
juho29
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez juho29
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Nie wiem czy ktos sie ze mna zgodzi czy nie, ale nerwica lekowa i wszelkie jej objawy somatyczne to nie tylko mysl, pojawia sie nawet gdy nie myslisz o niej, gdy jestes wbrew pozorom szczesliwy, dlaczego niektore osoby nawet z wola walki musza spotyka sie z psychoterapeuta lub zazywac srodki farmakologiczne?? skoro to tylko mysl, soryy za stwierdzenie ale to *gowno prawda* echhh...
-
Hej, nie czuje sie urazona, aczkolwiek, nie jestem tu pierwsza i pewnie nie ostatnia osoba, ktora z takim przejeciem mowi o swojej chorobie:( i o tym jak dlugo to moze trwac i jak czesto to moze wracac.... tak czy siak zycze powodzenia, niech kazdy walczy o siebie i robi co uwaza za stosowne!!!!!! Jesli chcesz, Bidok to nie czytaj, moich postow skoro to takie deprymujace.. Jestem na forum nowa osoba i chcialam chociaz po krotce przedstawic moj problem, a Ty uznales to za, chyba zyczenia niepowodzenia :( wez sobie rade do serca: dr google, fora itd..to nie sposob na terapie:), tu kazdy moze pisac co mu tylko sie podoba... pozdrawiam
-
Yhmm... to walcz nadal, Bidok, walczcie Wszyscy :D warto!!! ja jak mialam najwieksze natezenie*...myslalam, ze umieram.... poza tym rok wczesniej zmarl moj brat cioteczny na guza mozgu...wiec mialam podstawy przypuszczac, ze to rodzinne...jego smierc tez przezylam... echh, samo zycie :( trzymajcie sie i milego wieczorka :)
-
Bidok:), jestes pozytywnym bohaterem! Ja tez nie chcialabym zabrzmiec jak zgorzkniala baba, ktora tylko siedzi i narzeka na swoja przypadlosc:) czesto postepowalam tak jak Ty:) i czasem to dzialalo:) aa wlasnie ile Ty sie z tym zmagasz? a kiedy objawy, wracaly, zaciskalam zeby i walczylam! i walcze nadal..z roznym skutkiem hehe:) szczerze jestem zmeczona tym potwornie i przez to jestem slaba jednostka:( a z takimi osobami nerwicy jest latwiej :) Gracjo, myszki?? ojj, ja nie mam fobii, na szczescie, ale moze ten *kangur* z za okna byl przykladem na to, ze jestes w stanie opanowac emocje:D pozdrwienia!!!
-
Hej, wiec tak jak piszesz Gracjo, czasem to samo mija.... oby zniknely nasze objawy... ja dzis czuje sie dziwnie jak w letargu... ale zawsze moge zwalic na ciaze i niskie cisnienie ;P POZDROWKI
-
Hej Wszystkim.. Bidok, jesli chodzi o moj fatalny stan to zaczelo sie 1,5 roku temu..ciezko o tym mylec, zwlaszcza, ze przed tym wszytkim bylam innym czlowiekiem...czukajacym wyzwan, przyjazni i wszystkiego co przynosi zycie....(robilam jakies kursy nurkowe, bylam swietnym pracownikiem i wzorowa studentka, potem kraje, jezyki) w jednym momencie koniec... ale jako taki pierwsze rozpoznanie bylo....z jakie 10 lat temu kiedy to byla matura, omdlewalam, slablam, bolala glowa...wtedy jedynie to..... ale po witaminach, wsparciu prof. neurologi wyprostowalam* sie znaczaco, glowa bolala ale coo? kazddego boli:) Bodajze Adamo..pyta czy objawy moga utrzymywac sie caly dzien, nie tylko...dzien, tygodnie, dni, miesiace....ponoc nawet lata... mam wszystkie badania...choc jeszcze czasem po glowie krazy mysl? czy aby lekarz czegos jeszcze nie wymyslil, co mogloby powodowac to zle samopoczucie...echhh kiedys jeszcze w pl, rozmawiwlama z lekarzem rodzinnym, panem *arabem* mial kuzyna...ciagle chorowal , 4 lata, blagal go o kolejne badania, blagal o przesiadywanie z nim w nocy..bal sie zyc, bal sie objawow...po 4 latach minelo.....samo.....odeszlo.... oby od nas tez sobie poszly, te nasze nerwice.... pozdrawiam!!!!!
