as12
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez as12
-
Ja bardzo bym chciała żeby osoby które pisały od poczatku cos nam napisały:)Cieszę się ze Ty Allicjo napisałas:)
-
Witaj,ja tez mam ok 4500 skurczy komorowych i po leczeniu antyarytmicznym rytmonorm 3 ×dziennie została tylko na betablokerze metocard.Rytmonorm biorę tylko doraźnie kiedy juz mam np co drugie uderzenie skurcz,jeżeli chodzi o ablacje to przy tej ilości nie ma szans żaden lekarz jej nie wykona,taka ilość skurczy jaka my mamy jest uważana za arytmie łagodna i niestety trzeba się męczyć ,sam zabieg tez 100 % gwarancji na pozbycie nie daje wiec może lepiej na początek powalczyc z arytmia lekami?Czy znasz przyczynę swojej arytmi?Mi lekarz mówi ciągle ,ze może po grypie a może pech i juz!
-
U mnie bez zmian czyli skurcze,skurcze,skurcze!Nawet ostatnio zastanawialysmy się z koleżanką dlaczego u niektórych osób arytmia pojawia się i znika a u nas dzień w dzień to samo,nie odpuszcza nawet na jeden dzień!?Ja mecze się juz od sierpnia i niestety nie pamiętam żebym miała jeden dzień bez skurczy!Ach szkoda gadać...........
-
Mam arytmia komorowa ,biorę leki ,ale chodziło mi o to,ze przez nerwy i stres czujemy jeszcze więcej różnych dolegliwości ,których nie ma tak naprawdę.
-
Ale czy sprawdzilas te wszystkie odczucia holterem?jeśli nie to powinnas to zrobić jak najszybciej!ja miałam uczucie ,ze mam kilkanaście tysięcy skurczy ,myslalam ze co drugi jest nieprawidłowy a na holterze wyszło wg.lekarza tylko cztery tysiące skurczy komorowych.
-
Ja również bardzo się wszystkim stresu je i zamartwiam,mam dodatkowe skurcze komorowe i oczywiście refluks żołądkowy,niestety arytmia ,stres,nerwy i problemy żołądkowe to wszystko jest ze sobą powiązane i jedno wywołuje drugie!!!
-
W necie można znaleźć opisy osób ,które chorują na arytmie różne i komorowe i nadkomorowe juz po dwadzieścia lat i dłużej i nic złego im się nie dzieje,MARCIN zastanawiam się tylko dlaczego przy takiej liczbie skurczy lekarz nie zapisał leku antyartmicznego lub nie skierował na ablacje??hymmm właściwie mi odrazu zaznaczyła pani dr ze te leki nie leczą tylko poprawiają komfort życia.Kurcze,żeby ktoś z forumowiczow tych piszących od poczatku się odezwał to mielibyśmy chociaż jakieś informacje jak życie wygląda z arytmią po latach?
-
Groźne są jedynie wtedy gdy serce jest chore,uszkodzone itd,jeżeli jest organicznie zdrowe i nie ma żadnych innych towarzyszących chorób kardio to skurcze nie są groźne i nie prowadzą do żadnych groźnych powikłań!!!!!!!po prostu obok normalnych uderzeń występują dodatkowe ,pytalam o to juz z tysiąc razy lekarza i zawsze powtarza to samo!!!!wierze w to,ze właśnie tak jest:)MARCIN1 jakie leczenie zastosowano u ciebie??
-
Kłucia w różnych częściach ciała jest zazwyczaj klasycznym objawem nerwicy ,moja kolezanka ma dokładnie tak samo i cierpi na nerwice.Ja przez arytmie niestety juz tez ja mam!
-
Niestety cudu nie było i arytmia jest jak była,ale na cale szczęście leki pomagają póki co!Bardzo licze na to,iz dawni forumowicze się odezwa,może wiadomość ze wszystko u nich dobrze przez tyle lat z arytmia nastawi nas bardziej pozytywnie!Kraqs a co masz na myśli pisząc więcej skurczy,ile odczuwales tak ok na godzinę czy dobę??wróciły znowu twoje tysiące?
-
Ewka 733 pisalas na wcześniejszych postach,ze od 5 lat bierzesz rytmonorm,czy pomógł ci całkowicie wyleczyć arytmie i czy nadal go bierzesz????mi pomaga ale niestety po kilku godzinach powrót skurczy:(
-
Alicjo i jak po wizycie?Mam nadzieje,ze dobre wieści nam przekazesz!?
-
Alicjo życzę ci oczywiście zdrowia i jak najszybszego powrotu do formy:)każdy lekarz widząc młodego czlowieka który skarży się na bol za mostkiem odrazu wysyła na gastroskopie,nam wydaje się ze mamy zawał albo cos z sercem a okazuje się ze to refluks.U mnie tak właśnie było,po gastroskopii wyszło helicobacter i refluks,bardzo mi pomaga siemię lniane pite przed posiłkiem i mleczko alugastrin.Arytmia po leku wycisza się,niestety po kilku godzinach powracają skurcze i tak w kółko.Zastanawiam się co słychać u KUMEN,OMEGI,MERY,BRODACZA,BARBARY????
-
Chyba każdy z forumowiczow zagłada tu czasami,lecz nie zawsze jest o czym pisać ,ja wróciłam znowu do leków n a jakiś czas bo arytmia juz nie dawała mi żyć,po kilka skurczy w każdej minucie.Pozostaje mi czekać i liczyc na to ze leki pomogą.otuchy dodaje mi myśl potwierdzana przez lekarzy ze nawet tysiące skurczy sercu nic złego nie robią.Czy reszta forumowiczek ,które pisały prawie od początku podzieli się z nami co słychać???Dziewczyny napiszcie jak u was arytmia wygląda z perspektywy lat??Czy wszystko u was dobrze??
-
Jak najbardziej anemia może nasilać arytmie,moje ostatnie wyniki również wskazywały na niedokrwistość lecz lekarz powiedział ze u kobiet jest to okresowo normalne i muszę uzupełnić niedobory,pilam sok z pokrzywy i zakupiłam hellafer i teraz wyniki mam ok.Spróbuj najpierw diety bogatej w żelazo i powtórz morfologię.
-
Nerwica czy wada serca bardo prosze o pomoc
as12 odpowiedział(a) na czarnaoliwka temat w Kardiologia
Jutro musisz pójść do lekarza i poprosić o jakiś lek który zadziała na twój puls,jezeli zrobisz echo serca i okaże się że nie masz żadnej wady to znaczy ze masz nerwice,ja też tak mam ze puls mi skacze do 130 ale pomału się oswajam z tym, nie stresuj sie tak i poczytaj wątki na forum o nerwicy. -
RACHEL i jak u ciebie leczenie rytmonormem,zadzialalo?
-
Z różnych artykułów na temat arytmi można wyczytać ,ze kiedy skurcze znikają podczas wysiłku to jest dobry znak,gorzej jeżeli wysiłek je poteguje i nasila arytmie.Ja i wiele osób na tym forum kiedy mamy szybsze tętno to skurczy jest mniej ,przy wolniejszym jest ich więcej.A co to znaczy ze miales późne skurcze,nigdy nie slyszalam tego określenia?
-
Arthurius jakie leczenie masz zlecone,chodzi mi o leki?
-
Ja tak mam ale nie kilka uderzeń tylko kilka minut ,zawsze rano zaraz po w staniu z łóżka puls ok 120 przez parę minut:( podobno ciśnienie bardzo spada i wtedy puls wzrasta ?
-
Rytmonorm można brać systematycznie jak i doraźnie,nie trzeba go od stawiać stopniowo tak jak betablokerow,ja bralam trzy razy dziennie przez trzy miesiące a teraz biorę tylko wtedy kiedy naprawdę nie mogę juz wytrzymać ,w ciągu miesiąca może zazylam dwa razy ,na razie wystarcza metocard.Pani dr na poczatku kazała brać trzy razy aby serce odpoczelo od skurczy ,teraz powiedziała ze mogę wg potrzeby.Czy ty zazywasz regularnie czy doraźnie?
-
No wiadomo, kawa ogólnie zdrowa nie jest, podnosi ciśnienie i drażni żołądek, ale myślę że wypijana z umiarem bardzo nie zaszkodzi,ja pije dwie dziennie slabe.
-
Ja pije kawę, pytałam lekarki i trzeba byłoby wypić jej naprawdę bardzo dużo lub bardzo mocna aby miała wpływ na arytmie.
-
Girmo,tak ja tez mam przerwy na tetnie i nawet pytalam ostatnio lekarza o nie,każda przerwa to dodatkowy skurcz a później to mocniejsze uderzenie,właściwie większość osób z arytmia tak ma.
-
Z tego co wiem to betaloc jest betablokerem a biosotal to połączenie betablokery i leku antyarytmicznego.Ja bralam rytmonorm systematycznie to skurcze zniknęły ,teraz tylko doraźnie jak juz nie mogę wytrzymać to go biorę a na stale mam zapisany metocard.Skurczy mam praktycznie po kilka w każdej minucie wiec na dobę w tysiącach ,myślę ze arytmia może kiedyś ustąpić lecz lekarze twierdza ze po pewnym czasie powraca.