mogę dźwigać ciężkich rzeczy bo zaraz mnie kłuje w sercu albo opadam z sił.Teraz to tak jakby nie ja,w sumie ja tylko że szybko opadająca z sił.Ja nawet na rowerze jeżdżę mimo,że powinnam być ostrożniejsza,bo parę razy mnie zesłabiło jadąc na nim.Kardiologowi nic nie mówiłam bo jeszcze miałabym zakaz jazdy rowerem,a ja bez niego jak bez nogi.Dasz radę musisz być silna don*t give up 👆 :-)
  14. Hejka wszystkim :-).Co u was słychać?Ja wczoraj trochę wysiłku miałam i potem skurcze nasiliły mi się,kłuło mnie w sercu ale po długim odpoczynku przeszło.Kormoran koniecznie napisz co ci na tym Holterze wyszło.Ana jak się trzymasz?Ja póki co dobrze dzisiaj ale do końca dnia jeszcze daleko.Pozdrawiam serdecznie i miłego dzionka wszystkim życzę :-)
  15. Hejka spicie już?Mnie dzisiaj głowa boli już trzecią tabletkę wzięłam i tylko na chwilę pomaga.Sama poszłabym już spać bo leń mnie dopadł,ale dzieci jeszcze nie śpią i mogę sobie pomarzyć.Miłego wieczorku wszystkim.
  16. Ana ja te silniejsze tylko odczuwam,wtedy od razu duszno mi się robi i serce przyspiesza,czasami kłucie w sercu,pieczenie i ból w klatce piersiowej ale to nie zawsze,więcej mnie uciska na klatkę piersiową.
  17. Ana ja do szpitala tak szybko nie pojadę bo nie panikuję tak strasznie.Po wczorajszym dniu słaba jestem i nadal w głowie mi się kręci.Ciśnienie dzisiaj mam 9080-70 może dlatego tak słabnę,puls to podniósł mi się na 75 po przejściu z psem 2 km.Strasznie się zmęczyłam normalnie to mogę iść i iść.Pogoda barowa i może dlatego,już dwie kawy wypilam i dalej ciśnienie niskie.Czekam na te lepsze dni.
  18. Acha Kormoran w niektórych przychodniach pierwszego kontaktu można zrobić spirometrię,w mojej akurat tego nie ma.Tylko nie mam pojęcia czy trzeba za nią płacić czy nie.
  19. Jeśli chodzi o odchudzanie to w tamtym roku od wiosny do listopada schudłam 12 kg,nic specjalnego nie robiłam,ograniczyłam smażone do minimum,słodycze bo one tyłek rozpychają,trochę więcej jazdy rowerem i kg ubyło.Na mojego pecha stanęłam w miejscu a jeszcze z 15 kg bym chciała.U mnie już po dobrym samopoczuciu,znowu migam,póki co to mnie słabi i w głowie mi się kręci,mam nadzieję że się nie przewrócę.
  20. Hejka wszystkim :-).U mnie arytmia nie jest na tle nerwowym,życie w ciągłym stresie nie wpływa dobrze na serce,ale nie można zwalać wszystkiego na nerwy bo nerwicy akurat nie mam.Dzisiaj dzięki Bogu czuję się w miarę dobrze,bo wczoraj przez to migotanie przedsionków zaczęłam tracić czucie w stopach,na szczęście minęło bo to nic przyjemnego czuć że się powoli umiera.Po burzowej nocy przyszło chwilowe ochłodzenie i można w końcu odetchnąć chłodniejszym powietrzem.Miłego dzionka życzę wszystkim bez tych skubańców.Pozdrawiam serdecznie :-)
  21. Ja mam mieszankę bisoprololu i fumaranu ten Biloc.Nie Kormoran spirometrię robiłam u alergologa bo kardiolog mi to zasugerował na pierwszej wizycie bo mi świszczało w oskrzelach i płucach,a ja po prostu miałam zapalenie oskrzeli i poszło mi na płuca,nie miałam gorączki przy tym tylko kości i mięśni mnie bolały.Ogólnie przeszło mi po lekach od pulmonologa u którego byłam prywatnie,z racji że roztrzepało mnie po tych lekach musiałam do kardio iść wtedy,dał mi skierowanie na spirometrię i wyszła w normie,niedawno on przyznał mi rację że to było zapalenie płuc.A że palę papierosy to od razu astma albo jeszcze POCHP.Dobrej nocy wszystkim a przede wszystkim spokojnej.
  22. Uffff powoli wracam do świata żywych,tętno poszło w górę,jak nie spadnie za bardzo to wezmę drugą tabletkę w razie w.XXXX ja piję 3 litry wody a czasami więcej,ciśnienie mam niskie jak zawsze,trzy razy miałam 140/120 podczas migotania przedsionków,później automatycznie spadło,wtedy mnie telepało jak cholera.Alkoholu w ogóle nie piję bo ja właściwie jestem anty,po drugie mój organizm nie przyswaja go za bardzo.Na stałe to pewnie będę brała ten Bibloc( beta bloker),chyba że się coś zmieni w międzyczasie.Ogólnie to przeciw bólowe czasem,byłam okazem zdrowia,a z tą arytmią to zmagam się jakieś 8 lat,ale przez rodzinnego dalam sobie z tym spokój,za młoda byłam na chorobę serca i aż do czasu kiedy zaniosłam informacje od kardio.Dopiero w lutym mnie tak konkretnie wzięło po zapaleniu płuc i tak do dziś.Serce mam jak dzwon zdrowe,wszystkie badania ok,nawet myślałam że mam astmę,ale spirometria też ok.Kardiolog mówił,że unerwiona jestem,a że tętnice mam piękne i elastyczne to to wszystko biega mi tak .Raz czytałam na forum,że jednemu chłopakowi zrobili ablację mimo 1000/dobę ekstra systoli bo strasznie źle się czuł.
  23. Boże po prawie całym dniu migotania (z małymi przerwami)czuję,że odpływam.Najgorsze jest to,że tętno mi spada i nie będę mogła wziąć drugiej tabletki jak coś :*(.Mam nadzieję że nie będę musiała do szpitala jechać i że to wszystko zaraz minie.Dwa tygodnie temu tak się czułam,kurczę było ok,powiedziałam z dziećmi na dworze i kurczę pach.Mam nadzieję,że nie odpłynę bo bradykardia się zbliża,już lepsze tętno 90 w spoczynku,głowa mnie boli i duszno mi.U mnie jaki poniedziałek taki cały tydzień :*(.Miłego wieczorku wszystkim z dobrym samopoczuciem.
×