
Jaania
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaania
-
Przepraszam za pomyłkę, moja wiadomość miała być skierowana do AAAAAAAAAAA :)
-
GrzegorzNO5 Wyszukałam w interncie najzwyklejsze ćwiczenia rozluźniające mięśnie karku i muszę przyznać że wieczorem chwilę *pokiwałam* głową i dzisiaj jest zdecydowanie lepiej, bo nie czuję tego okropnego ucisku. Ciesze się, że mogłam chociaż taki sposób pomóc, sama też o tym nie wiedziałam wyszukując najróżniejsze przyczyny, ale trafiłam do super lekarza rodzinnego, która wyprzedzała to co chce jej powiedzieć a kiedy wymieniła wszystkie objawy to uspokoiła, że to właśnie miejsce splotu nerwowego, który dokucza. Proponuję ćwiczenia, zawsze warto spróbować ;) Pozdrawiam
-
Witam i pytam... Wszyscy wiemy, że splot nerwowy znajduje się na tyle głowy, gdzie często my Nerwuski czujemy ucisk, tępy ból i mamy wrażenie jakbyśmy siedzieli w czepku. Czy ktoś zna może domowy sposób na rozładowanie napiętych mięsni karku? trudno zrobić sobie masaż samemu, ćwiczenia? jeśli ktoś wie jakie wykonywać aby twarde jak skała mięśnie karku stały się rozluźnione, a może dzięki temu trochę mniej będą dokuczały *ściśnięte na tyle głowy nerwy* byłabym wdzięczna za kazdą informacje. Pozdrawiam wszystkie Nerwuski, trzymajcie się i nie dajcie się :)
-
Czytam i jestem przerażona tym co dzieje się na forum. Doskoczcie sobie wszyscy do gardła a potem poskarżcie lekarzowi, że macie nerwicę. Na co dzień spotykamy się z nienawiścią, złośliwością i zazdrością i nie ma to jak zerknąć dla odmiany i ukojenia nerwów na forum gdzie liczymy na ciepłe słowo a spotykamy się z tym samym co nas otacza, Brawo!
-
JASMA- dzięki za odpowiedź, świetnie to ujęłaś - MYŚLI wpływają na EMOCJE te na OBJAWY, objawy na ZACHOWANIE a zachowanie na MYŚLI i tak w kółko i wystarczy aby wpłynąć na myśli (wystarczy - prościna hihihi), a wszystko powoli się odkręci. Pozwalam sobie te słowa skopiować, druknąć i w widoczynym miejscy (czyt.lodówka) umieścić :) Zauważyłam, pewnie jak niejedna osoba z Was,ze jak się czyms zajmę to nawet kiedy myślę o francy,to nie dopuszczam myśli -co będzie jak.... do siebie, jakbym była inną osobą, nie tą, która jeszcze wczoraj biła się z myślami. Wczoraj poszłam na 1,5 godz,.spacer,dzisiaj godzinę pokrążyłam po lesie, później domowe obowiązki, oczywiście mecz (wiem,że są tutaj kibice Legii,wiec jako rodowita poznanianka nie będę drążyła tematu;) ) i dzień minął super:) Pozdrawiam cieplutko
-
Witam wszystkich ponownie :) Czytam sobie wasze posty i jeśli chodzi o mierzenie pulsu,zgadzam się z IGNAC ze lepiej nie mierzyć.Sama kiedyś dosłownie zgłupiałam, chodziłam po mieszkaniu z pulsometrem miałam ok 70,zeszłam z 4p, na dół podskoczyło mi do 115 co mnie zaskoczyło bo nie wchodziłam a zchodziłam,a biegając skacze w granicach 180. Miałam taki dzień,ze biegając w ciągu trzech km miałam 4 telefony,( a korzystam z aplikacji w telefonie,wiec mam go zawsze ze sobą) wiec ostatecznie puls podskoczył mi do 205 i wówczas po prostu kawałek przeszłam wyrównując oddech i było ok. Biegam od dwóch lat dosyć sporo i nigdy wcześniej nie mierzyłam pulsu,wiec teraz po zakupie pulsometru aby się nie nakręcać sporadycznie go zakładam. Każdy zna swój organizm i jak zaczyna serducho za szybko uderzać to wystraczy zwolnić tempo życia chociaż na chwilę. Mam też do Was takie pytanie, otóż łapie się na tym,że mam lęki,nie sa to jakies straszne, z którymi nie daje rady ale uprzykrzające i męczące. Dotyczą głownie stanu zdrowia oczywiście, np.kiedy zostanę sama i zaczyna mi się bez powodu kręcić w głowie,czy dziwnie się poczuję, tak jakos obco,to od razu pojawia się pytanie -a co,jeśli mi się cos stanie? czy zdążę na pogotowie? ..nie sa to jak wspomniałam wielkie lęki bo staram się zając od razu czymś innym i jak tylko o nich zapomnę to jest ok,jednak się pojawiają. Czy ktoś z Was ma lub miał coś podobnego? jak sobie z takimi lękami-nie lękami poradzić? co zrobić aby nie pojawiały się w głowie pytania - czy zdążą mnie uratować? - czy będzie tak przez kolejne 10 lat? - czy dam sobie rade z tym uczuciem za jakiś czas,minie czy się pogłębi? Proszę o rady z których chętnie skorzystam :) Pozdrawiam wszystkiech
-
LATOLATO czyli bisocard zapisal Tobie lekarz na serce tak? nigy nic nie brałam stąd moje pytanie. Swój poprzedni post pisałam w lipcu, od tego czasu jest kolosalna zmiana, postawiłam wszytsko na jedna kartę, stwierdziłam,ze skoro mnie w klatce dusi to jak ma *udusić* to jaka róznica czy jak będę siedziała i czekała czy biegała przyjemnie spędzając czas i tym sposobem stawiłam czoła i minęło. Teraz takie kłucia pojawiają się bardzo rzadko i delikatne,bez porównania z tym co było. mam jednak tak jak Ty zawroty głowy, jak sobie z tym radzisz? Pozdrawiam
- 2 odpowiedzi
-
- bóle różne niezidentyfikowane
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. Na forum jestem od jakiegoś czasu ale w tym temacie pisze pierwszy raz a konkretnie chodzi mi o informacje od MRRRFOX o jakiej pozycji 1. mówisz przy pomocy metoda BSM ? czytałam na Wikipedii na ten temat ale nie bardzo wiem co miałeś na myśli. Możesz jaśniej? Pozdrawiam
- 727 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam wszystkie Nerwuski. U mnie wyciszyło się i uspokoiło i poza sporadycznym kłuciem w klatce, czy uczuciem, że jestem jakby obok siebie ( co od razu staram się na wszystkie sposoby stłamsić u zarodka) mimo to cały czas myślami i serduchem jestem z Wami, śledzę Wasze posty, smutno mi kiedy walczycie nie mając już sił, cieszę się z każdego sukcesu pokonania *francy*. Nie dajcie się! życie jest zbyt krótkie a chwile z bliskimi zbyt piękne aby dzielić je z *francą* Trzymam kciuki za wszystkich razem i każdego z osobna.
-
MEGI88 skoro nic nie chcesz brać, to niestety ale musisz się z tym męczyć :( nie jestem zwolenniczką faszerowania się wszystkim ale jeśli cos może pomóc...no ale wybór należy do Ciebie. Trzymaj się i nie daj się :)
-
EWE sentencje i opisy to bardzo fajna sprawa, tez je lubię, dają czasami wiele do myślenia MEGI88 może to już nudne, bo stale powtarzam to samo ale będę upierała się przy ziołach i hematologii aby nie faszerować się lekami,które wyciszając serde rozwalają watrobe, trzustkę i żołądek..walące serce to tez stres, polecam tabletki Melisa, nie herbatkę której się nie zawsze chce, nie ma czasu parzyć, a tabletke łykniesz i już, szczególnie przed snem abys się w nocy nie budziła z walącym sercem. Sama miałam ostatnio nawrót, w sumie to dojechałam na krzyżówce do światel i zawirował mi świat, dreszcze przeszły po całym ciele i już zapaliła się czerwona lampka- ta franca wróciła ale podjechałam na pobocze, kilka głębokich spokojnych wdechów aby się wyciszyć, do domu,tam Meliska i wszystko się wyciszyło. Wybór pozostawiam oczywiście Tobie Pozdrawiam
-
Cisza jak makiem zasiał...czyzby wszystkie Nerwuski wraz nadejściem jesieni pozbyły się problemu? Oby... pozdrawiam:)
-
Do Alina74 czy skierowanie na badania dostałaś od endokrynologa czy da je rodzinna?
