
Ewa26
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Ewa26
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10
-
hej dziewczyny. witam nowe kolezanki justine i klaudie, fajnie ze jestescie z nami. czarnaska u mnie pogoda na razie do dupy, nadal wieje i nie wiem kiedy to sie skonczy. mattiaga mam nadzieje, ze obiad u taty bedzie pyszny. a tymczasem ja spadam na basen
-
czarna masz super fryzurke.ja juz ide spac, dobranoc i do jutra
-
bardzo sie ciesze ze was poznałam, super laseczki jestescie. normalnie ze szok ze takie piekne kobiety maja kurcze ta wstretna nerwice.
-
czarna ja jeszcze czekam na zaproszenie od ciebie, dane podalam na wczesniejszej stronie
-
eeee tam zaraz laska. zle zeskanowane zdjecie he he he
-
ewa...
-
nie wiem tylko czy dobrze wyslalam do oli, bo wyskoczyly mi dwie ole z bydgoszczy, ale wyslalam zaproszenie do mezatki wiec mam nadzieje ze trafilam. kurde ale wieje.a jeszcze pale przy otwartym oknie.
-
aga juz wyslałam
-
slijcie mi zaproszenia !!!!! czekam he he he
-
dziewczyny wyslalam zaproszenie czarnasce i matiadze. kurcze ale z was laski
-
czarnaska wyslalam ci zaproszenie
-
Agnieszko28, jak sie uda to sprawdze jutro w empiku czy ta ksiazka jeszcze jest, wtedy ja kupie i wysle tobie poczta. ta co mam musialabym skanowac a troche stron ma wiec nie wiem czy jest sens.
-
Iwonko nie płacz, szkoda oczu, a poza tym zacznie cie głowa bolec. zrob cos co ci sprawia przyjemnosc, nie wiem moze małe spa w łazience, pachnaca kapiel albo cos w tym stylu. ostatnio sprawilam sobie prezent i kupilam ksiazke w empiku pt pokonac leki i fobie, bardzo polecam. jak chcesz wysle ci ja poczta albo dostarcze osobiscie.
-
to ja Iwonko zaraz poprosze meza zeby mnie zawiózł do krakowa do Ciebie na kawe. wtedy porozmawiamy. wiem ze sie nie znamy, ale warto czasami komus zaufac i sie wyzalic. ja mam ostatnio takie dni, ze czasami mysle o tym zeby wziac te wszystkie moje tabletki na raz i juz sie nie obudzic. ale teraz jestem w stanie pzrzejechac iles tam km do krakowa zeby tylko wypic z toba kawe, nawet nie musimy rozmawiac mozemy pomilczec
-
mieszkam niedaleko gdyni i plaze mam 8 km od domu. najfajniej jest wczesna wiosna, mozna wtedy znalezc bursztyny, ale to nad otwartym morzem, czyli połwysep helski albo krynica morska. ogolnie lubie trojmiasto, jest fajnie. ale najbardziej kocham gdansk, i pewna kawiarnie, rewelka. ale obiecuje dziewczyny, jak tylko dokoncze dom, zostały nam tynki i podłogi i wyposazenie, czyli jakie poł roku. zaprosze was wszystkie do siebie, teraz raczej warunki marne ale tylko dokoncze dom i swiat nalezy do nas. zrobimy sobie imprezke babska, znam tez fajne kluby w gdyni wiec na pewno nie bedziecie zalowac .
-
witam kochane forumki. pogoda jest masakryczna, bylam na chwile na plazy ale myslałam ze mnie wywieje na Hel. co do NICKOAFERY nie bede sie wypowiadac bo i po co. temat najlepiej zamknac i tyle. nie ma sensu roztrzasac. prosze was nie znikajcie z tego forum. please !!!!!!!!.gdybyscie kiedys weszły na trojmiejski weselnik , czyli forum zwiazane z przygotowaniami do slubu, to byscie sie bardzo zdziwiły jakie dziewczyny potrafia byc wredne i zawistne. kiedys byla dziewczyna niejaka Basia ktora strasznie przezywala przygotowania do swojego wielkiego dnia, dosłownie udzielała sie w kazdym temacie, poczawszy na tym jaka bedzie suknie a skonczywszy jakie bedzie miała majtki. wklejała swoje zdjecia, szczesliwa i usmiechnieta. pisała non stop, z pracy, z domu, doslownie 24 h na dobe. oczywiscie po slubie zamiescila obszerna relacje.po jakims czasie pojawiła sie nowa forumka, ktora narzekała ze pomimo ma meza, nie czuje sie szczesliwa i nie wie co ma robic bo poznala kogos innego. dziewczyny z forum bardzo jej wspolczuly. ale do sedna, okazalo sie ze biedna dziewczyna przez przypadek zapomniała zmienic nick i wkleiła zdjecie Basi. okazloa sie ze to jedna i ta sama osoba. o matko co sie dzialo na forum, basia została wyzwana od najgorszych, od oszustek, ze zdradza meza, ze mu powiedza, ze wiedza gdzie ona pracuje, ze przeciez maja jej zdjecia ze slubu i wiedza jak wyglada. laska normalnie zostala wywieziona jak Jagna na taczce gnoju. a przez co, przez to ze pozwolila sobie na chwile szczerosci. oczywiscie to nie moja historia zyciowa. napisałam to dlatego, ze to forum jest inne, ze jezleli ktos sie pmylił to umie przeprosic. podoba mi sie kultura jaka tu panuje. szacuneczek dla was kochane !!!!!!
-
iwonko, kołko mozna kupic w sklepie z zabawkami. a co u mnie? hmmm... w zasadzie nic ciekawego. wegetuje dosłownie. spie po kilkanascie godzin dziennie, jem to co popadnie. jak nie spie to siedze w necie i pale papierosy chociaz przysiegalam sobie ze rzuce a tu znowu dupa. dla meza jestem juz chora psychicznie osoba, nie umiem juz z nim rozmawiac a jestemy dopiero rok po slubie. co najciekawsze moja nerwica zaczela sie kilka dni przed slubem. lekarze blednie ja okreslili jako padaczka skroniowa a ja od poczatku czułam ze cos jest nie tak. poł roku po slubie wyszlam jak zwykle do sklepu rano i wtedy sie zaczeło na dobre, zreszta dobrze znacie kochane te objawy. myslałam na poczatku ze jestem na cos chora, nie wiem jakis guz albo cos. nie mialam odwagi powiedziec mezowi ze cos takiego mi sie przytrafilo. ale w koncu sie przyznalam ze sie boje wychodzic z domu, ze mam takie i inne objawy. na poczatku zrozumial, poejchal ze mna do psychiatry, dostalam leki. ale nie zaczely dzialac wiec zostaly zmienione. biore teraz cos takiego jak alventa, to samo co efectin. trwa to juz ponad dwa miesiace a ja czuje sie fatalnie, wizyte mam w lutym nie wiem jak dlugo tak wytrzymam. jutro kolejan wizyta u psycholog. kolejna moja proba, jezeli nadal ona bedzie tylko komentowac to co jej mowie chyba zmienie na inna. a co do meza, on myslal, ze leki zaczna dzialac jakos błyskaiwcznie. a to niestety dluga droga i on tego nie kuma. dla niego najwazniejeze jest tylko to abym poszla do pracy nic wiecej. to smutne i jak to pisze to juz łzy cisna sie do oczu.
-
iwonko, cwiczenia na pas to najlepiej hulhop czy jakos tak, nie wiem jak to sie pisze. wiesz takie kołko. mi nawet kiedys pomogło.
