Skocz do zawartości
kardiolo.pl

kasiula25

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiula25

  1. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Nie jest łatwo pozwolić sobie na odczuwanie niekontrolowanego nie¬pokoju czy niespodziewanej fali paniki. Czując nasilający się lęk, robi¬my wszystko, aby go zwalczyć. Wydaje nam się, że im będziemy czujniejsi, tym łatwiej nam będzie zdusić w zarodku niepożądane emo¬cje. Niestety, im bardziej odrzucamy takie odczucia, tym bardziej stajemy się niespokojni. Mamy wrażenie, że znaleźliśmy się w błęd¬nym kole strachu i paniki. W tej sytuacji szybko porzucamy wcześ¬niejszy zamiar przyzwolenia sobie na te emocje. Za każdym razem, kiedy ich doświadczamy, w krótkiej chwili analizujemy to, co według naszego wyobrażenia dzieje się z nami, a im bardziej koncentruje¬my się na wytworach własnej wyobraźni, tym bardziej stajemy się przerażeni. Czujemy, że jesteśmy w niebezpieczeństwie i że jest to niezwykle ważne. Jednak najbardziej pomogłaby nam świadomość, co naprawdę nas męczy. Zmagamy się z wyobrażeniem sytuacji, w której potwierdziłyby się nasze obawy, a nie z konkretnym zdarzeniem. Właśnie to wyobrażenie powoduje, że ogarnia nas panika lub silny lęk. Powtarzając sobie i upewniając się w tym przekonaniu, że to tylko nasze wrażenie, które nie stwarza zagrożenia, będziemy w sta¬nie dostrzec, co jest przyczyną doświadczanych ataków. Wówczas łatwiej nam będzie przyzwolić sobie na emocje, które je powodują. Kluczowy w tej strategii jest zwrot: „Nie jestem w niebezpieczeń¬stwie*. Z chwilą kiedy choć w małym stopniu w to uwierzymy (a prze¬cież nigdy nie jesteśmy przekonani do końca), znajdziemy się w pun¬kcie, od którego łatwiej rozpocząć próbę radzenia sobie z naszymi odczuciami. Zwróćmy uwagę, że jeżeli naprawdę myślimy, iż przyzwo¬lenie na niechciane emocje jest czymś niepoważnym, będzie nam trudno je do siebie dopuścić. Jeśli poczucie klęski wpływa na przeko¬nanie, że jesteśmy zagrożeni, będziemy mieć kłopot ze skoncentrowa¬niem się na słowach „akceptacja* czy „przyzwolenie*. Nie jest łatwo radzić sobie z poczuciem paniki lub nasilonego lęku nawet wtedy, gdy wiemy, co je powoduje. Dopóki nie będziemy w stanie siebie przeko¬nać, że nic nam nie grozi, czeka nas ciężka praca. Kiedy przestaniemy skupiać się na fizycznych symptomach nasze¬go zaburzenia i uwierzymy, że to nasze wyobrażenia pobudzają uczu¬cie paniki czy niepokoju, przekonamy się, że dużo łatwiej jest wówczas je zaakceptować i na nie przyzwolić. Niekiedy jest to równoznaczne z faktem, że nic nie jesteśmy w stanie zrobić, ponieważ niezależnie od tego, jak bardzo się staramy, nic się nie zmienia. Ważne jest, aby to zaakceptować - inaczej mówiąc, aby wytrwać w tej sytuacji tak długo, jak potrafimy, oraz pozwolić sobie na odczuwanie frustracji, która jej towarzyszy. Martwienie się tym, że wszystko wydaje się być takie same jak wcześniej, a następnie denerwowanie się faktem, że jesteśmy sfrustrowani, ponieważ nie widać żadnych zmian w naszym zachowa¬niu, potęguje tylko nasz niepokój. Postarajmy się potraktować kolejny atak paniki czy lęku jako następstwo swoich wyobrażeń. Spróbujmy przekonać siebie, że nie jesteśmy w niebezpieczeństwie. Postarajmy się pozwolić sobie na te odczucia bez ich przesadnego analizowania lub próby zajęcia się czymś innym. Warto również wypróbować niektóre strategie pomocne w ra¬dzeniu sobie z naszym problemem, obojętnie czy miałoby to oznaczać przyzwolenie na niechciane emocje, czy też wysiłek związany z wy¬trwaniem w trudnej sytuacji.
  2. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny.O i nowe osóbki sie pojawiły witajcie. Ale sie rozpisałyście przez weekend. Ja nie miałam kiedy napisać bo w weekend byłam u rodziców.Zaliczyłam GALERIE i tak jak pisałam Andziumi na fb byłam w niej tak długo az przyszła i odeszła panika i kolejny raz udowodniłam sobie ze nic mi nie grozi,ze ataki paniki ie sa grożne.W niedziele spacerek z B mimo paskudnej pogody to miło spedziłam czas na spacerze.Dzis poszłam do sklepu chyba z 15 minut stałam w kolejce i było ok :) Dosyć juz o mnie hihi SAMOTNA,Andziunia ma racje nie chowaj sie przed ludzmi bo to tylko pogłebia Twoj stan a z serudszkiem napewno jest wszystko wporzadku za duzo o tym myślisz.Zobaczysz ze z czaem coraz lepiej bedzie i bedziesz śmigac po znajomych :) GRACJA gratulacje codzienny wyjscie po bułki to juz nastepny krok do przodu po malutku i bez problemu tez bedziesz wychodzic :) No TYTA kochana wkońcu do NAS wróciłaś.To poszalałaś troche w Pl ale to dobrze zrelaksowałaś sie no i odwiedziłaś solarium gratulacje.I nowy członek rodziny to bedziesz miec teraz zajecie.:)
  3. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    GRACJA ja to pisze bo mi te eksperymenty pomagaja i bede bardzo szczesliwa jesli komus tez sie to przyda,bo wiem co to znaczy codzienna walka z ta małpa i dolegliwoscami somatycznymi choc juz jest o niebo lepiej.
  4. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Niektórzy mogą się dowiedzieć że mogą *utknąć*i będą musieli stawić czoło swojemu największemu strachowi ,pod warunkiem,ze zrozumieja,jak jest to ważne . Czego można dowiedzieć sie z pierwszego eksperymentu : Czy wystąpiła panika?Jeśli tak czy byłaś/eś w stanie znieść ją do samego konca?Co jeszcze trzeba przetestować? Po tym eksperymencie zwykle wzrasta pewność siebie,co pociąga za sobą chec podjecia bardziej ryzykownych zadan.Np.wybiera sie film trzymajacy w napieciu i postanawia sie obejrzec do samego konca.Po wykonaniu tego zadania mozna miec poczucie ze potrafi sie stawic czoła panice w domu ,choc tej pewnosci nie ma w warunkach npozytywnych.Mozna nadal przeprowadzac mninieksperymenty z oglądaniem telewizji np. po południu ,póżnym wieczorem,utrwalajac osiagniecia pierwszego eksperymentu.Jednak naspetny kluczowy eksperyment powinien byc przeprowadzony juz poza domem.Mozna wybrac sie do supermarketu, a potem stanac tam w kolejce.W nastepnej kolejnosci mozna probowac robic to w złe dni.W toku kolejnych eksperymentów bedzie mozna prawdopodobnie zrozumiec stopien w jakiej wczesniej *asekurowano* sie na wypadek wystapienia paniki i zacznie sie rezygnowac z prób kontrolowania i powtarzania paniki.Zwylke potrzeba serii eksperymentów. C.D.N
  5. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny Jak dziś samopoczucie? GRACJA gratulacje teraz bedzie juz tylko lepiej,bedziesz sama śmigać :) Ja też muszę się pochwalić wczoraj byłam sam na długim jak na moje możliwości spacerze,az sama nie dowierzałam ze sama tak daleko zaszłam hihi jestem tez z siebie bardzo dumna,przezwyciezam swoje lęki :) Póżniej dodat jeszcze pare ciekawostek na temat małpy może komuś się przydadzą. A teraz zmykam bo muszę troszkę posprzątać. Milego dnia dziewczyny :)
  6. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    LENCIA sa to materiały z ksiązek z rożnych stron w internecie,moje doświadczenia itp. sama je stosuje i widze poprawe wiec postanowiłam sie z Wami tym podzielić może i wam sie to przyda,pomoże.
  7. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Oto kilka etapów żeby sprawdzić co tak naprawde dzieje sie podczas paniki: 1.Sporządz listę tych sytuacji i wydarzeń, które są najtrudniejsze i zwykle powodują panikę.Może ona wyglądać tak: -tłum,zwłaszcza tłok w dużym sklepie -stanie w kolejkach -przebywanie w dużym sklepie bez możliwości idzenia wyjścia - 2.Sporządz listę czynności zapewniających poczucie bezpieczeństwa w każdej z tych sytuacji tzn. co robisz by powstrzymać atak paniki.Oto przykłady: TŁUM -przed wyjściem biorę coś na uspokojenie -zabieram ze soba np.przyjaciółkę -unikam zakupów w dużych sklepach -robię zakupy w ciągu tygodnia,gdy jest mniejszy ruch -chodze tam tylko w tedy gdy mam dobry dzień STANIE W KOLEJKACH -nie chodze do supermarketów -wybieram najkrotszą kolejkę -kupuje tylko kilka rzeczy na raz PRZEBYWANIE W DUZYM SKLEPIE BEZ MOZLIWOSCI WIDZENIA WYJSCIA -zanim wejde do srodka upewniam sie ze wiem gdzie jest wyjcie -poruszam sie tylko w poblizu wyjscia -upewniam sie ze widze wyjscie -upewniam sie ze widze np.przyjaciółkę 3.Sporzadz liste czynnosci zapewniajacych poczucie bezpieczenstwa,gdy odczuwasz nadchodzaca panike,ktore pozwalaja ja powstrzmac -biore głeboki oddech -probuje sie zrelaksowac -powtarzam sobie ze wszystko bedzie dobrze -biore tabletki -znajduje krzesło zeby usiasc -kłade sie -wzywam lekarza albo dzwonie po przyjaciela -probuje zajac mysli czytaniem, 4.TRZEBA -wchodzic w sytuacje ktore napawaja lekiem takie jak bycie w tłumie -wystrzegac sie czynnoscie podnoszacych poczucie bezpieczenstwa -unikac czynnosci RATUNKOWYCH takie jak np. głębokie oddychanie C.D.N
  8. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    STRACH Ludzie cierpiący na napady paniki nboja sie ich powrotu,a także tego,co mogło by one oznaczać.Sa oszołomieni tym co sie z nimi dzieje. Reakcja lękowa nastepuje nagle,dlatego turdno wtedy stwierdzic co sie dzieje. Pierwszy etap reakcji lekowej nie obejmuje strachu.Ten pierwszy opiera sie na rozpoznawaniu. Drugi etap dotyczy odczuc pojawiających sie w momęcie przeżywania strachu,czyli wszystkich tych wrazen jak pocenie sie,przyspieszone bicie serca,uczucie dusznosci,fale goraca,nudnosci,zawroty głowy,drzenie itd. Trzecim elementem reakcji lękowej jest zachowanie.Sine uczucie strach pobudza nas do działania.Najczeszczym zachowaniem w sytuacji zagrozenia jest UCIECZKA ,mozemy jednak uczyc sie zmienic nasz sposob reagownia na strach. SPOSOB MYŚLENIA To ważny i ciekawy czynnik.Pojawienie sie strachu zalezy od przekonania o tym, ze istnieje jakis niebezpieczenstwo.Jesli nie jestesmy przekonani ze cos nam zagraza organizm nie reaguje strachem.Z drugiej strony,jesli myslimy ze istnieje jakies niebezpieczenstwo nawet jesli go nie ma organizm reaguje tak jakby niebezpieczeństwo naprawde istniało. W jaki sposób można sie przekonać ze napdy paniki mino tego ze przykre sa bezpieczne? Nalezy zmienic przekonanie lub sposob oceny.W gruncie rzeczy odczuwa sie strach,ze jesli nadejdzie atak paniki i bedzie pozostawiony swojemy własnemu biegowi,stanie sie cos strasznego. Mozna nie potrafic powiedziec dokładnie,co też mogłoby to byc,ale nie zmienia to faktu,ze napewno jest grożne.Co można zrobić z takim głęboko zakorzenionym sposobie myślenia? Nie łatwo jest przekonac samego siebie do zmiany sposobu myślenia.Najlepszym sposobem na to by sie przekonac jest tego doświadczyć.Kazdy kto zmaga sie z panika musi sam odkryć,jaka jest prawda.Może w tym pomuc OSOBISTY EKSPERYMENT polegajacy na przetestowaniu tego,na ile dane przekonanie odnosi sie do rzezcywistosci. Osoba cierpiąca na paniczne lęki moze w tym miejscu powiedziec JA PRZECHODZIŁEM PRZEZ TO SETKI RAZY wiem co sie stanie. Oto kilka kroków co naprawde sie dzieje podczas ataku paniki.Na poczatku trzeba zdac sobie sprawe czego obawiam sie najbardziej gdybym miał/a atak paniki.Innymi słowy należy pozwolić panice wybuchnąć z cała siłą. Dopiero wtedy można stwierdzic co tak naprawde sie dzieje podczas napadu lęku.Gdy podaczas własnego DOSWIACZENIA odkryje sie ze smierc jakos nie przychodzi nie nastepuje omdlenie ani utrata kontroli itp.,uczucie panicznego lęku zaczyna blednąć.Taki eksperyment jest jest oczywiscie niezwykle stresujacy dla samego zainteresowanego.
  9. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    DOBRE I ZŁE DNI To normalne mieć złe dni,gdy sie nad tym zastanowic to dobre i złe dni zdarzaja sie w zasadzie kazdemu,ale dla wiekszości ludzi nie są niczym szczególnym.Mogą nie czuć sie wtedy najlepiej,ale raczej nie zastanawiają sie na tym. Dla osób cierpiących na napadowe lęki *zły dzięn ma zupełnie inne znaczenie*.Prawie od chwili gdy otworzą oczy ,wiedzą że to będzie zły dzień od rana do wieczora odczuwają napięcie,zdenerwowanie i przerażenie tym że mogą mieć atak paniki.Pojawia sie rozdrazznienie i zal,gdyz ostatnio wszystko szło dobrze,a tutaj nagle zły dzień jak grom z jasnego nieba.Jest jak sąsiadka ,która ma w zwyczju przychodzić na pogawędkę w najmniej odpowiednim momęcie.Ważne aby nauczyć się przyjmować dobre i złe dni jak coś normalnego nadmiernie nie ekscytować sie dobrymi a złymi nie zamartwiać. Bardzo waże jest aby przyjąć długoterminowy oglą.Naprawde można siezmienić.W zły dzien trzeba: -zdać sobie sprawę z tego,że to tylko tymczasowy *przestój* -nie poddawac sie,pamietac,ze zaszła juz poprawa a dobre czasy znów nadejdą -zdac sobie sprawe z tego,ze jesli to,co juz przyniosło efekty bedzie kontynuowane ,osiągnie się sukces.
  10. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    JAK PANIKA ZMIENIA LUDZI Osoby lękowe bardzo boją sie kolejnego ataku i co wtedy mogłoby sie stać.Ogarnie je przerażenie z oczekiwania nadchodzących przykrości.Kiedyś żyli zupełnie normalnie raz na wozie raz pod wozem,a teraz strach mąci wszytko do tego stopnia,ze nie potrafia cieszyc sie nawet z drobych rzeczy,ktore kiedys sprawiły im przyjemnosc. Koncentracja na sobie .Osoba lękowa zaczyna koncentrowac sie na sobie i na swoim świecie wewnętrznym,nie zwracajac uwagi na to co dzieje sie wokół niej.Osoby takie zaczynaja zaczynaja zwracac uwage na odczucia,wrazenia czy ból zmiany zachaodzace w ich organizmie. Problem z obserwacja samego siebie polega na tym ze ze w organizmie nieustannie zachodza zmiany.Gdy podejmujemy jakis wysiłek idziemy czy biegniemy serce bije szybciej niz w tedy gdy siue zatrzymiemy,co jest zupełnie normalne.Jednak ktos kto stale obserwuje swoje ciało staje sie nadwrażliwy. Strach przed własnymi odczuciami. Osoba lękowa boi sie niektorych odczuc.Jesli mysli ze napad leku był atakiem serca najbardziej boi sie przespieszonego bicia serca,bolu w klatce piersiowej,pocenia sie. Gdy zauwazy u siebie jedno z tych odczuc zaczyna sie bac. Błędne koło. Dlaczego napady leku powracaja,osoba cierpiaca na napady leku jest w błednym kole.Zauwaza zmiany w obrebie swego ciała jak np.przyspieszone bicie serca.Jesli boi sie ze moze nadejsc paniczy lek ,strach ten wzmaga te odczucia,ktore sprawiaja,ze lek rosnie a serce bije jeszcze szybciej. Unikanie. Leki zaczynaja zmieniac styl zycia osoby ktora na nie cierpi.Moze ona zaczac unikac miejsc i sytuacjiw ktorych wczesniej wystapił paniczny lęk. Choć próby unikania paniki,zapobiegania jej sa czyms całkowicie naturalnym,stanowia tylko rozwiazanie na krotka mete. Co by sie stało gdyby wcale nie probowac walczyc z panika? Mozna by pomyslec ze byłoby to przerazajace jednak stanowi klucz do wyzdrowienia.
  11. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny :) Jak tam u Was? Ja daje rade,chociaz wczoraj popołudniu główka mnie bolała ale jakos zbytnio sie nie przejełam. A swoją drogą to gdzie sie wszyscy podziewaja? Pozdrawiam
  12. W jaki sposób można sie przekonać ze napdy paniki mino tego ze przykre sa bezpieczne? Nalezy zmienic przekonanie lub sposob oceny.W gruncie rzeczy odczuwa sie strach,ze jesli nadejdzie atak paniki i bedzie pozostawiony swojemy własnemu biegowi,stanie sie cos strasznego. Mozna nie potrafic powiedziec dokładnie,co też mogłoby to byc,ale nie zmienia to faktu,ze napewno jest grożne.Co można zrobić z takim głęboko zakorzenionym sposobie myślenia? Nie łatwo jest przekonac samego siebie do zmiany sposobu myślenia.Najlepszym sposobem na to by sie przekonac jest tego doświadczyć.Kazdy kto zmaga sie z panika musi sam odkryć,jaka jest prawda.Może w tym pomuc OSOBISTY EKSPERYMENT polegajacy na przetestowaniu tego,na ile dane przekonanie odnosi sie do rzezcywistosci. Osoba cierpiąca na paniczne lęki moze w tym miejscu powiedziec JA PRZECHODZIŁEM PRZEZ TO SETKI RAZY wiem co sie stanie. Oto kilka kroków co naprawde sie dzieje podczas ataku paniki.Na poczatku trzeba zdac sobie sprawe czego obawiam sie najbardziej gdybym miał/a atak paniki.Innymi słowy należy pozwolić panice wybuchnąć z cała siłą. Dopiero wtedy można stwierdzic co tak naprawde sie dzieje podczas napadu lęku.Gdy podaczas własnego DOSWIACZENIA odkryje sie ze smierc jakos nie przychodzi nie nastepuje omdlenie ani utrata kontroli itp.,uczucie panicznego lęku zaczyna blednąć.Taki eksperyment jest jest oczywiscie niezwykle stresujacy dla samego zainteresowanego. C.D.N
  13. STRACH Ludzie cierpiący na napady paniki nboja sie ich powrotu,a także tego,co mogło by one oznaczać.Sa oszołomieni tym co sie z nimi dzieje. Reakcja lękowa nastepuje nagle,dlatego turdno wtedy stwierdzic co sie dzieje. Pierwszy etap reakcji lekowej nie obejmuje strachu.Ten pierwszy opiera sie na rozpoznawaniu. Drugi etap dotyczy odczuc pojawiających sie w momęcie przeżywania strachu,czyli wszystkich tych wrazen jak pocenie sie,przyspieszone bicie serca,uczucie dusznosci,fale goraca,nudnosci,zawroty głowy,drzenie itd. Trzecim elementem reakcji lękowej jest zachowanie.Sine uczucie strach pobudza nas do działania.Najczeszczym zachowaniem w sytuacji zagrozenia jest UCIECZKA ,mozemy jednak uczyc sie zmienic nasz sposob reagownia na strach. SPOSOB MYŚLENIA To ważny i ciekawy czynnik.Pojawienie sie strachu zalezy od przekonania o tym, ze istnieje jakis niebezpieczenstwo.Jesli nie jestesmy przekonani ze cos nam zagraza organizm nie reaguje strachem.Z drugiej strony,jesli myslimy ze istnieje jakies niebezpieczenstwo nawet jesli go nie ma organizm reaguje tak jakby niebezpieczeństwo naprawde istniało.
  14. DOBRE I ZŁE DNI To normalne mieć złe dni,gdy sie nad tym zastanowic to dobre i złe dni zdarzaja sie w zasadzie kazdemu,ale dla wiekszości ludzi nie są niczym szczególnym.Mogą nie czuć sie wtedy najlepiej,ale raczej nie zastanawiają sie na tym. Dla osób cierpiących na napadowe lęki *zły dzięn ma zupełnie inne znaczenie*.Prawie od chwili gdy otworzą oczy ,wiedzą że to będzie zły dzień od rana do wieczora odczuwają napięcie,zdenerwowanie i przerażenie tym że mogą mieć atak paniki.Pojawia sie rozdrazznienie i zal,gdyz ostatnio wszystko szło dobrze,a tutaj nagle zły dzień jak grom z jasnego nieba.Jest jak sąsiadka ,która ma w zwyczju przychodzić na pogawędkę w najmniej odpowiednim momęcie.Ważne aby nauczyć się przyjmować dobre i złe dni jak coś normalnego nadmiernie nie ekscytować sie dobrymi a złymi nie zamartwiać. Bardzo waże jest aby przyjąć długoterminowy oglą.Naprawde można siezmienić.W zły dzien trzeba: -zdać sobie sprawę z tego,że to tylko tymczasowy *przestój* -nie poddawac sie,pamietac,ze zaszła juz poprawa a dobre czasy znów nadejdą -zdac sobie sprawe z tego,ze jesli to,co juz przyniosło efekty bedzie kontynuowane ,osiągnie się sukces.
  15. JAK PANIKA ZMIENIA LUDZI Osoby lękowe bardzo boją sie kolejnego ataku i co wtedy mogłoby sie stać.Ogarnie je przerażenie z oczekiwania nadchodzących przykrości.Kiedyś żyli zupełnie normalnie raz na wozie raz pod wozem,a teraz strach mąci wszytko do tego stopnia,ze nie potrafia cieszyc sie nawet z drobych rzeczy,ktore kiedys sprawiły im przyjemnosc. Koncentracja na sobie .Osoba lękowa zaczyna koncentrowac sie na sobie i na swoim świecie wewnętrznym,nie zwracajac uwagi na to co dzieje sie wokół niej.Osoby takie zaczynaja zaczynaja zwracac uwage na odczucia,wrazenia czy ból zmiany zachaodzace w ich organizmie. Problem z obserwacja samego siebie polega na tym ze ze w organizmie nieustannie zachodza zmiany.Gdy podejmujemy jakis wysiłek idziemy czy biegniemy serce bije szybciej niz w tedy gdy siue zatrzymiemy,co jest zupełnie normalne.Jednak ktos kto stale obserwuje swoje ciało staje sie nadwrażliwy. Strach przed własnymi odczuciami. Osoba lękowa boi sie niektorych odczuc.Jesli mysli ze napad leku był atakiem serca najbardziej boi sie przespieszonego bicia serca,bolu w klatce piersiowej,pocenia sie. Gdy zauwazy u siebie jedno z tych odczuc zaczyna sie bac. Błędne koło. Dlaczego napady leku powracaja,osoba cierpiaca na napady leku jest w błednym kole.Zauwaza zmiany w obrebie swego ciała jak np.przyspieszone bicie serca.Jesli boi sie ze moze nadejsc paniczy lek ,strach ten wzmaga te odczucia,ktore sprawiaja,ze lek rosnie a serce bije jeszcze szybciej. Unikanie. Leki zaczynaja zmieniac styl zycia osoby ktora na nie cierpi.Moze ona zaczac unikac miejsc i sytuacjiw ktorych wczesniej wystapił paniczny lęk. Choć próby unikania paniki,zapobiegania jej sa czyms całkowicie naturalnym,stanowia tylko rozwiazanie na krotka mete. Co by sie stało gdyby wcale nie probowac walczyc z panika? Mozna by pomyslec ze byłoby to przerazajace jednak stanowi klucz do wyzdrowienia.
  16. CZY PANICZNY LĘK MOŻNA POKONAĆ?????????? Czy można to pokonać,czy uczucia mogą zniknąć? Czy życie znowu może być normalne? ODPOWIEDZ BRZMI: TAK,można to zmienić,z pewnościa nie z dnia na dzień ale można.
  17. Osoby cierpiące na paniczny lęk mogą czuć sie jak w piekle,prubując odepchnąć te uczucia,otrząsnąć sie z nich.Mówia czesto ze inni nie moga zrozumiec tego co przezywaja.Frustrije to ze kiedys prowadzili normalne zycie.Nagle ktoregos dnia ogarnął ich paniczny lek i wszystko sie zmieniło. CO TO JEST ATAK PANIKI Ludzie od wieków cierpią na napady paniki. Pewnien angielski pisarz zdefiniował je jako *nagłe,głupie lęki nie mające żednej konkretnej przyczyny. Ataki paniki mogą obejmowac: -trudnosci w oddychaniu i uczucie dusznosci -zawroty głowy,uczucie słabości -przyszone bicie serca -drżenie -pocenie sie -dławienie w gardle -uczucie nudnosci lub kłucie w żołądku -poczucie odrealnienia -dretwienie lub mrowienie -bole w klatce piersiowej lub złe samopoczucie Za napad paniki uzanje sie nagłe,nieoczekiwane lub bardzo silne wystapinienie czterech(jakichkolwiek) z tych odczuć.
  18. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie Kochane alez mnie jakis czas tu nie było,ale teraz bede miec wiecej czasu bo jak juz pisałam dodatkowe zajecie sie skonczyło wiec znowu laba hihi. U mnie dobrze a nawet lepiej niz dobrze,ataki paniki wystepują coraz rzadziej,objawy nie są już tak intensywne jestem taka szczęśliwa :))) że hoho. A wiecie dlaczego jest lepiej, długo się zastanawiałam co robie żle ale kiedyś będąc w mieście w sklepie na zakupach złapał mnie atak paniki już myślałam że odjade ale mino tego że żle sie czułam to zostałam do momentu aż panika znikła oczywiscie nie walczyłam z nią bo to i tak zawsze przynosiło to poraszke poprostu pozwoliłam jej być i nawet nie obejżałam się i było ok i udowodniłam sobie że ataki paniki nie są grożne,że nic mi nie grozi bo jest to normalna reakcja organizmu.Wiem żę łatwo się pisze ale naprawde WARTO podjąć ryzyko nawet jeśli paraliżuje nas strach bo chyba lepiej zyc obok srtachu niz w strachu.