-
Witam wszystkie Nerwuski. Mimo, że od jakiegoś czasu nie biorę czynnego udziału w dyskusjach codziennie śledze Wasze posty i wiecie co...zastanawiam się nad jednym. Otóż po moich atakach, lekach, strachu, i wszystkich objawach nerwicy, trafiłam na początku do rodzinnej,ta przypisała mi psychotropy,ktore leżą gdzies głęboko w szafie i na tym skończyłam wizyty u lekarzy. Czytałam forum od lipca i chyba poza stomatologiem, ginekologiem i dermatologiem wszyscy inny byli tutaj wymieniemi. Po sobie wiem,ze uwolniłam się od francy głownie dzięki silnej woli, nie było łatwo,nie mówię,ze *otrzepałam się* i minęło...ciagneło się i męczyło strasznie ale mimo,ze liste lekarzy miałam przygotowana długą nie poszłam do żadnego. Zastanawiam się właśnie,nad tym, czy skoro jeden lekarz stwierdzi nerwice i zwykłe środki nie pomagają a trzeba siegnąc po silniejsze jest sens krążyc po lekarzach. Najgorzej zacząć chodzić a potem już leci lawina i człowiek się nakręca, wiem cos o tym,bo nie raz pod nożem leżałam,ale nigdy nie dopuszczałam do siebie najgorszych myśli, nawet kiedy po operacji każdy kto zaglądał do mojego pokoju od salowej po ordynatora powtarzali- uciekla Pani spod kosy w ostatniej chwili... Zdowie jest najważniejsze to prawda, ale czy warto na siłe wyszukiwac sobie chorób? nie lepiej jeśli trzeba,wziąć cos na wyciszenie, pójść na spacer, na rower, spędzić czas milej niż na ławce w poczekali zastanawiając się- a jeśli cos mi jest? wszystkim życzę dużo spokoju i dystansu. Pozdrawiam
-
Witam. Megi88 - mi lekarka rodzinna przypisała Pramolan mówiąc ze jest to najsłabszy z psychotropów i to samo powiedziała mi tez Pani magister kiedy poszłam wykupić, na szczęście nie brałam bo wszystko ustapiło, stopniowo,trwało to ponad miesiąc ale ustapilo. Andru- każdemu pomaga co innego ale jest sporo ziołowych,które nie uzależniają, nie psuja wątroby i zoładka, nie otumaniają. Sama biore od lipca i polecam Sedatif PC, jak mnie od rana trochę nosi lykam melise w tabletkach a jak już jest bardzo nerwowo biorę Neopersen Forte i wszystko ustepuje. Leki kupuje w aptece Melissa przez internet,ktora polecam,maja zdecydowanie taniej co ma wpływ na zasób portfela bo np. Sedatif PC u mnie w aptece osiedlowej kosztuje ok.30zł a w Melissie 14,99 wiec nawet z przesyłka 9,00zł i tak warto :) Jeśli ktoś będzie zainteresowany podeśle link. Mnie osobiście na te chwile męczy ucisc głowy, tępy ból, do zniesienia ale przytłaczający, jak się czyms zajme to tego nie czuje,jak tylko mam chwilę wolna to zaraz mi dudni,uciska. Może powinnam zrobić rezonans? czy ktoś wie jakie jest oczekiwanie na to badanie na NFZ? Pozdrawiam
-
PEJTER1964- no to też jakies rozwiązanie, exspres stoi u mnie na szafie i zupełnie o nim zapomniałam :)
- 17 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Karola2233 może nie jak pijana ale co najmniej dziwnie, patrze w ksiażke wiruja mi litery, siedze przy laptopie klawiatura jakby falowała, to nie jest takie normalne kręcenie a takie, denerwujące jakby z wnętrza glowy a przy tym taki dziwny ucisk jakbym siedziała cały czas w czepku. Lekarze jak nie wiedza co pacjentowi dolega to albo wysyłają właśnie na badania albo do innego niech tamten się martwi. Dobrze ze jeszcze stomatolog nie twierdzi ze pruchnica jest od nerwicy ;) Ja uciekam w sport aby zmęczyć organizm. Trzymaj się! pozdrawiam :)
-
Karola2233 co do lekarzy to mam podobne zdanie, 1,5 miesiąca temu,kiedy u mnie *coś* się zaczęlo dziac poszłam do rodzinnej, mówię o objawiach i zaczynam wymieniać- mam lęki, uczucie jakbym była nie w swoim ciele, Ona mi na to- oj z tym to do psychiatry...a ja dalej- w klatce mi kolacze,cięzko się oddycha,mam wrażenie jakby słoń mi na pierś nadepnął,cisnienie skacze a Ona na to- no to musi zbadac kardiolog, a ja delej -no ale zaraz dobije 40-stki jestem w trakcie wymiany Mireny więc..i nie skończyłam bo usłyszałam- nie,no to ginekolog, wiec zapytałam w końcu- to gdzie mam się Pani Doktor udac bo już nie bardzo wiem... no i nie dotarłam nigdzie, bo naszczęscie minęło,pozostały teraz tylko te zawroty i ucisk w głowie i tez wydaje mi się ze to szyjny, a i mnie przeskakuje w szyji kiedy chce pokręcić głową aby ją porozciągać. Na to jedynie co pomoże to masaże,naświetlania ale też na chwilę ;/ Znalazłam taki zestaw ćwiczeń relaksacyjnych,moze ktoś coś dla siebie znajdzie :) http://psychologia.wieszjak.pl/stres-i-relaks/77751,Cwiczenia-relaksacyjne.html Pozdrawiam
-
Witaj Karola2233 :) no i tutaj mi doradziłaś, dzięki. I mnie bezkofeinowa nie smakuje, piję ostatnio tą z saszetek 3w1 ale taka kawa,to żadna kawa. Też myślałam ostatnio,ze skoro tyle lat piłam i nagle przestałam to nie tyle pomoże co nawet może zaszkodzić, bo organizm i do kofeiny się przyzwyczaja,wiec ide za Twoją rada i witaj ulubiona kawo, co ma być to będzie :) EWULA42 nie dajmy się zwariować, bierzmy magnez i cieszmy się chwilami przy kawie. Glowa do góry, skoro pokonujesz nerwice już od takiego czasu,napewno i teraz dasz radę. Pozdrawiam i spokojnej nocy zyczę
- 17 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Do Karola2233, ja wrzeszczę od zawsze, czasami tak,ze na całym osiedlu mnie słychać ;) a poważnie, nigdy nie dusiłam w sobie jak mnie *cos bolało* zawsze mówię co myśle, mówiąc kolokwialnie-walę prosto z mostu, a że niektórym się to nie podoba, to już nie mój problem,nie będę udwała,że cos mi się podoba skoro tak nie jest i nie będę dusiła w sobie kiedy cos męczy, bo nie może być nic gorszego. Wiesz co jeszcze pomaga? jeśli oczywiście masz taka możliwość to wyjść gdzieś do lasu, na polane i wykrzyczeć się na całe gardło, albo co sama czasami robię,wsiadam na rower i przez jakiś czas jeszcze *iskrzę* bo mam kawałek aby dojechać nad jezioro,ale kiedy już tam jestem to nie patrzę czy któs mnie mija a jadę i sama do siebie wyzywam,wyrzucam całe zło, klnę i z każdym kilometrem czuje się lepiej a kiedy wracam do domu mam wszystko głęboko w nosie :) trzeba wszystko z siebie wyrzucać aby się najzwyczajniej nie uduścić złością. Jakie sa Twoje zawroty glowy? może dziwnie to pytanie brzmi ale, sa i takie jak się energicznie wstanie, świat się zakręci ale po kilku sekundach mija, a są i takie które nie sa ostre a delikatne i wiruje wszystko przez większą część dnia, ja niestety tak ostatnio miałam. Jak sobie z tym dziadostwem radzisz? Pozdrawiam i...nie dajmy się :)
-
