Skocz do zawartości
kardiolo.pl

nephra

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nephra

  1. nephra

    Wysoki i nierówny puls

    No to trzeba przekazać kardiologowi (ale dobremu)... Ja również męczę się z tachykardią i dodatkowymi skurczami... nic nie pomaga ani uzupełnianie elektrolitów, ani psychotropy (nawet te bardzo silne), ani beta blokery, ani iwabradyna, ani blokery kanału wapniowego - nic... wysiłek fizyczny faktycznie zmniejsza tętno spoczynkowe, ale co z tego, kiedy u mnie nasila skurcze dodatkowe - musiałam np przerwać test wysiłkowy z powodu paskudnego przedwczesnego skurczu komorowego innym razem test przerwano bo nagle spadło ciśnienie... spadki ciśnienia mam bardzo często (zwłaszcza rano i po jedzeniu) są to spadki znaczne do 80/50... Codziennie rano odczuwam kołatania serca skurcze dodatkowe i duszności - też mi mówili, że to nerwicowe... No ale w takim razie nerwice mam tylko rano, po jedzeniu i po podaniu niektórych leków (w tym uspokajających - jedna pielęgniarka mówiła, że to niemożliwe po podaniu takiej dawki diazepamu)hehe Również mam zimne stopy i dłonie - prawdopodobnie zaburzenia krążenia... Próbowałam spowalniać serce oddechem i masując tętnicę szyjną - niestety jak wracałam do normalnego oddechu serce waliło dalej z prędkością 100-120... Spacer wolnym krokiem - tętno 130 szybszym do 165 i skurcze - to nie do wytrzymania! Próbowałam medytacji, akupunktury, treningów, medycyny konwencjonalnej, niekonwencjonalnej i psychiatry, niezwracania uwagi, (choć to trudne jak omal sie nie wywracałam podczas skurczu - tak silnie je odczuwam), biblioterapii, terapii sztuką, długich spacerów - nie pomogło nic (no może medytacja trochę zwalniała na chwilę serce)! Jak juz coś działało to tylko chwilowo np duże dawki magnezu - jednak potem znacznie spadło mi ciśnienie i ten magnez przestał pomagać a brałam kolosalne dawki (555mg) - mam również wrażenie, że silniej odczuwałam skurcze dodatkowe podczas przyjmowania duzych dawek magnezu...hormony tarczycy mam w normie robiłam nawet badania na boleriozę - też nic! jedyne co to to, że mam silną alergię (przeżyłam nawet wstrząs anafilaktyczny) ale mimo leczenia tej alergii serce pozostawało bez zmian (po sterydach było nawet gorzej) znowu sie wybieram do kardiologa i niech robi ze mną co chce jeśli ktokolwiek ma jeszcze jakieś pomysły to niech da znać bo mnie się kończą...
  2. Oczy mogą szczypać i boleć, bo są przeciążone, np długim przesiadywaniem przed ekranem komputera - objawy często wystepują własnie rano zwlaszcza, że obecnie powietrze jest wysuszone przez dogrzewanie pomieszczeń - sproboj jakichś kropli z kwasem hialuronowym najlepiej w postaci zelowej, katar to może być alergia (może lekarz zleci testy?), cisnienie masz w normie może troszkę wysokie, ale to proponuję zrezygnować z używek ... nadmierne skupianie się na sobie faktycznie może świadczyć o neurotyzmie i być może to jest przyczyna odczuwania mocniejszego bicia serca... a jak serce mocniej bije to rożnie się to objawia ale o tym to juz faktycznie decyduje lekarz bo nie wszystkie objawy zaraz muszą świadczyć o nerwicy, jak i nie wszystkie objawy świadczą o grożnej chorobie - idz do dobrego lekarza i tyle
  3. E tam podawanie potasu było przyjemne w kroplówce :> sie ciepło fajnie robiło:) co do tych dolegliwości to samo picie jest szkodliwe bo wypłukuje minerały, uszkadza wiele narządów ale do zawału to trzeba albo blaszki miażdżycowej albo zakrzepu... moim zdaniem o ile troponiny nie wyjdą podwyższone (czasem warto sprawdzić) masz do czynienia z nerwobólem. Faktycznie w wieku 20 lat to musiałbys to serce nie wiem jak zajechać, mieć wyjątkowego pecha i nie wiem jaki poziom cholesterolu, żeby to był zawał. Dziwi mnie niski puls - alkohol m.in. poprzez odwodnienie często wywołuje tachykardię ... puls w granicach 60 to moje marzenie :) bo to jest bardzo dobry puls... podobno ludzie z takim tętnem zyją dłużej (o ile notorycznie nie nadużywają alkoholu;)
  4. nephra

    Mostek mięśniowy nad LAD

    ERR a Ty coś może wiesz więcej na temat tej *anomalii w budowie serca* ? jak masz dane nie *z dupy wzięte* to sie podziel... wiedza lekarzy zdaje się być ograniczona odnośnie tematu mostków - mi każdy mówi co innego...
  5. Skończcie z tą nerwicą...Najpierw trzeba pójść do lekarza, zwłaszcza jeśli objawy sie powtarzają - to mogą byc hormony, to może być cokolwiek... Zasada jest taka, że najpierw wyklucza się choroby somatyczne a dopiero potem stawia się diagnozę zaburzenia nerwicowe (i to równiez powinien zrobić lekarz specjalista) Jeden z lekarzy u któego byłam, zresztą nie on jeden był zdania, że to nerwica (często jak widzi się młodego człowieka zaaferowanego stanem swojego zdrowia na odczepnego rzuca się diagnozę nerwica) i tu wtopił - żadne leki uspokajające nie pomogły... psychiatra ani nie potwierdził ani nie podwazył tej diagnozy wraz z innym lekarzem polecili mi za to przeprowadzenie eksperymentu polegającego na zażyciu leków uspokajających podczas napadu tachykardii, szarpnięć etc... dostałam recepty na bardzo *fajne* tabletki po których czułam błogostan i ślina ciekła mi z ust niestety z sercem dalej to samo a nawet gorzej... to samo po opiatach barbituranach benzodiazepinach i innych tym podobnych (w tym meliskach validolach kalmsach i innych badziewiach) nawet podczas znieczulenia ogólnego (narkoza) wystąpiła u mnie tachyarytmia - trudno więc mówić o zaburzeniach nerwicowych, chyba, że mam atak paniki po każdym posiłku, wysilku fizycznym, w nocy oraz podczas znieczulenia ogólnego bo do takiego absurdalnego wniosku by się to sprowadzało... Nie twierdzę, że trzeba z uporem maniaka doszukiwać się choroby somatycznej (co gorsza w internecie) bo czasem validol w zupelności wystarczy, ale dobrze jak zadecyduje lekarz...
  6. Czy nikt, już absolutnie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na moje wcześniejsze pytania?
  7. No mi o zawale powiedział lekarz internista w szpitalu cyt.: Jakby pani tak przez tydzień regularnie brała ten lek (propranolol) to by pani mogła nawet zawału dostać po nagłym odstawieniu... tyle lekarz internista ja nie jestem ani lekarzem ani farmaceutą:)
  8. Ja tak samo odczuwam szarpnięcia - czasem tak silne, że boje się, że sie przewrócę, na kilku Holterach wyszlo to jako dodatkowe pobudzenia komorowe (bo zaznaczyłam ten moment) jest to bardzo bardzo nieprzyjemne, a kardiolog powiedział, że to normalne, że niektórzy odczuwają silniej te szarpnięcia a inni słabiej
  9. Do autorki postu nr 1: No jest kilka pomysłów: jak masz pieniądze to zrób sobie badania na: pasożyty (w tym na toksoplazmozę), boreliozę, alergie w tym pokarmowe, astmę, refluks, cukrzycę (po jedzeniu potraw o wysokim indeksie glikemicznym poziom cukru wzrasta gwałtownie, co może wywołać tachykardię), badania poziomu hormonów w tym szczególnie tarczycy i nadnerczy, ponadto badania na grzybicę ustrojową a jak wykluczysz wszelkie przyczyny fizjologiczne pozostają np zaburzenia lękowe i tu polecam kontynuację medytacji i innych ćwiczeń relaksacyjnych w tym oddechowych, dobrego certyfikowanego terapeutę może terapię jakimiś lekami z grupy SSRI z tym, że mogą przyspieszać akcję serca więc o ich stosowaniu powinien zadecydować lekarz. Poza tym polecam magnez w dawce min 350 mg dziennie, tabletki z wyciągiem z miłorzębu, dużo sportu - co najmniej 30 min dziennie (ale też po konsultacji z lekarzem) nie wskazane są ćwiczenia siłowe bardziej intarwały lub cardio. Wrogiem serca nr 1 jest kanapa i paczka chipsów. Dziwne szarpnięcia o których piszesz to zapewne dodatkowe pobudzenia komorowe lub nadkomorowe (powodują takie uczucia) ja czuję je aż w gardle właśnie. Takie pobudzenia są normalne nasila je stres. W liczbie po kilka na dzień są normalne. Polecam unikanie słodyczy, alkoholu (zwłaszcza słodkiego i/lub mocnego), czarnej herbaty, mocnej kawy. Polecam zielone warzywa i co najmniej 1,5l niegazowanej wody mineralnej codziennie.
  10. A skąd się w ogóle dowiedziałyście, że to tachykardia nieadekwatna? Bo ja się męczę z wysokim pulsem od ponad pół roku ciśnienie mam przy tym bardzo niskie i coraz więcej dodatkowych skurczy. Wykryto u mnie mostek nad LAD ale czy to może być z tego??? Nie mogę brać leków na zwolnienie ( z rożnych przyczyn) Z czego w ogóle się takie cos nagle bierze??? dodam że nerwice już wykluczyłam - tablety choćby nie wiem jak silne po prostu nie działają. Co do sportu to kardiolog kazał mi go uprawiać a przy pulsie 120 odpoczywać, ale co z tego jak ja wyjściowy często mam 120... Na słońcu o dziwo czuję się dosyć dobrze najgorzej jest po jedzeniu wtedy jak próbuje gdzieś pójść robi się fatalnie
  11. No zaburzenia lękowe owszem mogą się tak objawiać, ale je właśnie powinno diagnozować się na końcu. Niestety lekarze często na odczepnego stawiają taką diagnozę bez przeprowadzenia badań (i tu przyczyna niekoniecznie musi być natury kardiologicznej!), żeby po prostu mieć spokój a najpierw trzeba wykluczyć wszystkie możliwe przyczyny somatyczne bo nieleczone mogą być niebezpieczne... Podobnie leczenie zaburzeń nerwicowych bez ich faktycznego wystąpienia u pacjenta może być niebezpieczne... Przyczyną zaburzeń podobnych do wyżej opisanych mogą być m.in.: zakażenia pasożytami (wcale nie takie rzadkie), borelioza, kandydoza, alergie np. na gluten (te również mogą być spowodowane pasożytami i/lub grzybami), tężyczka, niedobory cynku, potasu, magnezu, a ponadto cukrzyca lub zaburzone przyswajanie glukozy oraz zaburzenia hormonalne (głównie zaburzenia w obrębie hormonów wydzielanych przez tarczycę i nadnercza) oraz wiele innych...Lekarz powinien przeprowadzić wszechstronną diagnostykę a dopiero po wykluczeniu ewentualnej choroby natury somatycznej postawić diagnozę: zaburzenia lękowe czy inne zaburzenia nerwicowe (termin nerwica w oficjalnej klasyfikacji ICD-10 nawet już nie istnieje!) a już na samiutkim końcu zapisywać psychotropy typu xanax .
  12. I co dalej z tymi mostkami Waszymi??? Ja nie mogę brać leków i cały czas się zastanawiam czy moje 70% mostka nad LAD to dużo czy mało i co z tym dalej robić... dodam tylko że do 70% zawęża się po podaniu nitratów... z dolegliwości to odczuwam najbardziej tachykardię czasem jakieś pobolewanie bardziej wszystko siadło mi na psychikę - po prostu strasznie się boję . Stąd moje pytania do osób z mostkami: - co mówia na ten temat Wasi lekarze? - jakie jest prawdopodobieństwo wystapienia zawału serca u osób z mostkami? -jakie odczuwacie dolegliwości i czy się nasilają wraz z wiekiem? - Czy w ogóle mostek mięśniowy może być czynnikiem powodującym zawały u młodych osób? - Co z osobami, które nie moga brać beta blokerów i blokerów kanału wapniowego? Proszę o odpowiedź
  13. Przez cały dzien sie po prostu z tym zyje... co do arytmii to zaqden lekarz mi nie mowil ze ja mam wiec jej nie mam:) to naprawdę nic takiego każdy ma skurcze dodatkowe! Patologia to doiero tysiące takich na dobę... Po prostu jesli sie je odczuwa znaczy, że człowiek troszkę za bardzo skupia się na sobie, ma trochę wrażliwszy układ nerwowy... ja dzis np mialam dwa takie mocniejsze więc wzięłam większą dawkę magnezu i powinno być sokojniej ... czasem zażywam też wapń z wit. d3 ale to sporadycznie bo można suplementy też przedwakować a w przypadku wit. d3 jest to niebezpieczne... w lecie nawet ne trzeba z wit. d3 wystarczy troszke słońca i wapń tez się fajnie wchłania. wolontariat to fajna sprawa ale czy dla osób bardzo wrazliwych? osobiscie potrafie problemy innych bardzo przezywac i nie wiem czy to takie zdrowe:P
  14. No skurcze dodatkowe są calkowicie naturalne prawie kazdy je ma ale potrafia byc bardzo nieprzyjemne zalezy na ile jest sie wrazliwym... ja np odczuwam je niekiedy bardzo wyraznie i mam to uwidocznione na holterze zaznaczylam wlasnie taki moment i dowiedzialam sie ze to normalne o ile nie wystepuje w tysiacach i ze kazdy ma takie skurcze dodatkowe. lekarz byl zdziwony ze to poczulam w ogole... a ja malo powoiedzine ze poczulam... odczuwam je raz mocniej raz slabiej czasami w ogole nie czuje. W przypadku ekstremalnym czuje to tak jakby moje serce sie zacisnelo i nie chcialo *odcisnac* spowrotem lub jakby ktos je zlapal potrzasnal i puscil - zawsze wtedy musze przystanac przerwac wysilek, czasem jako dziwne bulgotanie po prostu (to w przypadkach lzejszych). mam tych skurczow niewiele bo ok 10 na dobe wiec w normie jak zazywam magnez regularnie ich ilosc sie wydatnie zmniejsza - kilka tygodniowo. Osoby wrazliwe i zestresowane oraz z zaburzeniami nerwicowymi moga odczuwac takie skurcze... raczej nie ma sie co obawiac chyba ze ich ilosc na holterze bedzie w tysiacach
  15. Musi być jakaś szansa... zawsze jest... miałam w rodzinie taki przypadek że krewnej lekarz nie dawał żadnych szans, zaczął informować rodzinę, że jest bardzo ciężko i że trzeba się przygotować na najgorsze od tamtej chwili minęło wiele lat a ona żyje śpiewa w chórze jeździ po świecie ... powyższe oznacza, że zawsze jest szansa a lekarze też mogą sie mylić bo nie są jasnowidzami... ważne, żeby zrobili wszystko co mogą i najlepiej jak mogą... pozostaje czekać konsultować sytuację z najlepszymi specjalistami rozważyć wszystkie możliwości nie poddawajcie się - to jest w tej chwili najważniejsze powodzenia !
  16. A i proponuję rzucić palenie... mówię to jako długoletni ale na szczęście były palacz... a i dla pewności może lepiej się udać do tego lekarza opowiedzieć o całej sytuacji można przy okazji poprosić o skuteczne tabletki na rzucenie palenia;>
  17. Tak organizm reaguje na silny stres... za mało informacji, żeby określić czy był to napad lęku panicznego, ale mogło sie tak zdarzyć, zwłaszcza biorąc pod uwagę kontekst całego wydarzenia... jesli cale zdarzenie nie ma obecnie żadnych przykrych reperkusji i nie powtórzyło się w tzw. codziennych sytuacjach nie ma się o co martwić, jeśli jednak pozostały jakieś *objawy* może warto wybrać się do lekarza rodzinnego po poradę...
  18. A co na to kardiolog? Ja w tym roku dowiedziałam się, że mam wadę serca czy *nietypową urodę serca* w postaci mostka mięśniowego na tętnicy wieńcowej i nie jest to nic przyjemnego od tego czasu faktycznie stałam sie bardzo przeczulona ... nawet przerażona i w te gorsze dni rozmyślam nad zawałami i innymi tego typu rzeczami... takie szarpnięcia odczuwam czasem przy szybkim marszu czasem są przerażające lekarz twierdzi, że to przedwczesne skurcze czy też dodatkowe skurcze i że ma je każdy człowiek z tym, że niektórzy tylko je odczuwają... myślę że dużą rolę w ich odczuwaniu odgrywa pobudliwość nerwowa niestety związana w dużej mierze ze stresem... Nie wiem czy u Ciebie też to sa te skurcze... w tym celu najlepiej zrobic holtera i tam wyjdzie co to jest ... wiem jedno na pewno w związku z chorobą przeżywasz ciężkie chwile choroba doprowadza do riuny psychicznej sama średnio sobie z tym wszystkim radzę staram się medytować, wysypiać, ćwiczyć regularnie, jak najczęściej odrywać się od mysli o chorobie, robić cos dla siebie (czasem warto się troche porozpieszczać ) życzę powodzenia w oderwaniu od mysli o chorobie!
  19. No zmęczenie to był mój najmniejszy problem po tym leku u mnie za szybko przestawał działać organizm zwariował raz tachykardia raz bradykardia ciśnienie również raz wysokie raz niskie skurcze dodatkowe się nasiliły, ale każdy ma inaczej ... poza tym być są schorzenia na które te leki mogą być bardzo dobre ... jak pisałam wcześniej nie jestem lekarzem po prostu w mojej opinii tego typu lek trzeba dobierać pacjentowi ze szczególną starannością ... juicy 1986 bierzesz dużą dawkę czyli że sprawa musiała być poważna spytaj czy nie może Ci zmienić na inny bb podobno są jeszcze inne lepsze tego typu leki 3 generacji czy coś... spytaj ją o to czy nie możesz zmienić no ale z taka dawką jaka bierzesz to każda zmiana musi byc przemyślana pod nadzorem lekarza i ostrożnie spytać o mozliwość zmiany leku zawsze możesz ...
  20. No ja brałam betaloc i mi nie pomógł miałam objawy odwrotne do zamierzonych rozregulowałam sobie serce w mojej opinii branie tych leków musi być dobrze przemyślane przez lekarza sama nie jestem lekarzem więc opisuję tylko moje doświadczenia brałam różne BB betaloc wspominam najgorzej powodował dodatkowe skurcze zamiast je wyciszać po kilku godzinach silnego spadku cisnienia (niezaleznie od dawki) pojawiala się tachykardia (z potrójną siłą) i przede wszystkim NIGDY NIE MIAŁAM TAK WYSOKIEGO CISNIENIA jak po kilku godzinach od zażycia tego leku po zazyciu zaś spadało do tego stopnia, że kończyło się niedotlenieniem mózgu kolejni lekarze machali ręką i zapisywali kolejny bb przed zażyciem pierwszej tabletki bb moje objawy były niczym w porównaniu do tego co się działo po tych lekach ... pewnie są osoby które muszą brać takie leki ale muszą być dobrze dobrane bo odstawianie ich jest faktycznie bardzo niebezpieczne - czego doświadczyłam osobiście już po kilku dniach zażywania ... ponadto pierwszym pytaniem lekarza zapisującego bb powinno być pytanie o to czy pacjent ma astmę lub zaburzenia astmopodobne a tego pytania od żadnego lekarza nie usłyszałam i skończyło się problemami w oddychaniu zwłaszcza w *sezonie pyłkowym* uspokajanie serca trochę trwało do dziś biegam po lekarzach w celu ustalenia przyczyny moich dolegliwości zaburzenia nerwicowe są chyba ulubioną diagnozą lekarzy, którym się nie chce ... owszem mogą mieć rację ale zaburzenia nerwicowe to diagnoza która powinna się pojawić jako ostatnia... po wykluczeniu choroby somatycznej... Po mojemu bb są zbyt często i zbyt łatwo przepisywane na przysłowiowy *ból palca* bo właśnie - nie chce się szukać, po co szukać jak można leczyć objawowo ... są to leki potrzebne ale nie każdemu i tyle Do osób chcących przerwać zażywanie beta blokerów: róbcie to rozważnie i stopniowo pod kontrolą lekarza po odstawieniu samopoczucie będzie gorsze i na to trzeba się przygotować
  21. nephra

    Posiłek a bicie serca

    Podobnie jak jeden z moich przedmówców mam mostek mięśniowy nad LAD też niewiele na ten temat wiem mam również wysokie tętno niestety u mnie beta blokery nie pomogły a na dodatkowe skurcze podziałały wręcz odwrotnie brałam i betaloc i propranolol ... ponieważ po betalocu trafilam do szpitala (nagły i gwałtowny spadek ciśnienia) próbowałam innych specyfików ale równiez nie działałay za dobrze najlepiej spisała się iwabradyna ale niestety moje mięśnie nie wytrzymały kuracji... bez leków mam bardzo niskie ciśnienie (np 90/60) a tętno *galopujące*;) byłam u wielu specjalistów: kardiologa, ortopedy, neurologa, alergologa, nawet u psychiatry... przyczyna nadal nieznana... ręce mi opadły i po prostu męczę się z tym diabelstwem... teraz podczas upałów doszły potworne bóle głowy pewnie przez spadki ciśnienia
  22. Witam! ja mam podobne bóle raczej odczuwane jako dyskomfort w górnej lewej części klatki piersiowej czasem promoeniujący do lewej ręki narasta po wysiłku... na skurcze dodatkowe pomógł mi magnez ale nie taki zwykły co najmniej 550mg na dobę przez miesiąc potas raczej działa wyciszająco ale nie działa za bardzo na skurcze (w mojej opinii) u mnie powyższe objawy prawdopodobnie spowodowane sa przez mostek mięśniowy nad LAD podejrzewam również kręgosłup... bóle moga byc również spowodowane zaburzeniami nerwicowymi jednak wtedy przybierają charakter bólu klującego, przeszywającego, a ja czuję jakby mi się coś poplątało między żebrami (po wysiłku i po jedzeniu) jak nie minie wybiorę się do kardiologa (ponownie) chociaż lekami to tego za bardzo nie daję rady leczyć z uwagi na dokuczliwe sutki uboczne... polecam próbę wysiłkową - wiele wyjaśnia jak pojawi się ból wieńcowy to na pewno wyjdzie coś na ekg ...
  23. Ruda68 - a masz jakieś skutki uboczne po procoralanie? co do ceny od 189-220zł... biorę jakiś czas i chyba wszystkie możliwe skutki uboczne poza wizjami świetlnymi u mnie wystąpiły... co do propranololu to brałam schodzić trzeba bardzo bardzo ostrożnie delikatnie zmniejszając dawki najlepiej w porozumieniu z lekarzem po blokerach przez ok 2 miesiące mialam serce rozstrojone odstawianie bez lekarza jest bardzo niebezpieczne
  24. nephra

    Mostek mięśniowy nad LAD

    No u mnie też zdiagnozowano nieszczęsny mostek mięśniowy i do końca nie wiem na ile to jest istotne zawęża do 75% LAD nigdy nie dawał objawów dopiero teraz (30l.) zaczęło się bólem w klatce piersiowej teraz co jakiś czas boli mnie z lewej strony klatka piersiowa drętwieje ręka... mam tez skoliozę i nie wiem sama co jest czym spowodowane... Z tym mostkiem sa różne opinie jeden lekarz kazał przecinać, inny brać leki... jeszcze inny machnął ręką i powiedział, że nie ma się co przejmować... a ja jestem delikatnie mówiąc przerażona... nie wiem na ile mam się bać, czy to pewne, że dostanę zawału? mam przeciwwskazania do zażywania beta blokerów (alergia i spadki ciśnienia) obecnie zażywam procoralan zwalnia mi serce (nareszcie:) i mimo wszystko ciśnienie (ale już nie tak bardzo jak inne leki) bóle jednak dalej występują i za każdym razem lęk ... czasem strach przed zawałem (jakoś się nie potrafię tego pozbyć) panicznie się boję... zwłaszcza, że mam stresująca pracę i raczej osobowość typu A co prawda rzuciłam palenie i nie piję nic co zawiera kofeinę... Czy mam podstawy, żeby aż tak się bać?
  25. U neurologa byłam, nie wiedział co i jak ... na rehabilitacje jakoś nikt mnie nie kierował, sama ćwiczę... faktycznie trochę przytyłam ale to tak ok 2kg poza tym po ostatnich akcjach z sercem nawet spadłam z wagi, nie mam nadwagi a okolice serca bolą nie wiem czy to serce czy nie to bardzo trudno odróżnić... poza bólami mam tachykardię zatokową i mięsień na lewej tętnicy wieńcowej tzw. mostek czy coś... zastanawiam się czy przyczyna moich dolegliwości może być np. implant lub w ogóle krzywy kręgosłup...
×