Skocz do zawartości
kardiolo.pl

truskawka20

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez truskawka20

  1. Serdecznie dziekuje za odpowiedz, glowinie mecza mnie zawroty glowy, drzenie miesni, uczucia zmeczenia i omdlewania, a takze bole glowy i serca od czasu do czasu. Czekam caly czas na efekty, jezeli po pewnym czasie nic sie nie zmieni na pewno powiem o tym mojem lekarzowi za jakis czas mam zwiekszyc dawke Orivenu moze po tym cos sie ruszy.
  2. Jestem z Ciechanowa taka miejscowosc na polnocnym mazowszu :-) tez kiedys bylam na bardzo ciezkim etapie i chcialam przerwac szkole ale jakos wytrwalam udalo mi sie i jestem juz na 3 roku i nie bawem koniec :-) Trzymam kciuki za Ciebie wracaj do szkoly i do pracy jakos trzeba zyc :-)
  3. Dzieki serdeczne :-) Ja za Ciebie tez trzymam kciuki i zycze powodzenia :-) a tak wgl co Ty robisz w zyciu pracujesz uczysz sie :-)?
  4. Biegnij mala biegnij :-) i nie dziekuj ciesze sie ze chociaz moge w pewnym stopniu pomoc :-) co z tego ze przez internet, ale zawsze po drugiej stronie siedzi zywa osoba ktora czuje i co najwazniejsze rozumie a my potrzebujemy duzo, a nawet bardzo duzo zrozumienia. Hmm wiesz Ja to juz chyba mialam wszystkie objawy somatyczne i psychiczne z reszta tez. Teraz aktualnie moja najwieksza zmora sa zawroty glowy, drzenie miesni, i dziwne uczucie zimna polaczone z mega oslabieniem i wrazeniem omdlewania plus bole glowy i serca. A psychicznie to lek szczegolnie przed wyjsciem z domku jak mam tylko wyjsc to od raz zaczyna mnie bolec glowa trzese sie i czuje sie tak slaba ze nie moge dojsc do drzwi. Lek nasila sie w miejscach publicznych typu sklep czy uczelnia, przede mna wlasnie najwiekszy sprawdzan bo wracam na uczelnie po 3 tyg. przerwie wiec czuje ze bedzie ostro :-)
  5. Znam doskonale te rajdy po lekarzach :-) ale skoro badania nic nie wykazaly to pewnie niestety nerwica :-/ ale musisz miec diagnoze wtedy i Tobie i lekarzom bedzie latwiej. Musisz uswiadomic sobie ze to jest zadna smiertelna choroba tylko nerwica ktora sama w sobie nie zagraza zyciu. Tak ludzie nie wiedza co to znaczy nerwica, u mnie w domu to twierdza ze sobie wkrecam i ze wyrzucam pieniadze w bloto lub ze jestem lekomanka bo biore leki. Niestety zycie nerwicowca lekkie nie jest ale trzeba walczyc jak juz zostalo powiedziane :-)
  6. Witaj, nie jestem lekarzem wiec pewnosci nie ma ale niestety wyglada to na typowa nerwice. Pisalas ze bylas u psychiatry nie zdiagnozowal u Ciebie nerwicy? Co powiedzial? Mysle ze powinnas jeszcze raz udac sie do psychiatry i psychologa rowniez. Psychoterapia w polaczeniu z dobrze dobranymi lekami moze naprawde wiele zdzialac. Pod zadnym pozorem nie nalzey tego przerywac (przekonalam sie na wlasnej skorze i teraz mam nawroty:-/) zdaje sobie sprawe jak teraz sie czujesz, nie poddawaj sie i walcz :-)
  7. Witajcie, na naerwice lekowa choruje od jakis 3 lat. Ostatnio wrocila, niestety bardziej niz psychicznie objawia sie fizycznie :-/ Od wczoraj przyjmuje Zomiren SR 0.5 mg po pol tab. rano i wieczorem i Oriven 1 tab. Niestety chyba nie skutkuja :-/ psychicznie jakby troche lepjej ale objawy somatyczne pozostaja. Mam pytanie do was braliscie te specyfiki ? Skutkuja od razu czy musze czekac na efekty? Bardzo prosze o odpowiedz. Pozdrawiam
  8. Ahhh to takie cuda :):) heh a moja pani psycholog kazała mi najpierw iść do psychiatry po leki heh żebym się wyciszyła :):) na ale w gruncie rzeczy ta moja tez spoko babeczka trochę zakręcona:):)
  9. Skołowana ja tez trzymam kciuki za Ciebie i za wszystkich, za tych którzy walczą nadal i walkę już skończyli faktycznie z twoją panią psycholog jest coś nie halo może pomyśl nad zmianą lekarza:)
  10. Oj współczuje Madziu samopoczucia, jutro będzie lepiej na pewno:) a no właśnie słuchacie na czym właściwie polega taka terapia:)?
