renatn
-
Postów
8 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez renatn
-
Witam..Przy zimnych stopach dobre jest polewanie nóg chłodną, a nawet zimną wodą oraz deptanie , chodzenie po zimnej wodzie. Ja to robiłam w brodziku codziennie rano i wieczorem. Po takim prysznicu nogi są naprawdę ciepłe, wraca krążenie,nie wolno natomiast stosować gorącej wody ,bo efekt jest odwrotny.Pozdrawiam .
-
Witam. Wydaje mi się ,że raczej przy niedoczynności tarczycy, przynajmniej tak jest ze mną.Jest mi zimno często ,szczególnie w plecy i dlatego chodzę w kamizelkach ,natomiast ręce i nogi mi nie marzną.Pozdrawiam.
-
Witam. Jestem prawie 3 lata po OP zastawki aortalnej.Wszystko byłoby dobrze ,ale w grudniu stwierdzono ,że mam gronkowca złocistego w drogach oddechowych,konkretnie mam zagięcie tchawicy po intubacji i tam się ten złocisty zadomowił.Przez ubiegły rok nie wiadomo było dlaczego mi coraz bardziej duszno i się męczę.Po wielu badaniach ,dopiero bronchoskopia wykryła ,gdzie jest przyczyna.Nie mogłam jeżdzić na rowerze, każdy wysiłek był dla mnie za duży, nawet zwykłe domowe porządki były za ciężkie .Masakra i to już 2 lata po operacji,miałam tego już dosyć.Od grudnia leczę się ziołami , jest poprawa,jeszcze parę miesięcy i myślę że ten ,,lokator** się wyniesie .Pozdrawiam.
-
Witam.Wydaje mi się ,że rękę po prostu przeforsowaleś pracując długo i ciężko.Spróbuj leżąc na łóżku wyciągnąć rękę ukośnie do góry ,zobacz czy masz pod pachą naprężone ścięgna, pewnie tak,więc trzeba 10 razy palcami wyginać rękę w dół.Jest to bolesne ćwiczenie ale pomaga,ponieważ zawsze pracujesz ręką do przodu ,a tu należy odwrotnie ćwiczyć.Nie umiem ci zobrazować tego ćwiczenia,ale próbuj ,ręka ma leżeć na krawędzi łóżka,a palce wyginaćdo tyłu .
-
Niewydolność nerek i krążeniowo oddechowa po wszczepieniu zastawek serca
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Ja mam trochę pretensje do lekarzy, bo czasami chcą szybko postawić chorego na nogi.,uważam ,że leki są podawane w zbyt dużych dawkach i nie każdy chory je toleruje . U mojej mamy było podobnie jak u twojej ,nie mogła chodzić ,przewracała się.Dopiero w domu zorientowałam się ,że podawano leki ,które obniżały znacznie ciśnienie ,które u mamy było zawsze niskie ,tylko u lekarza się podnosiło. W domu ,po szpitalu zawsze musiałam doprowadzić mamę do tzw.,,stanu normalności**, mogła sama chodzić, nie miała już zawrotów głowy,nie majaczyła, zaczęła normalnie jeść i jeszcze trochę pożyła .Jak wyjeżdzaliśmy ze szpitala na wózku ,to powiedziała , jak to jest że przyszłam na własnych nogach a teraz mnie wywożą.Najgorsze było dla niej ,że na oddziale zaraz ją ubrali w pampersa ,żeby mieć oczywiście czysto, nawet się nie zapytali czy jest taka potrzeba.Wiem ,że lekarze się lepiej znają na chorobach ,ale rodzina też może coś podpowiedzieć, zasugerować,bo zna mamę najlepiej. -
Witam.EKG rzadko wykrywa jakieś nieprawidłowości, no chyba ,że był zawał.Zgadzam się z KRAQS wstąp po prostu na SOR i domagaj się zbadania,bo żle się poczułaś np. na ulicy lub w sklepie.Pijaka jak przywiozą to mu wszystkie badania robią ,a my zwykli ,to co?....gorsza kategoria?Nie czekaj na gorsze sygnały, organizm wysyła ci sygnał,więc nie lekceważ,żeby nie było za póżno.
