
ashantus
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez ashantus
-
wiesz co ja mam nerwice tez od grudnia wlasciwie listopada.. i mialam podobne akcje ze snem .. nie moglam normalnie funkcjonoiwac..ale minely po 3 miesiacach takze juz jest luzik ;) a cisnienie ?? no nie wiem czym sie ono objawia..bol glowy mam dosc cxzesto a jak jest za goraco slabo sie czuje .. prawdopodobnie mam za niskie cisnienie... co do Ciebie jesli po lekach boli Cie glowa, to znak ze ten lek byc moze nie jest lda Ciebie..niech ci zmieni moze dawke albo lek na jakis lagodniejszy nie wszystko jest dobre dla wszystkich...ttrzeba dobrac sobie lek indywidualnie porozmawiaj z lekarzem swoim :) taka propozycja..
-
ja zaraZ LECE na regulacje brwi ;/ bo strasznie je zapuscilam.. eh ..za duzo spedzam czasu na rozmyslaniu o tym co zle..
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
~w Wawie tez nie pada.. ale wczoraj byla burza..w nocy..bylo tak przyjemnie...przynajmniej sie powietrze rozgescilo :) a Maja nie przejmuj sie tym dniem, skoro tamten dzien rok temu byl zly, zamien to wydarzenie w pozytywne wspomnienie,przezyj dzisiejszy tak jakbys chciala.. zrobc cos co sprawai Ci frajde!!! i usmiechni sie..ten dzien niemusi byl zly!!
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
martwie sie ze znowu sie zaczyna... :( szlo ku lepszemu jak u was.. ale znow sie zamartwiam.. nienawidze SIebie za to !!!! chyba po prostu nie mam co robic na tym urlopie to wole ponarzekac.. wogole wydaje mi sie ze nie jestem do konca zdrowa, rano budze sie i pluje fllegma.. czasem boli mnie tez gardlo, oprocz tego uczulenie na szyji plus bola mnie żyly na nogach pod kolanem (czesto ) i czaSAMI na szyji ale tak bardzo mocno.. ;/ byc moze mam zapalenie gardla.. albo powiekszone wezly chlonne...nie wiem *bezradna*:(
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
nie wiem czy ta cala nerwica jest w moim umysle, czy mam uwarunkowania do niej,. bo mam ADHD co dodatkowo mnie nakreca.. jestem bardzo szybka osoba, szybko reaguje, mam mieszane uczucia i takie tam.. psycholog powiedziala mi ze podobno mam podwojne czucie jesli chodzi o bol.. czyli ze jestem nadwrazliwa.. byc moze.. dzis rano poszlam do przychodni zrobic sobie badanie krwi, i zapisac sie do laryngologa.. bo kepsko sie czuje....mam wyniki krwi jakos ok 15 dzis .. ciekawe co mi wyjdzie.. i znow zaczelo sie moje latanie po lekarzach badanie krwi robie raz na pol roku bez sensu.. ale robie. .jak stary czlowiek ;) nie umiem chyba juz nie chodzic do lekarza zawsze cos od nichc chce.. za 2 tyg mam kardiologa WTEDY okaze sie czy mam zdrowe serce.. procz tachykardi zatokowej ktora jestodpowiedzia na moj wzmozony STREs :P takze bez lekow jakos sobie zyje.. tylko glowa boli szczegolnie z tylu. . glowy juz jakis czas i to uczuclenie, co Janek mowiles mi ze byc moze to odpowiedz organizmu na jakies ziolka leki itp.. dziurawiec np.. jednak to nie znika mam plamki na calej szyji troche to wyglada jakbym rozyczke miala bez kitu :) to spalone przez slonce jest.. mam ciemna karnacjewiec niewidac tego az tak ale ja sie dopatrdzylam.. ide z tym do dermatologa wkrotce..no chyba zezejdzie.. :/
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