-
Dzieki kochani za mile slowa wsparcia. ale mam jakis taki wiselczy humor od kilku dni. boje sie troche, ze to moze byc depresja. juz sama nie wiem. no ale zobacze za kilka dni, moze sie poprawi. buziaki. dobranoc i do jutra
-
dzisiaj nie napisze nic optymistycznego. mialam od wczoraj rzucic palenie itd ale oczywiscie nic z tego nie wyszlo, zreszta moze i lepiej nic innego mi nie pozostalo w zyciu. mam ochote zasnac i wiecej sie nie obudzic. nie mam celu ani wyznaczonej drogi zyciowej. nikogo nie ciesza moje male sukcesy. mama wyzywa mnie od psychicznych, maz idiota twierdzi ze wymyslilam sobie nerwice lekowa po to aby nie pojsc do pracy. dla mnie to jakis horror. nie jestem w stanie tego juz wytrzymac. ciagle mam w glowie mysl, zeby zrobic cos aby zejsc im wszystkim z oczu. wiem ze to glupie ale nie mam komu sie wygadac, przytlacza mnie to. moze faktycznie lepiej by bylo gdybym zniknela na zawsze.....
-
to super Iwonko ze czulas sie dobrze w markecie. ja jestem na etapie ze do marketu sama nie wejde. halas, swiatla, klimatyzacja dzialaja na mnie otepiajaco, ale pocieszajace jest to, ze moj maz tez to odczuwa a myslalam ze jestem jakas inna. jeszcze 1,5 roku temu sama pracowałam w sklepie w centrum handkowym a teraz małe zakupy mnie mecza w takich miejscach. ech ta nerwica
-
hej dziewczyny! wlasnie wrocilam ze spaceru, niezle wieje. chodzilam sobie sama po plazy i teraz mam kompletnie przemoczone nogi bo fale sa ogromniaste, chyba sztorm bedzie w nocy. chce koniecznie rzucic palenie tylko za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrac. slyszalam o czyms takim jak komputerowe rzucenie palenia, zadzwonie w poniedzialek i sie umowie. jezeli to cos pomoze to na pewno dam znac. no bo nie wiem czy przy nerwicy palenie jest wskazane, pewnie nie he he he
-
Po dlugim szperaniu w necie dowiedzialm sie ze moj lek ktory biore,czyli Alventa to to samo co Efectin. i troche sie zmartwilam, bo trafilam na forum na ktorym ludzie wypowiadali sie ze efectin działał u nich prawie ze natychmiastowo, tzn po kilku dniach od wziecia pierwszej dawki. A ja biore lek od dwoch miesiecy, mialam nawet zwiekszana dawke i czuje sie nic sie nie dzieje. nie wiem po jakim czasie on zacznie działac tak zebym mogla bez obawy wyjsc do sklepu po zakupy. jak na razie to udało mi sie wyjsc na mały spacer i mohe sama zostawac w domu. jak dla mnie to i tak duzo ale tak bardzo chciałabym wyjsc sama z domu, wsasc do autobusu i pojechac odwiedzic siostre. a kiedys bylo tak fajnie. dopiero teraz doceniam te wspaniałe czasy. jezeli ktos z was moi drodzy bierze efectin bardzo prosze zeby mi cos napisal o tym leku, kiedy tak naprawde zacznie swoje działanie. chce wyjsc z domu, chce miec tylko spokojne mysli.....
-
Dorotko dziekuje za odpowiedz. faktycznie musze sie bardziej otworzyc na pania psycholog. jeszcze raz dzieki. ale musze sie pochwalic ze dzisiaj po raz pierwszy od pol roku wyszlam z domu na mały samotny spacer. mam nadzieje ze moich samotnych wyjsc bedzie z dnia na dzien wiecej.
-
Alventa to nowy lek na nerwice lekowa. jeszcze raz please niech ktos mi napisze jak wyglada mniej wiecej psychoterpia
- Poprzednia
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- Dalej
-
Strona 9 z 10