  11. No własnie czekam mam 24 kwietnia tomografię więc zobaczymy co to z tego będzie:/ ale się boje:( dzuszek idz do psychiatry albo do psychologa to nerwica raczej :/
  12. Witajcie moje kochane Ja właśnie nie wiem jak to u mnie było wczoraj z tym atakiem, ataku takiego nie miałam od dawna, i jak to sie mówi juz byłam w ogródku i już witałam się z gąska a tu buuum :/ tak jak tu chyba napisała Kasia, Ja to że wyszyłam z domu i to ze jako tako funkcjonuje zawdzięczam lekom, po prostu myślę że te leki muszę brać bo muszę chodzić do szkoły, bo chce skończyć studia, teraz wiem chyba o czym mówiłaś gracja że nie bierzesz tych leków, teraz rozumiem .... muszę chyba popędzić moją panią psycholog żeby mi w końcu jakąś terapie dała bo jak na razie u psychologa wszystko stoi w miejscu :/ Madzia Ja trzymam kciuki i za resztę z nas też trzymam musi się udać kiedyś się to skończy na pewno:)
  13. Przepraszam za mój haotyzn w wgl. nio Madzia pewnie juz sobie chwilę odpoczęłaś jak tez tak uważam że jeżeli jest taka możliwość żeby wyluzować i sobie odpocząć to trzeba z niej skorzystać onaaa17 jak u mnie wygląda atak paniki to już nakreśliłam wyżej ale ten atak paniki różnił się trochę od poprzednich, ja to poprostu przetrzymuje go, nie mam innego sposobu i staram się w miarę opanowac i zebrać do kupy :/
  14. Witajcie dziewczynki dziś miałam tragiczny dzień w szkole:( jak zwykle przed wyjściem łyknęłam sobie 2 tabletki cloranexu żeby uniknąć paniki, ale się nie dało, chcwile po tem zaczęło mi się słabo robić i byłam senna, ale do szkoły poszłam i jak już weszłam do budynku to tragedia, odlot dosłownie myslałam że umrę :( trzęsłąm się było mi słabo, robiło się ciemno przed oczami oczy wgl miałam tak czerwone jakbym tydzień piła i tak się czułam wgl :( poszłam z koleżanką do kibla i jakoś w miarę się opanowałam ale puźniej przez cały czas nie było wcale lepjej :( teraz już jestem w domku ale głowa to mnie tak napieprza że chyba zaraz zjadę:( dlaczego sie tak dzieje przecież czułam sie sporo lepiej a tu takie jaja może to przez te tabletki jak myślicie?