ciesze sie ze wAm wszystko idzie ku lepszemu..ja mam za soba dobre czasy co widac po postach, takduzo nie narzekam, procz tych nieszczesnych autobusow co juz ustalilismy problem prawie kazdego i ciezako to pokonac.. ja mam urlop wczoraj pojechałam na kabaty do przyjaciolki czulam sie caly dzien super, nawet ubralam sie elegancko dotychczas tego nie robilam,.chcialam dobrze sie czuc i oczywsicie czulam sie wypocztea i piekna..bez problemow 15 przyst pokonalam dlugo jadac wsrod skwaru na kabaty z mokotowa.. bylo cekawie bo czytalam ksiazke niestyety zadnej tam pozytywnej a o naszej nerwicy ostatnio tylko takie czytam..pewnie to moj najpowanzniejszy blad..bo za bardzo wtym wszystkim siedze,zamiast na moment zapomniec wyluzowac,nie czytac.. jechalam samochodem z nia po miescie, bylo naprawde przyjemnie, myslalam ze tak bedszie do konca, niestety w drodze powrotnej dostalam ataku paniki, jadac bylo juz duzo wiecej osob niz rano w autobusie i usiadla nap rzeciwko mnie osoba..grr..jak ja tego nie lubie,.takiej bliskosci w autobusach zawsxzze wtedy czuje sie zle.. i oczywiscie zaczelo sie..nie moglam skupic sie na ksiazce.. mysli mi woriwaly..a ja patrzylam na gore na ilosc jeszcze przyst.mimo ze dobrze znam je na pamiec ;) potem szukalam komorki choc nikt nie pisal..probowalam sie czyms zajac..mysle zebylo widoczne moje zachowanie nerwusa..mo9ze przesadzam ale wydawalomi sie ze to widac.. ;| naszczescie wysiadlam i bylo okej..poszlam sobie.. do domu..jednak niedaleko domu.tak przyspieszylam jakbym czegos sie bala ze az brzuch mnie rozbolal..zdalam sobie sprawe ze po prostu uciekam.. bojac sie..bez sensu to..malwalam wczoraj pokoj z 3 h na pomarancz..chcialam miec pozytywniej w pokoju tak sie zmeczylam ze serce mi przyspieszylo, wrocily poczaTKI CHOROBY... zmartwilam si ebo zaczelo bolec mnie z tylu glowy,az zaczeam myslec czy nie mam jakiegos guza. :(:( nie wiem ulrlop mam a sie zamartwiam..i znow te natretne mysli ze boje sie smierci i mialam jakas panike spalam na materacuy w pokoju rodzicow i czulam ze nie mogezasnac.. u mnie smierdzialo farba byc moze zakrecilo mi sie w glowie akurat po niej... ale oczywiscie potem bylam slaba i calywieczor spedzilam na zamartwainiu co mi jest!? wypilam herbatke uspokajajaca.. pierwszy raz od miesiaca..takze nie bylo naprawde kolorowo..bo wstrzymuje sie aby jednak jej nie pic..bo tylko zmula.. ;/
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Maju, co do miejsc w ktorych zlapal nas atak paniki to jasne ze to sie po prostu pamięta, podswiadomie albo unikamy tego miejsca albo zle sie czujemy, trudno wymazac z pamieci pewne rzeczy.. ja np kiedys bylam pogoniona przez zboczenca w pewnym miejscu, od tamtej pory wieczorami tamtedy nie chodze, bo sie po prostu boje,a tak naprawde to bledne myslenie, bo wszedzie moglo sie to stac..nie ma takiej definicji ktora nam mowi ze akurat w tym momencie w tym samym miejscu bedzie atak..dlatego trzeba zmienic podejscie..choc jest ciezko to muszer przyznac :(
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
wyszedl ze schizofreni?? to niewiarygodne.. ja z kolei byłam na cmentarzu u osoby ze schizofrenia.. minely 3 lata od jjej smierci, slyszalam ze to uwarunkowane jest genetycznie i sama sobie osoba nie moze z tym poradzic..nie slyszalam ngdy o takiej osobie ktora wyszla kiedykolwiek z tego..wiele osob popelnia samobojstwo z ta choroba zyjac ... aleskoro tak mowisz ze z tego wyszedl - to z pewnoscia to jest Prawda!! w takim razie pozostaje nam wierzyc i byc silnym.!!!!!!! :)))
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
i zmienic trzeba tok myslenia, myslec czego chcemy, do czego dazymy, a nie *nie chce byc chora itp* podobalo mi sie co napisalas basiu *Marzy mi sie powrot do zdrowia* ale mozesz to zamienic na -* * Chce i wróce do zdrowia*
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
