
truskawka20
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez truskawka20
-
Witam, widzę że nikt ostatnio nie udzielał się w tym wątku, ale możne znajdzie się ktoś kto mi odpisze, nie będę może już rozpisywała całego przebiegu mojej choroby, głównie chodzi mi o to że od ok 2 miesięcy cierpię na bóle głowy, czasami mniejsze czasami większe, zwykle w różnych częściach głowy, ostatnio z tyłu, dodatkowo czuje takie pulsowanie krwi w swojej głowie, a także odczuwam szumy, a jak zatkam uszy to słyszę takie walenie:/ lekarz stwierdził nerwicę lękową, bo miałam takie różne chore jazdy, nie wychodziłam praktycznie z domu bo się bałam, że coś mi się stanie itp. ale dostałam tabletki i ogólnie psychicznie się polepszyło, ale te potworne bóle głowy pozostały i dziś oglądałam program w którym była mowa o tętniakach i wkręciłam sobie że ja właśnie takiego mam:/ jak myślicie czy tak silne bóle głowy mogą być wywołane stresem i nerwami? Pozdrawiam
- 209 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie nerwuski:):) a raczej Madzik i Basia bo nikogo tu chyba ostatnio więcej nie było:( jak tam po świętach jak samopoczucie:)?
-
Dobry wieciór nerwuski:):) Chciałam wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, zdrowych i pogodnych świąt i jeszcze tego najważniejszego, wyjścia z choroby:):):*:*
-
No i znowu przez przypadek nacisnęłam enter ahhh Ja głupia:D chodziło o to ze ważne jest to kto Cię wychowuje i kto jest z Tobą w tych najważniejszych chwilach twojego życia, w tych dobrych i tych złych. Także Madzia, depresja Ci przejdzie i znów staniesz na nogi i będziesz szczęśliwa:):) Ewo, twój syn tak samo znajdzie jeszcze kobietę którą pokocha i z którą stworzy rodzinę, i także będzie szczęśliwy a przy okazji i da powody do szczęścia tobie:) Wiem że łatwo jest mi o tym pisać bo Ja tego nie przeżywam i jedynie mogę sobie to wyobrażać, ale jestem pełna nadziei że jeszcze wszystko się ułoży w życiu każdej z nas :):)
-
Witajcie Moje drogie Panie:) zdążyłam zauważyć że jestem deczko młodsza od was ale też już swoje przeżyłam i może nie powinnam udzielać rad ale uważam że najważniejsze jest to aby się wygadać, porozmawiać z drugim człowiekiem i mimo przeszkód kroczyć na przód nawet małymi kroczkami. Madzia może nie powinnam tak mówić, ale olej męża widocznie nie zasługiwał na Ciebie i waszego synka, a przypuszczam że za jakiś czas będzie chciał do was wrócić a jeżeli nie to na pewno pożałuje że was zostawił, a Ty wyjdziesz z choroby, znajdziesz sobie nowego faceta i wszystko się ułoży na pewno, i twój synek będzie miał pełną szczęśliwą rodzinę, bo Ja przynajmniej uważam że jest tak: nie ważne kto Cię urodził w tym przypadku spłodził, ważne kto
-
Dzięki Ewcia za info o tym leku Ja miałam własnie tak zrobić że najpierw mniejsza dawka a potem większa, ale jakoś tak się bałam, a lekarz nie do końca wytłumaczył mi jak stosować to cudo:):) kochana wsparcie masz w nas pisz jak coś się dzieje zawsze ktoś się tu odezwie choć ostatnio troszeczkę cicho jest:):) wszystko się ułoży napewno:D
-
Właśnie Ewcia 3maj się na pewno będzie lepiej:):) a Ja mam do Ciebie o ten Cloranexen czy jakoś tak zapytanie bo też mi go lekarz przepisał i wiem właśnie że uzależnia ale Ja go prawie codziennie biorę już od 11 dni i już sama nie wiem jak go brać kiedy przestać i wgl jak z tym u Ciebie jest:/?
-
Witajcie dziewczynki:* Ja też sobie wkręcam Bóg wie co cały czas, gdyby to co Ja sobie w głowie uknuje w związku z moją rzekomą *śmiercią* miało wydarzyć się naprawdę to miałabym już chyba z 30 pogrzebów, i to też jest dla nas jeden z dowodów, że mimo tego iż źle się czujemy i mamy te okropne lęki zawsze przychodzi ukojenie i w zasadzie nic złego się nie dzieje:):) tak z badaniami to jest świetny pomysł, należy sobie je zrobić aby mieć czarno na białym, że jesteśmy zdrowi i że fizycznie nic nam nie dolega:) a i tutaj któraś z was mówiła że zrezygnowała z podróżowania środkami komunikacji bo one lęki wywołują, słuchajcie Ja nie wiem jak to tam jest tez ostatnio nie chodziłam do szkoły bo się bałam, ze tam mi się coś stanie, ale w końcu zaczęłam i moja Pani psycholog powiedziała, że to bardzo dobrze bo gdy siedziałam w domu to uciekałam od problemu a to sprawy nie załatwi i że tak nie można robić, ale tu pojawia się taki problem, że spokojnie można zostawić podróżowanie autobusem czy pociągiem bo zawsze można gdzieś dojechać autem lub dojść na pieszo, a Ja uważam że tą szkołę trzeba skończyć aby później w życiu mieć lepiej, także to taka mała z tym różnica:):) a i w ogóle to faktycznie forum nam z deczka przycichło :( pozdrawiam i trzymajcie się cieplutko:*
-
Faktycznie z tym powrotem do *rzeczywistości* tak jakoś jest Ja tak samo po długiej przerwie jak wróciłam na uczelnie to mnie tylko zasypywali pytaniami co mi było, to się bólami głowy wymawiam , no które mam ale to nie jest przyczyną trochę to takie męczące dla mnie jest:/ ale ogólnie też wracam do życia i jestem pewna że wszyscy wcześniej czy później wrócimy:D No właśnie freesoul Ja leków nie chciałam brać,ale niestety musiałam zacząć żeby wrócić do życia jakoś i nie powiem , na mnie jakoś działają, czuje się lepiej, tak właśnie jest z większością że potrzeba czasu żeby odczuć ich działanie, więc freesoul nie przerywaj leczenia, leki bierz dalej, a jak nie pomagają to domagaj się od twojego lekarza innych a co do wypadków u mnie też ostatnio w gronie znajomych coraz często się zdarzają i nie powiem żeby po mnie spływało to jak po kaczce, tragedia:/ no ale szila, tak jak napisała Madzik ludzie wychodzą z najbardziej tragicznych wypadków i później świetnie funkcjonują, więc twoja znajoma też na pewno da radę:)
-
Ahhhh kurde za wcześnie wcisnęłam przycisk dodaj odpowiedz czy coś:):) chciałam napisać żebyś Ty freesoul się nie załamywała nie poddawaj się nie można tak robić, przyczyny złego samopoczucia są różne najróżniejsze, między innymi właśnie pogoda, wszystko się jeszcze ułoży zobaczysz, głowa do góry :) krecik bardzo się ciesze z sukcesu i zazdroszczę bo u mnie jeszcze nie jest tak do końca idealnie:/
-
Witajcie kochani jak tam samopoczucie:)? u mnie nie jest źle ale niestety głowa boli, ale ogólnie daje radę już nie mam na szczęście żadnych napadów paniki:D
-
Witajcie nerwuski:):) aaah te bóle głowy mnie tak boli codziennie więc wiem przez co przechodzicie dziewczęta i w tym bólu się z wami łącze:D no Ja jadę teraz na tych tabletkach i psychicznie jest w miarę ok, a fizycznie praktycznie umieram heh:D ten propranolol tez brałam, ale na mnie to jakoś tak słabo działało ale zawsze jakoś pomagało:D Pozdrawiam kochani i życzę miłego dnia :):)
-
Czołem nerwuski jak wam tam pierwszy dzień weekendu mija:):)? mam do was pytanie lekarz przepisał mi takie leki: cloranxen i fluoxetin braliście je może wiecie coś o ich działaniu itp :)?
-
Gracjo dziękuje:* mam nadzieje że będzie lepiej choć dziś już było trochę gorzej ale już jestem w domku na szczęście:) sara19 Ja też tak mam podobnie na uczelni właśnie tylko z tym że nie boje się zostać sama bo tam jest bardzo dużo ludzi mam coś takiego że od razu łapie mnie tzw. odrealnienie, staje się bardzo nerwowa, serduszko szybciej bije też mam duszności, mam chęć uciec i wrażenie że zaraz zemdleje, niestety nie mam na to sposobu :(, po prostu wiem że muszę zostać i tak sobie trwam sama ze sobą w tym wszystkim, czasami odpuszcza, a więc po prostu może spróbuj sobie w jakiś sposób wytłumaczyć że nic złego się nie dzieje spróbuj się opanować, wiem że nie pomogłam ale nie mam na to sposobu, życzę Ci powodzenia dasz jakoś radę na pewno
-
Pod jaki numer jakiego esa :)?
- 8 odpowiedzi
-
- nerwica (serca inne)
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witajcie nerwuski:):) ahhh muszę wam się pochwalić od kiedy dopadło mnie to cholerstwo to na uczelnie nie chodziłam prawie półtora miecha iiiii dziś powróciłam w wielkim stylu ahhh to było wspaniale, w szkole spoko zero ataków itp, no już te samopoczucie gorsze i teraz mnie głowa boli ale dałam radę jupiiiii :D a jak tam u Was kochani :)?
-
Witajcie gracja ja wiem jak to jest jak boli głowa, ja mam tak ciągle praktycznie z małymi przerwami więc Ci kochana współczuje i mam nadzieje że już dziś jest lepiej
-
Nie dobrze nie dobrze :/ Ja już bym wolała zacząć palić :/
-
Gratuluję wytrwałości, choć Ja bym nie potrafiła tak rzucić do końca...
-
Aaa bo Ty palenie rzucasz taa? to Ja mam lepszy sposób wmówcie sobie że macie udar to podziała, Ja od razu mnie japle, hah żałosne...
-
Dobry wieczór nerwuski Ja też ostatnio przechodziłam przez totalne męki, całą sobotę dosłownie umierałam, oczywiście wmówiłam sobie że mam udar :( no ale chyba nie miałam skoro żyje do tej pory... nałykałam się propanolu czy jakoś tak i jest narazie w miarę dobrze, powiedzcie mi czy to jest normalne że mnie głowa tak napieprza a nie mam żadnych ataków paniki itd:/ ? no ale są natrętne myśli niestety, aa no i była dziś w super markecie o Jezusku kochany normalnie jak Ja się wymęczyłam myślałam że się uduszę :( Kasiu Ja to Ci się wcale nie dziwie Ja w tym momencie mogłabym przyjąć nawet kilo kokainy jakby mi miało to pomóc normalnie żyć :( choć wiem że nie tędy droga.... Krecik szczerze współczuje to musiało być tragicznie a teraz jak się czujesz lepiej?
-
Uuuu wiosna to masz wyzwanie, ale słuchaj może warto, weź partnera pod pachę i spróbuj, postaw sobie to za cel:):)
-
Dziękuje:) no Ja akurat tak nie mam, ale cały czas jestem głodna, a jak tak już potężnie odczuwam głód to mdli mnie i boli głowa :/ ale jeść trzeba, żeby mieć siłę walczyć z tym czymś:):)
-
Aaaa tak w ogóle to wszystkiego najlepszejszego z okazji dnia kobiet, kobietki :D :*:*
-
Witajcie nerwuski:):) tak z tym jedzeniem to prawda, Ja jestem caaały czas głodna:( hi a słyszałam że przy nerwicy nie można ponoć się objadać, ale to pewnie jakiś farmazon:D