  19. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie Kochane trochę mnie tu mnie było ale myślę że po Świętach będę mieć już więcej czasu żeby tu zajrzeć i napisać. U mnie wmiare jakoś daję radę tylko stresuje się troche Świętami sama nie wiem dlaczego hmmm.... Jak bym już czasem nie była na forum do Świat to Kochane z okazji zbliżających się Swiat Bozego Narodzenia wszystkiego dobrego,przedewszystkim zdrówka,spełnienia marzeń i prezenciorów pod choinka hihi Pozdrawiam i miłego dnia.
  20. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny :) Ale sie rozpisałyście przez ostatnie dni,.musze nadrobić i trochę poczytac bo dzisiaj tylko z grubsza przejżałam. U mnie wszystko dobrze,małpa odpuszcza z czego bardzo bardzo sie ciesze.Ostatnio na nic nie mam czasu,pisałam już Tycie na FB ze dni sa dla mnie za krotkie bo sie nie wyrabiam a jeszcze porzadki świąteczne musze zaczac robić heh,ale dam rade :).Przynajmniej zakupy mam juz zrobione,powiem wam ehhh a raczej napisze ze troche obawiałam sie tych zakupów bo dużo ludzi w sklepi,kolejki i w ogóle ale o dziwo nic mnie nie brało tylko rece sie trzesły,wiec nie było aż tak strasznie :)))))) Oooo Tyta jutro wyjazd pewnie sie pakujesz miłego wyjazdu i nie myśl o małpie napewno wszystko będzie dobrze kto jak kto ale ty dasz rade :)))) Miłego dnia Kochane :)))
  21. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny Ostatnio rzadko zaglądam bo nie mam czasu....... U mnie wszystko jak narazie dobrze oby tak juz zostało Ale dziś zimno na dworze brrrr śniegu napadało ale ciesze sie bo juz nie mogłam sie go doczekac hihi A jak tam u Was mam nadzieje ze tez wszystko dobrze???? A SAMOTNA tez sie cos nie odzywa,mam nadziej ze u niej tez wszystko wporzadku. Miłego dnia Kochane :)
  22. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie kochane :) U mnie dobrze nie mam na nic czasu bo mam dodatkowe zajecie a przy tym troche grosza hihi,nie mam czasu nawet myśleć o małpie narazie jakoś odpuściła zobaczymy na jak długo. A co tam u Was kochane mam nadzieje ze wszystko dobrze. Wieczorem jak bede miec czas to zobacze co napisałyście bo tylko z grubsza przejżałam. Pozdrawiam i miłego dnia dziewczynki :)
  23. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witam wszystkich,widze ze nowe osóbki sie pojawiły U mnie tez raz lepiej raz gorzej.Najgorszy jest ten nieuzasadniony lęk ehhh.... Rano sobie wszystko porobiłam posprzątałam i teraz do końca dnia laba....
  24. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Czesc dziewczyny :) U mnie tez dobrze,dzis nie narzekam nic nie łapie,nic nie boli oby tak zostało.....Byłam u tesciów na herbatce troche tam posiedziałam hihi ale przynajmniej nie mylałam o małpie :) Kasia super ze u ciebie dobrze oby tak zosatało :) No Tyta to zaszalłas na zumbie hihi ale fajnie odstresowałaś sie A jak u reszty po od paru dni faktycznie cisza,nic nie piszecie??? Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia Kochane :)
  25. kasiula25

    Mamy z nerwicą

    Witajcie dziewczyny A co tu taka cisza hm....? u mnie dobrze jak narazie hihi,pogoda taka sobie niby ciepl szaro i deszczk pada brrr Jak tam u Was?? Pozdrawiam :)
×