Skocz do zawartości
kardiolo.pl

magda79

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magda79

  1. magda79

    Mamy z nerwicą

    Samotna widze,ze mamy ten sam problem z pzedszkolem i ten sam wiek:)
  2. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej!Widze,ze dzis kiepsko u kazdej z nas.U mnie juz od jakiegos czasu,czy u Was nerwy towarzysza Wam stale czy to tylko chwilowe?Tzn np jakies objawy godz czy 2 i przechodzi?Bo ja mam stres caly dzien,ciagle mi to towarzyszy.Musze za godz po mala,a ja juz panikuje,kurcze czy kiedys bedzie normalnie?Ostatnio rozmawialam ze znajoma i ona,ze zwalniaja ja z pracy i chce troche odpoczac wiec chce isc na l4 i chyba pojdzie do psychiatry posciemniac,jak sie wkurzylam.Ona nie wie jakie ma szczescie,ze jest normalna i nic jej nie dolega.A u mnie ciagle stres,mala zaprowadzac do przedszkola,maz w tej nowej pracy i nie jest za fajna,nie wiem jak dlugo to wszystko tam wytrzyma,wiecie,ja sie boje,ze on tez popadnie w jakas nerwice,niby przede mna zgrywa wazniaka,ale widze,ze go to wszystko gryzie.Ponarzekalam i uciekam:)Pozdrawiam Was serdecznie:)
  3. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Ja sie wlasnie tak wkurzylam.Bylismy w sobote z mala u okulisty,no i ta lekarka mowi,zeby przyspieszyc cwiczenia,no todzisiaj dzwonie.A ona,ze to dzisiaj na 15.30,dzwonilam po 14.Mowie,ze nie dam rady,a ona mi ze jutro na 18.30 to ok.Ale ze potem najlepiej wczesniej,bo to pozna godz.Mowie jej,ze nie damy rady tylko w godz popoludniowych,a ona wywiad,czy ja pracuje,a skad jestem,to jej mowie,ze od nas do Myslowic nie ma autobusu,a ona,ze jest,sprawdzalam,owszem do tego miasta jest,ale dosc kawalek drogi trzeba isc pieszo,no i poza tym ten autobus jedzie ponad godz w jedna strone,,mam dziecko zwalniac z przedszkola,bo ona tak chce,juz mamy z mala problem,a jak jak ja naucze,ze po 3 godz idzie do domu,to potem bedziemy miec problem jescze wiekszy.No wiec ja jej dlaej,ze tylko popoludnia wchodza w gre,a ona,ze lepiej rano i w koncu mowie jej:ze ja nie wychodze sama z domu,ze mam leki i nagle cisza,oj zycze jej takiego stanu jak my mamy,choc na chwile,czy ja sie musze tlumaczyc z tego,ze nie pracuje,z tego ze chce jezdzic z dzieckiem popoludniu na te cwiczenia,dodam,ze musze za nie placicNawet jakbym byla normalna,to dojazd tam bez samochodu graniczy z cudem i przez 3 tyg mialabym cale dnie spedzac w autobusie?Czy wy tez musicie sie tlumaczyc z czegos komus?czy ja mam takie szczescie?Za chwile bede sie musiala tlumaczyc czemu ja zyje?Sorry,ze tak o bzdurach ale musialam to z siebie wyrzucic,przez te cholerna babe teraz ciagle rycze.
  4. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczyny:) Samotna,hydro jest na recepte,ale bez problemu wypisze Ci rodzinny.A z odprowadzaniem malej nadal kiepsko,ale probuje:) Beatka!Super,ze sie odwazylas i smigasz do pracy:) Ja tez chetnie bym poszla,tylko,ze tak jak Wy mam ok 10 letnia przerwe i kto mnie ze chce przyjac gdziekolwiek,jak teraz patrza na staz,wiek i figure,a ja ani jednej rzeczy z tego nie mam:)Do tego znacie ten bol,jak nie ma z kim dziecka zostawic,fakt sa przedszkola,swietlice,a jak dziecko zachoruje to co?Ja czekam az maz sie dowie jak bedzie pracowal w tej nowej pracy,bo w starej pracowal na 3 zmiany,prawie 3 godz dojazd i nie umielismy zadnej pracy zgrac,zeby mial sie kto dzieckiem zajac.Ja musze znalezc cos co pozwoli mi mala zaprowadzac i odprowadzac do przedszkola.
  5. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki! Tez jestem ciekawa Beatko,czy jest jakis lek nieuzalezniajacy,koniecznie napisz co powiedzial lekarz. Hydroksyzyna jest na recepte,czy syrop czy tabletki. U mnie po chinsku,jako tako:) Sluchajcie mam pytanie,czy wiecie na co przekazecie jeden procent z podatku?Nie pytam konkretnie,ale jesli nie a moglybyscie to podalabym Wam dane,dla corci mojej kolezanki ze szkoly sredniej,ma roczek,przeszla juz 5 operacji,ma guzki w glowce,ktore ciagle odnawiaja sie,potrzebna jest rehabilitacja.Dziewczyny,ktore maja mojego fb,znajda info wlasnie tam. Milego dnia dziewczyny:)
  6. magda79

