MARTULEK38
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MARTULEK38
-
Ja czekam już trzeci tydzień na odczytanie holtera, jestem bardzo ciekawa co mi tam wyszło.Gdy miałam holtera czułam się dobrze,nic mi się nie działo. Pozdrawiam cieplutko :)).
-
Hejka Kormoran ☺ Napisz mi do jakiego holtera EKG jest potrzebna bateria R6.Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
-
Hejka wszystkim :). Trochę się u mnie działo, serducho dawało popalić, ale dałam radę.Poki co nie jest źle.Kormoran leki działają, końcem lutego mam wizytę u kardiologa.Ostatnio miałam trochę stresu, ale bez tego w tych czasach to chyba się nie obejdzie.A jeśli chodzi o doktora Szumowskiego to może będzie lepiej w naszej służbie zdrowia.Dla mnie to Religa był najlepszy z tych wszystkich ministrów.Pozdrowionka dla wszystkich.
-
Hejka Kormoranito :) , cieszę się że u ciebie ok pomimo skurczy.Co do alkoholu to mój organizm go nie przyjmuje, więc go nie piję.Nie widziałam Aby,pod jakim nickiem jest i na którym temacie? Może pobłądziła,my też trochę skaczemy po tych postach.Od wczoraj chyba dodatkowe dają popalić bo boli mnie i czasami piecze w klatce piersiowej.Miganie ustąpiło do następnego końca miesiąca.
-
Hejka 😉 ja od kilku dni znowuuuuu migam, najgorzej z rana jak wstanę.Od trzech miesięcy migam końcem miesiąca, dodatkowe skurcze są, nie jest źle.Jeszcze raz wszystkim wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.Pozdrawiam serdecznie.Kormoranito odezwij się, mam nadzieję że wszystko w porządku u ciebie.
-
Hejka ☺ Życzę wszystkim spokojnych i magicznych świąt Bożego Narodzenia i żeby nowy rok przyniósł same dobre chwile, szczególnie te bez skurczybyków.Pozdrawiam serdecznie 😃
-
JACOP wysłałam ci zaproszenie na FB,Marta Małenczuk to ja Martulek
-
Mi niestety spirometria źle wyszła,mimo że dwie wcześniejsze były dobre.Za pierwszym razem też wyszła źle.Najwazniejsze w tym wszystkim, że teraz mam takie wziewy po których mi serce nie kołacze.
-
Hejka wszystkim 😁.Ja już po wizycie u pulmonologa, niestety zespół nakładania się,czyli astma i POcHP,do tego borelioza.Stad te moje napadowe migotanie przedsionków, znowu mi dokuczają, a miałam chwilę spokoju.Po nowym roku do kardiologa pojadę, teraz ogólnie dużo lepiej więc nie mam takiej potrzeby go odwiedzać.
-
Hejka wszystkim, znowu migotam,a już długo miałam spokój,z dodatkowymi daje radę,te migotanie przedsionków trochę opanowałam.Nadal się nie poddaje i się nie poddam.Ostatnio cisza na forum,wszyscy pouciekali.
-
Ludzie ja nadal jestem zdania, że co ma być to będzie.Ja już się nie boję tych skurczy.
-
Konik wpadaj tam gdzie Kormoran napisał.Ja długo nic nie pisałam, tylko czytałam, chwilę też nie zaglądałam na forum, nie ma sensu wałkować jedno i to samo.
-
Kormoran na prześwietlenie to rodzinny daje skierowanie,u pulmonologa robiłam spirometrię, alergolog też może to zrobić..
-
Na moim holterze były wyszły ekstrasystolie komorowe,plus jeszcze inne skurcze o których mówił kardiolog.W dzień kiedy miałam holtera nic mi się nie działo,ja przy tym migotaniu biegam co chwilę do toalety.Jesli jest napadowe to ciężko to uchwycić Ciśnieniomierz mam sprawny,inni też mierzyli na nim ciśnienie.Nawet jeśli Częstoskurcz ma się napadowy to ciężko go uchwycić na holterze, trzeba mieć szczęście żeby się udało.
-
XXXX właśnie czytałam w necie, jednak można mieć migotanie przedsionków przy chorobie płuc.
-
To od czego można mieć migotanie przedsionków? Kormoran testy z krwi robiłam na alergię,na boreliozę też,bo jeśli ją mam to wszystko może być od niej.A na płuca to prześwietlenie klatki piersiowej i spirometrię, niestety znowu wyszła źle.Teraz mam inne wziewy i serce po nich tak nie kołacze.
-
Najważniejsze w tej arytmi to nie dać się jej pokonać,ja ją pokonałam, właściwie to strach przed nią.Tak na marginesie to jednak mam coś z płucami, czekam na następną wizytę u pulmonologa, wtedy dowiem się jak moje badania wyszły. Pewnie dlatego miewam to napadowe migotanie przedsionków.Pozniej wybiorę się do kardiologa ponownie.
-
Pozbawiona Radości nie przytyłaś od refluksu, tylko od braku ruchu.Mialam to samo wiosną i latem kiedy źle się czułam przez tą swoją arytmię.Wiecej przesiedziałam w domu,na rowerze jeździłam tylko sporadycznie w lepsze dni.Minelo lato i jest dużo lepiej, chociaż są dni kiedy skurcze dają popalić.Przestalam przejmować się tą swoją arytmią (mimo że czasami nie da się przy silnych napadach), śmigam rowerem i kilogramów ubyło i cieszę się z tego,przyzwyczaiłam się do tej swojej arytmii.Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru życzę.
-
Bry wieczór wszystkim.Ja przestałam się przejmować swoją arytmią, ciśnienie mierzę jak sobie wspomnę.Dzisiaj zamigałam po dłuższym czasie, ale jest ok,mimo że trochę mi w głowie wiruje.Nadal jestem tego zdania, że co ma być to będzie.
-
Ja mam 1000 ekstrasystolie komorowych, normalnie człowiek może mieć 200 na dobę.Migotanie mam napadowe,bbo te dodatkowe rzadko odczuwam jakoś boleśnie, przeważnie kłucie w sercu, czasami pieczenie w klatce i szybsze bicie,raz mi tylko koziołkowało, wtedy mnie zeslabilo i porządnie zabolałoŻadnr nie zagrażają życiu, przywykłam do nich.Nerwy też po części robią swoje, myślałam że jak będę brała magnez to będzie lepiej, ale jest tak samo.Najgorzej to przed zmianą pogody jest, dobrze że lato minęło.Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę.
-
Po mnie jak pogotowie przyjechało to mówili że to nerwica,bo nikt w wieku 38 lat nie ma zawału, jeszcze przy zdrowym sercu.Ja wtedy migotanie przedsionków miałam z bardzo wysokim ciśnieniem i bólem zawalonym.
-
W moim przypadku hydrixyzyna odpada, mało po niej nie zeszłam z tego świata bo serce się rozkolatalo na maksa.Ja też biorę Bibloc 1,25mg 1xdziennie,przy silniejszym napadzie 2xdziennie.Raz byłam się unormować na SOR.Juz nie panikuję przy tych silnych napadach.
-
Dzięki ludziom na tym forum trochę się dowiedziałam o arytmii i odczuciach.
-
Kormoran nikt tutaj nie gra bohaterów.Ja dostałam porządnego kopa w dupę, więc mam gdzieś te skurcze,co ma być to będzie.Nawet jak mnie dopadną to nie myślę że zaraz umrę.Panikowalam ale już tego nie robię.
-
Kurcze gdyby czytać każdą ulotkę i skutki uboczne leków,to człowiek w ogóle by ich nie brał.Moj Bibloc obniża ciśnienie i tętno.Ja już się przyzwyczaiłam do tych skurczy,a napadowe migotanie przedsionków też opanowałam i już nie panikuję,bo to jest najważniejsze w tym wszystkim.