KraQs

Eee to ja na pierwszym pobycie w szpitalu miałem z tego co dobrze pamiętam ponad 5tyś komorowych i nie mniej nadkomorowych :)

Nie, nigdy nie wzrosły, mój ostatni holter to tylko 160 dodatkowych pobudzeń komorowych i w tych okolicach jest zawsze jak mam badanie, czyli raz do roku. Choć pierwszy mój holter pokazał kilka tysięcy.Nigdy nie miałem jakichś groźnych sytuacji związanych z arytmią. Jedynie to lęk i strach czasami, alt to chyba jak większość tutaj. A jak to wygląda u Ciebie ?

Ja mam komorowe od 10 lat. Biorę Conor Cor ale małe dawki bo tylko 1,25 raz na dobę. No i magnez.

RA80 no to mamy podobnie, kiedyś odczuwałem leżąc na lewym boku, a ostatnio doszło przy pochylaniu do przodu,szczególnie w pracy.

Cześć Wszystkim. Mam pytanie... Ma ktoś z Was tak, że w jakiejś konkretnej pozycji dodatkowe pobudzenia Wam się nasilają lub pojawiają ?

Jeśli twierdzisz że Cię zbywają a czujesz że na prawdę jest coś nie tak, to może spróbuj jak przedmówca, prywatnie, a jak nie masz zbytnio pieniędzy, to podczas ataku zadzwoń po prostu po pogotowie. Dodatkowo dodaj jeszcze coś od siebie że straciłaś przytomność i może zabiorą Cię do szpitala na badania. Nie warto ryzykować i szukać odpowiedzi na zwykłym forum. Pozdrawiam.

Przerwy w biciu serca, to chyba odczuwa wielu ludzi którzy mają arytmię komorową, tak jak mówi AS12, a pauzy to zupełnie co innego. W wynikach Holtera zawsze jest rubryka pauzy. As12 ostatni Holter wyszedł super, ale później wypłukałem sobie chyba za bardzo magnez z organizmu i była masakra przez 2 miesiące. Kardiolog mówił mi że każda infekcja (nawet ta związana z przeziębieniem) od razu wywołuje pobudzenia. Wiem to z własnego doświadczenia.

No tak, niektórzy mają nawet z nerwów. Ja niestety z powodu zastawki mitralnej.

No tak, niektórzy mają nawet z nerwów. Ja niestety z powodu zastawki mitralnej.

No tak, niektórzy mają nawet z nerwów. Ja niestety z powodu zastawki mitralnej.

Więc mamy chyba trochę inną przyczynę arytmii, ale skurcze podobne. Co do brania leków, to od lekarza usłyszałem tylko tyle, że jak będę miał 50-60 lat, to trzeba będzie przypilnować, czy nie pojawiły się pauzy w biciu serca i tyle.

A dlaczego miały by Ci jakiekolwiek leki zaszkodzić? Mam raczej niskie pulsy, bo nigdy nie miałem arytmii związanej z wysokim pulsem. Po lekach w spoczynku mam od około 50 do 60...

As12. Nigdy nie rozmawiałem z lekarzem na temat czy można brać czy nie brać i raczej też nie biorę do siebie aż tak rzeczy wyczytanych na forum, że beta blokery robią więcej złego niż dobrego. Dostałem diagnozę, do tego zalecenia i leki i tego się trzymam. Wiesz, moim zdaniem lepiej posłuchać lekarza niż kogoś kogo się w ogóle nie zna na jakimś forum...

AS12 a dlaczego nie bierzesz obecnie nic ? JOANN i jak, noc przespana ? :)

Ja przez 8 lat brałem Biosotal, później zaczął mnie strasznie osłabiać nagle i zmieniono mi na ConcorCor, tyle tylko że biorę w małych dawkach, bo tylko 1,25 na dobę. Do tego magnez. Ostatni Holter z przed chyba 3 miesięcy pokazał tylko 160 komorowych, więc jest ok. Ale z czasem zauważyłem jedno, że jak tylko spadnie magnez w organizmie, to żaden bloker nie pomoże.

Dokładnie tak ja pisze AS12. Arytmia potrafi zrujnować nie jedną psychikę. U mnie zaburzenia rytmu wywołuje właśnie jeden z płatków zastawki mitralnej i jego wypadanie. Może masz podobnie. Pewnie dowiesz się z czasem po badaniach. Tylko nie rozumiem jednego, dlaczego co po niektórzy piszą tutaj że dostają betabloker ale mają go brać tylko w razie ataku arytmii ? Ja jak dostałem 10 lat temu, biorę dziennie do dziś i tak już pewnie do końca życia.

Miałem 22 lata jak trafiłem do szpitala pierwszy raz z powodu arytmii, więc prawie ten sam wiek. Obecnie mam 31 więc na dodatkowe skurcze leczę się już 10 lat.

Ja na niedomykalność I stopnia choruję już 10 lat. Podobnie jak Ty też mam objawy... Kłucia, często robi mi się słabo, czasami ręce trzęsą mi się jak u najgorszego alkoholika :) itd itp...i za każdym razem głupie myśli że to zawał albo inne ustrojstwo. Kardiolog to mnie przyjmuje raz na jakiś czas, ale chyba tylko po to, by się uspokoić. Na necie jest dość fajny artykuł w formacie PDF do pobrania. Nie trudno go znaleźć. Wszystko jest super opisane, jakie są objawy i dlaczego ludzie z zespołem Barlowa tak często mają nerwicę. Aha dodam że tak jak Ty również z powodu zastawki mam arytmie, tyle tylko że u mnie występują pobudzenia komorowe. Biorę bloker, magnez i tyle, trzeba żyć. Kardiolog na moje pytanie, czy mam się w jakimś stopniu ograniczać, odpowiedziała, że absolutnie nie. Normalnie zdrowo żyć. Pozdrawiam :)

Hej. Mam bardzo podobne objawy przy zespole Barlowa i fali zwrotnej +, ale jestem ciekawy co Tobie wyjdzie. Pozdrawiam wszystkich.

Hej wszystkim. No chyba raczej trudno samemu sobie wyliczyć, bo nigdy nie wiesz ile masz podczas snu. Mnie udało się ostatnio wstrzelić z holterem w taki dzień, w którym odczuwałem ich dość dużą ilość. Myślę sobie pewnie wyjdzie ponad tysiąc, a ty tylko 158 *komorówek*. Pozdrawiam.

Jestem na tym forum 2 lata dokładnie, ale tylko czytam, chyba pora i coś powiedzieć ode mnie. Dokładnie od 9 lat leczę się na dodatkowe skurcze komorowe. Na rozpoznaniu w szpitalu stwierdzono uginanie prawego płatka zastawki mitralnej ale nie spełniał kryteriów wypadania. Cała reszta mięśnia ok. W holterze wyszło 5660 pobudzeń komorowych i kilkaset nadkomorowych. Dostałem Lokren i aspargin i do domu. Przez te 9 lat kilka Holterów i wyniki podobne, trochę komorówek, parę nadkomorówek czyli ok. Nigdy nie miałem żadnych dolegliwości poza atakami arytmii. Zaczęło się dokładnie 2 lata temu. Nagłe osłabienie bez powodu, drżenie rąk, nogi jak z waty, strach że zaraz stracę przytomność,umrę. Przeszło po około 2 miesiącach. Podpinałem to raczej pod nerwicę, ewentualnie żołądek bo też miałem małe problemy z nim. Było ok, aż do listopada tego roku. Znów to samo, te same objawy i to bez jakiegoś powodu. Dodatkowo doszły do tego dziennie skurcze dodatkowe w pracy ( praca fizyczna) Akurat miałem szczęście i miałem zaplanowanego Holtera. O dziwo, wyszedł jak nigdy dotą, tylko 158 komorowych, prawie jak u zdrowego człowieka. Ale dziwne objawy pozostały. Do tego miałem pełną morfologię i mocz. Wyniki książkowe. Ale nerwy i objawy nie dały zapomnieć o sobie, więc udałem się jeszcze na prywatne ECHO. Lekarz od po przyłożeniu głowicy zapytał czy wiem, że mam zespół Barlowa? Bardzo mnie to zdziwiło bo wypadania płatka nie miałem jako tako. Nie podam ostatecznych wniosków, czy mam falę zwrotną, bo jest to napisane takim pismem że szkoda gadać. Powiedział tylko że nadal Beta Bloker ( obecnie od 2 lat Concor Cor 1,25) i nic więcej. Objawy mam nadal, skurcze, lęk, drżenie rąk i nóg, szczególnie po wysiłku. Czasami to aż brak sił by dawać rady z kolejnym dniem. Pozdrawiam Wszystkich.