    Mamy z nerwicą

    Jestescie boskie,dawno sie tak nie usmialam:) Moj tez ma 3 lata do 40tki;)Ale jak mu sie teraz nie chce to mam nadzieje,ze za 3 lata tym bardziej mu sie nie bedzie chcialo i nie bedzie biegal za spodniczkami:)Prawie kazdej szykuje sie milutka noc,a ja nic bo okres jest:(Ale pomarzyc warto:)
  7. magda79

    Mamy z nerwicą

    Rozbawilyscie mnie do lez:) Tytus,to ja juz wiem skad masz taka rewelacyjna figure:) U mnie chwilowo kryzys lozkowy:)Pewnie przez codzienne problemy,ale obydwoje nie mamy ochoty wiec spoko,ale przytulanie jak najbardziej:)Zreszta ja twierdze ze wyszalelismy sie 10 lat przed urodzeniem mlodej wiec teraz jestesmy spokojnym malzenstwem:)Za to wieczorem koncerty lozkowe slysze u sasiadow,u nas takie cienkie sciany,a oni takie jazdy,ze mi we wlasnym domu glupio.Ja mojemu mowie,ze wie co w domu ma,a nie wiadomo co gdzie i jak zlapie i co potem?ha ha ha.A poza tym my mamy tak,ze jak jedno cos jeszcze mysli,to drugie juz to mowi,wiec powiedzialam mu,ze zanim on zrobi skok w bok to ja juz bede to wiedziec,wiec ma sie nie wazyc:)Ide mu obiad odgrzac,bo wraca z kursu,wisial 10 m nad ziemia,ja nie dalabym rady,mam lek wysokosci. Bezeluszku,czyli na ciebie xanax nie dzialal?a masz do tych twoich lekow jakis wspomagacz?
  8. magda79

    Mamy z nerwicą

    Ja mam xanax i mi sie przeterminowal,przez dwa lata jak go mialam wzielam moze 3 razy,efektow nie widzialam,ale dobrze go bylo miec w torebce,taka swiadomosc,ze w razie co on tam jest i a noz zadziala.Musze isc do rodzinnego,zeby mi przepisal,mam relanium ale po tym to podobno sie fajnie spi:)nie probowalam.Hydro jest podobno lzejsza,ale tez usypia. W lutym mam psychiatre i chce by mi dala skierowanie na psychoterapie.Zobaczymy co dalej!
  9. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie kochane!Ja juz tez obiad wstawilam.Mam dzis kiepski dzien.Wnocy nie spalam,duzo myslalam i jestem zla na siebie,na caly swiat i jeszcze nie wiem na kogo( Kurcze myslalam z czego mi sie to wzielo i jak dlugo jeszcze bedzie mnie to trzymac,te zawroty glowy,to bujanie wrrrrr,no i efekt,ze nie wychodze z domu:(Czy ktoras z was moze ma tak,ze jak siedzi,albo stoi to sie buja?Tak,ze cialo samo poprostu nie jest w stanie utzymac pionu,tylko nieswiadomie sie buja?no i jest problem z utrzymaniem rownowagi. Ja pije tylko kawe rozpuszczalna,ale na dodatek z kawa zbozowa zmieszana,taka lure.Alkoholu nie pije wcale,nie lubie,mam slaba glowe.Nie przeszkadza mi jak ktos inny pije,ale nienawidze jak ktos probuje mnie do picia zmusic,typu:ale tylko jeden drink,nic ci nie bedzie,ja uwazam,ze jak ktos mowi nie to powinno sie to uszanowac.I najgorsze jest w tym wszystkim to,ze nie pije,a wyniki krwi wskazuja,ze mam watrobe alkoholika.No wlasnie nie potrafia lekarze dojsc z czego mam uszkodzona watrobe i mam zakaz brania lekow.A propos lekow,ja uwazam,ze kazdy musi w tej kwestii podjac decyzje sam.
  10. magda79

    Mamy z nerwicą

    Bezeluszku,,zdrowia:) Andziuniu!Szkoda,ze nic nie zalatwilas,ale to nasze Polskie urzedy,standard.Ja musze sie dowiedziec jak to z moim i malej ubezpieczeniem,no i meza,bo nie bedzie sie rejestrowal w urzedzie i ten tydzien bede sie tak zastanawiac jak Ty,choc ubezp powinno nas chronic do polowy lutego z jego starego zakladu pracy.A dobra wiadomosc to ta,ze dostal ta prace!!!!!!!!!!!!!!!!!!Jeszcze musi przejsc kurs na pracy na wysokosci,czy cos takiego,ale mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze.Warto bylo zostac samej z mala w domu:)No i od lutego by zaczal nowa prace. A dzis jade do babci meza na urodziny.Milego popoludnia dziewczyny:)
  11. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczynki! Witaj Beato! Ja nie biore lekow,ale sa tu dziewczyny,ktore biora i z tego co wiem to poczatki sa takie jak opisujesz,zreszta mnie psychiatra tak mowil,ze na poczatku objawy sa nasilone,ale ja nie odwazylam sie brac lekow. Tez siedze w domu,juz okolo 10 lat,tez uwazam,ze akurat u mnie to sie wzielo z siedzenia w domu i powolnym zamykaniu sie w nim,kolezanki mialy swoje sprawy,zycie,a ja ugrzezlam w miejscu,tez jestem ze Slaska:) Trzymam kciuki za wytrwalosc w braniu tabletek:) Tytus!Dzieki za wiare we mnie:)Masz racje czlowiek przyparty do muru,robi rozne rzeczy,ktorych normalnie by sie bal:)Kolejny krok to chyba to wychodzenie z domu:) Zelko!oh!ja chce takie swojskie wyroby:)Jak bede sie wybierac w strone Szczyrku,to wstapie po szyneczke
  12. magda79

