Skocz do zawartości
kardiolo.pl

asie25

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez asie25

  1. asie25

    Strach przed rakiem

    Witajcie, ja od roku 2010 zmagam się z nerwicą. Wtedy bałam się o serce. Miałam wszystkie objawy. Arytmię, tachykardię przeskoki, duszności. Wszystko minęło jak w końcu się zaczęłam leczyć. Teraz mam nerwicę na punkcie raka - chłoniaka. A to wszystko przez to, że jakieś dwa lata temu miałam powiększony węzeł chłonny pod pachą. Wtedy zrobiłam wszystkie możłiwe badania i byłąm u onlologa który na pierwszej wizycie stwierdził, że to jest dobrotliwy węzeł i skierował mnie do laryngologa. węzeł się zmniejszył jakieś kilka miesięcy potem, obecnie jest ale mały, czasami wręcz nie mogę go zlokalizować, a był duży. Potem zaszłam w ciąże, zapomniałam o tym, urodziłam i synek ma 3,5 miesiąca a mnie myśli znowu opanowały.. że mam choniaka na pewno, że to koniec, że zostawie dzieci. Wszystko przez to, że tu pod pachą i koło piersi mam kilka bolesnych guzków, jedne grubsze, drugie mniejsze, ale mam niektóre nie bolą. Załamuję się nie umiem sobie znowu z tym poradzić.. a w domu mąż i dwoje wspaniałych dzieci. Załamuję się już znowu czytam o chłoniaku i tonę w przerażającym strachu. Dodam, że zajęta ciążą kompletnie o tym nie myślałam, a badania w ciąży robiłam ciągle.
  2. asie25

    Nerwica w ciąży

    Juz jestem po cc Maluszek ma 5 tygodni i wszystko byloby ok gdyby nie jego ciagly placz, wrecz krzyk czasami. To doprowadza mnie do rozpaczy. Najgorsze, ze nigdzie nie mozna z nim wyjsc na dluzej bo jak sie zbudzi, to trzeba wracac zeby dac piers. Ja juz panikuje, bo nie wiem co robic. Mam wrazenie, ze sobie nie radze i wszystko wymyka mi sie spod kontroli.
  3. asie25

    Nerwica w ciąży

    Gratulacje Naisha, początki trudne ale dasz rade, moj synek na poczatku wisial na piersi, ale miesiac zajelo dostosowanie sie do sytuacji, ja mialam za duzo mleka i dla mnie to byl koszmarek bo mialam zapalenie piersi i marzylam by nie miec pokarmu.. Wiem cos o wywolywaniu porodu brr na sama mysl dostaje palpitacji. dodatkowo porod naturalny trwal u mnie dobe. Ale fajnie ze Tobie udalo sie szybciutko.
  4. asie25

    Nerwica w ciąży

    Boje sie, ze zaczne sie dusic z nerwow, a serducho oszaleje, jakies niepohamowane reakcje mojego ciala, wiadomo jak to jest kiedy czlowiek jest nerwicowcem.mam nadz ze daja uspokajacze jakies zamroczy mnie i jakos przetrwam.
  5. asie25

    Nerwica w ciąży

    Mnie trzymali dlatego trauma powoduje że drugi raz nie chcę przezywac tego brrr. Ale to tylko ja tak mialam jakas nie do rodzenia jestem czy jak. Inni maja zwykle krocej. No i w 33 t.c. mialam przedwczesny porod zatrzymany i szyjka zamknieta wiec musialam zdecydowac sie na cc. Zostal mi tydzien mam nadzieje ze wszystko sie uda i bedzie cc. Ja caly czas jestem zestrachana chociaz mam zapewnienia od poloznej ze juz jej w tym glowa ze bedzie cc lekarka bez zasw od psychiatry powiedziala ze bedzie. Odliczam dni to juz 30 czerwca bede miala swoje drugie malenstwo. Boje sie jak dam rade czy nie narobie paniki na sali i w ogole....
  6. asie25