-
Witam. Od dziecka miałam wadę serca i kardiolog powiedział, że trzeba mierzyć ciśnienie,jeśli jest mała różnica pomiędzy rozkurczowym a tym drugim to należy iść na badania np. echo.U Ciebie tak właśnie jest, może to być coś z zastawką, nie chcę straszyć ,ale badanie nie zaszkodzi.Również duża rozbieżność przy ciśnieniu też jest wskazaniem do diagnozy dokładnej.
-
Witam. Jestem po operacji zastawki i na oddziale już piliśmy kawę lekarze nie mieli nic przeciwko.Obecnie mam trochę wyższe ciśnienie ,ale kawa mi nie podwyższa go,po kawusi[oczywiście słabiutkiej ,bo taką lubię] jestem gotowa rano do życia.Piję też kakao na wodzie i jest to uzupełnienie magnezu.Gdzieś czytałam ,że kawę należy pić powoli i długo się nią delektować a nie w biegu .Coś w tym jest, bo przy kawie najbardziej mi się odpoczywa ,relaksuje i rozmawia ,przeważnie z mężem ,bo razem pracujemy całe życie [no ,prawie].Próbowałam odejść od kawy na rzecz soków ,ale to nie ,,to**.
-
Witam. Oczywiście, że można ,ale jest to drogi lek i nie chcą go przepisywać.Moja znajoma miała uczulenie na Warfin po wielu prośbach i dowiedzeniu , że jest to uczulenie nareszcie jest na zastrzykach.Musisz usilnie twierdzić, ze tabletki żle wpływają na chorego. Powodzenia.
-
Czyżby kamica nerkowa, i zchodzący kamień ?? ratujcie :(((
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Na co ty czekasz. że co?że samo przejdzie?Idż szybko do lekarza ., da ci na rozszerzenie naczyń i łatwiej ,,urodzisz** tego kamyka,bo jak ci zablokuje ujście to dopiero będą bóle. -
Witam.Spróbuj znaleść zielarza.Ja od roku męczyłam się.,miałam zadyszkę ,chodziłam po lekarzach i nikt nie znalazł przyczyny,miałam rtg klatki ,spirometrię, i inne badania.Zielarz powiedział,że mam chore nerki, oskrzela,powiedział jakie zioła kupić.Po wizycie u niego robioną miałam bronchoskopię w szpitalu i okazało się,że faktycznie jest zakażenie dolnych dróg oddechowych i gronkowiec złocisty.Lekarz przepisał antybiotyk,ale ja brałam te zioła od zielarza i jeszcze polecił mi zioła od gronkowca. Po miesiącu,jestem chyba zdrowa, bo nie mam duszności.Wkrótce zrobię wymaz ,żeby upewnić czy zlikwidowałam gronkowca. Dlatego polecam ci tę formę leczenia.Na pewno zacznie od odtrucia organizmu,po lekach oraz tzw. śmieciowym jedzeniu, które młodzi uwielbiają.
-
Witam.Może gronkowiec powrócił,Ja jestem ponad 2 lata po OP zastawki aortalnej i stwierdzono gronka w drogach oddechowych .Od Nowego roku biorę zioła ,jest lepiej.Napisz proszę jakiego miałeś gronkowca?Tydzień temu miałam 2 dni gorączkę 38,4 c,nic więcej więc nie byłam u lekarza.Wygrzałam się w domu i ustąpiło, ale skoro miałeś już problem wcześniej to radzę pokazać się lekarzowi .
