Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kejthi

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kejthi

  1. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witaj lukjez, ja dokładnie tak to odczuwam najczęściej... tak jak napisałeś - strzał w 10!
  2. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Kajtka, ósemki nie wyrwałam, nie poszłam wtedy,,, stchórzyłam :( mało tego, wczoraj miałam umówiona wizytę na leczenie innego zęba, i też nie dałam rady, bo mój synek mi na to nie pozwolił strzelając fochy... poza tym ja dentysty boję sie jak ognia, więc PANIKA widzisz Kajtuś, przyszły i dla Ciebie te lepsze dni,,, ja za to wczoraj i dzisiaj fatalnie się czuję, mam skurcze, pulsowania w uszach, wieczorami ataki leku,,, nerwica daje o sobie znac :( co u reszty forumowiczów? Sylwia, Rui, takaja, Margolia i pozostali, odezwijcie się, jak się czujecie?
  3. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Rui, no widzisz, po co było sie tak martwic... lekarz jak każdy inny powiedział to samo,,, nie sa groźne dla zycia i nie skracają go!!! To jest ważne i tego się trzymajmy!!! są tylko męczace i żeby się tego pozbyć nalezy najpierw ogarnąc umysł, kto nie potrafi, może sobie pomóc zabiegiem, tak to rozumiem :) Rui, dzięki wielkie, że zapytałes o mnie... spodziewałam się takiej odpowiedzi lekarza, wiadomo, że żaden lekarz nie postawi diagnozy nie widzac pacjenta ale samo stwierdzenie, że nie odbiegaja duzo od normy juz poprawia humor :0 dzieki jeszcze raz! pozdrawiam was i nie dajcie się biedzie :)
  4. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Takaja, moja mama jest neurologiem, będe teraz u niej na święta to ją wezmę w obroty, niech mi to wszystko szybciutko tłumaczy, hehe... i macie dziewczeta racje co do nerwicy... jak ja teraz zycie poukładane mam to mnie dopadła... kiedys totalny chaos to nic mi nie dolegało , ehhh
  5. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Margolia, mi tez ruch pomaga... jak mi serducho dokucza to staram się zająć czymś co chociaz troszkę rozpędzi moje serducho czyli np odkurzam lub ide na spacer. Nienawidze tego uczucia kiedy brakuje mi oddechu, nie znosze gdy nie moge swobodnie oddychac i mam na tym punkcie obsesję. Kilka lat temu (chyba 5 ) miałam ciągłą gule w gardle, taki ścisk który doprowadzał mnie do szału bo bez przerwy myślałam że się uduszę... szukałam przyczyny, zrobiłam testy arelgologiczne i poszłam do endokrynologa z tarczyca... okazało się że mam uczulenie na prawie wszysko co możliwe, więc od tamtej pory bez wziewów się nie ruszam, chociaż w zyciu ich nie uzyłam, bo nie miałam typowej astmatycznej duszności... ale nerw jest.... okazało się równiez, ze mam lekka niedoczynność tarczycy, ale nie jest ona powiekszona ani nie ma zmian w budowie, zadnych guzków itp więc duszności napewno nie od tego... więc od czego? ano mama mi wmawiała, że na tle nerwowym... globus histericus córciu... nie przejmuj się... męczyłam się z tym dośc długo, teraz jakoś przeszło ale tchu mi faktycznie brak podczas ataku skurczów.. oddycham płytko i szybko... dziś juz wiem, że te 5 lat temu kiedy miałam ta gulę non stop to był poczatek mojej nerwicy lękowej, która niestety mam do dzisiaj :( ja skurcze odczuwam najczesciej w gardle kochani, ale ktoś kiedys mi powiedział, że tak właśnie czuje się nadkomorowe, które ja mam właściwie tylko (komorowych póki co niewiele) te drugie sa odczuwalne w klatce piersiowej bardziej... ale dla mnie nadkomorówki o wiele bardziej nieprzyjemne, mam wrażenie że zasłabne tak mnie ściska wtedy w tym gardle i właśnie tego tchu brak, takie chwilowe osłabienie, nie umiem tego opisac dokładnie ale tak właśnie najczęsciej odczuwam moją arytmię... a teraz mi w tych uszach pulsuje, w prawym szczególnie, załamka... juz nie wiem co to jest :( czy to od serca? od arytmii może być? nie mam pojęcia ale jakie to męczace to masakra!!!!
  6. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie dokładnie Sylwio, z tą bradykardia dodatkowo to mamy przerabane... a powiedz mi kochana, czy Ty zanim zaczęłas brać psychotropowe to tez ja miałaś zdiagnozowaną? bo ja sobie mysle, że może po tych Twoich lekach tez może wystapic zwolnienie akcji, nie wiesz nic na ten temat? ja to mam bradykardie bez leków, tak po prostu, w dodatku z tymi epizodami bloku p-k I i II st. w nocy :/ ale w ostatnich holterach z tego roku (styczeń i listopad) na szczęście nie wystapiły te epizody... a jeszcze mam do Ciebie pytanko, czy można pic alko biorąc te leki Twoje? jak sie wtedy czujesz? czy alkohol osłabia czy wzmacnia ich działanie? ja bym się chyba troche bała pic jak brałabym te leki... wogóle jaki ty bierzesz ten lek, przypomnij mi nazwę..? Wielki, ja to mam róznie, zależy od rodzaju stresu... jesli się czegos boje, jestem niepewna to wtedy skurczaki atakuja ze zdwojona siłą.... na tle emocjonalnym... ....natomiast jesli się denerwuję tak że adrenalina wchodzi w gre, czyli np ja sie kłuce z moim męzczyzna czy denerwuje na dzieci, to wtedy nie mam tych skurczy, mam takiego mega powera, jestem jak nakręcona, wtedy skurczy zero ale jak potem mnie to odpuszcza to zaczyna sie jazda... dopiero wtedy jest ich dużo i sa szczególnie uciązliwe, podobnie jak na drugi dzień po alko :) Rui, czekamy na wieści od Ciebie po wizycie u lekarza... KajTka jak siędzisiaj czujesz? pozdrawiam wszystkich na forum i życze miłego dnia
  7. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Dodam, że zwykle mam cisnienie na górnej granicy normy a puls za niski - bradykardia 48-58/min :)
  8. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Sylwia, musisz się wyluzowac dziewczyno i kozystac z uroków życia w twoim wieku a nie zadręczac się, ze nie powinnas tego czy tamtego... a jak pijesz alkohol to Ci źle jest? ja np ostatnio w sobotę wyłoiłam kilka piwek, w niedzielę zdychałam i serducho trochę dawało znac o sobie ale jak piłam to było elegancko, nawet sie zmierzyłam cisnieniomierzem w trakcie picia, to wszystko idealnie - cisnienie niskie, puls 70-80 i REGULARNY!!!!... nic tylko pic, tylko kto po tem bedzie za mnie odchorowywał? :))))
  9. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Kajtuś, dasz rade, kiedys przejdzie ci to cholerstwo, wyobrażam sobie jak się męczysz i co czujesz biduniu, współczuję... mnie jak trzyma kilka dni to mamwrażenie że już długo nie pociagnę tak..., ale ja mam cały czas te skurcze, tylko nie tak intensywne i trochę rzadziej występują. jak mierze ciśnienie to wiecznie pokazuje mi arytmie, zresztą słysze to pik pik ...... pik pik pik...... itd ale nie czuje tak mocno więc własnie mam w d... czasem jednak daje popalić, dzisiaj rano mi dokuczały ale wzięłam hydroxisine i przeszło... Rui no ja się nie znam ale nie wydaje mi sie, żebys miał tragedię... chyba nie jest tego aż tak duzo, no nie wiem, ale odezwij się po wizycie jutro, daj znać,,, aaa i spytaj o moje wyniki jakbys dał rade, prosze :) pozdrawiam, trzymajcie sie, głowa do góry, nie jest źle