basiiu ale to jest złe. odnajdz w sobie jeszcze inne marzenia..czytalam ze nie powinno sie uparcie marzyc o powrocie dozdrowia..to samo przyjdzie podobno.. zacznij miec marzenia.. ja swoje zgubilam po drodze do zdrowia.. dlatego probuje je w sobie odnalezc... znajdz pasje. cos co kochaz..na pewno kiedys cos takiego maials..ja mialam taniec.. przez ta chorobe juz nie wiem co to pasja.. ale wiem ze jak zaczniemy skupiac sie na tym czego ragniemy..marzenia to bedzie lepiej nie mysl chce byc zdrowa to moje jedyne marezenie !! tylko co bedziesz wtedy miala jaksie spelni np ? chce byc samodzielna, chce radzic sobie ze stresem, chce zyc pozytywnie, chce jezdzic na rowerze smiac sie chce do kolezaek wychodzic, chce byc szczesliwa :)
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
*alejestem* - co do ksiązek mam je..w domu..moja mama czytala te ksiazki ja obecnie mam inna..brat mi kupil wczoraj ...moze ktos zna i powie czy warto przeczytac? *Jak radzic sobe z lękiem* 10 prostych sposobów na złagodzenie lęku, strachu i zmartwień- Edmund Bourne, Lorna Garano. co do przebudzenia tez mialam to czesto, dzien i noc, ale juz nie mam az tak poteznie , teraz tylko po pifie sie boje czy nic mi nie bedzie ...i wsluchuje sie.. natomiast.. zmienic wzorzec myslenia, to prawda czytałam o tym, trzeba narzucic sobie inny bardziej pozytywny..ale mimo ze przeczytalam maseksiazek na ten temat to nie potrAFIE za nic sobie go narzucic.. psychika bywa bardzo uparta..przyzwyczaila sie juz do swoich mysli i chce odpuscic..chociaz ja np pokonalam negatywne myslenie w jakims malym stopniu gdyz teraz potrafie wyrazac sie o sobie pozytywniej i lepszy nastroj miec ...
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Majeczko to ja pytalam o kawę.. i miałam podobnie też bylam straszna kawoszka kiedys..wypijalam z 5 kaw dziennie nie przejmowalam sie ze jestem zbyt zywa, po prostu kochalam kawe!! w tym momencie boje sie ... rzadko pije, jak juz sie napije to duzo mysler czy bedzie dobry puls czy nie bedzie mnie nosic ;) Ale pifko pije przekonalam sie do niego - choc po kilku juz po prostu czuje ze mam dosc..ze wiecej nie moge.. mam dziwne mysli natretne ze nie powinnam pic alkoholu z nerwica.. Maju gratuluje ze udalo sie odwiedzic tesciow bez wiekszych problemow.. ze milo spedzilas czas, wyluzowalas sie troszeczke i wielkie brawa. bo poczulas sie jak kiedys, a przeciez o to nam wlasnie chodzilo czyz nie ?:) zadalas pytanie jak spedzilismy weekend? ja wam powiem ze zmierzylam sie z moim najwiekszym chyba lękiem, od ktorego rozpoczela sie moja *choroba* / bylam na cmentarzu bo byla rocznica smierci przzyjaciela mojego chlopaka.. nigdy go nie znalam ale wypadalo jechac..bylismy zapalilismy swieczki itp.. balam sietego miejsca odkad 1 listopada w dzien zmarlych mialam atak w nocy po tym dniu.. tam sie nakrecalam na grobach babci i dziadka a potem mnie dopadl lek jakis dziwny w nocy.. pozniej zmarl tata mojej kolezank,i w lutym a ja nie mialam odwagi jechac na pogrzeb wiedzialam ze dostane jakiegos *zawalu* jak tam pojade, nie mialam tyle sil wtedy jeszcze.dzis czuje sie w lepszej kondycji pojechalam tam jestem z siebie dumna, choc sama przenigdy bym sie nie wybtala tam.. najgorsze ze jak juz jestem dumna ze ocos zrobilam zara sobie wypominam wlasnie to ze samej bym tego nie dokonala :/ bolesne to.. ze nie wiem czy by mnie nie bolalo serce a wteedy nikt mi tu nie pomoze bo nikogo nie bylo..ale czul;am tam niesamowity spokoj.. nie balam sie chodzic po tym cmentarzu.. po prostu czulam ze powinnam pokonac lęk..zrobiłam to.. niedziele zaliczam do udanych dni.. mimo ze potem byla nakretka w domu przez pifo.. ale i tak go nie odstawie.. lubie chodzic do pubow.. nie pozwole nerwicy zepsuc moich wyjsc.. ze znajomymi!!!!
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
beti1060 .. 6 lat to kupa czasu! a próbowalas moze kiedys wsiasc? bo podobno uciekajac od lęku, nigdy go nie pokonamy.. może warto spróbowac? moze to minelo.. i autobuysy nie beda ci juz tak straszne.. 6 lat to kupa czasu.. !! mysle ze warto bys zaryzykowala..,mowisz ze jestem odwazna? nie jestem odwazna, bardzo duzo narzekam ciagle czegos sie boje, .... co do syna...skoro jest instruktorem jazdy moze warto by troche Cie potrenowal ??byc pojezdzila zobaczyla jak to jest..ja wcale nie jestem taka pewna ze mi sie uda.. strasznie sie boje,, nie mialam kerownicy w zyciu w rece..boje sie ze stane w korkach i w tym momenci edopadnie mnie atak paniki, dusznosci bede chciala wysiasc..a przecie z nie bede mogla na srodku autostrady tak po prostu opuscic samochodu :) takze nie wiem nA CHolere chodze na kurs? boje sie bardzo wypadków.. nie ufam sobie na tyle by prowadzic na ulicach pelnych korków ..ale jak nie bede mogla to bede jezdzic tylko wieczorkami gdzie jest pusto hehe :) zawsze sieprzyda miec..
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
~teresa, ja mam panikę przed obcasami bo np wydaje mi sie ze bede bardziej zauwazalna ktos mnie zaczepi, ja go sprowokuje i pobiegnie np za mna.. kiedys mialam przypadek wieczorem kiedy rzeczywiscie typ za mna wyszedł z tramwaju..to byly prawdziwe chwile grozy w moim zyciu obszedl naokolo taki parkan. abyna koncu drogi zetknac sie ze mna///tam jest nie bardzo osweitlona droga ale bardzo szybko mam do domu :P takze zawsze chodziłam tamtędy to moja okolica znam ja dobrze..ale nieopodal byl park zaczelam biec..bo balam sie ze jak nie pobiegne to cos mi sie stanie..wtedy mialam buty ale takie na koturnie..kiedys byly takie modne ;) i zapinane ze 3maly moja kostke.. jak sie bieglo ...teraz chyba w takich szpilkach daleko bym nie uciekla..a wiem ze nogi w szpilkach plus np spodniczka to wyglada juz bardzo ponętnie dla faceta..takze jesli mam wracac sama nie nosze sie tak nigdy ... :D tylko czasami mam odwage je wlozyc zalezy od dnia :] co do sposobu myslenia rzeczywiscie wszystkie myslimy tak samo.. wszystko dzieje sie w naszych glowach..ja jak sie budze mysle tylko o tym czy czuje sie dobrze? dzis np nierytmiczniebilo mi serce... pewnie dlatego bo wczoraj bylam na piwkach w pubie z kolezankami ...
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
o rany.. to jednak sie niektorym pogarsza..a myslalam ze z kazdym dniem moze byc tylko lepiej! mam nadzieje ze u Was to chwilowe..spojrzcie jaka piekna pogoda jest.. moze nie dzis ale ogolnie :) moze warto isc na basen albo do kina.. odpoczac zrelaksowac sie.. pamietajcie ze nie jestescie sami macie dla kogo zyc.! ja nie brałam nigdy leków.. nie przenoszę tez tego w sobie bo chodze do psychologa..troche mi pomaga.ale czuje ze spotkania dla mnie sas stanowczo za krotkie :D byc moze dlatego bo tak duzo jej opowiadam jestem ogolnie towarzyska nie boje sie m,owic ze mam lęki ze jest zle.. o busach wie, nie wiem dalczego nie podjela terapii malych kroczkow o ktorej dowiedzialam sie dzis z forum.. co prawda nie tego ale jestem jeszcze na innym temacie.. uwazam ze pomoc mozemysobie sami..dla kazdego co innego jest dobre..jednym lek pomoze drugim pogorszy spraw.e.tylko uspi czujnosc i nasze prawdziwe emocje..ciesze sie ze niektorym one pomagaja..ale sama nie mialabym odwagi brac..za duzo sie slyszy o przypadkach ludzi po psychotropach..to zmienia psychike.. mam brata co zglupial stad ten uraz.. cioteczny ale zawsze rodzina.. pozdrawiam wszystkich milego weekendu!!!:]
-
mam jeszcze pytanie pijacie kawe?? czy macie lęk czy dobrze bedziecie sie czuc? pozdrawiam przepraszam ze sie tak rozpisałam no i troche haotycznie jak to ja.ale mam rzadki dostep do komputera a tak chcialam do wAs napisac.. :) mam urlop na pon i wtorek wiec prawdopodobnie troche tu pozagladam buziaki dla wszystkich i dziekuje za ten pamietnik czydziennik..prowadzic go zaczne :-))))
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
co do nocnych marków.. mówicie ze lepiej sie czujecie gdy jest cicho i noc.. ja mam inaczej jako nastolatka wlasnie kochałam pozne powroty do domu, niczego sie nie balam..czulam spokoj wieczor byl dla mnie przyjemny..obecnie wszedzie sie rozgladam jakos boje sie.. kiedys ktos mnie gonil byc moze dlatego w glowie jest lęk..obcasy tez odrzuciłam bo przeciez trudniej uciekac gdyby co.. ;) obecnie nigdy nie wracam sama.. i ubieram sie zawsze tak by nie prowokowac nikogo.. ja to zasypiam o 23 ale zmeczona sie klade bardzo i budze tez jakby nie do konca wypoczęta..mimo ze juz sie nie budzę w nocy..a mialam ten problem uwierzcie mi..pilam wtedy herbatki Vitax stuprocentowo zdrowe.. na noc do kupienia w Rossmanie.. i antystrresowe tez.. fajna sprawa powaznie..i jakos minelo.. nie m,yslalam o stresach..natomiast obecnie mam inny problem, na szyji pojawily mi sie oparzenia boje sie strasznie byc moze to uczulenie na te ziolka ktore pilam do tej pory?? czytałam w gazecie ze np deprim czy innne (co prawda nigdy ich nie bralam choc mialam wielka ochote sprobowac! kiedys) ziolka z dziurawcem powoduja takie oparzenia gdy wychodzi sie na slonce.. dzialanie promieni slonecznych pozostawia wlasnie takie uczulenie jakby ktos pokrzywka cie dotknal..ja mam to na kawalku szyji nie jest to widoczne ale czuje sie to w dotyku..ide jutro z tym do internisty zapytac bo jakos nie mija..a mam tydzien toA ZIOlek nie pije juz zadnych odstawilam je..
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
*A wiecie jak ostatnio mialam ten atak, i takie fale nadchodzily to przy ostatniej powiedzialam sobie dobra niech się dzieje co chce - i wiecie ona była najslabsza i szyko odpłyneła.* - Tereska to prawda! jak zaakceptujesz to co się dzieje, nie jest to tak silne.. i też kiedys mialam moment kiedy powiedzialam sobie co ma byc to będzie..! i rzeczywiscie nerwica jakby została pokonana.. ;) jednak nie zawsze sie to udaje..zalezy od nasilenia lęku :) ja wczoraj byłam w supermarkecie i ubrałam sie nawet w obcasy a muszę zaznaczyć ze nigdy wysokich butów nie nosze bo ludzie sie wtedy we mnie wpatrują..a jednak wtedy jakos mnie to nie interesowało..jestrem z siebie dumna..bo byc moze bede mogla jednak robic co chce.. nie ograniczac sie nosic wysokie buty.. a toteż był lęk
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Maja : nie martw sie ze nie czujesz sie rozumiana..oni nigdy tego nie mieli wiec jest to dla nich dziwne! nie wiem czy ja gdybym tego nie miala,rozumialabym, wagę problemu.moj ojcec tez przymyka oko na to i mowi mi ze sama sobie tworzę problem..ale ja naprawdę nieraz nie mysle o niczym złym, a samo sie pojawia..on tego nei rozumie, nie wierzy w tą nerwicę!co do wyjazdu Maju - moze pomysl o mężu ze chciałby odpoczac... moze zaryzykuj..wiem brzmi to tak prosto a proste do wykonania nie jest.. ja jednak bym sprobowała.. bede jechac wkrotce na mazury.. ze znajomymi ..na szczescie jeden chlopak tez ma to co ja..takze sie dopelniamy..nieraz smieja sie z nas nasi partnerzy ze ooo bo to mnie boli bo cos tam..ze jakbysmy byli razem to bysmy chyba spedzili wiekszosc czasu w domu albo u lekarzy cos w tym jest!!! mi ta choroba zwana nerwicą prawie minęła..dzieki chlopakowi ktory pewnego dnia poczuł się jak ja ..wlasnie w metrze ze wszyscy go obserwują, robil sobie jazdy na psychice ze ktos chce go okrasc i inne takie ze jest nielubiany, naprawdejak go słuchałam to sie zmartwiłam na szczescie na codzien jezdzi autem i jest raczej bezpanikowanym czlowiekiem..duzo mi pomaga..ale moment gdy zobaczylam jego przestraszona jak dziecko mine..zrobił tak duzo ze zaczelam pozytywnie patrzec na swiat i wlasnie go rozweselac..wyciagac na sile na dwor bo inaczej w 4 scianach pogłębiąsie jego lęki..wtedy choroba przeszla jak ręką odjął oczywiscie busy pozostały i ludzie..ah te fobie.. po alkoholu czasem tez tak mam z epo 1 tylko pifku boje sie ze skoczy mi cisnienie, tzn serce bedzie nie dawalo mi spac..
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Janku chyba pomylileś sie odnosnie napisania tego pamiętnika :) to prawdopodobnie byla odpowiedz na mojego posta..tyle ze ja sie nazywam Ania. ale Asia też ladnie ;) dziekuje za odp. moze z tym pamiętnikiem to nic złego? skoro Wam z Mają pomagał.. jednakże sporo czasu jednak trzeba na to poświecic..ja zdziwilam sie tylko ze jedna z Was napisala ze 6 lat juz nie jezdzi autobusami rany !! ja to jestem zmuszona, byc moze dlatego az tak bardzo sie nie boje ... bo jakis kontakt zetknięcie z tym jeszcze mam.. marzę że to kiedys minie.. nie wiem dlaczego mam tą fobie..ktos pieknie to ujął że czuje sie oceniany.. i najlepiej czekać na nastepny niz jechac w tloku tez tak robiłam..albo stawać na koncu autobusu najl.epiej blisko okna.. ja przelamalam sie i juz siadam.. wsrod ludzi ale roznie bywa..wciaz czuje niepokój w zolądku wydaje mi sie ze skupiam uwage innych na sobie i widza jakj bardzo jestem poddenerwowana! masakra.. co do supermarketow tez mialam dusznosci krecilo mi sie wglowie, od ok pol roku nie byłam sama w centrum handlowym, zbyt sie boje bez oparcia.. wy piszecie ze autkiem jezdzicie ja wlasnie robie prawo jazdy i tu tkwi problemik ;D boje sie ze nie dam rady,ze ten korek o ktorym Janku piszesz i swiatla zmieniajace sie.. na czerwone sprawia ze znow bede poddenerwoowana i nie bede mogla logicznie myslec.. wtedy jestem jakby poza soba..nie umiem panowac nad emocjami, zauwazylam tez ze jak sie denerwuje na chlopaka np to nie umiem sie juz uspokoic czuje w srodku bol taki lęk ze juz nie moge sie dluzej denerwowaac.. po prosu emocje sa dla mnie wysokim stanem napięcia.. w kazdym razie z tym dziennikiem odnosnie autobusow pomysle.. chcialabym tez przekonac sie jak wy do marketów do samochodu..wydaje mi sie ze robicie duze postępy
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
jak tak czytam wasze posty..to strasznie długo to co macie sie was trzyma..mam to jednak krotko a moje pol roku wydawalo mi sie okropnie dlugim czasem, ale na rezultaty widocznie dlugo sie czeka by wyleczyc sie z nerwicy. wspolczuje wam osobom ktore mecza sie z tym juz tyle lat...azx nie moge w to uwierzyc ze przez tyle lat nikt nie mogl wam pomóc sobie poukładac jakos w glowie, chyba miałamszczescie ze trafilamna dobra pania psycholog.. wiele mi pomogła!!
