Skocz do zawartości
kardiolo.pl

dietrich80

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez dietrich80

  1. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Lunona, w takim razie życzę Wam powodzenia, wracaj do nas jak najszybciej. Uważaj na siebie i Dzidzię. Trzymaj się :)
  2. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Ofelia, dzięki Bogu sie odezwałaś :) cieszę się że w miarę w porządku u Ciebie. Ja myslałam ze termin masz pod koniec lipca - czyli urodziłaś Go wcześniej. A co za infekcję ma Twoje Słoneczko i skąd Twój stan zapalny. Troche rzeczywiście Was długo tam trzymają, troszkę się martwiłam o Was :( ale widze że wszystko zmierza ku dobremu, na pewno niedługo Was wypiszą. Ofelio powiedz - jakie miałaś znieczulenie? i co czułaś podaczas znieczulania i zaraz po - czy przy tej nerwicy i (Twoim serduszku - to Ty miałaś jakieś problemy?) bo juz mi sie miesza, czy miałaś zasłabnięcia i jakieś zawroty na stole operacyjnym? spadek ciśnienia albo co.. proszę pociesz, bo ja codziennie rano sie budze i od razu o tym myślę :/ Gratuluję Ci z całego serca Synka, jesteś b.dzielna tak trzymaj!
  3. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Hej Dziewczyny. Karina, nie mam ustalonej jeszcze cesarki, czas pokaże. Na pewno lekarz chce, zebym miała pełne 39 tygodni, wiec na moje oko wychodzi to 30/31 sierpnia. Może 29. Dzisiaj byłam na wizycie. YYYYY Młody przybrał przez 2 tygodnie na wadze 1 kg. Troche gały wystawiłam, bo waży już 3 kg. Niby lekarz mówi ze to jest ok. O tydzień jakby większy. Juho :) to osłabienie to na pewno po porodzie. Daj spokój, wreszcie się pomęczyłaś 17 godzin, daj organizmowi dojść do siebie :) Aniu pisze po prostu, czytaj wcześniejsze nasze posty to zobaczysz jak sobie radzimy/nie radzimy. Jakoś to trzeba przetrzymać. Ja tylko dziękuję Bogu ze te 8 miesięcy jednak w miarę szybko minęło. Jeszcze 4 tygodnie. Ogólnie ja dzis z lekkimi słabościami, ale teraz wieczorem jest boskie powietrze, wlasnie pootwierałam balkony i wpuszczam go do domu. Zaraz biorę się za prasowanie bo wcześniej nie dałam rady. Pozdrowionka dla Wszystkich
  4. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Juho gratulacje :) cieszę się ze wszystko poszło ok. Trzymaj sie dzielnie, nie dawaj się nerwicy ! Uściski dla Małej. U mnie tak o. Wczoraj z tego upału miałam 2 x atak lękowy, bo mi było wciąż słabo i tak się po prostu rozpływałam, to mnie brała nerwica. AAAAA mam tego dość!!
  5. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    A brzuch okresowo mnie cały czas pobolewa i krzyże też :( to podobno normalne
  6. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Magia, trzymaj się, wiem ze to niefajnie i sie denerwujesz jeszcze bardziej. Dacie rade, na pewno. U mnie się zaczęło - nie mogę spać. Wszystko mnie boli, kości udowe od spaniu na jednym i na drugim boku, na plecach nie dam rady bo z oddychaniem i tlenem problemy, choc na bokach tez lekko nie jest. Lędźwie też bolą, brzuch boli. MAaaaatko i tak juz do konca. :((
  7. dietrich80