-
Uczucie duszności, ciężki oddech i uczucie powolnego bicia serca
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Poczytaj o leczeniu ziołami , nie zaszkodzą a choremu pomogą np. na nerwicę, przeziębienie oczyszczenie organizmu,np. czystek albo ostropest.Nieraz osoba potrzebuje tylko wsparcia i zioła będą w sam raz na początek.Nie robią takich szkód jak leki bez recepty, które co niektórzy zażywają nagminnie.Zioła można zażywać ok. miesiąca a potem przerwa 10 dni.Wiele osób naprawdę chorych wyszło z choroby lecząc się w ten sposób .Zazwyczaj przez śmieciowe jedzenie doprowadzamy się ,ze coś już zaczyna szwankować.Nawet gdy zioła nie do końca będą trafione .Są dostępne i niedrogie.Ja długo nie wiedziałam dlaczego jest mi duszno i się męczę, po badaniu wyszedł gronkowiec w drogach oddechowych i z powodzeniem leczę się ziołami.Pozdrawiam. -
Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej
renatn odpowiedział(a) na Bet temat w Kardiologia
Witam.Piotr,radziłabym ,żebyś zrobił wymaz z tego ,,pryszcza** nie chcę krakać ale to może być gronkowiec i do tego chrypka ,czy może zadyszka?Mnie to paskudztwo męczyło całe lato ,zanim stwierdzono,że jest w drogach oddechowych .Moja blizna się zagoiła tylko jest bardzo przerosła , swędząca ,wygląda jak dżdżownica .Nie lekceważ tego i nie daj się z ,,spławić *lekarzowi.Pozdrawiam. -
Niewydolność nerek i krążeniowo oddechowa po wszczepieniu zastawek serca
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam i bardzo ci kwiatowa współczuję.Moja mama zmarła ,mając 83 lata .Nie zgodziła się na operację zastawki a dożyła takich lat. Ostatni rok trochę często odczuwała ,że zastawka wysiada .Po konsultacji lekarskiej ,wiedzieliśmy że jest za póżno .Odeszła w spokoju, twoja mama też już w śpiączce nie cierpiała i to jest teraz ważne.Nie musiąłaś patrzeć na jej cierpienie ,wiedząc że nie możesz pomóc .Trzeba się z tym pogodzić ,wiem nie jest łatwo,ja ze swoją mamą żyłam po jednym dachem do końca jej dni.Wiadomo, gdzie nie spojżysz to widzisz jej ślady ,ale takie jest nasze przeznaczenie.Moją mamę pochowałam dzień przed Wigilją 2011r. Więc rozumiem twój ból.Pozdrawiam Regina -
Witam. Nie panikuj,zaraz będziesz umierać!!! ,wiesz że o wiele gorzej mają ci ,co nie wiedzą co im jest.Jeśli jest już diagnoza ,to trzeba się ratować.Zazwyczaj wszystko jest do naprawienia, nie martw się na zapas ,bo dojdzie ci stres a on jest najgorszym doradcą.Zacznij rozmawiać z ludżmi, okaże się że nie taki ,,diabeł** straszny.Czasami wprost lekarz mówi, że jest tragicznie ,a człowiek wychodzi z tego i żyje wbrew prognozom i statystykom.Pozdrawiam i życzę żeby badanie nie potwierdziło twoich podejrzeń.
-
Witam. Wszyscy to przechodzili, ale pierwszą sprawą jest zrobić badania.Jak już będą, to wtedy dopiero myśleć co dalej.Nie panikuj, wiele osób po operacji opisuje ,to co przeszli w ,,Szukam kontaktu z osobami z wszczepioną zastawką** ale to póżniej poczytasz ,bo nie wszystko będziesz z tego rozumieć .Teraz zajmij się badaniami to najważniejsze i pytaj ,bo są osoby tutaj ,które cię wesprą..
-
Uczucie duszności, ciężki oddech i uczucie powolnego bicia serca
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Może trzeba szukać przyczyny w innej sferze ciała nie serce. Wydaje mi się że serce jest zmęczone ,bo duszności ,bo zdenerwowanie, bo lęk, więc to zwykle obciąża serce ,a jeszcze brak snu,to wszystko jak nic poprowadzi Was do zniszczenia serca, ale to jeszcze daleka droga. Serce nie jest taki słabe jak nam się wydaje.Może to pasożyty, może grzybica tak mało zauważalna przez lekarzy albo gronkowiec, który powoduje wyniszczenie organizmu.Znając realia naszej ,,służby ** zdrowia ,sami musimy dojść co nam doskwiera.Pozdrawiam i życzę wytrwałości. -
Witam .Najpierw należy zrobić podstawowe badania ,może to ane, mia lub coś z tarczycą Takie rzadki przypadki to nawet lekarz nie zawsze trafnie zdiagnozuje ,ale od czegoś należy zacząć.Jak będzie diagnoza ,można się zastanowić jak to leczyć ,czy śr. farmakologicznymi ,cz może ziołami.Leczenie ziołami jest dłuższe ,ale mniej jest powikłań.Pozdrawiam.