-
misia dobrze ze sie naleki nie zgodzilas.. moim zdaniem lekinic nie daja.. musisz wierzyc wich dzialanie , to tak samo jakbys magnez łykała i wierzyla ze ci cos daje.. z kazdej choroby mozna wyjsc wierzac w toze sobie pomagasz.. jednak moim zdaniem leki ogłupiają, moze nie wszystkich ale nie wszystkim psychiatrom jednak wierze..mam uraz dolekarzy i wole sobie samaradzic..chyb ze byloby juz tak źle ze nie moge funkcjonować normalnie to bym sie dopiero na nie zgodziła, ale to by była ostatecznosc!
-
basia wiem co czujesz..moja mama tez tego nie rozumie,wyszukuje mi nowych specyfikow typu zioła lecznicze, potem mówi ze powinnam w domu siedziec i tyle ne pic alkoholu to by było inaczej.. ale ja jak kazda mloda dziewczyna lubie czasem wyjsc do pubu to normalne przeciez!!!! a czy da sie wyjsc basiu??? TAK... nie wiem dokładnie jak, ale wciaz wierzę.. ze siła optymistycznego myslenia i wiara we własne mozliwosci moze zdziałac cuda!! nawet wyobrazenia siebie zdrowej robia b.duzo!! sama to stosowałam/. a gdy sie denerwuje wyobrazam sobiecobede robiła jak wroce do domu.. nie bylam nigdy jeszcze w szpitalu choc raz az błagałam w akcie paniki chlpaka by zadzwonil po pogotowie myslalam ze to koniec, zawał, to bylo 3 nad ranem ale uspokoil mnie teraz wiem to był olbrzymi lęk, byc moze gdyby zadzwonił raz to myślalabym ze tylko oni mog mi pomoc.. a tak wiem ze jednak jestem zdrowa, nie umarlam!! serce bilo kolatalo ale jednak dalam rade..od tamtej pory nie mysle o karetkach choc mialam uraz pootem jak jezdziły na sygnale..zatykałam okna by ich nie słyszec .bo strasznie sie denerwoaalam..nie moglam przestac mysle c o glupotach ale minelo jak wszystko mija..mysle ze musi byc mozliwosc wyjscia z tego,.w gardle pewnie nic nie masz, tez kiedys to mialam.uwerz nerwica uderza w najsłabsze punkty Twojego ciała..stres obniza odpornosc, mnie bolała raz ręka, zyly nawet czasami mnie bola na rekach i na szyji częsciej :/ i nie ide z tym do lekarza wiem ze to nerwica..próbuje walczyc zostać ale ja jej nie pozwole..obecnie biore magnez od niego wglowie mi sie strasznie rozjasnilo swiat znow jest piekny..
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
janek6666, 2009-05-15 19:19:53 Ale po postach widzę że nie tylko u mnie cieżko w ostatnich dniach może tak grupowo nas złapało:)...ashantus doskonale to rozumiem o czym piszesz ale wierz mi to jest do ogarnięcia...piszesz że do psychologa chodzisz...i nie wiem prowadzisz treningi zwiazane z wychodzeniem?...bo z tego co zrozumialem najwiekszy problem jest z jazda po miescie..a jak juz dojedziesz do celu to odpuszcza troche lęk? a jak z powrotem do domu wracasz to łatwiej jest?..pytam bo to samo przechodziłem przechodze i wiem jak to meczy a stanie w korkach no cóż też jestem z Warszawy ale na to chyba nie ma recepty:).. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Janek6666 co to oznacza do ogarnięcia? czy miałes to jak sobie mogę pomóc/ ?? piszę że owszem chodze do psychologa..ale to nie jest zadna psychoterapia..jedynie rozmowy raz na jakis czas.. ponich dlugo czuje sie duzo lepiej mam odwage i sile by przenosic góry..ale nie umie Pani sie tylk na tym skupic widocznie mam tak duzo obaw ze robimy sesje na wszystkie mozliwe dolegliwosci hehe ;) takze chce zmienic i isc na psychoterapie tam, zajmuje sie Pani wlasne jednym problemem i tylko na nim skupia przede wszystkim swoją uwagę.. i oto mi własnie chodzi.. treningów nigdy zadnych nie prowadziłam..jedynie sama przeczytałam mase ksiazek jak tworzy sie stres kobiecy i inne takie bajery, psychologia, pozytywne myslenie, jak osiagnac cel i podstawowe ksizki np trening autogeniczny wg.Shultza.. tak zwane sesje a la joga.. przy płycie która leci .. rozluzniasz sie wtedy itp.. sama sobie mysle do tej pory duzo pomoglam.. estem bardzo ufna i nawet biorac placebo czuje ze mi pomaga ;) psycholog twierdzi ze jestem dobrym materialem, bo we wszystki łatwo wierze... no cóż tak juz mam.. pytasz Janek tez o to czy jak wroce do domuy jest lepiej..tak bo czuje sie tu bezpiecznie, no chyba ze tak sie nakrece ze potem tylko rzuam sie na melise i szybko parzę ziolka :) tak bylo kilka dni serio.. ale ogolnie wszystko zostaje w busie.. nic nie przenosze.. chyba ze wsiadam w drugi autobus i juz na przyst sie denerwuje czy bedzie tak samo?? potem widze sznur samochodów przxed nami ze wolno rusza i zaczynam sie nieziemsko niecierpliwisc..ale nie tak normalnie jak ludzie to robią ale trzęsą sie mi ręce.. nie wiem co z nimi robic,.. wyjmuje komorke probouje sie na czyms skupic ale wtedy czuje siejeszcze gorzje..nawet nie wiem jak to nazwać? Panika? sama niewiem byc moze..ale ja se raczej nie boje, ale chce szybko dojechac ze juz nie wyrabiam psychicznie..glowa mnie wtedy boli !! jak wysiadam mam luzik swiat wraca do normy..moze mialam jakis przypadek w tym autobusie ze zostawil tak widoczny slad w mojej psychice???
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
~beti1060, 2009-05-15 18:21:34 (IP: 212.14.***) Witajcie! Ashantus,miałam to samo co Ty na początku choroby,środki komunikacji to był dla mnie horror!!!Teraz to ja nawet nie mogę patrzeć na tramwaj lub autobus,ale myślę że u Ciebie to może nie jest jeszcze tak żle. Bibi,a dlaczego byś sobie nie poradziła,napisz coś więcej! ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ jesli miałas to co ja.. a piszesz to w czasie przeszłym to proszę napisz mi jaksobie z tym poradzić... robie juz dosłownie wszystko, szukam nawet przyczyn dlaczego tak sie czuje ale nic nie znajduje.. zupełnie nie wiem co to jest.. dlaczego.. przeciez to zwykla sprawa.,jedziemy gdzies lepiej jechac niz isc na piechote.ale ja wlasnie wyluzowana sie czuje o wiele bardziej idac na piechote niz jadac tymi srodkami komunikacji miejskiej.. a dlaczego beti1060 myslisz ze ze mna moze nie jest jeszcze tak żle?? kochana uwierz mi, ze ja zanim wsiade rano w autobus to juz potrafie sie nakrecic, o ze sporo osob bedzie, znowu tłok poczuje sie niekomfortowo wsrod obcych ludzi co sie gapia.. itp..wyaje mi sie ze to moze dlatego bo mam wrozona niesmialosc w sobie.. chociaz mowia ze jestem odwazna aleja wiem co czuje..boje sie normalnie ludzi komentarzy wzroku czasem..zalezy od osoby oczywiscie jak ona wyglada jakie sprawia wrazenie.. czy ja kiedys zdolam wyjsc z tego?
- 7 186 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami: