Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Agnieszka34

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka34

  1. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agunia nie moge Cie namierzyc na fb
  2. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Zalozylam maila kardiolo.kardiolo@interia.pl Napiszcie na tego maila i ustalimy co i jak:)
  3. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agata Agunia Mag Marzenko Franku moze zlapiemy sie jakos na fb czy na whatsapp zebysmy mialy wielsza swobode rozmowy?zeby grupe zrobic jakos?
  4. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Zreszta moj psychiatra, widze ze Marzeny tak samo, najpierw minimum miesiac na najnizszej dawce. On powiedzial ze jak do konca czerwca nie drgnie to pomysli o zwiekszeniu do 15mg. Agata a nie przesadzilas troche z opowiadaniem jej? Bo my lękowcy mamy tendencje do przesadzania wiec dlatego pytam...
  5. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agatko jestem jestem:) naprawde? Tez mialas na holterze takie niskie? Bo ja sie juz nakrecilam ze umieram. Kochana z bomby od razu 20mg? Nie odwazylabym sie kochana... mi kazal brac 5 dni 5mg po 5 dniach 10mg ale ja zgodnie z ulotka bralam przez 7 dni 5mg potem 10mg. Nie jestem lekarzem kochana ale balabym sie tak z grubej rury...sluchaj organizm musi sie przyzwyczaic. Zeby nagle nie doznal szoku serotoninowego. Bierz najpierw mniej moim zdaniem. Bralam ten lek juz kilka razy i ZAWSZE mi kazali schodkami go brac...
  6. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agata ja go biore pod nazwa Aciprex to jedno i to samo. Nic sie nie dzieje po nim poza lekkimi mdlosciami ktore moga nie wystapic w ogole
  7. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Czesc !!! Agata bierzesz to samo co ja. Esciralopram. Tylko ze ja mam 10 mg a ty 20 tak? Zdjeli mi holtera i prawdopodobnie luczbe pobudzen komorowych i nadkomorowych mam w normie zdrowego czlowieka bo moze byc 200 ja mam 15 komorowych i 30 nadkomorowych. Gorzej ze serducho wolno mi bije momentami. W czasie snu ok 46 a raz wylapalo w mocbej fazie snu 41. Generalnie w ciagu dnia srednio 66 choc momentami bylo 57 np jak lezalam czytajac ksiazke. Za to rano po obudzeniu 118...Bylam juz u rodzinnego on mowi ze mam sie w ogole nie martwic bo serducho zwalnia w spoczynku zwlaszcza w czasie snu ale ja juz mam wkreta giganta ze mi rozrusznik beda wszczepiali.piczytalam w necie i pisza ze niby w snie moze spadac do 40 ale moja nerwica jest PRZERAZONA!!!
  8. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agulek masakra z tym alarmem w nocy jaaaaaaaa!!! No to sie mozna wystraszyc, choc taki strach juz lepszy niz ten *nasz*. Juz mi lepiej. Marzena co masz robic? To co my wszyscy musimy: wychodzic z domu nawet jak nas trawi!!!!! Moze byc tak ze leki ugasily tyle ile sie dalo i teraz nasza praca jest jedyna droga. Po pierwsze AKCEPTACJA. Tylko zaakceptowanie zaburzenia spowoduje ze zatrzymamy trybik. Nie analizowanie objawow w kolko i w kolko. Skupienie sie na czymkolwiek innym, zmiana otoczenia myslowego. Trzeba wrzucic wszystko do jednego wora. Nie ma dzis nie wyjde z domu!!!!! Bo utrwalamy to cholerstwo. Nie ma a moze umre bo mi pika serce. Kurde to czemu pikalo wczoraj, tydzien temu i miesiac temu a my nadal chodzimy?! Nerwica jest podlym klamca a my musimy wyjsc z iluzji ktore tworzy i nie ufac jej klamstwom. A jesli nawet umre to wole unrzec niz tak zyc! Trzeba porzucic kontrole i ryzykowac. Choc naprawde niczego nie ryzykujemy. Ale przestac stale i stale to kontrolowac. Co ma byc to bedzie! Jak juz jest lęk to ok, jest emocja przychodzi i odchodzi tak jak radosc czy smutek. Im bardziej bedziemy powtarzac sobie no dobra jestes tu, ale spobie pojdziesz to nie nadajemy mu wagi. I on ucichnie. I dzisiejszy moj spadek nastroju juz odplynal: bo emocje plyna. Plus dystans do mysli. Te mysli chca nas nastraszyc bo jestesmy zaburzeni. Ale trzeba na te mysli patrzec jak na obloki. Nie dawac sie ich iluzji. Agata za zadne skarby nie rezygnuj z pracy. To najlepsze co masz. Bo musisz zmieniac otoczenie myslowe i czasem umysl moze odetchnac!!!
  9. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Ano jutro holter. Ty Agata masz jakas nadzieje chociaz ze leki ci zapisze a ja biore juz 3 tygodnie i dzis mam totalna martwice mozgu
  10. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Mag dzieki te slowa duzo dla mnie znacza. Jestes kochana. Dzis mam dzien koszmarny. Dawno nie bylo tak zle. Caly czas sie boje ale staram sie jakos funkcjonowac. Zadnych objawow z ciala tylko lęk... to chyba przez to ze wczoraj tak przezywalam ze mam isc na terapie stacjonarna...
  11. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Marzenko ja sobie nie moge pozwolic na leczenie stacjonarne. Mam mala corke, dom, meza no jakos nie wyobrazam sobie zostawic tego. Musze wziac dupe w troki i wychodzic i robic wszystko pomimo leku. On wtedy uschnie i odpadnie
  12. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Agata no ja momentami upadam. Biore lek ale czasem jakbym go nie brala. Do niedawna sobie tlumaczylam ze ma jeszcze czas bo moze i ma ale chwilami mi sie wydaje ze dla mnie juz nie ma ratunku. Leki nie radza, terapia nie radzi to co mi pomoze? Moze ja blednie mysle. Moze powinnam zaufac sobie i mimo objawow wzuac sie za te nerwice sama i pomimo objawow isc tu isc tam, czytac i czym innym niz nerwica, zajac sie mezem i corka a ja ciagle tkwie w tej lekowej petli i ona zdominowala jazda czastke mojego zycia. No kurde tak nie moze byc!
  13. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    A powiedzcie mi moi kochani czy macie taki lęk wolnoplynacy? Agata, Aga, Mag, Marzena, Franek? Ze ledwo otworzycie oczy to czujecie napiecie lękowe?
  14. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Franku nie wiedzialam ze oni wystawiaja zwolnienie ale nawet jesli to ja mam l4 od polowy marca a w roku mozna miec platnego zwolnienia pol roku czyli w polowie wrzesnia juz koniec. A zajecia beda trwaly do konca wrzesnia no a ja bede musiala miedzyczasie rowniez szukac pracy, bo po pol roku to nie mam dokad wracac. Apropo twoich objawow nasilajacych sie w miescie to tak to diabelstwo dziala, tam gdzie nas zlapalo to potem juz chyba mysl wystarczy i powtorka z rozrywki gotowa... Szczerze wam powiem ze ciezko mi na duszy z tym ze moja psycholog zapytala czy nie chcialabym pojechac na terapie stacjonarna. Nie potrafie jakos ulozyc w glowie pozytywow plynacych z takiej propozycji.terapie stacjonarne kojarza mi sie jakos pejoratywnie, ze korzystaja z nich skrajnie nieuleczalne przypadki.moja przyjaciolka ktora chodzi do tej samej psycholog twierdzi ze to mial byc kop w dupe i motywacja do dzialania a ja jakos upadlam pod naporem tej informacji. Agata rozumiem doskonale co czujesz. To nakrecanie sie w kolko kolejnymi objawami potrafi wykonczyc.a gdy badania nie wykazuja zadnych szczegolnych anomalii to dopieto czlowiek sie zastanawia skoro nic mi nie jest a ciagle cos mi jest to co w koncu sie dzieje? I staje sie samotnie w obliczu lęku...
  15. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Hahaha bo widzisz ja wchodzę w ten wiek po malu : ) zycze Tobie z całego serca aby się udało spelnic te marzenia. a do kiedy masz czas na podjecie decyzji?
  16. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Mag a patrząc racjonalnie, czy będąc osobą tak wrażliwą ,studia medyczne nie będą zbyt dużym obciążeniem? Ogarniesz te wszystkie zajecia z sekcji zwlok itp.? Bo pamiętaj, ze lekarz to nie tylko ratowanie zycia. To także obecność przy czyjejś powolnej, bolesnej czasem śmierci... : ( Wiesz, rodzice czasem jednak maja racje. Ja poszłam na polonistykę, choć mój ojciec doradzal mi farmacje- zawsze jest praca, spokojny czysty zawod. A ja go nie posłuchałam i dziś szczerze tego zaluje. Gdybym poszla na farmacje, pewnie dziś nie wyladowalabym w salonie Play, ponieważ na nauczyciela absolutnie się nie nadaje, a taka wybrałam sobie specjalizacje. Co mi po tych studiach, skoro były marzeniem scietej glowy. Faktycznie, bycie ekarzem to misja nie zawod, tylko rozwaz wszystkie za i przeciw, ponieważ moim skromnym zdaniem do tego zawodu trzeba mieć bardzo ale to bardzo twarde jaja.
  17. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Przeczytałam * zdjęcia z psychiatrą* i myślę sobie co ten Franek daje hahahahahahahaha : ) Tak ma też być na miejscu psychiatra. No zobaczymy co to będzie i jak to będzie i ile uda mi się tam zabawić. Obecnie mam L4 od polowy marca więc maks mogę mieć do polowy września a więc wkrótce muszę poszukać pracy i to nie jest fajna wizja, ponieważ nie chciałąbym przerywać leczenia. Gorzej jeśli po drodze ZUS mnie uzdrowi cudownie i wtedy będę musiala wracac do pracy jeszcze szybciej. Niestety nie mogę sobie pozwolić na jedną pensję w domu. Franek a ty nie pracujesz?
  18. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Zobaczymy, bo na stronie mają napisane, że jest tam psychiatra, który w razie potrzeby dobiera leki, lub weryfikuje : ) Może zależy od filozofii ośrodka. 5czerwca wszystkiego się dowiem.
  19. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Ej ja ryczę prawie codziennie, a tam już nie chcę beczec : / Franku a dlaczego ty nie bierzesz żadnych leków ?
  20. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Ej przepraszam was ze moje posty sa sa po sto razy ale nie umiem tego procesu zatrzymac
  21. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Nie no Mag nic sie nie dzieje tylko dzis godzine wylam mojej psycholog ze chce zyc bez nerwicy, bez zadnego cienia nerwicy. No i najpierw mi zaproponowala tryb stacjonarny leczenia nerwicy w warszawie ale dla mnie to jest absolutnie wykluczone i pojde na taki dochodzacy. Obdzwonilam bo jest tu kilka takich i najszybszy termin na lipiec. W czerwcu jakies kwalifikacje najpierw a potem start. Poczytalam w necie o koordynatorze tej grupy i ma doskonale opinie, jakas babka napisala ze ja ta terapia wyrwala z glebokiej depy i nerwicy i zaczela zyc normalnie. Znalazlam tez blizej mojego domu praktycznie 10 minut i start w czerwcu ale juz nie zalapie sie do nich niestety. Agulek tak to jest na nfz. I jestes pod okiem psychologow, psychoterapeutow i psychiatrow, oni tez weryfikuja leczenie psychotropowe.Jak zalatwilam? Poszperalam w necie, zadzwonilam i ide : ) Franek bo ty mnie zawsze wyprowadzasz na prosta bo ty chyba oszukujesz i nie masz nerwicy tylko jestes anonimowym terapeuta haha. Sluchaj bo ja sobie nawkrecalam ze skoro musze tam isc to jestem przypadkiem beznadziejnym. Bo jak to sie odbywa: dzien dobry mam na imie agnieszka, mam 34 lata i jestem anonimowym hipochondrykiem ? Haha
  22. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Nie no Mag nic sie nie dzieje tylko dzis godzine wylam mojej psycholog ze chce zyc bez nerwicy, bez zadnego cienia nerwicy. No i najpierw mi zaproponowala tryb stacjonarny leczenia nerwicy w warszawie ale dla mnie to jest absolutnie wykluczone i pojde na taki dochodzacy. Obdzwonilam bo jest tu kilka takich i najszybszy termin na lipiec. W czerwcu jakies kwalifikacje najpierw a potem start. Poczytalam w necie o koordynatorze tej grupy i ma doskonale opinie, jakas babka napisala ze ja ta terapia wyrwala z glebokiej depy i nerwicy i zaczela zyc normalnie. Znalazlam tez blizej mojego domu praktycznie 10 minut i start w czerwcu ale juz nie zalapie sie do nich niestety. Agulek tak to jest na nfz. I jestes pod okiem psychologow, psychoterapeutow i psychiatrow, oni tez weryfikuja leczenie psychotropowe.Jak zalatwilam? Poszperalam w necie, zadzwonilam i ide : ) Franek bo ty mnie zawsze wyprowadzasz na prosta bo ty chyba oszukujesz i nie masz nerwicy tylko jestes anonimowym terapeuta haha. Sluchaj bo ja sobie nawkrecalam ze skoro musze tam isc to jestem przypadkiem beznadziejnym. Bo jak to sie odbywa: dzien dobry mam na imie agnieszka, mam 34 lata i jestem anonimowym hipochondrykiem ? Haha
  23. Agnieszka34

    Nerwica lekowa

    Nie no Mag nic sie nie dzieje tylko dzis godzine wylam mojej psycholog ze chce zyc bez nerwicy, bez zadnego cienia nerwicy. No i najpierw mi zaproponowala tryb stacjonarny leczenia nerwicy w warszawie ale dla mnie to jest absolutnie wykluczone i pojde na taki dochodzacy. Obdzwonilam bo jest tu kilka takich i najszybszy termin na lipiec. W czerwcu jakies kwalifikacje najpierw a potem start. Poczytalam w necie o koordynatorze tej grupy i ma doskonale opinie, jakas babka napisala ze ja ta terapia wyrwala z glebokiej depy i nerwicy i zaczela zyc normalnie. Znalazlam tez blizej mojego domu praktycznie 10 minut i start w czerwcu ale juz nie zalapie sie do nich niestety. Agulek tak to jest na nfz. I jestes pod okiem psychologow, psychoterapeutow i psychiatrow, oni tez weryfikuja leczenie psychotropowe.Jak zalatwilam? Poszperalam w necie, zadzwonilam i ide : ) Franek bo ty mnie zawsze wyprowadzasz na prosta bo ty chyba oszukujesz i nie masz nerwicy tylko jestes anonimowym terapeuta haha. Sluchaj bo ja sobie nawkrecalam ze skoro musze tam isc to jestem przypadkiem beznadziejnym. Bo jak to sie odbywa: dzien dobry mam na imie agnieszka, mam 34 lata i jestem anonimowym hipochondrykiem ? Haha
×