kejthi

Hejka, hej .... u mnie dobrze Sylwia, dzisiaj sercowo super się czuje, nie dokucza mi wcale tylko te uszy daja mi sie we znaki, cos mi sie w nich przetyka, pulsuje, szczególnie w prawym i dzisiaj zauwazyłam, ze tak jakbym miała tam jakis mały motorek tak cos brzęczy, trrrrrrrrrrrrrrrrrrrr... co to za cholerstwo? i pobolewa mnie czasem to ucha tzn zakłuwa,,, może to od tej ósemki, bo to ta sama strona, hmmmm nie wiem :(

Cichutko tu dzisiaj, nikt nic nie pisze... co u Was słychac? jak się czujecie? ja ok :) pozdrawiam!

Witam wszystkie dziewczynki z ranka i zycze miłego dnia SZKIELET tak czytam sobie Twoje wpisy, pomyslałam, że może ty masz problem natury psychicznej ale związany z jedzeniem? sam Twój nick wsazuje, że niewiele jadasz, hmmm... może Ty się od czasu tego ugryzienia nabawiłes jakiejś anoreksji? skoro Tobie na myśl o herbacie robi się niedobrze i całymi dniami potrafisz spac bez jedzenie... no ja nie wiem, nie jestem lekarzem ale jakoś mi to nie pasuje... pozdrawiam i trzymaj sie, nie poddawaj>...

A powiedzcie mi jak to jest u was z lataniem samolotem? czy macie to juz za soba i czy serducho pozwala ewentualnie na spokojny lot?

No to nieciekawie masz KajTka z tym kolanem, współczuję, pewnie nie możesz za bardzo chodzić? Sylwia, to faktycznie rodzina w rozjazdach, ja mam na szczęście wszystkich w kupie, siostra z rodziną mieszka na tym samym osiedlu co mama a teściowa 10km dalej i brat męża z rodzinką też, takze jak jedziemy do naszych rodzinnych miast to odwiedzamy całą familię... czasu brakuje zeby zaliczyć wszystkich na spokojnie... a w jakim wieku masz siostrę? ma rodzinkę już? moja ma 29lat, dwoje dzieci :), innegro rodzeństwa nie mam... a Ty?

Odpuść sobie tego holtera w tym roku Sylwia, dla uspokojenia zrobisz w styczniu lub w lutym, zależy jak dasz radę, a przeciez nic Ci nie jest :) to nie spędzasz Świąt ze swoją rodzinką? ja jadę w moje rodzinne strony na wigilię, jak co roku zresztą, a później w drugi dzień świąt wybieramy sie z mężem i chłopcami na tydzień do zakopca, włącznie z Sylwkiem :) - to jest własnie to czym sobie dzisiaj poprawiłam nastrój - zrobiłam rezerwację :)

Witam miło, Rui, zaczekam spokojnie, ciesze się, że zapytasz a kiedy to będzie nieważne :) Fajnie, ze lepiej się czujesz... ja dzisiaj mam dobry dzień, skurcze nie daja się póki co we znaki (obym sobie nie wykrakała) ale potwierdza się fakt, że ich ilość zależy od naszego nastroju, ja dzisiaj mam od rana dobry humor - sama sobie go poprawiłam :) - i od razu lepiej sie czuję. A jak reszta Kochani? Sylwia Kajtka Omega? jak Wam mija dzionek?

Ja też rzuciłam Sylwia fajki jak zaszłąm w drugą ciąże, teraz nie palę na codzień tylko czasem jak się zdenerwuję na chłopa, żeby mu dokuczyc, bo on mi nie pozwala... ale powiem Ci, że ostatnio wypaliłam paczkę całą jednego dnia jak sie wkurzyłami nic, żadnego skurczaka, serio... jak paliłam tez nie miałam... nic tylko popaśc w nałogi spowrotem :P

Mówiłam lekarce ze mam arytmie, powiedziała, że znieczulenie w takim wypadku tylko bez adrenaliny... jestem dzielna, tez miałam fazę, że zaraz zemdleję ale pomyslałm sobie, ze wtedy to jej problem, będzie musiała mnie ocucić :) najgorzej sie boje tego rwania, jeszcze w dodatku to 8 na dole :/, tak jesli chodzi o stres to mam tak samo, serucho wali i nie wiem omal co sie dzieje hehe

Witam, Kajtka, u dentystki ok, obejrzała ta bolaca ósemke i stwierdziła, że nie warto jej leczyć tylko nalezy usunąc chirurgicznie, więc za dwa tygodnie jestem umówiona na usunięcie u chirurga szczekowego - jesssu nie wiem jak to przezyję, od rana mi serducho wariowało na samą mysl o dentystce i miałam takie kłócia, macie czasem tez tak? to chyba jakies nerwobóle, bo podobno serducho nie boli ale ja wyraźnie odczuwam je w miejscu serca. dentystka zaleczyła mi tylko mały ubyteczek bez znieczulenia ale i tak cięzko mi się oddychało na tym fotelu, nerwica mnie ogarnęła :(, jakie to zycie jest ciezkie z naszymi słabościami :( Sylwia kiedy miałas robionego holtera? jak długo masz juz te skurcze?

Sylwia, nie stresuj się tym... każdy holter jest dobry, skoro żaden nie wykazał u Ciebie tragedii, nie ma co się doszukiwac. Ja robiłam te wszystkie badania, bo po prostu miałam zlecenie od mojej lekarki ale tak naprawdę nie wiem po co, bo i tak nic to nie zmieniło. powiem Ci, że to wszystko jest cholernie drogie, ja juz tez fortune wydałam na te hltery, wizyty i inne pierdoły.. za kazdym razem jak mam płcić to mysle sobie, gdyby nie to cholerne serducho to kupiłabym sobie za to jakiegos fajnego ciucha albo coś dla dzieci... brrrr... tak mnie to wtedy wkurza,,, tym bardziej, że sama nie zarabiam na to,,, bo teraz nie pracuję, wychowuje synka i niestety ale pomaga mi w dużej mierze mama i mój mężczyzna. Kuźwa teraz zrobiłam tego holtera - to koszt 200zł no i dlatego nie wybieram sie na razie na wizytę, bo to kolejne prawie 200zł, skąd na to wszystko brać? jeszcze te zęby, tez ful kasy, o rannnyyy

Witam wszystkich milutko, miłego dniw wam zyczę i jak najmniej skurczaków! Rui, ja dorzucę tu jeszcze moje ostatnie echo, jak dasz radę zapytać tego lekarza razem z wynikiem holtera czy jest ok to będzie świetnie, bo jakos żaden z lekarzy nie uświadomił mnie, że jest na 100% ok a coś mi się tu nie bardzo podoba... oto wynik: komora lewa w diast. 53mm lewy przedsionek 33mm prawa komora w proj. 4jam 34mm przegroda 9mm ściana tylna 8mm EF 70% sladowa fala zwrotna trójdzielna z max gradientem w gran 28-32mmHg pień tętnicy płucnej 24-26mm max predkośc przepływu w pniu TP 105cm/s śladowa fala zwrotna płucna szer. odcinka wstepujacego aorty 29-27mm i łuku 23mm pozdrawiam... jak spędzacie dzionek? ja dzisiaj do dentysty :(

Nieee, nie miałam zółtego... serioooo tylko dwa jeden pod cyc... a drugi na obojczyku, nie pamiętam prawy lewy, tyle... :) a ty gdzie miałes takiego z 3?

Aaaa, i u mnie były tylko dwie elektrody w kardiosystemie - niebieska i czerwona :P

Omega, nie wiem wszystkiego, gdybym wiedziała to nie byłabym na tym forum, każda rada i wskazówka jest dla mnie bardzo cenna... pisze fakty, to że moje serce nie biło 100/min to jestem pewna, poza tym wypróbowałam juz wszelkie metody wyłapania skurczów, bo mieszkam w wawie i mam łatwy dostęp do tych wszelkich aparatur... i moim zdaniem holter dwunastoodprowadzeniowy jest najlepszy aby zweryfikowac nasze nadkomorówki... a badania moje ogladalła komisja z anina bo miałam skierowanie na elektrofizjologiczne, na które sie nie zakwalifikowałam... pozdrawiam i spokojnej i dobrej nocki zyczę wszystkim

Poza tym miałam ostatnio takie dwa dni, że czułam te nadkomorowe po prostu non stop, jeden za drugim a serce cały czas biło swoim standardowym tempem

Jestem pewna na 100%, mam w domu cisnieniomierz co pokazuje tez tętno, nigdy nie miałam nawet powyżej 80 jak mierzyłam w tym czasie... zawsze nieregularne ale i zawsze niskie tetno mam...

Ja to tez miałam ten kardiosystem kajtka, juz dwa razy po 4 doby ale mnie to denerwowało, dostajesz takie cos jakby telefon i nie mozesz się oddalic od tego bo pika, ciągle coś było z tym nie tak, w nocy mnie budziło bo wyło, ehhh... te elektrody tylko dwie, więc miałam wrażenie, że nic nie wyłapią, połowa zapisu jakas nieczytelna, ehhh... to dla ludzi mało ruchliwych i cierpliwych :)

Omega, ale ja przecież napisałam, ze mi własnie nie biło nigdy tak szybko serce... mam bradykardię, żadko bujnie się do 70, zwykle mam puls 52/56 i pytałam, czy przy takim pulskie mozliwe jest aby nazywało się to czestoskurczem...

A jak się objawia ten częstoskurcz? bo ja nie mam pojęcia, może i ja go miewam? czasem mam serię skurczów jeden po drugim przez około 30 sek np ale napweno serducho bije w takim samym rytmie nie przyspiesza, słyszłam, że czestoskurcz to conajmniej 170/min, czy to prawda?

Jestem z Was dumna :) a teraz miłego wieczorku Wam życze, zrelaksujcie sie po cięzkim dniu :) Rui, ciesze sie tylko nie molestuj go za bardzo :)

Rui, oto wyniki mojego ostatniego holtera: w czasie badania dominował rytm zatokowy, okresy niemiarowości zatokowej (oddechowej) oraz bradykardii 38-45/min w nocy Heart Rates: min 43, max 133, avg 65 bradycardia runs: 471, longest 801, min rate 36 bez zaburzeń automatyzmu i przewodzenia liczne (1249/dobe)pojedyncze pobudzenia przedwczesne przedsionkowe i 3 pary, bez tachyarytmii przedsionkowych sporadyczne (9/dobę)pojedyncze pobudzenia przedwczesne komorowe, bez złożonych form arytmii komorowej w czasie zapisu bez dynamiki ST spełniającej elektrokardiograficzne kryteria niedokrwienia bardzo Cię proszę, zapytaj jak dasz rade, rozumiem, że musisz odpowiednio podejśc do lekarza, jesli nie dasz rady to nic sie nie dzieje, za jakiś czas wybiorę się do swojego... z góry dzięki

A mnie nadal boli ząb... :( współczuje Wam szczerze, ze musicie sobie jakoś porazic na zajęciach, ja sobie tego nie wyobrazam,,, a juz szczególnie zdawac egzaminów... nie dała bym rady... nie mam sposobu zadnego na te skurczybyki Sylwia, ewentualnie po prostu skupic się na tym co robisz w danej chwili, nie zwracac na nie uwagi, potraktowac je jak cos normalnego, nic nadzwyczajnego ale wiem, że jest to baaardzo trudne, szczególnie jak odczuwamy je bardzo dotkliwie... ale mam stresssa z tytm zebem, aż przestałam mieć skurcze, bo cała moja uwaga skupia się na nim... jednak coś w tym jest... ale jutro u dentystki to chyba umrę... myslicie, ze moge wziąc hydroxizinę przed wizytą? nie będzie to miało wpływu na znieczulenie itd???

Kajtka :) ja czytam nadal każda uotke jak przyjmuję jakiś lek czy oby nie zaszkodzi mi na moje serducho, poza tym ja mam jeszcze jedna faze, mianowicie strasznie sie boje połykac tabletek, bo mam wrażenie, że utykaja mi w gardle i sie dusze :) wszystko rozgryzam albo wysypuje z fiolek - serio, dlatego jak najmniej leków!!! Jesli chodzi o zwalające z nóg uczucie w gardle to dokładnie wiem kochana o czym piszesz, to najbardziej mnie przeraża i wywołuje u mnie panikę. A co do dentysty to trafiłaś w czuły punkt, od kilku godzin zarabiście boli mnie ósemka, we wtorek ide na wizytę i podejrzewam, ze bede miała ją do wyrwania, nie wiem jak to przezyję, bo ósemki, szczególnie dolne często kończa sie jakimś zabiegiem chirurgicznym... o zgrozo, nawet nie chce myśleć jak zniesie to moje serducho! Zreszta ja się boje nawet zwykłego znieczulenia u dentysty, że coś mi po nim bedzie... kiedyś mi taka gula w gardle urosła, że myslałam, ze sie udusze :). Wszystko robie na zywca, no ale ósemki tak wyrwać sie nie da :(... miałam już wyrywane dwie, pierwsza w ciązy w ósmym miesiącu i dostałam znieczulenie bez adrenaliny - wyszła jak pionek, ale z druga przezyłam koszmar-trwało to 45min w międzyczasie przeswietlenia itd, dłubał, grzebał, myslałam, ze padnę!ufff... ale tak sobie mysle z drugiej stroy... skoro moje serducho wytrzymuje takie ekscesy to nie moze z nim byc tak źle... mało tego! przezyłam dwie cesarki - jedna w pełnej narkozie, druga w 2009r. w znieczuleniu miejscowym...dałam radę!!!! ale faktycznie zastanawiam się często co by było gdybym musiała miec teraz np nagła operację, jak bym to zniosła, hmmm Ty Kajtka masz dzieciaczki jakieś? Dobra, zmykam do wyrka, ząbek boooli, buuuu Rui,jutro naskrobię ten mój wynik, Sylwia, miłego dnia na zajęciach, kajtka i reszta papa, dobranocki

Rui, poniewaz ja nie jestem na razie umówiona na żadna wizytę do kardiologa a robiłam holtera 12-odprowadzeniowego to czy mogłabym Ci napisac jego wynik a Ty zapytabys czy ten doświadczony lekarz widzi w tym coś złego? bo stresuje się trochę...