
IWO1976
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez IWO1976
-
Kochane dziewczyny dziekuje Wam za wsparcie nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy. Mimo że biorę leki to dzis czuję się fatalnie, boję się że nie pokonam taj wstrętnej nerwicy a kiedy dużo leżę nie mam czym zająć myśli ale czekam że jutro będzie lepszy dzień. Strasznie mnie te nerwy osłabiły a nie chcę łykać większej dawki leku chociaz ostatnio przez 3 dni musiałam wziąć po 1 mg sedamu bo nie dałam rady się wyciszyc i brzuch zaczął twardnieć jeszcze bardziej, boję się że będę musiała iść do szpitala jak nie przejdzie, ale co zrobić myślę o was które macie już dzieciątka przy sobie że jeszcze troche i ja też będę mieć napiszcie prosze pa
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć dziewczyny mam nadzieję że jakoś się trzymacie, ja od kilku dni mam silne napinanie brzucha głównie kiedy chodzę szybciej albo wiecej. Dostałam no spe, luteine i magnez ale bardzo się boję że będę musiała leżeć. Jak nie będzie przeczodzić to mam jechac do szpitala, najgorsze że to dopiero 28 tydzień, czy któraś z was miała coś takiego pozdrawiam Was.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Masz rację Agnieszko lepiej myśleć że będzie dobrze bo jak ciągle człowiek się martwi na zapas to rzeczywiście można zwariować. Ja właśnie w ten sposób wpędziłam się w nerwicę kiedy przez 2 lata lekarze straszyli że nie wiedzą czy będę żyć zamiast skierować mnie na odpowiednie badania. Wyszłam z choroby ale nerwica została i ciągle mnie dopada. Czasem jednak nie da sie nie myśleć o czymś czego panicznie się boimy. Tak już niestety mamy. Ja staram cieszyć się każdą chwilą kiedy jest dobrze bo mimo brania leków czasem bywa bardzo trudno. Jak piszesz to po porodzie też miewasz gorsze dni i wiem że mnie czeka to samo, ale musimy walczyć dla siebie i dla naszych bliskich bo przecież mamy tylko jedno życie.Dużo wiary i siły dla wszystkich dziewczyn z nerwicą pa.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Iza 29 bardzo się ciesze że się odezwałaś bo trzeba nam takich dziewczyn jak ty i Agnieszka które już urodziły i mogą nas wspierać Spróbuję znaleźć twoje wpisy ale jeśli możesz napisz jak było u ciebie w ciąży jakie leki brałaś jak rodziłaś i przede wszystkim czy twoje dzieciątko zdrowe Trzymajcie się dziewczyny ile dacie radę bo każdy dzień musimy walczyć z tym paskudztwem.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie znów dziewczyny.Byłam na usg i dowiedziałam się że będzie chłopczyk. Bardzo się cieszę ale gównie z tego że gin powiedziała że dziecko prawidłowo się rozwija. Troche się bałam jak zwykle co z dzieckiem , ale na razie jest dobrze. Tak naprawdę to chyba dopiero po porodzie będzie wszystko wiadomo, ale piszecie że mimo leków wasze dzieci zdrowe więc kurczowo sie tego trzymam. Moniko ja miałam tak samo jak ty i zdecydowałam się na lek asertin i biore pół tabletki a przez 2 miesiące brałam 3/4 tabletki. Mi moja gin kazała brac leki bo widziała co się ze mną dzieje i że mój silny stres może bardziej zaszkodzić dziecku. Miałam coś takiego że brzuch mi się zaciskał i macica sie kurczyła więc dziecko było prawie cały czas sciśnięte, nie wspominając o innych dolegliwościach przez które nie mogłam praktycznie w ogóle funkcjonować. Zarówno moja gin jak i psychiatra mówiły że miały pacjentki które brały to co ja i dzieci były zdrowe więc staram się już nie zadręczać tylko myśleć że będzie dobrze.Ja nie dałam rady tak jak inne dziewczyny na forum i szczerze ich podziwiam, ale cóż zrobić. Pamiętaj że nie jesteś sama bo my czujemy to samo co ty. Ja mimo leków nie zawsze czuje się dobrze ale jakoś w miare normalnie żyję i czekam do porodu.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agnieszko dzięki że napisałaś o cesarce. Jak bardzo chciałabym mieć to za sobą. Bardzo się boję, że po zejściu z leków przed porodem nie dam rady urodzić naturalnie bo wrócą straszne lęki, łomotanie serca i będzie mi się ciągle robić słabo jak było wcześniej dlatego myślę o cesarce. Przy normalnym porodzie nie wiem kiedy on nastąpi i to dodatkowo mnie stresuje. Cesarki też się boję ale jakoś trzeba urodzić.Chciałabym chociaż na początku karmić ale nie wiem czy dam rade i strasznie źle mi z tym. Napisz jeszcze jeśli możesz jak było u ciebie bo chyba nie karmiłaś i czy po cc dałaś radę opiekować się małą.Ciągle myślę o tym żeby dzieciątko było zdrowe i żeby dotrwać do końca, bo przede mną jeszcze trzy miesiące. Cieszę się że nie jestem sama i są inne dziewczyny które czują to co ja, ale wśród was czuję się silniejsza.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Agnieszko dziękuje ci ze odpisałaś i jeśli będziesz mogła napisz więcej. JA przed porodem chciałabym zejść całkiem bo psychiatra mówiła ze musimy zejść przynajmniej 2 tygodnie przed porodem żeby dziecko nie miało skutków odstawiennych brania leku. Wiem jednak że będzie bardzo ciężko zostac bez niczego ale muszę wytrzymać. Moja gin jest bardzo fajna, rozumie że jak się ma nerwicę to się tego nie wymyśla tylko to jest choroba. Moja bratowa już wiele lat jest położną i mówi że nie raz dziewczyny z nerwicą rodziły zdrowe dzieci i też pociesza mnie i wspiera.To jest właściwie bratowa męża ale jest super i tylko ona wie że biorę takie leki nie licząc moich rodziców którzy też mnie wspierają. Kiedy miałam bardzo trudny okres teściowa powiedziała że powinnam się cieszyć a nie chodzić ciągle smutna, ale jak miałam się cieszyć jak przez nerwicę żyć mi się nie chciało. Dopiero kiedy brałam lek to po jakichś trzech tygodniach poczułam jakbym się na nowo narodziła. Na razie nie jest źle, chociaż są dni że lęki wracają. Boję się wtedy wszystkiego. Moja gin robi mi usg prawie po każdej wizycie i jak na razie twierdzi że dzidzia dobrze się rozwija. Boje się tylko żeby leki nie uszkodziły układu nerwowego dziecka. Piszesz że twoja niunia nie sypia dobrze a moja córcia gdy była malutka to w dzień tez spała bardzo mało a teraz jest super dziewczyną, więc nie martw się ze to po lekach bo każde dziecko ma inaczej. Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny z wami raźniej.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jeszcze jedno Agnieszko napisałaś że już do nas nie pasujesz to nieprawda pisz jak rozwija się twój dzidziuś i jak ty się czujesz bo kiedy przeczytałam o tobie dało mi to nadzieję że i u mnie mimo leków będzie dobrze i chyba wolałabym cesarkę bo naturalny poród wywołuje u mnie straszne lęki Pa
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cześć dziewczyny jestem tu nowa i borykam się z tym samym problemem co wy. Mam 37 lat i od 8 lat leczę się na nerwicę lękową z przerwami. W maju dowiedziałam się że jestem w ciąży co było dla mnie szokiem. Mam już 2 dzieci 15 i 13 lat i bałam się bardzo mieć jeszcze jedno właśnie przez nęrwicę. kiedy zaszłam w ciążę brałam lek Escitil i doraźnie sedam. Wpadłam w straszną panikę przez co nerwica nasiliła się jeszcze bardziej.Ale moja gin mnie trochę uspokoiła mówiąc mi że miała wiele pacjentek które brały leki przez całą ciąże i zwykle wszystko było dobrze. Moja psychiatra powiedziała mi że że miała pacjentki które brały całą ciąże leki. Zeszłam z escitilu i sedamu ale czułam się fatalnie. Jakbym miała zawał serca, nie mogłam wstać z łóżka,nic robić bo tak mnie słabiło a o lękach i innych rzeczach już nie wspomnę bo było okropnie. Tak przemęczyłam do końca 3 m.ciąży i gin kazała mi iść po leki.Dostałam asertin i biore pół tabletki 50 i mam zejść przed porodem.Bardzo was proszę napiszcie czy któraś brała ten lek i czy z dzidzią wszystko dobrze jak się urodziło. Przeczytałam o Agnieszce która brała leki i urodziła i dziecko jest zdrowe prosze napisz mi co brałaś i co z dzieckiem i jar rodziłas bardzo cię prosze pozdrawiam was dziewczyny ja sobie nie poradziłam ale modlę się żeby z dzieckiem było dobrze.
- 11 508 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: