Skocz do zawartości
kardiolo.pl

juho29

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez juho29

  1. juho29

    Nerwica w ciąży

    Aaa Dietrich, bardzo mi przykro, ze tak zostalas potraktowana przez pania polozna, nie wiem jak mozna powiedziec, ze najpierw ratuja dziecko..potem mame, jak ma sie po takich slowach czuc osoba, ktora niebawem ma termin porodu..grrrrrrrrrr:(:(:( ja mysle, ze faktycznie nie zyjemy w sredniowieczu..i pomoc jezeli bylaby konieczna znajdzie sie i dla mamy:) poza tym hmmm. ..ja jeszcze nigdy nie rodzilam wiec dla mnie to nowosc..z opowiesci znajomych sa dobre i zle str.,cc i porodu sn.. np moja siostra rodzila dwoje dzieci sn i uwaza, ze nie ma sie czego bac..to tylko fizjologia..jestesmy do tego stworzone! cc to operacja..jednak znam wiele, przypadkow dziewczyn ktore bardzo sobie chwala..sprawa indywidualna..ja chyba pojde na zywiol i niech lekarze zadecyduja...pewnie zacznie sie sn..a pozniej ja juz na to wplywu miec nie bede, wazne by akcja odbyla sie bezproblemowo a dzidzia z mama byly cale i zdrowe:)
  2. juho29

    Nerwica w ciąży

    Aaa czy ktoras z Was doswiadczyla anemii?? u mnie okazalo sie, ze zaczyna sie pojawiac..pije sok z burakow, biore zelazo, i dzis na obiad szpinak z jajkami:)..co jeszcze mozna zrobic?? pozdrowionka dla Wszystkich :D
  3. juho29

    Nerwica w ciąży

    A noo lekarze sa bardzo rozni:/ szczerze mowiac, zanim przyzyczailam sie do mysli, ze mam nerwice (choc i tak do konca nie wierze)hih, to przeszlam szereg badan,wmawialam sobie rozne chorobska..oczywiscie najczesciej sama sugerowalam lekarzom co nalezaloby zbadac:( bo oni po zwyklym ekg przepisza psychotropy i ciesz sie:( jednak czlowiek nawet z nerwica somatyczna woli wiedziec czy cos zlego dzieje sie w organizmie, czesto po takich badaniach odczuwalam ulge..co dobrze wplywalo na psyche.. jutro smigam do laryngologa- ha ha ha sama chcialam:) poniewaz pojawil mi sie na jezyku..bialy nalot:( moj lekarz ogolny stwierdzil, ze faktycznie wygladac to moze na jakas grzybice..na szczescie w tym przypadku trafilam na dr house, i ona chyba z sentymentu do polki (sama jest polka) bardzo interesuje sie moim losem:):):)ufff ciezki los nas matek z nerwica:( a co u Was slychac dziewczyny???? jak samopoczucie???? piszcie co sie u Was dzieje, zawsze w cieplej:)
  4. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hejka! Magia masz racje:):):) z tym porodem, to juz kropka na *i* oby wszystko potoczylo sie po naszej mysli i aby nasze malenstwa byly zdrowe:):):) co do lekarzy i ich opini..roznych nt zdrowia to echhh...czasem brak slow:( jak trafilam pierwszy raz z takim samopoczuciem nerwicowym do lekarza w belgii stwierdzil , ze mam wirusa dal leki przeciwzapalne i wyslalal do domu:(.. wiec czemu mnie nie dziwi, ze U Ciebie Magio..postapil podobnie..zawsze znajda jakas przypadlosc, ktora im odpowiada:( pozdrowionka!!!!
  5. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hejka) Dietrich, ja mam mase obawnodnosnie porodu:( przede wszyszystkim czy tam nie zemdleje na amen, lub nie strace przytomnosci:) bo mam ostatnio wiele lekow z tym zw. zdarzylo mi sie omdlewac nie raz, nawet jak zapisywalam sie w szpitalu..to czulam sie koszmarnie:( pani zmierzyla mi cisnienie i mialam ponizej 90/60 dzis zadzwonila do meza lekarka:) ze mam zalazki anemii:( a zawsze mialam hemoglobine jak kon:), grrrr poza tym mam skierowanie na wymaz do laryngologa candida:( i dupowato sie robi... pamietam jak bardzo chcialam miec dzidziusia, wlasciwie bezceremonialnie zaszlam w ciaze..spodziewajac sie tego typu rzeczy..napatrzylam sie na inne zdrowe mamy..i ich dzieciatka i pozazdroscilam:) teraz niebawem sama mam zostac mama..ale lek jest tak wszechogarniajacy, ze az paralizujacy ( w dodatku, rodze w niemczech..nie mam pojecia co mnie czeka, ponoc wszystko tu odbywa sie w jak najlepszym porzadku..echh maz mnie bardzo wspiera..nie wyobrazam sobie, abym mogla teraz zostac bez niego..kiedys pracowal w roznych miejscach na swiecie..i wiecznie go nie bylo w domu..teraz zawsze moge zadzwonic aby przyjechal.. ufff generalnie mam uczucie od euforii, ze niebawem zobacze corke, a potem strach i lek..jeszcze kiedys glupia przeczytalam o smierci dziewczyny 2 godz po porodzie...i w glowie siedzi to od tamtego momentu!!!!!!!!!! schizzzaaa!!!!! jak ja bym chciala byc juz po tym wszystkim, porodzie, pologu i cieszyc sie zyciem bez nerwicy...wszystko oddalabym za normalne zycie!!! pozdrowionka:)
  6. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hej Wszystkim! z tego co tu czytam, to walke z nerwica...macie wygrana:):):) wydaje mi sie, ze macie..obawy przed wszystkim co zw z ciaza i porodem itd.. mnie niestety atakuja ciagle somatyczne objawy:( typu uslabienie, deprecha, bole w klacie i wiele wiele innych..doszedl lek o przyszlosc..jak dam rade..z dzieckiem w takim stanie:(:(:( jak w ogole przezyje porod, echhhhh chcialabym wziac sie w garsc..ale nie umiem jakos... totalny brak lekow, kiedys deska ratunku..a ich brak robi swoje.. ja zaczelam 37 tydz..:) wiec to juz tuz tuz... aaaa mam pytanie, czy oprocz nerwicy podejrzewacie u siebie inne przypadlosci?? ja wlasnie wymyslilam: ze chyba mam kandide:( musze teraz wykonac chyba na to badania:( pozdro!
  7. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny! ja mysle, ze to nasze wzrostowe cisnienie jest od nerwicy:( wiec jesli nerwicowo w miare opanujemy sytuacje, tak jak pisze Magia..to bedzie prawdopodobnie lepiej:) u mnie klucia Magia zaczely sie juz w 20 tygodniu..hmmm i jak sobie przypominam twardnienie tez..tylko ze zwalalam to na rosnaca macice itd.. aa teraz mam kluc pelno..takie w boku to wiezadla...to ponoc naturalny bol..kolezanka teraz rodzila miesiac temu, to brzuch miala twardy, klujacy itd..urodzila bardzo w terminie..olala wszystkie symptomy i powiedziala co ma byc to bedzie! jesli chodzi o lewy bok hihi, zasypiam na lewym budze sie albo na prawym (wygodniej) albo na wznak (co ponoc nie za dobrze dla oddechu i ukrwienia ciala matki i dzidzi) ale lewy bok faktycznie jakis taki malo wygodny:( aa jesli chodzi o dusznosci..to w ciazy mam ich wiecej bo to tez ponoc macica naciska na przepone..nawet jak mi twardnieje brzuszek to czuje kiedy, najpierw mnie porzadnie zatka:( zero oddechu i zaraz glaz z brzucha/..moze tez to macie.. pozdrowionka dl wszystkich mamus...
  8. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hej Ofelia..dokladnie tak wszystko co mozliwe to ja mam :( wszystkie choroby swiata, i az trudno uwierzyc, ze dwa lata temu bylam swoim terazniejszym przeciwienstwem! kiedys dusza towarzystwa dzis odludek:( objawy mnie wykoncza:( walka i walka ilez mozna grrrrrrrrrrr ja tylko marze o tym aby wyjsc z mezem do glupiego parku i zeby nie zrobilo sie slabo...szlag.. ja teraz jestem w 36 tyg..wiec Ofelia to berdzo podobnie:) bedziesz miec coreczke?? czy synka?? no lek o dziecko jest kurdee potezny:( sa u mnie juz takie schizy , ze chcialabym aby ten termin byl juz, zeby mala byla bezpieczna poza moim cialem:( ze ja jej tylko szkodze...aa leki mam teraz potezne juz dawno takich nie mialam, chyba tylko na poczatku choroby.. co do pulsu to szaleje...nawet jak leze..nic nie robie... aa co do twardnienia brzucha to faktycznie nie wierzylam ale mi pomog magnez..dawka konska.. aa bol hmmm tylko nogi do gory i lezenie, takie mialam zalecenia..a bol byl naprawde mocny..nawet krzyzowy..co zwiastowaloby porod:( aa klucia mam tez, to ponoc szyjka macicy i sama macica trenuje.. trzymajcie sie dziewczyny....
  9. juho29

    Nerwica w ciąży

    Hej dziewczyny! Co do cisnienia..zazwyczaj mialam niskie...jak jestem u gina tez raczej najwyzsze bylo 120/70...ale miewam tez skoki cisnienia..przypuszczam ze to nerwicowe plus pogoda..mam tylko szalony puls..tylko lub az!! ostatnio mialam 120..przy cisnieniu 100/60..hmmm ponoc serce tak stymuluje prace organizmu... aa ja mam to w du...i tak zawsze wmowie sobie zawal, zator, lub problemy z krazeniem:( co do lekow, chetnie czasem cos bym lyknela:) ale juz teraz to nie ma sensu:) mam za miesiac termin, boje sie porodu, ze bede tak odrealniona i oslabiona ze nie dam rady urodzic:(:(:( nie boje sie bolu, alni tego co naturalne..boje sie jedynie nerwicy:( a jakie Wy macie podejscie?? oby jakos choc na czas porodu znalezc sile:( aaa nigdy nie bylam jakas hipochondryczka a po nasileniu objawow, wsluchuje sie w swoje cialo nadmiernie:( i przypisuje wszystkie ale to wszystkie!!!!!!! choroby.. szlag... pozdro!!!!!
  10. juho29

    Nerwica w ciąży

    Achh co do lekow, to kilka miesiecy przed ciaza bralam parogen..i atarax i bylo znosnie, czasem jakies nawroty krotkotrwale..w ciazy jedyny lek to paracetamol, melisa.. odwiedzilam raz psychiatre, tu w de..hmmm i w 6 niesiacu dal mi gotowe psychotropy..uznal ze normalnie sie je stosuje..wiec pewnie, mial racje... nie martwcie sie na zapas dzidzie beda zdrowe... ja jednak wyrzucilam je, uznajac 6 miesiecy za duzy wyczyn bez lekow..i tak postanowilam wytrwac do konca ciazy...
  11. juho29

