Skocz do zawartości
kardiolo.pl

juho29

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez juho29

  1. -------------------- Zafunduj sobie kurację światłem. Kup specjalną lampę, która daje światło 10 000 luksów, jak słońce latem. Poprawi ono produkcję serotoniny, hormonu szczęścia. Codziennie rano pij szklankę *koktajlu szczęścia*: trzy łyżki niesłodzonego kakao, dwie łyżki cukru waniliowego i łyżkę mączki ziemniaczanej wymieszaj z dwoma szklankami mleka. Całość podgrzej na wolnym ogniu, aż składniki się rozpuszczą i mikstura zgęstnieje. Do gorącego koktajlu dodaj dwa pokrojone w plasterki banany i łyżkę płatków migdałowych. Wymieszaj, wystudź i zjedz. Na stres najlepszy jest seks. Kochajcie się bez pośpiechu. Najlepiej przy spokojnej, rytmicznej muzyce WYCZYTALAM, ZE TO POMAGA HEHE:)
  2. Hej dziewczyny:) i chlopaki??:) U mnie dzis jako, tako..tzn z rana poszlam do mojej lekarki:), przyjela mnie wyjatkowo szybko:) uff, zawsze czeka sie po 3 godz..ona pacjentowi z reguly poswieca godzine hehe i tak tez bylo w moim przypadku.. mialaem tez dzis dopplera- wszytko oko:) mialam miec tez calodobowe cisnienie ale zabraklo aparatow i dopiero w nastepnym tyg:) ogolnie wrocilam podlamana, i niepocieszona ( do tej pory jestem zakolowana :(:()ale pisac o szczegolach nie bede :) bo wiem, ze moje objawy wywoluja starch:P Tyta, nie odebralam zle, Twojego postu....kazdy ma to co ma...Ty omdlen nie bedziesz miec, zwlaszcza, ze jestes na dobrej drodze do wygrania! Gratuluje Wszystkim malych i duzych postepow:)
  3. Gratuluje Tyta:) Swoja droga to juz drugi raz jak komus sie robi zle od moich postow:( trudno... objawy kazdy ma inne i mysle, ze kazdy moze sobie cos przypisywac, dopisywac itd.. powodzenia we wzmaganiach z nerwica zycze Wszystkim!
  4. Hehe Tyta ja tez jestem hipochondryczka i wszedzie doszukuje sie choroby......aa najlepsza byla moja siostra, ktora mniej wiecej w okresie studiow mdlala na potege:P, kiedys obalila* sie na przedpokoju w nocy..narobila hurgotu* po czym wstala otrzepala sie i poszla....ze stwierdzeniem no co tylko zemdlalam:) i ona do tej pory sie z tego smieje, a przytrafilo jej sie to kilka razy...i zyje ma sie dobrze grunt to sie nie przejmowac!!!! sama wiesz.. trzymaj sie cieplo:)
  5. A co slychac u Ciebie freesoul?? mam nadzieje, ze juz duzo lepiej..?? pozdrawiam
  6. Tyta, nie przejmuj sie prosze, bo to nie zmieni niczego...skoro do tej pory nic zlego Ci sie nie przytrafilo to sie juz nie przytrafi:) uwierz, nic Ci nie jest..ja ostanio mialam cisnienie ok 100/60 wiec to ponoc od tego..a poza tym mdleja zdrowi ludzie...ponoc czasem tak organizm zadziala:) nic Ci nie bedzie!!!!!!
  7. Tyta, kochana...nie martw sie na zapas jakimis omdleniami :) mi sie zdazylo kilka razy w zyciu, w tym wiekszosc teraz w ciazy...ponoc to od niskiego cisnienia:) a pojde zapytac lekarki co ewentualnie mozna robic w takiej sytuacji...ja mam dwa symptomy zapowiadajace omdlenie: mdlosci i za chwilke zatkane uszy..lekko ciemno w oczach...i wiem, ze p tym musze zmienic pozycje lub na siedzaca lub lezaca...siedzaca: glowa miedzy nogi, lezaca nogi do gory :) tyle wiem aby uratowac sie przed upadkiem :) no fakt nie jest to komfortowe, zwlaszcza jak sie jest poza domme, ale co zrobic :( skoro badania mowia, ze niby cialo zdrowe...szkag wie co za farnca, ale tak jak mowie, nie martw sie na zapas, Ciebie to wcale nie musi spotkac, i tego Ci zycze!!!!!!!!!! Napisalam maila do tego lekarza a on w tym samym dniu odp..tak jak pisalam wyzej, wiec on generalnie skupia sie na farmakologii co w moim przypadku poki co odpada... no wlasnie z ta Pania psycholog mam mieszane uczucia, wolalabym pogadac z psychiatra jednak...zobaczymy... ja najadlam sie obiadu i pekam :) glowa do gory dziewczyny.. Milenk, nie zadreczaj sie mala Madza, wiem, ze to trudna sprawa i lapie za serce...ale juz nic nie zmienimi, a nie daj boze ty odczujesz...ten smutek...i twoja nerwica:( papa
  8. Hej dziewczyni i chlopaki :D Tyta, wrocil maz i od razu humor lepszy :):):) jednak samemu to ciezka sprawa.... i obiad sie w rekach pali i praca szybko idzie do przodu :):):) jeszcze w weekend jade do wroclawia do rodzinki :) wiec tyma bardziej humor lepszy a samopoczucie takie sobie, dzienie mnie dzis oczy bola :) ale pewnie to nerwica jeszcze sciska :) Tyta poradzisz sobie w banku, ja tez zawsze improwizuje :P i jakos zawsze uzyskuje co chce :D wiec nie martw sie :):):) aa napisalam do lekarza, tego przez skype, z automatu wyslal mnie do psychologa, bo on z reguly podpytuje co i jak i zleca kuracje lekowa:) jak mu napisalam, ze jestem w ciazy, to w sumie temat skonczony, zobacze moze skontaktuje sie z ta Pania psycholog, ktora polecil :) http://psychoterapia-online.pl/jak-pomagam/ tu jest jej stronka :) Gracjo milego dnia z dzidzia :) Magdzik, z komornikiem to nierowna walka, wiec grunt to sie nie przejmowac...wiem to z doswiadczenia moze nie komorniczego...ale sprawiedliwosci w PL nie ma :( buziaki:* i milego dnia
  9. juho29

    Nerwica w ciąży

    Neta, nie strasz, tym szpitalem:P, ja jeszcze nie rodzilam, a przede mna cala ta atrakcja..nie wiem co mnie czeka tu...mieszkam w niemczech, slyszalam , ze jest w porzadku:) sala ponoc najwiecej..2-os, dowolny sposob rodzenia itd..ale sie okaze za pare miesiecy.. najgorzej to chyba martwic sie na zapas, tylko jak nam nerwicowcom to wytlumaczyc hehe..
  10. Hej Wszystkim, wracajac do tematu otepienia, to u mnie z rana jest najgorzej...:( wieczorem czasem mam wrazenie jakbym czula sie ok :) a z ranka wszystko wraca, aa nie daj boze zasnac jeszcze na chwile..po przebudzeniu, budze sie zakolowana :( i dzis jest powtorka z rozrywki:( ale nie daje sie, upiekalam sobie buleczki, jeszcze cieple..zjadlam:):):) a sasiadom cieknie slinka:P pozdrawiam:):):)
  11. Hej Wszystkim w ten niedzielny mrozny poranek :) u mnie w zasadzie bez zmian, wczoraj bol glowy a dzis juz pozatykane uszy :( co za franca grrrr.. Milenko dzieki za namiar na tego lekarza:) jestem bardzo wdzieczna:) zycze ci szybkiego powrotu do zdrowia!! Dobra jest jeszcze herbata z syropem malinowym:) trzymajcie sie cieplo :)
  12. Gracjo szkoda nerwow, Magdzik nie slyszalam o takim preparacie, ale kiedys skuszona dobra opinia kropli bacha..zakupilam, na nic to sie zdalo...na mnie ten specyfik nie dziala..
  13. Rafal, bardzo chcialabym napisac Ci, ze za chwile ta franca zniknie!!!!!!! ale nie wiem tego, sama mam wzloty i upadki...czasem bywalo naprawde oko...wiec uwazam,ze pozytywne nastawienie...bardzo pomaga..z takim nastawieniem nie powinnno byc gorzej, a moze byc tylko lepiej!!!!!!jedz na balet i na przekor szeroko sie usmiechnij..przypomnij sobie stare dobre czasy... 3-mam kciuki
  14. Aaa to najlepiej wpuscic jednym a wypuscic drugim uchem...nie ma wyjscia, w wieku 70 lat kazdy ma jakies swoje przyzwyczajenia, a poza tym ona uwaza ze ze wzgledu na wiek wie wszystko lepiej...najlepiej wyluzowac Gracjo
  15. Hihihihi ja mam tak z tesciowa hahahaahaah ale z nia wcale sie nie odzywam:P i mam z glowy:P
  16. Ja z moja mama moge pogadac zawsze i o wszystkim, ale jak wiadomo, to roznica pokolen, ja czesto robie tak ze w momencie urywam rozmowe, jesli wchodzi na zle tory, jak tylko sytuacja ostygnie...kazda z nas patrzy na spr..inaczej moze przeczekac Gracjo..
  17. Rafal, sorry, ze sie wtrace :), rozumiem Cie jak najbardziej, rozumiem Twoj gniew, zal do zycia, losu itd... ludzi doswiadczaja, rozne zmartwienia :( takie zycie... nas doswiadczyla ta choroba czy jak tam kto woli nazywac, przypadlosc, malpa, franca itp:) na poczatku mojej *przygody* mialam, dokladnie takie samo rozgniewanie, czemu ja przeciez, mam takie wspaniale zycie, mam kochanego mezczyzna, smigam po swiecie, mam cele i marzenia... ale tak jak choroba, wypadek nerwica nie przebiera....trafia tam gdzie sie nie spodziewamy :( jedyne wyjscie z sytuacji jest zaakceptowac taki stan rzeczy..i walczyc!!!!!!!! ja np wczoraj w sklepie mialam omdlenie, kiedys..pomyslalabym no umieram, czas sie pozegnac...a teraz z uplywem czasu...nie nie pozwole na to aby taki incydent znow wszystko zchrzanil :( wlasnie pije kawe pozeram* czekolade i choc nie czuje sie *wyjsciowo* tzw dd w nerwicy (na necie jest opis)...choc jestem sama w domu, choc w kolo tylko jezyk wroga...nie poddam sie, nie moge chocby dla rodziny dla bliskich !!!!!!!!!!!! musisz odnalezc w sobie pokady optymizmu sprzed tej *masakry*..wiem bezie trudno ale wyjscia nie mamy
  18. Lub podam Ci moje gg, moze napiszesz namiary na tego psychiare, jesli to nie klopot, dzieki wielkie
  19. Milenko w takim razie jesli jest taka mozliwosc, zapytaj lekarza, czy zechcialby mnie moze i (tycie...jesli sie zdecyduje poswiecic czas:) jesli to dla Ciebie nie klopot, bardzo chetnie sie z nim skontaktuje...szukam wlasnie kogos z polecenia, cos takiego znalazlam w necie ale, nie mam pojecia jak to dziala... fajnie byloby jednak pogdac z jakims doswiadczonym specjalista :) dzieki wielkie z gory
  20. A, no tak podejscie lekarza to faktycznie 80proc. sukcesu, a trafic na odpowiedniego to ufff, nerwica to nieprzewidywalna *malpa* i miota nami jak chce ale glowa do gory walczyc musimy o nasze zycie:) Magdzik, szalona dziewczynko:)powodzenia!!hehe
  21. Ewo, wszystko jasne, nawet nie wiesz jak kregoslup, szyjny zwlaszcza szyjny wplywa na nasz stan..echh musisz sie podreperowac...ja wlasnie pojde do lekarki i porosze o dopplera..nidgy nie badali mi tetnic szyjnych a to moze byc wazne :) na szczescie wczoraj odnalazlam moja ulubiona lekarke ala dr house(zmienila praktyke lekarska, a ci niemcy nie chcieli dac mi jej nowego adresu grrr)..popytam:D
  22. Do freesoul..kazdy tu osiaga lub osiagnal dno calkowite uwierz mi.... jednak nie mozemy pozwolic sobie na takie myslenie,...inaczej ani to forum ani walka nas ludzi z nerwica nie mialaby celu...mi tez ciezko...i co zrobic... trzeba nam walczyc, chocby nie wiem co, wczoraj do meza wspominalam mojego bliskiego kuzyna ktory zyl z wyrokiem smierci, nigdy nie widzialam u niego lzy, opowiadal mi kawaly, chcia zyc, mial malenkiego synka i zone...nigdy sie nie poddal i ie pytal dlaczego on..teraz gdy mam chwile zwatpienia mysle o moim bracie..ilez w nim bylo sily...obdarowywal nia swoich bliskich cierpiacych w ukryciu..... freesoul wez sie w garsc!!!!!!!!!!!
  23. Czytalam, ze takie omdlenia, sa normalne nawet u zdrowej populacji, do poki badania wychodza ok:) wiec nie ma sie czym martwic, musialo cisnienie sie *zamotac* a obicia po upadku to nic dziwnego..wiec Ewo glowa do gory, tez to miewam niestety..
  24. Hej Wszystkim, ja wczoraj czulam sie dziwacznie, tzn..raz jakies odrealnienie potem to przespalam (w ciagu dnia) jak przyjechal maz, bylo nieco lepiej, wbralismy sie do sklepu..tam bylo w miare oko, ale pod koniec tzn przy kasie zaczelo sie..najpierw mdlosci, potem zatkane uszy..a to zwiastuje omdlenie u mnie...wiec szybko ucieklam na zewnatrz i na mroznym powietrzu nieco poscilo....nie wiemn czy to ciaza czy nerwica czy jakies inne dziadostwo...w nocy tez ciezko..jakies bole w klacie, przejde sie w tyg,,do lekarki..zapytam czy nerwica to az tak moze zdominowac czlowieka... a maz pojechal do pl, i caly weekend musze byc sama :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(ble buziaki i milego weekendowania!
  25. Dzieki dziwczyny za rade!!!!!!!! macie racje, jest zimno, i ta atmosfera echhh....chyba dla dobra naszej dwojki zostane w domku:) ii fajnie, ze walczycie z ta *malpa* bedzie dobrze, jestescie silne...no baa jestesmy silne!!!!!!! nie damy sie!!!!!!!! buziaki kochane!!!!!!!!!!!! papa
×