    Mamy z nerwicą

    Hej Mamy :) A popiszę jeszcze z Wami, albo już;) na forum nerwica w ciąży dziewczyny skupiają się zwłaszcza na ciąży, mniej piszą o nerwicy. W sumie to rozumiem. Mam nadzieję, ze po porodzie (cc) przejdzie mi to trochę, chociaż jak czytam co piszecie rodzą się zalążki wątpliwości. Mam to samo co większość z Was. Cały czas się boję że dostanę ataku paniki.Codziennie rano jak sie budzę jest w miarę ok, po około minucie jak juz dojde do siebie - dopada mnie również lęk. Zaczynam czuć dziwny ciężar na plecach i klatce piersiowej. Potem dochodzą zawroty głowy - tzn. nie taki wirowanie, tylko raczej uczucie omącenia, spadania, jakby mi się słabo robiło. Któras w Was pisała o tym ze boi sie robić czerwona. Też tak mam. Ja to czuje, od razu gorąco na policzkach ... też mam świadomość ze wtedy również podskakuje ciśnienie.. zaczyna mi się robić duszno, nogi mam jakieś nerwowe, wszystko mnie drażni, wsłuchuję się w serce. Słuchajcie, ja to nawet ostatnio boję się isć na kibelek wypróżnić :/ bo boję się ze z wysiłku zrobi mi się słabo tak ze zemdleje na tym kibelku :/ bo robi mi sie tak dziwnie. Boję się wszystkiego. Wsłuchuję się w każdy *dżwięk* mojego ciała. Jak każda z Was próbuję z tym walczyć, no ale są takie momenty, ze rzeczywiście nawet siedząc w towarzystwie jednej czy wielu osób zastanawiam się czy zaraz sie zdarzy. I najgorsze jest to ze sie zdarza, cholera przyciągamy to myslami, zamiast to zlać :/ Ktoś coś mi opowiada, a ja łapie się na tym ze jednym uchem mi wpada a drugim wypada:/ bo ja skupiam się akurat na pulsie, zawrotach lub jeszcze jakimś innym cholerstwie. To jest straszne. Boję się ze jak urodzę to sobie nie poradzę z tym przy Synku. A jestem b.często sama, bo mąż dużo pracuje, nie ma go całymi dniami. Nie wiem jak to będzie. Boję sie sama wyhodzić, autobusem czy tramwajem to ze dwa lata już nie jeździłam bo mam samochód, wiec sobie nie wyobrażam tego. Ale i w samochodzie zdarzają mi się ataki paniki. Do sklepu dojść też graniczy z cudem.. jak idę to zaczynam być jakby nieobecna w ciele..nogi mnie niosą ale ja czuje jakbym miała zlecieć w dół, strasznie sie tego boję. Do sklepów tez nie lubie wchodzić, za dużo tego wszystkiego, a o supermarketach to juz w ogóle nie wspomnę :/ Najgorsze jest to ze tak mało ludzi nas rozumie. Mój ojciec twierdzi ze przesadzam, ze jestem jak moja ciotka :/ (która non stop sobie wmawia choroby). Sam sie boi ze mna zostać.. a koleżanki niby mi współczują i wiedzą ze to nie takie proste do zwalczenia ale jakoś wydaje mi się ze się odsunęły ode mnie - zwłaszcza teraz jak jestem w ciąży i nerwica wróciła ze zdwojoną siłą :/ No.. ale sie spisałam. Życzę Wam i sobie, zebyśmy kiedyś przeszły na forum - ŻYCIE PO NERWICY
  8. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Nienawidze tego, opisałam sie jak głupia i sobie skasowałam :///// wrrrrrr, te cholerne klawisze na klawiaturze, pomyślałby kto ze takie czułe. Napisze później, teraz jestem sama z siostrzeńscem - on ogląda baje a jasiedzę czujnie, czekając czy złapie lęk czy nie. Do 15 jestem z nim sama. Magia nie wychodź w upały sama na miasto , jak juz musisz to bierz kogoś ze sobą. Ale unikaj, unikaj. Potem Ci napisze co zrobiłam we wtorek. Tez jestem głupia... a jutro zaczynam 35 tydzień Dziewczyny jak sie macie?
  9. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Dziewczyny dobrze że jesteście :) dobrze ze mamy tu siebie i możemy sobie powybijać z głów różne nasze urojenia. Chciałabym żeby to minęło. Co zrobiłaś że to minęło? tak samo? może brałaś jakieś proszki? ja najpewniej biore za małą dawkę, bo biore najniższą jaką mogą + jeszcze z tego połówkę. A teraz ? jakie macie ataki lękowe? jak wyglądają? często się Wam zdarza? Juho? Pewnie wylądowałaś juz na porodówce :)) pisz jak i co. Magia a Ty nas jeszcze czytasz?
  10. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Karinaaaa dzięki za wsparcieeeee :)))
  11. dietrich80

    Mamy z nerwicą

    Czyli w trakcie cesarki nie robiło Ci się słabo i nie kręciło Ci sie w głowie.. ? :) mimo nerwicy? bólu się nie boję, bardziej mi chodzi o funkcje życiowe ;) ale dzięki bezeluszek :)
  12. Moze by tak tomografię zrobić, co? wyklucz sprawy neurologiczne to bedzie spokojniej. Ja mam uczucie splątania i mącenia w głowie codziennie, ale ja mam zdiagnozowana nerwicą + jestem w ciąży. Pewnie jedno na drugie sie nakłada.
  13. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Dziewczyny, to jest nienormalne zeby to mącenie w głowie tak codziennie. Ja już nie mogę. Zaczynam się obawiać. Wczoraj na wieczór wymyśliłam sobie tętniaka jakiegoś małego albo co.... bo to nie daje złych wyników i jest bezobjawowe oprócz zawrotów właśnie. A tomografu mi nikt teraz nie zrobi ani takich innych badań. Jestem załamana. Nie wiem juz co robić. Lekarze jak im mówie o tym jakoś to przemilczają. Jeden to zwala na ciążę drugi na nerwicę. No ale co, przecież codziennie nigdy sie tak nie czułam.
  14. dietrich80

    Mamy z nerwicą

    Cześć Dziewczyny. Tutaj jeszcze nie pisze, bo jestem jeszcze w dwupaku ;) Teramin za jakiś miesiąc. Ale szukam pocieszenia, bo na forum nerwica w ciąży - dziewczyny jeszcze tego nie przeszły, więc może Wy. Czy któras z Was miała cesarkę? Jeśli tak to czy mozecie mi napisać jak to wszysytko było. Bo ja jestem nastraszona, ze po znieczuleniu robi się słabo, ciśnienie spada, ma sie uczucie mdlenia :/ a ja nienawidze nie panować nad sobą - pewnie jak wszystkie z nerwicą. Strasznie się boję, cc mi się śni po nocach. Dość ze sie boje ze Dzidzi coś bedzie bo zażywam cały czas leki w ciąży ... to jeszcze to :(( Poza tym w domu też nie mam męża cały czas bo pracuje i z tymi myślami natrętnymi jestem cały czas sama. Jak komuś o tym mówie to wydaje mi się że myślą sobie o mnie - wariatka. Może któras z Was mnie uspokoi. pozdrawiam Was cieplutko
  15. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Dzięki Karina. Oczywiście ze najbardziej martwie sie o to zeby dzidzia była zdrowa. Boże śniło mi się dziś ze Synuś urodził się z dwoma głowam ... :(( takie koszmary. Cesarka mi sie non stop śni i mój lekarz który mi ją będzie robił. Dokupiłam dzisiaj rzeczy dla Małego. Poszło znowu jakieś 300 zł ;) Macie może jakieś opinie na temat kosmetyków do kąpieli i pielęgnacji. BO tyle tego w sklepach a ja nie wiem co wybrać. To samo tyczy się butelek :( Bo nie wiem czy ja po tych prochach bede wreszcie karmić. Jak tam Dziewczyny dzisiaj? Zostałyśmy same. Ciekawe czy jak urodzimy to też nie bedziemy tu juz zaglądać ? ;)
  16. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    U mnie zawroty i słabosci a cisnienie super - wiec nie wiem co jest... do szkoły rodzenia tez nie chodziłam, nie miałam jak sama sie bałam a mąż ciąąąągle w pracy. Jest taka strona - radzimydobrzerodzimy... nawet fajna. U mnie dziś duszno na polu jak cholera, chmury ...moze dlatego takie samopoczucie. Dzis mi sie sniła cesarka. Boze cały czas o tym myśle. To nie do wytrzymania; (( jak sie uspokoić. Szukam czegos w necie gdzie opisuja cesarke, ale nie ogólnikowo... tak zeby siw uspokoić, ze nie kazdy ma te słabości i omdlenia przy znieczuleniu :/
  17. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Juho, tak to jest z tymi terminami wyznaczonymi przez lekarza ;) swoją drogą ciekawi mnie ile procent dzieci rodzi sie co do dnia w wyznaczonym terminie ;)) Nie denerwuj sie, podobno przed samym porodem dzidzie własnie sie uspokajają, gdzieś czytałam ze tuż przed samym porodem, można sie wystraszyć ze sie nie ruszają ;) Tyś teraz jak bomba zegarowa ;) tik, tak :) ja mam jeszcze miesiąc. Juz bym go chciała mieć przy sobie. Ciężko z tym brzucholem, który mnie ciągnie w dół, pręży się, boli i nie mam jak się położyć ;) ileż komfortu do tej naszej nerwicy, nie ? :))
  18. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    No trzeba jakoś z tym cholerstwem walczyć, mam nadzieję, ze po porodzie te nerwicowe objawy się zmniejszą .. choc nie wiem czy to nerwowe wreszcie czy ciążowe (bo też czytałam ze przez uciskającą macicę mogę być niedotleniona) , no ale ze tak cały czas? ;) dobrze ze też jesteście tutaj i piszecie bo przynajmniej wiem ze ktoś ma to samo co ja i nie jestem CHORA nie wiadomo jak. Pozdro KObity
  19. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Bierz to gdzie jest najlepsza opieka, najlepiej dobry oddział do ratowania dzidziusia - bo nie w każdym szpitalu mają taki sprzęt. ja idę do państwowego i mam to gdzieś, jest tak w cholerę lekarzy, studentów, stażystów, full ciągła opieka, każdy cały czas Cie dogląda. Mam gdzieś to czy są firaneczki w oknach i czy pachnie odświeżaczami w kiblu. Mam tam spędzić tylko parę dni więc jakoś efekty wizualne przeżyję. Najważniejsze zebym się szybko pozbierała i Synuś był zdrowy. Idź tam gdzie jest lekarz Twój... zawsze jak trafiszn nie na jego dyżur, możesz do niego zadzwonić i powiedzieć - rodzę, - on powinien przedzwonić do kolegi po fachu i powiedzieć ze jest tam jego pacjentka. To czy poród trwa krótko czy długo, moim zdaniem nie zależy od szpitala, lekarza czy położnych.... tylko od Ciebie - tego jak bedziesz sama pracować... oni tylko mogą pomóc .... z naturą, fizjologią nie wygrasz. Jeśli to nie tajemnica, to gdzie jesteś, w jakim mieście. Aha - jeszcze jedno nie zawsze prywatna klinika idzie w parze z dobrymi lekarzami.... i nie czytaj opinii dziewczyn na forach bo każdy ma różne zdanie. Bardzo duża część dziewczyn to rozkapryszone niunie, które spodziewają się po szpitalu hotelu... To jest POLSKA, niestety. Jeśli chodzi o szpitale nadal jesteśmy w tyle. Choć lekarze są coraz lepsi - zwłaszcza młoda kadra. pozdrawiam PS. Znowu mam zawroty, chyba oszaleje ....buuuuuuu
  20. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Juho, Karina - czy macie bóle miesiączkowe brzucha i krzyży ? czy to normalne? ja niby byłam i gina w poniedziałek i było ok, szyjka itd.... ale łapią mnie takie bóle.... no i czy rozwolnienia świadczą o zbliżającym się porodzie? bo ja juz nie wiem jak rozróżńiać to wszystko. Moze jest ok a ja panikuję. Z wynikiami do ginekologa dziś nie dojechałam, no nie miałam zywcem z kim. Taki ot żywot mój teraz ;)) a prosić się mi jest głupio.
  21. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Ja jestem cały czas. Wczoraj nie dojechałam do psychologa :( wsiadłam w samochód przejechałam ze 4 km i zawróciłam z powrotem do domu. Tak mi ciężko za kierownicą, młody uciska na przepone, pewnie to dlatego. co o tym sądzicie? bo zrobiło mi się tak słabawo, duszno i koszmarnie niewygodnie. No nie bede ryzykować, tym bardziej ze to podróż z jednego końca KRK na drugi. Jutro mam wizytę u ginekologa i tez nie mam z kim jechać. Jeszcze na 16 stą. :( mąż w pracy, siostra w pracy... nie dadzą rady sie urwać. A ja juz wiem ze nie dojade bo wczoraj tak wypadło wiec pewnie juz mi w mózgu siedzi. Poza tym musze zaparkować gdzieś poza rynkiem i z buta na sam rynek do gabinetu - chodzić samej z tą nerwicą też mi nie jest przyjemnie :( słabości, dziwne zawroty, boję się :(( nie wiem juz co robić. Z koleżankami różnie bywa, jak ich potrzebuje to ich nie ma... a ja latałam do jednej co chwile jak była w ciąży :(( aaaa szkoda gadać. Juz bym chciała zeby Młody był. Bo czuje ze to przez ciążę ta nerwica tak się nasiliła i nie daje mi żyć. Nawet te prochy nie działają tak jak powinny.
  22. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Cześć Nowe Kobitki. Heidi, nie martw się, na pewno wszystko bedzie dobrze. Dbaj o siebie. Moze więcej rozmów z psychologiem? Teraz potrzebujesz kogoś, kto zrozumie Cie w ciąży - jeżeli jesteś w ciąży. Spróbuj popytać na klinice jakiejś o panią psycholog, która pracuje przy oddziale ginekologii - takie Kobiety na ten czas na terapie są najlepsze. Trzymam kciuki. Dolce84 - to co piszesz to rzeczywiście straszne, zastanawiam się skąd u Ciebie wzięły się takie myśli. Czy to na pewno aby tylko nerwica a nie jakaś mega depresja? a może brałaś jakieś leki na nerwice które powodowały u Ciebie takie myśli - chodzi mi o córeczkę.... wcześniej przed. Nie martw się lekami, są dziewczyny które leki brały przez całą ciążę i dzieci rodziły się zdrowe. Nie dobieraj sobie niepotrzebnie jeszcze tego. Skoro lekarze Cie uspokajają to im zaufaj. Ja też zażywam cały czas, do rozwiązania mam miesiąc ale staram się nie myśleć o skutkach leków, bo zwariuje.Będę za niedługo schodzić z setraliny - biorę 25 mg na dobę. A Tobie ile zostało do porodu? schodzisz całkiem z leków? Jak pozostałe Dziewczyny? Juho - ? pewnie urodziłaś, bo to był czas na Cie :) Karina gdzie jesteś, co z Tobą. Tyś w tym samym czasie co ja, wiec potrzebuje sie z Tobą wymieniać info ;) Magia? jak się czujesz? No i całaaaaaaaaaaaaa reszta....która pisała, pisała i przestała :) co tam pozdrawiam Was
  23. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Tak, to prawda z magnezem - wczoraj moj ginekolog zalecił mi zwiększenie dawki - teraz mam brać 4 x dziennie po 2 tabletki - a biorę Asmag Forte - i to wszystko po to by uniknąć skurczy, bóli itd... Mlody waży 2160 i ma się dobrze :) kolejna wizyta za 2 i pół tygodnia. Ja dzisiaj cały dzień sama, atakują mnie zawroty głowy ale staram się jakoś trzymać. Krzątam się po domu, próbuję zająć się wszystkim. Ale pewnie wreszcie walnę się spać, bo coś mnie łamie. Dziś obudziłam się przed 5 rano i musiałam czytać, bo nie mogłam zasnąć :(( koło 7 zasnęłam.
  24. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Hej pienna - aaa pamiętam Cie :)) Gratulacje Moja Droga :)) Mówisz ze w ciąży ta nerwica jest 2 x bardziej nasilona? Bo ja przed ciążą takich historii nie miałam. Ja teraz co drugi dzień czuję się beznadziejnie a biorę leki :/ i wydaje mi się ze nie działają jak przed ciążą. Magia, jeśli chodzi o te bóle to chyba naprawdę normalne. Ja za to zaczęłam odczuwać bóle miesiączkowe w nocy, po obu stronach brzucha i troszkę promieniujące do krzyży. Trwają niedługo bo rzeczzywiście po kilkanaście sekund ale za to się powtarzają. Szczególnie w nocy. Myslicie ze to juz przepowiadające? Ide dziś do gina - pewnie bede znała termin cesarki.. Karina ja tak jak Ty - 33 tydzień zaczełąm, no Ty 34... Bardzo dobrze powiedziałaś psychiatrze - my też musimy mieć siłę - bo kto sie zajmie dzieckiem. Wole sie zająć porządnie dzieckiem niz je karmić i nie mieć na nic innego siły i nie daj Boże w ogóle sie z niego nie cieszyć. Magia, nie denerwuj się - poczytaj o skurczach bezbolesnych - one sie jakoś tam nazywają i zaczynają się od 20 tygodnia ciąży czasem. Brzuszek tez może twardnieć. Pozdrawiam Was Wszystkie
  25. dietrich80

    Nerwica w ciąży

    Hej pienna - aaa pamiętam Cie :)) Gratulacje Moja Droga :)) Mówisz ze w ciąży ta nerwica jest 2 x bardziej nasilona? Bo ja przed ciążą takich historii nie miałam. Ja teraz co drugi dzień czuję się beznadziejnie a biorę leki :/ i wydaje mi się ze nie działają jak przed ciążą. Magia, jeśli chodzi o te bóle to chyba naprawdę normalne. Ja za to zaczęłam odczuwać bóle miesiączkowe w nocy, po obu stronach brzucha i troszkę promieniujące do krzyży. Trwają niedługo bo rzeczzywiście po kilkanaście sekund ale za to się powtarzają. Szczególnie w nocy. Myslicie ze to juz przepowiadające? Ide dziś do gina - pewnie bede znała termin cesarki.. Karina ja tak jak Ty - 33 tydzień zaczełąm, no Ty 34... Bardzo dobrze powiedziałaś psychiatrze - my też musimy mieć siłę - bo kto sie zajmie dzieckiem. Wole sie zająć porządnie dzieckiem niz je karmić i nie mieć na nic innego siły i nie daj Boże w ogóle sie z niego nie cieszyć. Magia, nie denerwuj się - poczytaj o skurczach bezbolesnych - one sie jakoś tam nazywają i zaczynają się od 20 tygodnia ciąży czasem. Brzuszek tez może twardnieć. Pozdrawiam Was Wszystkie
×