-
Bidok, masz racje, na pewno, tylko wiesz jak to czasem jest z nami nerwusami :D nawet, jak bardzo pragniesz zawalczyc, czasem wlaczy sie jakis hamulec...jakby nerwica ostatnimi podrygami chciala nas jeszcze obezwladnic :) ja wiem, ze z tego mozna wyjsc juz kilka razy mi sie udawalo..a przeblyski nerwicy mialam juz od zarania dziejow, jeszcze przed matura...i juz wtedy madry prof. neurologii, postawil diagnoze...jeszcze bez badan.... ale widzisz, przyznaje, ze jestem hipochondryczka :( i co...po jkaies tam wizycie u lekarza staje na nogi...*cudowne ozdrowienie* a potem nie daj bog znow jakis minimalny obiaw i d*** :( jednak masz racje i tego sie trzymajmy glowa do gory!!!!! a ja tez uczynilam postepy, bo weekend spedzilam na zakupach...gdzie to wlasnie sklepy ostatnio zwalaly mnie z nog...(w jednych z nim mialam male omdlenie), za to na spacerku po ruinach zamku nic mi nie doskwieralo :) jupiiiiiii Pozdrawiam i zycze milego wieczorka :)
-
Madzik23, no wlasnie z tym kregoslupem to tez moga byc *hocki klocki*, mi w pl powiedziano rehabilitacja, a w niemczech, poki co skierowanie do ortopedy i ewentualnie neurochirurga :( zobaczymy co powie Pani *Helga* :D
-
Sorki za te powtorki zale komp mi sfiksowal :D:(
-
A poza nerwica mam jeszcze *walniety* kregoslup szyjny :( ide do ortopedy w czwartek zobaczymy czy to poniekad nie ma wplywu na caly ten moj stan :) badaliscie szyje???
-
Hejka, fajnie, ze wszystkim tak pomyslnie minal weekend :D Mnie tez nie najgorzej, ale dzis obudzilam sie ze strasznym tetnem :), ostatnio mialam miarowe i idealne a dzis echhh, na szczescie, wzielam ksiazke do reki, potem popilam melisa, i tak chodze i wmawiam sobie, ze wszystko jest ok... oprocz tego te permanentne zawroty i oslabienie echhhhhh :( trzeba sie zabrac za jakas prace, wtedy glupoty nie kolacza sie po glowie pozdrowienia:)
-
Hej Wszystkim, Nerwica to taka przypadlosc, w ktora nie chce sie wierzyc...jak organizm moze reagowac az tak??? to pytanie zadaje sobie niezaleznie od tego czy jestem swiadoma, ze jestem nerwicowcem, czy w momencie gdy wypieram mysl, w drugim przypadku, zawsze uwazam, ze cos mnie zzera....a to rak, a to inny syf... mnie tez slabnie reka, jestem ciagle jak na haju...., swiat jest podporzadkowany tylko tej chorobie...staram sie z tym walczyc, mam dla kogo, musze, ale czasem zostaje mocno poturbowana objawami, a to juz nastepstwo do kolejnego leku....szlag.... pozdrowienia
-
Hej, jesli zostaly wyeliminowane wszystkie choroby, a Ty nadal kiepko sie masz moze byc to na tle nerwowym... takie obiawy sa tez czesto od boleriozy...ale lekarz na pewno lepiej ocenia symptomy.... 3-maj sie a jak nic nie pomoze to moze wart zastanowic sie nad naszym tematem przewodnim czyli...nerwica.. dziwneee
-
A zamiast myslec o panu kierowcy spojrz czy z boku nie siedzi jakas atrakcyjna diewczyna:P
-
Bidok, dasz rade, choc rozumiem Cie:) ja na jakies *wycieczki* zabieram zawsze cos do picia, jakos pomaga czasem ewentualnie cos do zucia lub gryzienia....a najlepiej w czasie jazdy pomysl, o czyms co nastraja Cie optymistycznie :D
-
Merypanda, ja w swoim czasie przeszlam przez wszelkiego rodzaju badania glowy:)i oczywiscie przekonana bylam, ze wynik jaki zobacze bedzie wyrokiem....nic bardziej mylnego, eeg czesto pokazuje nasza forme emocjonana...jestem przekonana, ze tak wlasnie jest w Twoim przypadku :D ja mialam i eeg i tomograf i rezonans, i co?? glowa boli mnie juz od 12 roku zycia a mam 29 i nic sie zlego nie dzieje:) sprawdz ten tomograf ale tylko w ramach spokoju:) pozdroo!
-
Hej, wyjdzie na to, ze lykalam wszystko, ale oprocz parogenu mialam 2 tyg przygode z citabaxem, echhh nie bylo zadnej poprawy, a skutki uboczne to tez deprymujaca sprawa....odstawilam to....jedyne co mi pomoglo to parogen, citabax wspominam jako wymioty i zawroty glowy:(
-
Freefoul, wiem jak wazne sa slowa wsparcia i otuchy w tym ciezkim czasie, sama teraz taki mam, ale do leku wrocic nie moge :(, a byl on dla mnie zbawieniem, i czulam sie jak nowonarodzona :), zycze Ci abyc jak najszybciej doszla do siebie, i cieszyla sie zyciem!!!!!
-
Parogen na mnie zaczal dzialac mysle, ze w przeciagu 1,5 tyg do 2-ch, nie spodziewalam sie cudu, jednak taki nastapil :D, czulam sie po nim znakomicie, a skutki uboczne to glownie ze strony przewodu pokarmowego :( ale mozna wytrzymac, warto!! ja mialam przed stosowaniem leku tak mocne obiawy somatyczne, ze uwazalam, ze to moj koniec :(, a kilka miesicy potem latalam samolotem, zwiedzalm inne kraje i nie mialam problemu z tym chorobskiem :D trzymam za Ciebie kciuki! pozdro!
-
A skutki uboczne, nawet ostre wymioty, mialam przez pierwszych kilka dni tylko...glowa do gory
-
Hej, Parogen az mi sie minka usmiecha, gdyby nie moja ciaza natychmist bym do niego wrocila:), to jest swietny lek, po ktorym przez caly czas brania a bylo to ok pol roku, zylam jak normalny zdrowy czlowiek, nie martw sie zmiana leku:), a atarax, stosowalam w chwilach bardzo emocjonujacych tylko
-
Dziendoberek, czyli same lakomczuchy:P ja dzieki *wspanialej* nerwicy z normalnej dziewczyny zrobilam sie chudzinka :( teraz nawet choc to 4 mies, ciazy waga nie rosnie, widok miny pani poloznej spogladajacej na wage niezastapiony:P milego dnia!!! z porcja slodyczy!!!:D
-
Hej, Milenko mam pytanie, a wlasciwie szereg pytan, gdzie sie zglosic i jak wyglada taka pomoc specjalisty, bylabym wdzieczna za opinie i pomoc w tej kwestii:):):), moze taka psychoterapia postawilaby mnie do pionu:D z gory dzieki:) ps...moj maz jest czlowiekiem *nieprzewidywalnym* i ciagle gdzies sie przeprowadzamy :), jak zdazylam nauczyc sie niderlandzkiego, wywiozl mnie do niemiec:P, mam maly klopot z takim konkretnym dogadaniem sie chociazby z niemieckim psychiatra:(:(:(
-
Hej Tyta32, widze, ze nie tylko ja mam problem, z mieszkaniem za granica :( wyzej przeczytalam, ze znalazlas psychiatre przez skype???myslisz, ze to moze zdac rezultat?? ja tez nie biore lekow (teraz tym bardziej-ciaza) rowniez biore magnez, na bole w klacie( No-spe), i czasem jest lepiej.....ale tylko czasem.. a z tym dziadostwem mecze sie juz z 1,5 roku :(:(:( nigdy nie korzystalam z wizyt u psychologa czy psychiatry, i nie wiem czy mnie taka terapia by pomoga :(( pozdrawiam i duzo zdrowia zycze
-
W takim razie trzymam kciuki za pozytywny rozwoj wydarzeń:) akurat moj przypadek byl beznadziejny i nie bylo czego ratowac, a propos Pan, o ktorym wspominalam wiedzie zycie singla :) juz od 8 lat :) i o czym to swiadczy :P u mnie tez zis plucha, pogoda barowa, ale jedyne co mi zostaje do wypicia to mix warzywny :D to za zdrowie Wszystkich !
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9