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkie dziewczyny!!!! Jakos zima kilka razy napisalam cos na forum odnosnie mojej ciazy i samopoczucia (ciaza+nerwica) bylo nawet przez moment jakby lepiej, ale od miesiaca hmm lepiej nie mowic.. wrocila franca ze zdwojona sila.. jestem teraz w 36 tyg, bede miec coreczke:) tylko juz nie wiem jak walczyc, zeby pokonac choc troche moja nerwice:( u mnie trwa to z przerwami 2 lata:( a symptomy pojawialy sie duzo wczesniej, jednak mozna bylo z tym zyc.. teraz to zwykla egzystencja, obawy przed kazdym dniem plus paranoja o zdrowie.. lek o zycie..i uczucie osamotnienia..jakby ktos uwiezil mnie w innym ciele.. generalnie mam niskie cisnienie np dzis u gina 100/60 puls zazwyczaj oscyluje ok 100 czasem i wiecej:( jakies dziwne uderzenia goraca, dusznosci, bol oczu (macie problem z oczami??) jakby chcialo rozsadzic galki?? szuma w glowie aaaaa najgorsze to rzadko bo rzadko ale omdlenia:(( mam juz chyba wszystkie badania..i serce i glowa przebadane na wskros:( wiec teoria jest taka ze to nerwica (nasza przypadlosc) chcialabym normalnie zyc!!!!!!!!!!! tak jak kiedys!!!!!!!!!!! gratuluje wszystkim dziewczynom, ktore zostaly szczesliwymi mamusiami! trzymam kciuki za Was i malenstwa!!! ps..a od 26 tyg do teraz czyli 36 musialam lezec, lezec, lezec...mialam bole brzucha i skurcze..obeszlo sie bez szpitala..jednak z wielka dawka magnezu, achh zadnych lekow..mieszkam w niemczech i tu nie daja nic!!!!!! bylam przestraszona, ze nie uda mi sie donosic ciazy:( na sczescie tez trudny czas za nami:) teraz walka z odrealnieniem...echhh trzymajcie sie dziewczyny!!!!!! bedzie dobrze!!! mam nadzieje..
  12. Aaa Milenko, z jelitami nie mialam w sumie problemow, ale mam mase innych *ciekawych* objawow:( a co do nowej forumowiczki, jesli jest pieczenie w klatce, po zdenerwowaniu, to zapewne nerwica, udaj sie nawet na pogotowie, niech wykonaja ekg, zeby wykluczyc przyczyne organiczna:) nie powinni robic problemu...., a w miare uplywu czasu wykonaj, reszte badan typu usg, moze holter:) pozdrowienia!
  13. Hej wszystkim!!!!!!! Milenko :) ja za granica juz troszke jestem, z tym ze na poczatku pobytu nie mialam tej francy :( i nie przeszkadzalo mi nic, ani obcy ludzie ani jezyk:) potem zaczelo sie...i strach, lek, chyba poglebil sie przez fakt, ze jestem daleko od domu, i ze nikt mi nie pomoze..(chodzi o lekarzy i dogadanie sie z nimi ). trzeba cos ze soba robic, bo w domu to tylko zwariowac mozna, tylko te objawy..grrr ciagle sa i nie chca pojsc, jak z tym sobie radzic, nie wiem sama? udawac, ze nic sie nie dzieje, i brnac dalej... ja za 5 miesiecy tez bede tulic mojego maluszka :) i tez czeka mnie przynajmniej roczne siedzenie w domu :), ale w ostatecznosci zawsze moge wrocic do lekow :) trzymajcie sie cieplo Wszyscy bez wyjatku:* buziak!
  14. Dziendoberek!!!!! Wszystkim bez wyjatku!!!!! ojjj dziewuszki, przeczytalam, wszystkie zalegle posty z wczoraj ufff duzo tego faktycznie :):):) mnie wczoraj zcielo, wiec poszlam spac szybciochem, ale dzieki cisnieniomierzowi nie przespalam chyba nawet 2-ch godzin, dzis jest tragedia siedze z kawa i zapalkami w oczach:) dziewczyny i chlopaki piszecie o sporcie, za kazdym razem gdy pojawialma sie u lekarza- prikaz-sport, najlepszy byl neurolog ktory polecil ping-ponga :D hahaah dziadek prof swiatowej klasy :D wiec cos w tym musi byc, aktywnosc,...hmmm kiedys bylam nie dopokonania, a teraz czekam tylko zeby sie gdzies do poduszki przytulic grrr, irytyujce!!!!:( poza tym Tyta, tak jak piszesz kochana, kiedys pracowalam, studiowalam i nie bylo czasu na nic..nawet nie moglam sie wyspac w weekendy, sesje, imprezy, wyjazdy ojjj duzo tego :):):) aa potem zaprzestalam pracowac, wiesz sytuacja za granica bez jezyka komplikuje temat...kiedys moj dr wspomnial abym robila cos co moge za granica, wiec zostaje jezyk..najwyzej bedziemy poliglotkami :D, moze faktycznie to bedzie wyjscie..ja zaczynam od pon intensywna nauke i to na 2-gim poziomie nie wiem jak dam rade hahah ale musze :) aaa jesli chodzi o sport to moze jakis orbitrek w domu?? kiedys duzoooo cw, teraz w ciazy to za bardzo wyczerpujace, ale zdaje rezultat, po takim pol godzinnym treningu mialam dosyc z rewelacyjna muzyka achhhh super!!!! moze cos takiego na poczatek, nawet jak pogoda nie sprzyja wyjsciu na dwor... buziaki :* wracam do kawy :):):) aa mnie tez nerwica dopada kiedy jej sie chce :(( ale mysle, ze jez troche sie uodpornilam, kiedys tylko beczalam* teraz jednak wstaje i jakos funkcjonuje, choc objawy daja sie we znaki :(
  15. Tyta, przyznaj sie ile paczkow zjadlas.....:)? ja poki co te dwa, za to wielkie! ja kochana, nie smigam po miescie, sieklo mnie na maxa, i musialam poobiednia dzemke sobie zorganizowac, tylko ta pompka od cisnieniomierza ciagle molestuje hehrheheh, wlasnie u mnie ta sennosc, przyszla razem z nerwica kiedys, dawniej moglam spac kilkA godz, i bylo oko, a teraz tragedia... aa moje oczy jakby ktos probowal wbijac do glowy....cholercia grrrrr aa i co do sportu, to kiedys przed bylam az nadto aktywna, z nerwica jestem leniuchem...do potegi...ott to trzymajcie sie cieplo Wszyscy!
  16. Magdzik, ja tez ide do szkoly ale od poniedzialku:), i mam tam chodzic codzinnie i to nie na godzinke :) wiec wiem co czujesz, ale z drugiej strony, warto probowac, wychodzic do ludzi, moze bedziemy milo *rozczarowane* freesoul poradzila sobie po 2 miesiacach nieobecnosci.....damy rade!
  17. Hmmm m nie osobiscie wydaje sie, ze na ta nasza spiaca sytuacje ma wplyw nasza nerwica:( jak pamietam, odkad zaczela sie ta franca, to i czesto spac bym mogla na okraglo:) a czasem wrecz na odwrot bezsenne nocki:( cukrzyca wykluczona Gracjo, nie martw sie :):):) tak jak pisze Magdzik, to pogoda plus nerwica nie martw sie :):):) pozdroo!
  18. Gracja uuuuuuuuuu ja tez spie:), to moze idzmy do lozia hahhaaahah:):):):)
  19. Aaa freesoul gratuluje!!!!!!!!!!!!!!! trzymaj tak dalej kochana!!!!!!!!!
  20. Hejka:) jak Wam poranek minal?? ja juz po 2-ch poczkach:) heehhehe hmm w DE tez robia smaczne:) wlasciwie nie widze roznicy:) ja dzis od rana...posiedzialam u lekarzy:) tzn zalozyli mi calodobowy cisnieniomierz, potem wizyta u mojej dr house:) skierowanie do neurologa ponoc czeka mnie jeszcze eeg jakies dziwne w szpitalu hmmmm po nieprzespanej nocy hmm dziwne... do wyzej postulujacych zlosc na nerwice :) tez jestem zla nawet bardzo, tez chcialabym juz normalnie funkcjonowac, chyba to takie skryte marzenia kazdego z nas:):):) trzymajcie sie cieplo:)
  21. No tak jutro tlusty czwartek, ale bedzie masakra kaloryczna:) Sara, jesli chodzi o ostatnia diagnoze lekarza hmm, pewnie zaproponowal holter, wykonaj to badanie, a upewnisz sie, ze z sercem wszystko oko;) ja tez, za kazdym razem jak pojde do lekarza pada nowa propozycja ewentualnej choroby :):), rowniez ciagle brana jest pod uwage nerwica..tylko, ze ja mam mase objawow i az ciezko uwierzyc, ze to tylko moja psychika :( ja na poczatku mialam dziwne dlawienia, jakbym miala polknac jezyk, potem to ustapilo zaczal sie bol glowy ze skaczacym cisnieniem plus dziwaczne tetno i pieczenie w klatce piersiowej, zawroty, oslabienie..itd..masa objawow:( ufff i tak to z nami jest, codziiennie cos doskwiera, ale nie mozna spoczac na laurach..i juz calkiem sie poddac...mamy jeszcze troche do zrobienia przeciez.. pozdro!
  22. Hehehh :) oj baska baska:) i po co sie irytowac, tu nie jest kolko wzajemnej adoracji :D, tu sa ludzie, ktorych laczy jedno: NERWICA, a co za tym idzie ciezkie chwile w zyciu...pomagac sobie nawzajem to jedyne co mozemy zrobic... a jesli zazywalas konkretnego leku to elegancko odpowiedz zainteresowanej Kocicy i po sprawie :) kiedy byl temat: PAROGEN, chetnie podzielilam sie doswiadczeniami:), a poza tym jak zaczelam pisac na tym forum, szukajac pomocy..jakos sie nie pokwapilas hahahh:) wiec my, ludzie, znajacy problem...na pewno bedziemy nadal sie wspierac i tego typu uwagi nie zrobia na nas wrazenia:D pozdrawiam i zycze mniej nerwowego dnia:D
  23. Tyta, czyli dzien rewelacyjny :):):) i tak dalej musisz trzymac :):):) ja rowniez dostalem bukiet :) z wielkim serduchem :D hihihihihih a co do dzidzi to usg obrazowe dopiero 6 marca :(:( za to serduszko super stuka, wydaje mi sie, ze bardziej miarowo od mojego hahhahhah:) noo chlopak ma byc, maz tak powiedzial i juz pffff hahhah, ponoc wie co zrobil :P
  24. Dziendoberek:) Gracjo, nie jestes sama, mnie dzis obudzil bol glowy i tak walcze od rana:) sniegu u nas zostalo jeszcze nieco po ostatnich opadach... i jest znacznie cieplej....:) oby do wiosny hehe:D a co u reszty naszej kochanej:)?
  25. Tyta, kochana stesknilam sie tez bardzoooo! za Toba i cala grupa:) fajnie z Wami pogadac:):):):) jest duzo lzej, a Freesoul, juz taka zostan, pelna entuzjazmu, i zarazaj nas!!!!!!!! buziaki:*
×