    Nerwica w ciąży

    LILKA22 załatwilam sobie cc jedynie dzięki znajomej poloznej, ktora z kolei zalatwila to z lekarzem moim gin i ordynatorka.. ale jak to ja i tak boje sie jak bedzie jak zaczne wczesniej rodzic itp.mimo zapewnien z jej strony. Nie placilam nic. kupie jakus prezent. Poza tym mam wskazanie od psychiatry do cc ze nie zniose powtornego porodu sn bo tamten naroil mi nerwice silna. A Ty mowilas ze tez sobie zalatwisz i jak tam to u Ciebie wyglada? jeszcze dwa tygodnie juz nie daje rady z oczekiwaniem...
  7. asie25

    Nerwica w ciąży

    Oczywiscie meczyli mnie dobe przy pierwszym porodzie okropny szpital nie polecam nikomu Biala podlaska, ale teraz w innym rodze. W 33 t.c.trafilam ze skurczami do szpitala powstrzymali ale znowu rozwarcia nawet nie bylo to dalo mi do myslenia ze szybko nie urodze i za drugim razem.
  8. asie25

    Nerwica w ciąży

    Hej Dziewczyny Bede miala cesarke 30 czerwca. Boje sie jak diabli. Jeszcze 18 dni. Zdecydowalam sie po akcji skurczowej w 33 tyg ciazy kiedy to znowu jak przy pierwszym porodzie nie bylo postepow i mordowali mnie 24 godziny. Nigdy wiecej naturalnego wtedy postanowilam. Dzis jest 36 t.mam nadz ze do 30 go czerwca wytrzymam. Mam juz dosc chcialabym byc po wszystkim. Dla osoby po traumie po pierwszym porodzie sn to ciezkie przezycia. Pozdrawiam.
  9. asie25

    Nerwica w ciąży

    Kurcze Gonia ale niespodzianka ja dzis wstawilam zdjecie wlasnie... ale niewiele mi to mówi kim Ty jestes?
  10. asie25

    Nerwica w ciąży

    Lilka ja miałam w pierwszej ciąży tokso nie przechodziłam miałam wynik negatywny, a w drugiej okazuje się, że tokso przeszłam ale przed ciążą badania na to wskazały dokladnie awidność... nie wiem kiedy się zaraziłam, koty miałam całe życie w domu u siebie w dzieciństwie i nie przebyłam choroby a przecież latały po dworze, ja jako dziecko w zasadzie nie zachowywałam higieny często podczas zabawy i się nie zaraziłam, a teraz kurcze między jedną a drugą ciążą przebyłam chorobę... jednak u mnie żadnego leczenia nie było dwch lekarzy oglądało wynik i powiedziało że zagrożenia nie ma,, jednak trochę się boję.. wiadomo.. jestem już 33 tygodniu i już z górki w zasadzie... zaburzenia widzenia mam od ciąży się okazuje u okulisty byłam robiłam badania dna oka i powiedział, że jestem zdrowa jak ryba...
  11. asie25

    Nerwica w ciąży

    DZIEWCZYNA23 ale są sytuacje, że w ciąży można brać leki, Twoja sytuacja jest dość trudna, więc myślę, że w porozumieniu z lekarzem możesz brać jakieś najbezpieczniejsze i tyle. To przez co przeszłaś naprawdę już samo w sobie moze być przyczyną by brać leki w ciązy. Często psychika jest odpowiedzialna za niemożność zajścia w ciąże. Ja zdecydowałam sie na drugie dziecko i akurat problemu nie miałam z zajściem i w pierwszej ciąży, ale już problemy z nerwami to mam straszne od czasu kiedy urodziłam pierwsze dziecko... po prostu wszystkim się martwię, wymyślam choroby, już nawet onkologa zaliczyłam rok temu niestety... okazało się, że zwykła infekcja była przyczyną powiększonych węzłów chłonnych. miałam kilka miesięcy wyjętych z życiorysu. Więc problem nerwicy i stresu znam aż za dobrze. Ja obecnie jestem w 31 tygodniu ciąży, nie brałam leków i nie biorę, ale już teraz jestem na takim etapie, że przydałyby się jakieś leki, bo stres mnie ogarnia... niestety jeszcze 9 tygodni i raczej nie ma co zaczynać nawet, ale już tak jak pierwszy raz kiedy dopadła mnie nerwica, mam problemy ze zdrowiem, a to jakieś zawroty głowy, a teraz nowe zaburzenia widzenia, i boję się, że nie dam rady, ale jakoś się trzymam... wymyśliłam sobie już guza mózgu, torbiel mózgu i takie tam. nakręcam się ostatnio sama wszystkim, przestałam przejmować się sercem i jego dolegliwościami, a miałam straszne na tym punkcie miałam nerwicę, koszmar, pogotowie, kardiolodzy, badania, podejrzewałam że będę miała przeszczep serducha, i chciałam, żeby nerwica przeniosła sie na inny organ i obawiam się że sie przeniosła na głowę a to jest straszne dopiero... a może po prostu nie nerwica, tylko guz mózgu. Świruję chyba naprawdę, dobrze, że jeszcze dwa miesiące do rozwiązania urodzę, trochę pokarmię piersią, bo to jest dobre dla matki i dziecka i wrócę do leków kiedy to żadnych objawów ze strony ciała nie miałam i miałam spokój od wszelkich lekarzy, szpitali, badań...
  12. asie25

    Nerwica w ciąży

    Dwa miesiące mi zostały, tomografia głowy, o jezu a to jakieś guzy mogą być prawda matko kochana ja chyba zwątpię, jeszcze w tej nerwicy nie miałam takiego badania, ja już wszystko przerabiałam, ale zaburzeń wzroku jeszcze nie przerabiałam... załamka drugie dziecko w drodze i same problemy...
  13. asie25

    Nerwica w ciąży

    Lilka nie przewidzenia żadne nie, ale mam tak, że latają mi jakieś iskry przez oczami, jakieś paproszki, niby widzi się, ale jest to wzrok zaburzony, masakra, bylam z tym na pogotowiu to ciśnienie było ok, w ogóle z dzieckiem też, wszystkie badania ok, ja nie mam pomysłu co to... wymyślam jakies niestworzone rzeczy. lekarz kazał do okulisty i neurologa iść no.. przed ciążą przechdoziłam toksoplazmozę chorobę odzwierzęcą i ona może się przenieść na oczy może to to, ale wiązałam to raczej z ciążą bo w I trymestrze mi się pierwszy raz to zdarzyło, potem w drugim i teraz w trzecim to juz włączyła się totalna panika i dół, ja już nie wiem, ale co jest dziwne po tym bolały mnie zatoki strasznie i na trzeci dzien jestem chora to znaczy głowa boli zatoki, katar, rozbicie, osłabienie i nie wiem już czy ma to związek z zatokami może. już nie wiem czy nerwica...
  14. asie25

    Nerwica w ciąży

    Dziewczyny powiedzcie czy zaburzenia widzenia które się mi czasami pojawiają i trzymają mnie około godziny, potem przechodzą, (byłam w szpitalu i nic złego się nie dzieje) mogą być objawem nerwicy? nerwicę przed ciążą miałam na tle serca a teraz mogłaby się przenieść na mózg....
  15. asie25

    Nerwica w ciąży

    Dziewczyna23 ja w pierwszej ciąży nie miałam nerwicy więc leków nie brałam, a na drugą zdecydowałam się dopiero po długim leczeniu i odstawieniu lekarstw. nigdy w życiu świadomie nie zdecydowałabym się na drugiego bobasa mając silną nerwicę i lecząc się biorąc lekarstwa. Co innego sytuacje losowe wpadki wtedy kiedy nie ma wyjścia kobieta musi chyba brać leki. Dzieci rodzą się zdrowe, ale moim zdaniem nigdy nie wiadomo kiedy wyjdzie wpływ takich leków w ich życiu to nie są witaminki. działają na mózg więc najlepiej po prostu nic nie brać w ciąży. Ale to moje zdanie. Teraz w 30 tygodniu ciąży nie biorę nic, bałam się jak to bedzie czy dam radę, czy choroba nie wróci. i powiem Ci dla dziecka wszystko da się radę osiągnąć.
  16. asie25

    Nerwica w ciąży

    Lilka spacerówki tyle ważące masakra... ja wybierałam dla pierwszego spacerówkę parasolkę składaną własnie i ona była lekka, ten quinny coś podobnego nawet bo już nie o firmę chodzi, również można wybrać lekkie, składane, ale to już dopiero jak dziecko pewnie siedzi, wcześniej musi jeździć w gondoli dzidziuś... i tu jest przynajmniej dla mnie problem, bo mieszkam w bloku, fakt, że dużo czasu spędzam u rodziców w domu jednorodzinnym, ale przecież mam również mieszkanie w bloku, a na drugie piętro pamiętam dźwiiganie to była katorga...
  17. asie25

    Nerwica w ciąży

    Z tymi wózkami to tak jest, spacerówki mają podobnie. Ile niektóre mamy muszą wypróbować na własnej skórze żeby dobrać odpowiedni. Ja mam używany wózek na parę miesięcy. Potem kupuję jakąs super spacerówkę lekką i nową właśnie mam już parę do wyboru bardzo podoba mi się quinny. U mnie 29 tydzień. Już mam powoli dosyć. Jeszcze maj i czerwiec i już w zasadzie czekanie na poród. czyli dwa miesiące. Mogłabym urodzić już pod koniec czerwca albo w połowie już będzie wtedy 37 tydzień. Ale chciałabym tak urodzić i nie czekać do lipca.. nerwica mnie w ogóle nie odwiedza. Boję się jedynie o ciążę czasami mam tak że jak twardnieje mi brzuch to panikuję, a to zawsze przechodzi i na tym etapie podobno normalne i gin kazała mi nospę łykać. Ja czasami tu wchodzę ale od dawna widzę, że nikogo tu nie ma. Wyprawkę już w zasadzie mam zostały jakieś pierdółki kosmetyki, artykuły higieniczne, coś z apteki.
  18. asie25

    Nerwica w ciąży

    MAJU78 rozumiem Cię doskonale, ja jednak odłożyłam starania o drugie dziecko do momentu kiedy mój stan psychiczny nie podreperował się na tyle, że mogłam odstawiać leki, i w ciąży funkcjonować bez nich. zdecydowałam, że z nerwicą nie jestem w stanie wytrzymać sama ze sobą a co dopiero z ciążą i jednym dzieckiem poza brzuszkiem. Nerwicę leczyłam jakieś dwa lata i dlatego różnica między moimi dziećmi będzie kilkuletnia. Moja psychiatra powiedziała, że na czas ciąży a zwłaszcza I trymestru wszystkie leki odstawić i koniec. Nie mogę ich brać w tym czasie. Powiedziała także, że jeśli mi się w ciąży pogorszy rozważy jakieś leczenie, ale żebym się na tym nie skupiała, tylko skupiła się na tym, że skoro chcę drugie dziecko jest to poważna decyzja i leki odstawić i o tym myśleć, że jestem naprawdę wyleczona i leki są niepotrzebne i mogę zajść w ciążę. zresztą ja nawet czytałam ulotki leków i wszystkie mają bardzo złe skutki dla dziecka nie ma leków które byłyby ok. rada jest jedna wylecz się porządnie i wtedy się staraj o dzidzię. Ale to ja tak zrobiłam a w życiu bywa różnie. leki są dozwolone równiez w ciąży jeśli taka syt zaistnieje, jednak w I trymestrze naprawdę warto chyba się przemęczyć, ja myślę, że może warto całą ciąże, ale jak nie daje się rady to pomocy też trzeba szukać. U mnie 28 tydzień ciąży, lekarz twierdzi moj że mam grzybicę i dlatego miałam takie brzydkie upławy, a nie przez łożysko które na tym etapie ciąży jest ok po prostu ono jest nisko, ale sie podniesie na pewno i ten lekarz do którego poszłam po prostu stworzył sobie problem żeby nie wiem okazać się syper ekspertem i tyle. Grzybica może dawać różne takie upławy zielone, brązowe czasami nawet... nie wiem już, ale ważne, że ich nie ma od 4 tygodni. tylko że infekcja grzybicza jest i w moczu już mam bardzo brzydkie wyniki. Pozdrawiam.
  19. asie25

    Nerwica w ciąży

    Powiem Ci też że jak poszłam rodzić pierwszego synka do szpitala,jak robili mi ktg to mąż rozmawiał z chłopakiem, którego żonie też robili ktg, i tamten mąż spytał mojego co będzie, powiedział, że u niego dziewczynka i był tak rozczarowany, powiedział że super że mamy chłopaka mieć, bo on dziewczynkę i nie jest zadowolony wolałby chłopczyka... mój mąż wtedy powiedział że nie rozumie jak tak można w ogóle głupio myśleć, nie ma znaczenia jaka płeć dziecko to dziecko i już, jego żona wtedy już z bólami miala rodzic chyba a facet kurcze taki rozczarowany...
  20. asie25

    Nerwica w ciąży

    Lilka nie przejmuj się tak to nie jest wysoka temperatura naprawdę nic się nie stanie, ja taką miałam na początku ciąży i łykałam paracetamol, on jest dozwolony, można też brać syropy prawoślazowy i jakiś jeszcze taki rozgrzewający nie pamiętam nazwy już lekarz mi pozwolił, brać witaminę c, jeśli choroba nie jest jakaś masakryczna to nie ma sensu latać po lekarzach :) Mąż się cieszy z drugiego chłopczyka, ale nie miał nic przeciwko gdyby również była dziewczynka, mówi, że do trzech razy sztuka ;) ale żartuje mam nadzieję :) od trzech dni jakieś albo przesilenie mnie wzięło czy coś, jestem senna jakaś bardzo, jak się najem to jest mi niezmiernie ciężko, duszno jakoś, mam nadz że minie bo źle tak funkcjonować
  21. asie25

    Nerwica w ciąży

    Teraz te infekcje sa straszne Moj synus drugi antybiotyk ma masakra... a bierzesz jakies leki? Goraczke trzeba zbijac w ciazy nie pozwolic na jej wzrost. Ja ciesze sie bo w sumie obojetna jest plec dzidziusia, moj pierwszy synus jest sliczny, drobny, cud miod, nie mialam jakos nigdy parcia na konkretna plec :) jakas dziwna jestem moze
  22. asie25

    Nerwica w ciąży

    Ja mialam pierwszy wózek espiro atlantic byl sliczny wygodny w prowadzeniu ale ciezki. Kolor czerwono szary teraz bede miala pomaranczowo bezowo czarny. Nie wiem jaki bedzie mam nadz ze ok tez jestem wysoka i licze na to ze bedzie on do mnie dostosowany, a jak nie to sie cos wymysli. Wiem tyle ze wozek byl malo uzywany i widzialam zdjecia juz mam kupiony i czekam do czerwca na przywoz jeszcze jest czas. Bede miala drugiego Synka :) najprawdopodobniej. Moj Marcelek cieszy sie jak nie wiem co, ciagle wymysla mu nowe imiona a chcemy Gabriel Julian
  23. asie25

    Nerwica w ciąży

    No tak jak ktoś mieszka w domu jednorodzinnym i mało podróżuje to wózek posłuży długo, chociaż ja w domu jednorodzinnym mieszkam w wakacje, ciepłe dni po prostu wyjeżdżałam z dzieckiem do rodziców i tam mieszkałam a wózek mnie denerwował mimo że lekki, wybierany długo, drogi, to jednak chciałam spacerówkę, ja dużo podróżuję do tego czasami komunikacją, często samochodem, jakieś wyjazdy weekendowe, podróże w polskę, do rodziców więc muszę po prostu przez początek życia dziecka się przemordować z tym jakby nie było ciężkim wózkiem potem zmienię kupię spacerówkę nową jakąś lekką, mam co prawda po małym ale już w takim stanie trochę wymordowanym... jak to dziecko trzy lata w niej jeździło i swoje przeszła.. ale przynajmniej była łatwa w przewożeniu, a ten duży wózek był straszny zajmował sporo miejsca a jak człowiek jeździł z bagażami dziecka, swoimi i męża to już w ogóle... a w bloku bez windy to już w ogóle taki problem.. mój synek od kilku dni chory, gorączka, drugi antybiotyk dostał tamten nie pomagał same nerwy jak dziecko coś złapie, ale dawno nie było takiej ostrej infekcji z taką gorączką.. obym tylko ja tego nie złapała.. Jeszcze kwiecień, maj czerwiec i termin przychodzi porodu, ja już nie mogę się doczekać..
  24. asie25

    Nerwica w ciąży

    Ja ubierałam dziecko w pajacyki rozpinane z przodu, body zakładane przez główke, więc różnie. Nie martw się nie zrobisz maluchowi krzywdy nauczysz się tego szybko jak to wszystko ogarnąc, ciuszki miałam różne, a na body rozpinane po całości nie trafiłam jeszcze
  25. asie25

    Nerwica w ciąży

    Lilka ja wyraziłam własne opinie, nie uważam, że mój synek jak był maleńki chodził w starych szmatach, ciuszki które dostałam były z ciuchów były śliczne, normalne jak wszystkie.. owszem nowe tez miałam, teraz synek już raczej ma tylko nowe dla starszego dziecka ciężko jest kupić ciuchy w tanich, zresztą trzeba mieć na to czas, a głównie moje dwie mamy kupują, czyli męża i moja, a także babcia męża mają czas na chodzenie, wybieranie, a ja nie narzekam jak dostaję cały wór ciuchów i wtedy nie jest ważne że one są używane, ludzie często sobie przekazują ciuszki po dzieciach one krążą po znajomych i też jest ok. Ja z pierwszym dzieckiem szalałam pod wzgledem wyboru wózka i łózeczka, kupiłam drogie, nowe... przekonałam się szybko jak duży błąd popełniłam.. wózek nawet 3 w 1 używany jest do 9 miesięcy, jak już dziecko siedzi bez problemu mozna kupić lekką spacerówkę, która nie jest problemem w sytuacji wnoszenia na piętro, czy też do samochodu, to był koszmar wózek duży z gondolą po prostu drogi i masakrycznie się umęczyliśmy z tym... więc szybko go sprzedałam i kupiłam spacerówkę której używałam od roku do czterech latek... teraz więc tego błędu nie popełnię, żeby na wózek wydawać nie wiem jakie sumy.. kupuję za 200 zł od znajomej na te parę miesięcy a potem już specerówka.. doświadczenie mnie już nauczyło.. wcześniej nie słuchałam nikogo twierdziłam że moje dziecko nie będzie jeździło w używanych wózkach itp. szybko się przekonałam jaka byłam niedojrzała i w ogóle trochę głupia. ale człowiek uczy się na swoich błędach. taki wózek kupno jego ma sens wtedy, kiedy ma się windę i nie podróżuje się często samochodem... w ogóle jak siedzi się w jednym miejscu ma się windę nie trzeba go nigdzie wnosić itd. Ja często jeżdżę, mam schody bez windy więc problem się pojawia.. producenci zwodzą młode matki tym że takie wózki mogą być używane do 3 lat prawda ale w sytuacjach jakie opisałam, a nie wtedy, kiedy ma się na przykład z tym wózkiem podróżować, wnosić go itd. ale to też moja opinia doświadczona na własnym uporze. potem szukałam kogoś kto kupi wózek oczywiście połowę taniej sprzedałam bo kto zechce kupić po nowej cenie. Rozstępów po pierwszej ciąży nie miałam w ogóle, przytyłam wtedy najwięcej w ostatnich dwóch mcach ciąży, ogólnie teraz to samo jest nie mam rozstępów brzuszek gładziutki, ale zobaczymy może się pojawią.. przytyłam 4 kg więc ogólnie maleńko, brzuszek tylko widoczny a reszta się nie zmieniła jeszcze nawet talię widać lekko zarysowaną... mam nadzieję ze przy drugiej ciąży też tak wyjdę bez szwanku urodowego chociaż zobaczymy jakieś małe pozostałości nie są złe.. cc właśnie strasznie niszczy brzuch moja koleżanka po cc ma tragiczny aż wstydzi się go pokazywać na przykład na plaży.. ale jak jest konieczność to czy ważne jest to jak się wygląda... robiłam wczoraj test obciążenia glukozą i masakra pielęgniarki musiały mnie położyć na kozetce bo prawie mdlałam, zawroty głowy koszmar, a glukozę rozpuściły w zimnej wodzie i w zasadzie piłam proszek z zimną wodą obrzydliwie słodki.. badanie wyszło dobrze cukrzycy nie mam nawet bardzo dobrze, ale co się wymordowałam i uważam, że bezsensu jest to badanie skoro można jedynie zaszkodzić pacjentce.. w peirwszej ciąży przeszłam to super żadnych dolegliwości teraz było naprawdę źle, zadzwoniłam po teściową przyszła do mnie i zwolniła sie na jeden dzien z pracy bo myśłałam że padnę potem jakieś trzy godziny po... koszmar jakiego w życiu nie przeszłam nawet z nerwicą,. serducho, uderzenia gorąca, zawroty, słabo mi było i byłam przekonana że badanie wyjdzie źle, a tu niespodzianka...
×