-
Witam.Moje serce z powiększoną lewą komorą funkcjonowało przez ponad 50 lat,więc u twojego taty też raczej nie było to przyczyną śmierci .Wydaje mi się,że raczej niewydolność krążeniowa ,bo mogły wysiadać po kolei wszystkie narządy wewnętrzne.Zawał często ludzie mają nic o tym nie wiedząc ,może tata miał wcześniej taki incydent a teraz poszło wszystko dalej i tak to się potoczyło.Współczuję Ci bardzo ,bo też to niedawno przechodziłam.Smierć rodzica a jeszcze zbyt wczesna i szybka jest traumą .Trzymaj się..
-
Witam. Myślami będę z Wami,wszystko będzie dobrze,tylko inaczej.Miałam dokładnie tyle lat ,co Twoja mama ,gdy mnie operowano na zastawkę.Jest to też bardzo poważny ,,zabieg;;.Po 2 latach jest dobrze ,ale były powikłania ,które odczuwam do tej pory. Myślę, że Twoja mama da radę.Może póżniej pogadamy,a teraz wspierajcie mamę niech dochodzi do siebie.Nasze pokolenie tak łatwo się nie poddaje.Głowa do góry, nie mówcie tylko mamie o zagrożeniach i że tak tragicznie z nią było,teraz to nieistotne.Pozdrowienia dla mamy.
-
Kłucie w okolicach mostka po lewej stronie i przyspieszone bicie serca
renatn odpowiedział(a) na temat w Kardiologia
Witam. Czasami może tak być przy wyższym ciśnieniu, także przy skrzywieniu kręgów szyjnych, stresie oraz po przeziębieniu.Jak widzisz można tu gdybać ,bo nawet lekarz nie zawsze postawi trafną diagnozę.Najczęściej jest to ze stresu, trzeba odpocząć ,zdystansować się do problemów i przejdzie Niektórym pomaga melisa ,Walidol,ale najlepiej iść do lekarza i naświetlić problem.Pozdrawiam. -
Witam. Ja gdy wyskoczyło mi ciśnienie 212/110 ,to dostałam takiego bólu w mostku ,że myślałam że to zawał. Trwało to dosyć długo, była karetka ,lekarz, zastrzyk, coś pod język i jeszcze pózniej tabletka na obniżenie.Zawsze mam niskie ciśnienie.Z tego co mi powiedział zielarz ,to może być od nerek ,wiec piję ziółka na nerki,zobaczymy co dalej, bo nie mam zamiaru truć się lekami skoro ciśnienie występuje u mnie okazjonalnie.Kiedyś stosowałam dietę /obniża ciśnienie,cholesterol,odkwasza organizm,/bardzo dobrze się czułam po niej.Ogólnie -nie je się wędliny i mięsa ,które ma wpływ na ciśnienie. A jedzenie jabłek i ryżu wyprubuję ,bo też lubię jabłka.Pozdrawiam.Może ktoś się już wyleczył, to proszę niech napisze.
-
Witam. I właśnie o to chodzi, żeby zająć się czymś co zmęczy fizycznie, jest wtedy po czym odpoczywać. Bardzo się dziwię ,że takie młode osoby tak często wymyślają sobie choroby, wręcz je przywołują.Trzeba więcej ruchu,spotkań z rówieśnikami a nie tylko przez telefon czy komputer.Ja jestem z pokolenia ,gdzie każda pora roku była wykorzystywana na np. kulig, ogniska ,potańcówki,spotkania pod gołym niebem całą ferajną .Przecież to niewiele kosztuje ,a jaka frajda.We święta u nas spadł mały śnieżek, więc moje dorosłe dzieci zabrały wszystkie wnuczki na kulig ,nie siedziały za stołem i się nudziły.Na następne święta będzie co wspominać ,bo planowane było też ognisko ,wzięli kiełbaski i coś tam jeszcze ,ale nikt nie miał zapałek ,bo nie palą .Jak wrócili to śmiechu bylo po pachy.W Wielkanoc znowu będzie na podwórku rzeka od dyngusa.U nas jeszcze mamy taki zwyczaj ,że po pierwszym sniegu biegamy boso .Pozdrawiam .
-
Witam. Mimo różnych badań nic nie wyjaśniło moich duszności .Idę wkrótce do pulmonologa ,może znajdzie przyczynę bo jest coraz gorzej. ,Może ktoś miał podobny problem.Zastanawiam się też ,czy to może być alergia.