Do basia700716 wybacz,ale nie było mnie przez weekend w domu,zaszyłam się w lesie bez dostępu do internetu ( nie z własniej winy, po prostu matka natura nie *wpuszcza*tam cywilizacji;)) ale już wyjazd za Tobą, mam nadzieje, ze poradziłaś sobie i wszystko dobrze przebiegło. KAROLA2233 co u Ciebie? dajesz radę? Jakiś czas temu kupiłam w aptece melisę w tabletkach i muszę Wam powiedzieć, że mam po 1 tabletce wszystko w nosie a po trzech...co prawda staram się nie brać codziennie i nie po 3 jak to jest wskazane,ale po prostu jak od rana czuję ze jest po prostu *dziwnie*uciska mnie w glowie i tak jakoś czuję się pobudzona łykam jedną i mam spokój gwarantowany na jakiś czas. Wiem,że nie każdemu to pomoże,ale broniąc się przed psychotropami łapię każda możliwość. Czy któraś z Was ma takie wrażenie,jakby cały czas była w zaciasnej czapce albo czepku? taki dziwny ucisk z tyłu głowu? wyczytałam też na kardiolo.pl ze to może być od kręgosłupa szyjnego no ale jeśli tak jest to zna ktoś sposób jak go rozmasować czy w inny sposób sobie pomóc aby nie uciskalo i nie dudniło w uszach? Pozdrawiam Nerwuski,spokojnej nocy życzę
-
MEGI88 - stres przed wypowiedzeniem *tak* jest wpisany w całość ceremonii, więc to normalne, dziwne byłoby gdyby było inaczej ;) Udanego miodowego miesiąca, bez koleżanki nerwicy :)
-
Niestety czy stety...kawa bezkofeinowa nie smakuje już tak jak mała, czarna, herbaty w zasadzie nigdy nie piłam, tzn piłam, ale od wielkiego dzwonu i teraz wyobraźcie sobie dziewczyny spotkanie kiedy za kawe sypana dziękujesz, rozpuszczalną dziękujesz, herbatę-nie dziękuję...i siedzisz przy szklance wody, to można dopiero dostać nerwicy. Ale dziękuje za posty, kawę Jacobsa poleconą przez ANIA05 polubiłam i mam nadzieję, że wyjdzie mi to tylko na zdrowie.
- 17 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
MEGI88- Wszystkiego co najlepsze na nowej drodze życia :) Obyś wszystkie następne dni miała tak piękne jak ten jutrzejszy :) MADZIA- czytając to co napisałaś, powiem,że...przydałby się dobry reżyser a nie jedna z nas za scenariusz miałaby Oscara we wszystkich chyba kategoriach...niestety. Czytając skutki uboczne tych wszystkich leków mozna się na *dzien dobry* wystraszyć. Trzyamj się, dasz radę! Ja od wczoraj bylam taka jakaś rozbita. Dzisiaj przed 9.00 zastanawiałam się co będę robila do wieczora,byłam przerażona,że dopiero ta godzina i przede mną cały dzień, jakos tak mi było nijak,jakoś obco, ale kupiłam ostatnio Melise w tabletkach i na opakowaniu piszą aby brać 3*1 a ja łyknęłam jedna i jak ręką odjął, po godzinie myśli uleciały i dzień minął spokojnie. Wieczorem na lepszy sen poszłam pobiegać, kolejna dyszka w nogach i czas do łóżka. Spokojnej nocy dziewczyny
-
To jeszcze raz ja, poczytałam w necie n/t laków jakie dziewczyny bierzecie i troszkę się zmartwiłam, bo to wszystko jest antydepresyjne. Jeśli teraz,kiedy pięknie slonce świeci, jest ciepło, można całe dnie spędzać poza domem,czynnie uprawiać sport, chodzić po lasach i robic wiele innych rzeczy aby nie dac się nerwicy czy depresji to co będzie kiedy nastanie jesień?. Strach myśleć o długich, deszczowych, jesiennych wieczorach ech ...tak sobie tylko pomyślałam. Spokojnej nocy