    Mamy z nerwicą

    Andziuniu!Twoj post rozbawil mnie do lez,pierwszy raz wczoraj sie tak usmialam:)Mam nadzieje,ze pupa nie jest zbyt obita:)Za to zyskalas nowych kolegow:)hi hi hi. Ale czasem takie pijaczki sa fajniejsze od ciekawskich sasiadek:) Laura pewnie juz stosujesz jakies globulki,ja jeszcze znam vagical,to z nagietka,kiedys byly bardzo tanie,teraz cos okolo 20 zl,ale mnie wlasnie po antybiotykach pomogly.No i te wszystkie specyfiki co dziewczyny pisaly tez sa dobre:) A gdzie Lencia?Mamuska z nerwica?i reszta dziewczyn? Pozdrawiam serdecznie i cieplo! Ja odliczam czas do jutra wieczora,az moj maz wroci,kurcze tesknie za nim:)
  13. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki!Ale nastukalyscie postow,a ja nie mam nawet kiedy poczytac.Mala mnie nie odstepuje na krok,chyba sie boi,ze jak tatus nagle zniknal to i ja znikne,jestem przez to strasznie zmeczona,no i ogolnie masakra,chodze jak pijana,no i zawroty glowy standard,nogi sie trzesa czyli wszystko jak zawsze. Tytus!moze siedzialas za dlugo w jednej pozycji,albo gwaltownie ruszylas glowa i to pewnie dlatego Ci sie zakrecilo. Zycze wszystkim schorowanym dziewczynom szybkiego powrotu do zdrowia::) Ja malej nie puscilam w tym tygodniu do przedszkola,tez cos pokasluje a najgorsze jest,ze slysze,ze ma katar w nosie,a za chiny nie umiemy go wyciagnac na zewnatrz,tylko leci jej to po gardle,w nocy koszmarnie chrapie,bylismy juz tyle razy u lekarza z tym,a oni tylko kolejne leki a efekty zadne. Pytalas kiedys Tytus,co z ta operacja u malej,jak bylismy ostatnio u okulisty to powiedziala lekarka,ze na 90 procent,zabieg.No i to w miare szybko,tyle,ze terminy sa dlugie,a prywatnie 3 tys.
  14. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej dziewczynki! Widze,ze po weekendzie wiekszosc z nas ma pupki poobijane,ale warto:) U mnie dzis pada marznacy snieg wiec pogoda nie ciekawa.Moje samopoczucie tez,w nocy obudzilo mnie szybkie bicie serca jakbym sie czegos wystraszyla,no i potem biegunka i po nocy.Malej nie puscilam do przedszkola bo nie dotarlabym po nia,znow zawroty glowy,bolace nogi,czy to sie kiedys skonczy? Do tego moj maz jutro wyjezdza na 4 dni,jestem przerazona,bo nigdy tak dlugo nie zostawalam z mala sama.Owszem wychodzil do pracy,ale wracal,a tu jedzie pod Wroclaw i wroci w piatek.A ja juz swiruje.Ciezko tak nie miec sie do kogo odezwac przez kilka dni tylko ta moja3,5 latka.Do tego ja nie wychodze z tego cholernego domu sama,nie wiem jak to bedzie.Chyba zwariuje.Jak ja chcialabym normalnie zyc:) Tez kupuje w ciucholandach,na modzie sie nie znam,do tego szczupla nie jestem wiec ciezko mi cos fajnego na siebie znalezc,wiec glownie dzinsy,adidasy i bluzy. Mam nadzieje,ze z wami przetrwam te kilka dni,bo prosilam moja ciocie zeby wpadla,tez sama siedzi w domu,ale dala mi do zrozumienia radz sobie sama,mama tez twierdzi,ze jest bardzo zajeta i nie znajdzie chwili zeby wpasc,a ja glupia jak one potrzebuja pomocy to nogi bym sobie dla nich polamala,
  15. magda79

    Mamy z nerwicą

    Elu!Wiem wlasnie jak jest z praca,moj wlasnie traci i wiem,ze prosto nie bedzie.Ja tez chcialabym w koncu pojsc do jakiejs pracy,choc zdaje sobie,ze po 10 latach siedzenia na dupie prosto nie bedzie.Jak stracilam prace te pare lat temu,to szukalam intensywnie,ale kolejne rozmowy kwalifikacyjne i nic,to mnie powoli zniechecalo,rozczarowywalo i wmawialam sobie,ze jestem do niczego:( Milego popoludnia dziewczynki:)
  16. magda79

    Mamy z nerwicą

    Tak sie w Was czytalam ze mi sie makaron rozgotowal:) A ja chcialabym mieszkac na wsi,ja od dziecka unikalam ludzi,poprostu sie ich wstydzilam,jak ktos do mnie przemowil robilam sie czerwona jak burak(moj maz twierdzi,ze tym go ujelam,ze jak on mi puscil oczko to ja robilam sie czerwona jak piwonia),do tego mialam kompleksy bo mialam zeza,dzieciaki mnie przezywaly wiec stronilam od ludzi.I mam fobie na tym punkcie bo mojej malej tez wyszedl zez i nie chce by ona przezyla to co ja,do tego teraz niedawno dowiedzialam sie,ze okularki jej tego nie skoryguja i grozi jej operacja:( A co do facetow,moj niby zawsze stawal po mojej stronie,ale nie przy mamusi,znosilam to do czasu az urodzilam corcie,on mnie przywiozl ze szpitala,a mamusia dzwoni,czy do niej przyjedzie.Wkurzylam sie,powiedzialam,ze albo my tzn ja i Julcia jestesmy teraz jego bliska rodzina albo mamusia i ja zabieram mala i sie wyprowadzamy,chyba mu to dalo do myslenia,bo od tamtego czasu,mowi mamie co mysli i potrafi powiedziec nie,choc nie zawsze,ale jest zdecydowanie lepiej.Wiecie,ona krytyke od niego lepiej przyjmuje,moja krytyka to juz zamach na nia:) Tescia mam fajnego,konkretny facet,jak sie go czlowiek nie pyta to sie nie wtraca:)
  17. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Elka!Masz prawo byc zla i nie jestes jedza,domyslam sie,ze mieszkanie z tesciowa nie jest latwe,ja na szczescie mieszkam osobno,ale moja tesciowa po slubie mieszkala i troche ze swoja matka i ze swoja tesciowa i twierdzi,ze nie ma nic lepszego niz wlasne mieszkanie,nikt jej sie nie wtraca,chce to robi,nie chce to nic nie robi. A masz jakies szanse zeby zalatwic sobie jakas prace? Andziunia!Dzielna dziewczynka,tyle krwi sie pozbyc:)trzymam kciuki za wyniki:) Magdzik!Ospa troche potrwa,wazne zeby maly sie nie drapal:)A Ty dasz sobie rade i ze szkola i egzaminami.A zmienialas tabletki czy nadal na tycch samych? Samotna jak u Ciebie? A Tytka?Lencia? Gracja!Podziwiam Cie,praca,jeszcze przy dzieciach,ja przy mojej przechodze stresy,wiec nie wspomne co by bylo przy obcych. Pozdrawiam serdecznie:)
  18. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie kochane! Andziuniu ale mialas noc,ale moze to przez to,ze podswiadomie myslisz o jutrzejszej wizycie u lekarza? Kasiula i jak bylas u dermatologa? Monic!Jak sie czujesz?dasz rade!Bezeluszek smiga na lekach,az milo:) Ja ciagle zmieniam zdanie co do lekow,nie potrafie sie zdecydowac,jak jest lepiej to mysle,ze po co to,jak gorzej to mysle,ze w koncu lykne i tak wkolo macieju.Ja boje sie wlasnie tych poczatkow. A ja za chwile po mala,trzese sie jak osika,wrocila do mnie lambada,nogi slabe i buja mna w kazda strone,nie umiem tego olac:( Jutro u malej dzien babci i dziadka,wiec tesciowie z moja mama,ja odbiora,jeden dzien bedzie z glowy:) A w czwartek koleda,ale u mnie zawsze ekspresowo,3 min,modlitwa,pyta czy mamy prace_to ich jedyne pytanie,nie wiem czemu,koperta i dowidzenia.A stresu zawsze mam kupe:) Jeden rok przyjmowalam kolede z przyjaciolka,rok pozniej z ta sama kolezanka ale juz w ciazy,mina ksiedza wtedy bezcenna:)wodzil wzrokiem po mieszkaniu,smialysmy sie,ze szuka meskiego śladu:) Milego dnia dziewczynki:)
  19. magda79

    Mamy z nerwicą

    Tytus!Ja zawsze mowilam,ze nie bede szantazowac mojego dziecka,ale w praktyce zmienilam zdanie,ale zawsze obiecuje jej cos co moge spelnic:) Moja mala widziala zdjecia Twojego psiaka i tez chce takiego:)Ale w bloku,bez balkonu ja sobie na razie nie wyobrazam psiaka,no i wlasnie ta nauka tych siusiow mnie przeraza:) Andziunia jak wizyta u lekarza z cora? Laura jak sie czujesz?Czy jakis lekarz przepisal ci moze leki na to niedotlenienie mozgu?Znasz taki lek cinarizinum?on rozszerza jakies tam zyly,czy cos,ze jest lepszy przeplyw,ja to nie umiem sie tak wyrazic,ale poczytaj w necie ulotke,to lek ktory tez daje sie na zawroty glowy.A jesli nie jest dobrze,to moze zadzwon do przychodni i porozmawiaj z lekarzem co to moze byc,albo na pogotowie,wcale nie musi od razu do Ciebie przyjezdzac,ale odpoczynek jak najbardziej. Mnie dzis glowe rozrywa,no ale pogoda tez paskudna,raz ciemno,raz jasno za tym oknem.Najwazniejsze zebym mloda odebrala z przedszkola. No i dzis wizyta z mala u okulisty.
  20. magda79

    Mamy z nerwicą

    Hej! Ale nastukalyscie postow:) Samotna!AAAAAA ja marze o takiej pracy,blisko domu:)Kochana wiem,ze to nie proste,ale moze umow sie z kolezanka,ze sprobujesz,np tydzien.Nie bedzie Ci odpowiadac,zrezygnujesz:) Ja tez mam problem co zrobic z mala.Czasem moja mama ja przypilnuje,ale co musze sie na prosic,a ja nienawidze kogos o cos prosic.Niestety z przedszkola nikt mi jej nie odbierze,bo wszyscy wtedy pracuja,a tesciow mam niezbyt sprawnych ruchowo i tesciowa co prawde jest w domu,ale musialabym mala do niej zawozic i odbierac i czasem to nie ma sensu.Najgorzej bylo jak dostalam tego uczulenia po antybiotyku,23 wieczor,a my wybudzalismy mala,zeby jechac do szpitala po zastrzyk przeciwuczuleniowy.Ciezko jest jak nie ma zbyt na kogo liczyc.Teraz jeszcze jak maz zostanie bez pracy,nie wiadomo co znajdzie,ja tez musze czegos szukac,a musimy sie jakos dopasowac,zeby miec czas i dla dziecka.Bo nie chce jej dac na wychowanie tesciowej,ja ciagle z nia walcze,bo ja swoje,ona swoje.Tylko,ze ona z Julcia jest chwile,a my 24 na dobe.Teraz prosze meza zeby z nia porozmawial zeby mi tak nie muldala mojego dziecka,ja rozumiem pocalowac dziecko,ale ona ciagle daj buziaka,daj buziaka i ja slini,ble!
  21. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie:) Ale macie jazdy z tymi dzieciaczkami:)Ale dalyscie rade i to jest fajne:) Super Tytus,ze maly zdrowieje:) Magdzik,maly przejdzie ospe i jedna dziecieca choroba z glowy,moja miala w zeszlym roku i na szczescie przeszla lagodnie,ja niestety mialam w wieku 15 lat i nie bylo to fajne,ponad miesiac chorowalam. Zelko,super,ze dalas rade,mnie dzis sie wszystko buja i kreci w glowie i nie wiem czemu,ale dalam rade zaprowadzic mala do przedszkola,teraz sie modle tylko zeby ja odebrac. U mnie chyba nadal jest stres z powodu utraty pracy przez meza,boje sie jak to bedzie.Do tego denerwuje sie doniesieniami w prasie i tv o jego zakladzie,jak oni sie wybielaja i przedstawiaja wszystko w pozytywnym swietle,a rzeczywistosc jest calkiem inna.Bylismy wczoraj popytac w urzedzie pracy jak to wyglada,bo najbardziej zalezy nam na ubezpieczeniu,a potem poszlismy popytac o szkolenia,no i maz tam mowi,ze ma nadzieje,ze jednak nie bedzie musial sie u nich rejestrowac,a ona ironicznie,zycze panu tego.No myslalam,ze ja wytargam z zza biurka za te rude kudly.Siedzi sobie na cieplej posadce i zadowolona,ja tez tak chce!W czym ona jest lepsza ode mnie?Ze jak jabym miala prace i inni to ta malpa by nie miala.Jak tu nie byc nerwowym i pelnym kompleksow jak ludzie na ciebie tak patrza z wyzszoscia. Dlatego Samotna wiem jak sie czujesz,jak jestes zakompleksiona i nie pewna bo ja tez tak mam i przez to boje sie ludzi. Milego dnia dziewczynki:)
  22. magda79

    Mamy z nerwicą

    Zelko!Masz racje najlepsze znajomosci,no ale jak sie ich nie ma to licze na cud:)Ja jednak wole gina:) U mowilysmy sie z mala,ze od jutra dziarsko chodzimy do przedszkola:)
  23. magda79

    Mamy z nerwicą

    Dzieki dziewczyny za slowa otuchy:) Andziunia!Kazdy chlop tak robi,boli a oni nie chca pokazac tego i udawaja twardzieli:)Moj sie zwijal przy tych kamieniach nerkowych,nie umial stac ale on do pracy chcial isc.Itak wiele razy,grypy nie grypy,biegl do pracy bo go zwolnia a i tak go zwolnili.Za 15 lat byl moze ze 4 razy na l4,z tym ze raz wlasnie na kamienie a raz porazenie nerwu twarzy,wiec takie powazniejsze choroby.Dzis pracodawca mysli,ze ludzie to cyborgi:) Najgorsze jest to,ze ja tez musze czegos szukac,a tak fajnie sie siedzi w domu,hi hi hi.To bedzie przelomowy rok:) Grypa panuje,fakt,nas rozlozyla na swieta.Tytus!zdrowia dla chlopakow,no i dla Ciebie bo jak Ciebie rozlozy to kto bedzie wokol nich biegac:)A mial maly cos takiego jak 3dniowka?Jest 3 dni wysokiej temp,a potem wyskakuje wysypka..Uciekam robic obiad bo wlasnie przypalilam marchewke:)
  24. magda79

    Mamy z nerwicą

    A ja dzis zawiodlam.Nie zaprowadzilam malej do przedszkola.Wylaczylam budzik i mowie,poleze jeszcze 5 min i wstalysmy po 9.I teraz jestem zla na siebie,bo zastanawiam sie,co pomysla w przedszkolu,ze Julka jeden dzien jest,potem dzien jej nie ma i znow jest.Ale noc po takich info mialam do ..... Czy wy znacie sposoby szukania pracy?Na urzad nie liczymy,moze jakies strony w necie?Bo gazety juz chyba wyszly z mody?
  25. magda79

    Mamy z nerwicą

    Witajcie kochane! Ciesze sie,ze mam Was,mozna sie tu i pochwalic i pozalic:) Zelka,na pewno skorzystam z zaproszenia:)Ale kiedy to nie wiem:) Andziuniu!Emocje opadly i jest lepiej? Samotna jak u gina?Dobrze,ze chodzicie do gina,ja tez chodze,choc nie lubie.Wlasnie kilka dni temu dowiedzialam sie,ze ciocia meza ma raka,ze jej zajal miednice,kosci i szyjke macicy,ze nie jest operacyjny,ale ona wogole nie chodzila do gina,ostatnio 25 lat temu byla,nawet jak miala nienaturalne krwawienia to to olala,a teraz daja jej male szanse,ze chemia i naswietlania pomoga,mam nadzieje,ze tak.Taka fajna,energiczna babka,lada dzien ma jej sie urodzic wnuk,no ale po czesci sama sie zaniedbala niestety. Maz dostal wypowiedzenie bo redukuja etaty,1500 osob na bruk.Rodzina oczywiscie,ze dostanie odprawe,no tak dostanie,ale na ile to wystarczy?tak wiedzielismy,ze na chleb jest,ubezp zdrowotne jest,a teraz co?zreszta jego ciagle zapewniali,ze jest dobry wiec go nie zwolnia,a tu przelozony wystawil im takie oceny,ze polecialo 15 z 20 ludzi z ktorymi pracowal.Maz udaje,ze jest optymista,ale widze,ze sie gryzie,oj nie chcialabym drugiego nerwicowca w domu:)On jak ja,przyzwyczaja sie do pewnych rzeczy,miejsc,ludzi a tu trzeba bedzie wszystko od poczatku.Moge miec tylko nadzieje,ze ta zmiana wyjdzie nam na dobre.
×