  10. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie... jasne Margolia, masz rację, że w kupie zawsze raźniej i pocieszający jest fakt, że nie jestesmy z tym paskudztwem odosobnione, że skoro tyle ludzi jakos z tym zyje to i my musimy i będziemy zyc... chociaż tak jak piszesz, lekarze twierdza, że od tego sie nie umiera a większość nie przezyła nigdy takiego uczucia... bo jak mnie to męczy czasem tyyyyle godzin, to własnie mam niodparte wrażenie ze juz umieram i chociaz wmawiam sobie ze nie to zwykle ciężko mi w to uwierzyć,,, bo po prostu tak się czuje jakbym juz schodziła z tego świata powoli.... podobnie jak u Ciebie, skurcze męczyły mnie od września a od kilku dni jest dużo lepiej, myslę że pomógł mi magnez i uspokajacze.... Rui, jak tam Twój holter, pochwal sie wynikiem :) Sylwia, Kajtuś? co u Was kobietki? co tak słabo tu zagladacie? buziam wszystkich mocno :*
  11. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie moi drodzy! co u Was słychać? jak się czujecie w ostatnich dniach? widzę, że straszna cisza nastała na forum... ja od tego tygodnia mam mniej czasu, zaglądam tu codziennie ale nawet nie ma co poczytać :( chodzę z moim synkiem do takiego małego przedszkolka aby go przyzwyczajać... serce daje się czasem we znaki ale generalnie nie jest źle, nie moge narzekać, bywało gorzej... mam nadzieję, że Wasze serducha równo biją :) pozdrawiam miło i odzywajcie się czasem!
  12. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Artur46... jak się czujesz po ablacji? zauwazyłeś jakąs poprawę? dlaczego miałes ja robioną? czy miałeś jakies poważne zaburzenia rytmu czy po prostu te skurczaki tak Ci dokuczały, że nie dałes rady? czy ten zabieg jest straszny? nie wyobrazam sobie tego, jejku,,, ja jestem panikara ale musze sie nastawic, ze kiedys może bede to miała... sorki, że tyle pytań zadaje ale miałam juz skierowanie na badanie EPS tylko mnie nie zakwalifikowali, ale podczas tego robi się własnie ablacje - tak to jest? panicznie sie tego boje....
  13. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie, a ja się nie zgodze z Toba Mia i pewnie większośc z nas... jak się ma holtera to człowiek nie jest zdenerwowany a spokojniejszy, i wtedy własnie jak na złośc skurczy nie ma... ja wiem to z własnego doświadczenia, że ciężko jest je uchwycić... jak mam holtera to wszystko jest ok a jak ściągam to całe dnie czuję się fatalnie... już wiele razy tak było... to psychika... Rui, zachowuj sie njak na codzień, po co masz robić ekstremalne rzeczy skoro na codzień tego nie robisz a źle się czujesz? uważam, że mając to badanie trzeba byc naturalnym bo inaczej Ci dziwactwa powychodzą. A rozmawiałes moze w sprawie moich wyników, czy na razie nie byłeś jeszcze u lekarza? pozdrawiam
  14. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witajcie, Kajtka... tak, dzionek minął lepiej bo niemalże cały spędziłam poza domem. Byłam dzisiaj pierwszy raz z synkiem w klubie malucha, posiedzielismy dwie godzinki i nie mogłam nacieszyc się widokiem małego wśród dzieci.. radził sobie znakomicie :) a póxniej duuuzo chodziłam, chociaż wiatr i deszcz ale spacerowaliśmy bo miałam sporo spraw do załatwienia w dość odległych miejscach, także na skurczaki nie zwracalam uwagi... ... ale już boję się nocy jak przypomnę wczorajsza :( pytałam, czy Wy macie takie bezdechy czasmi w nocy? czy to może byc od tych skurczów czy raczej z nerwów? jak myslicie? witaj takaja :) mądre rzeczy tu wycczytałam w Twoich postach :) miło gościć kogoś, kto wnosi ciekawostki do naszych przemyślen... pozdrawiam wszystkich i zycze spokojnej nocy...
  15. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witam z ranka, no niestety wykrakałam KajTuś wykrakałam! całą noc sie meczyłam, nie dawało serucho spokoju, buuuu :( czy Wy też tak macie , że wybudzacie się w nocy z takim jakby epizodem bezdechu i strachu, jakby was coś przytkało i musicie po tym głębiej złapac powietrze? ja dzisiaj tak miałam własnie kilka razy po czym serducho waliło nieregularnie i skurczaki nie dawały zasnąc spowrotem, wogóle dzisiaj to maiałam wrażenie, że czuje je nawet przez sen... no nie ciekawie mijała ta noc :( ale zastanawiam się czy moje serdusio nie reaguje na zmiane pogody tak negatywnie... cała noc padał deszcz, hmmm... zauwazyłam tez pogorszenie samopoczucia na jesień co roku...moze jestem meteopatą i własnie tak reaguje moje serce? czy to mozliwe? co o tym sadzicie? pozdrawiam Wszystkich :*
  16. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Kajtka, aspargin jest bardzo słaby tzn ma niewielka dawkę magnezu, ja polecam Helamag B6, zawiera on witamine b6 która sprawia, że jest łatwoprzyswajalny i szybko działa... potas biore osobno firmy Naturell ale słyszałam, że jego nadmiar tez nie jest dobry dla serducha... mi teraz strasznie dokuczaja skurcze, az mi słabo :(.... no i wykrakałam
  17. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Witam! :) ja się czuje ok, nie chcę zapeszać ale moje serce jakby odpuściło mi trochę, tzn ja myślę, że skurcze są, bo bije nieregularnie ale ja ich nie czuję i się nie przejmuję zaglądam tu co trochę, faktycznie cicho sie zrobiło, nic nie piszecie, chyba ja nakręcałam ostatnio to forum kajtka no przykro mi, że Twoje serducho tak ci dokucza, a może spróbuj pobrac trochę magnez, ja biorę od 2 tyg i chyba jakby mi pomógł, co u Ciebie Sylwia? jak Twoje samopoczucie? Rui a Ty jak sie czujesz? pozdrawiam Was miło i zyczę spokojnej niedzieli
  18. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Hej, u mnie tez dzisiaj super, zapominam powoli o skurczach,,, mi przez ostatnie dni nie dokuczaja, więc czuję sie świetnie jesli chodzi o serducho... ale ja mam nerwice, więc inne dolegliwości mnie trzymaja, ostatnio uszy- szumy, pulsowanie, zwłaszcza w prawym, troche mnie to martwi i juz doszukuje sie jakiegoś poważnego schorzenia, hmmm.... pozdrawiam miło!
  19. A apropo prezentu dla syna, mój też ma 9 lat, kupiłam mu takie autko sterowane laserowo od COBi, co jeździ nawet po scianach... uważam, ze nawet 9-letnie dziecko powinno dostac pod choinke jakąs zabawke, bo to najbardziej cieszy a wiem, że mało jest fajnych zabawek dla chłopców w tym wieku... ten samochodzik jest suuuper, od 10 lat niby na opakowaniu ale podobno starsi faceci sie też uwielbiaja takim bawić... jest to troche kosztowny prezent tutaj link do allegro http://allegro.pl/air-hogs-94366-laser-zero-gravity-auto-rek-tv-cobi-i1949329644.html ale może pobawi się i mąż takim cudaczkiem :)
  20. Witajcie babeczki, Gracja, ja tez sie rozbeczałam jak przeczytałam co napisałas o swoim dzieciństwie,,, ja tez mam podobne doświadczenia i w tym doszukuje się przyczyn swojej nerwicy. moi rodzice strasznie sie kłócili, czasem byłam świadkiem róznych scen jak tata mamę krzywdził, popychał i bił, to strasznie wpływało na moje samopoczucie i psychikę. Bałam się, ze coś jej zrobi i nawet w nocy czasem wstawałam i szłam do ich pokoju sprawdzać, czy z mama wszystko w porzadku- cieszyłam się jak taty nie było w domu bo był spokój ale z drugiej strony tak cholernie mi brakowało właśnie tego przytulenia i rozmowy... dziewczynki tego bardzo potrzebuja - miłości od taty! No ja tego nie pamiętam. Miałam tez do czynienia z wójkiem alkoholikiem, który na moich oczach bił i wyzywał moja babcię, która sie mną opiekowała ( to jej syn) i uciekałysmy nieraz przed nim do sąsiadów i siedziałysmy pod stołem aby nas nie znalazł, bo tak sie bałyśmy. Także mężczyźni w mojej rodzinie raczej nie byli przykładem... Moi rodzice się rozwiedli, my z siostrą szukałyśmy oparcia w męskich ramionach i tak to dziwnie obydwu nam poukładały się losy, moja siostra urodziła dziecko jako 16-latka np a ja to juz tyyyle przezyłam przez 15 lat, że szkoda gadać ojeeeej... to takie wazne miec normalna rodzinę!!!! jak tu nie mieć NERWICYYY
  21. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Heejka ooo, jak miło :) tez się cieszę kajTka, że sie odezwałaś, bo się o Ciebie martwiłam szczerze... napewno teraz bedzie juz tylko lepiej, wierz w to i ciesz się jazdą, bo to świetna sprawa, prawda Sylwia? :) Sylwia, teraz Ciebie mi żal, bo wyobrażam sobie Twój nastrój po obejrzeniu tych zdjęć... musi to byc faktycznie smutne ale widocznie tak miało być, napewno czeka Cię cos ważniejszego w zyciu, w czym będziesz uczestniczyła bez ograniczeń i bedziesz szcześliwa :) Mam nadzieję że serducho da nam wszystkim przeżyć dzisiejszy dzień spokojnie, pozdrawiam buziaki dla Was:*
  22. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Nieźle, jak dałaś rade być na slubie świadkiem to gratuluję :) czy to było w ten weekend i w kosciele? tez nie lubie jak mi się goście spóźniają... najwazniejsze, że przyjda i bedzie wesoło :) moje serducho ok, dzisiaj dopadły mnie natomiast nasze babskie kiepskie dni w miesiacu i trochę marudna jestem ale poza tym dobrze... martwię się o ta Kajtkę bo tak źle się czuła przedwczoraj i nic nie pisze od tej pory, jejku :( mam nadzieje, że u niej wszystko ok, ehhh... miłego wieczoru z goścmi Ci życze kobietko :)
  23. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    A Kajtki jak nie było tak nie ma :( mam nadzieje, że nic jej się nie stało, hmmm.... Sylwia a Ty jak się dzisiaj czujesz?
  24. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Wiitajcie, KajTka jeśli tu zaglądasz to odezwij się, napisz chociaz jedno słówko, chyba że lubisz jak ktoś się o Ciebie martwi :P:P Sylwia, ja tak naprawdę tez mam skurcze cały czas ale raz je czuje a innym razem nie... wiem , że sa naokragło bo kiedy bym nie mierzyła ciśnienia to zawsze arytmia - bije to serce jak chce... ale jak tego nie czuję to się tym nie przejmuję Rui, co tak zadko sie pojawiasz? jak tam wizyta u lekarza? byłes juz, dowiedziałeś się czegoś? Zuzanna, no poważnie brzmi ta Twoja arytmia, a powiedz, miałaś robiona jakąś ablację czy coś? czy twoja arytmia jest groźna dla życia? pozdrawiam Was miło!
  25. kejthi

    Dodatkowe skurcze

    Ja osobiście zdaje sobie sprawe z tego, że się nakręcam niepotrzebnie i wtedy jest więcej skurczów i zgadzam sie z tym mechanizmem...... ale nie zgadzam się z tym, że się nad soba uzalam, pisze tu aby własnie się lepiej czuc psychicznie, bo wiem, że nie jestem sama i jedyna ... i powiem Wam, że odkad znalazłam to forum i poczytałam ile ludzi sie boryka z tym co ja to jakoś czuje sie uzdrowiona... bo do tej pory myslałam, ze tylko ja mam coś takiego i napewno niedługo na to umre... a teraz wiem, że nie tylko jaaa ale tysiace ludzi... dlatego odkąd tu jestem czuje się lepiej i dziekuje Wam za to!
×