  15. To świetnie endorfiny fajna rzecz:D heh ajjj gracja dobrze że masz ten ogród - *pożeracz nerw* heh :D
  16. Wiem kochana że słowo cham jest dość słabe w jego kierunku, ale już nie chcę używać tych nieprzyzwoitych słów:):) to dobrze kochana że nie wie że jesteś chora bo wydaje mi się nie obraź się tylko:) że zrobił by z Ciebie wariatkę, naprawdę aż brak słów, eehhh a jemu jak sama mówisz jest potrzebny lekarz specjalista i to nie trzeb abo dobrze znać z tego co mówisz już widać że jest jakiś zwyrodniały :D heh to dobrze Madzia że sobie popłakałaś słyszałam że łzy pomagają i tez jak się płacze wydzielają się endorfiny, to głupie trochę ale tak słyszałam :):)
  17. Oj Madzia chętnie użyłabym w stosunku do twojego męża kilku znaczących epitetów, naprawdę to jakiś konkretniej cham dobrze że masz dowody na to że kłamie i nie przejmuj się choć wiem że to nie jest łatwe, olej go, będzie dobrze:) a powiedz mi kochana on wie że jesteś chora? onaaa17 no kurde Ja i Ty to mamy chyba to samo O_O heh:) mam identycznie tez jak stoję sama na jakiejś otwartej przestrzeni to myślę że się przewrócę albo zemdleje albo jeszcze coś i właśnie też staram się o coś opierać:):) heh nio mi też lekarz dał antydepresanty i też się zdziwiłam, ale skoro dał to musi być coś na rzeczy biorę i nie powiem jest mi lepiej ale Ja mam jeszcze coś takiego że sobie wkręcam wylewy, udary a ostatnio tętniaka:D no i to mnie teraz najgorzej męczy :/ pogadaj z lekarzem o jakiejś psychoterapii , pobiegasz trochę na nią i na pewno Ci przejdzie:D
  18. Tzn są leki, które bierze się w trakcie ataku, żeby ten atak ustąpił albo stosuje się je w chwili gdy wiemy że może atak nastąpić tak np. jak u Ciebie przed wyjściem do kościoła łykasz i potem już jest ok. :D a to byłaś u psychologa czy tez psychiatry:)?
  19. Kochana nie przepraszaj, nie masz za co to normalne targają tobą emocje nasi bliscy niestety nie rozumieją nawet jakby bardzo chcieli a i bardzo często nas ranią tez ie świadomie, ale dobrze jest powiedzieć o tym i żeby nasi znajomi i rodzina mieli tą świadomość że nie wszystko jest do końca ok, wiem że to jest dobrze bo sama tego doświadczyłam:)
  20. Widzisz już masz jeden sukces było ciężko ale dałaś rade wytrzymałaś w kościele i to jest bardzooo dobrze:):) tak jak pisałam jak nie chcesz brać tabletek to na terapie i powolutku do przodu i do swojego wesela będziesz całkowicie zdrowa:)
  21. Aaa i jeszcze co do tych uzdrowicieli to Ja jestem bardzo sceptyczna ale zawsze można spróbować, nie wiem też jaka terapia bo Ja na razie na żadną nie uczęszczam bo jestem w trakcie wyciszania.... twój psycholog na pewno Ci jakąś dobierze odpowiednią:):)
  22. Dokładnie u mnie było podobnie w szkole średniej tez miałam takie podobne napady, ale jakoś przeżyłam a teraz studia i problem się pogłębił i nerwica wylazła na wierzch... wydaje mi się że ona atakuje jak w naszym życiu następuje jakiś przełom.... onaaa17 do ślubu masz prawie jeszcze rok czasu, to sporo rozumiem Cię i twoje obawy ale jak będziesz chodziła na terapie i brała leki czy tez nie nie wiem to już zależy od Ciebie to do ślubu nie będzie znaku po chorobie na pewno :):)
  23. Witaj onaa17 dobrze trafiłaś, tu u nas każdy ma coś podobnego do twoich objawów. U mnie było podobnie tzn jeszcze jest, Ja sobie radze w ten sposób iż biorę tabletki niestety:/ ale to przynajmniej pomaga i można jakoś funkcjonować Ja mam bardzo podobne objawy do twoich gdy tylko pojawiam się w miejscu gdzie jest bardzo dużo ludzi czyli np. w sklepie czy na uczelni albo jak w twoim przypadku w kościele zaczyna mi się kręcić w głowie, brak mi tchu, nogi mam jak z waty:/ chce uciekać, ale powiem Ci że najważniejsze jest to żeby nie uciekać od problemu tylko z im walczyć, nie chodzi mi o to żebyś od razu pobiegła do kościoła i siedziała tam na siłę, ale nie rezygnowała z życia bo to problemu nie rozwiąże trzeba normalnie funkcjonować i po woli wychodzić do ludzi tak mi mówi moja pani psycholog:):) terapia na pewno pomoże Ja osobiście polecam Ci brać tabletki jeżeli czujesz że nie dasz sobie bez nich rady i jak to mówią do wesela się zagoi:) a kiedy ślub jeżeli moża zapytać:) ?
  24. Święta wyniszczają jedynie budżet i szybko mijają:):) hi ahhh Gracja poboli poboli i przestanie nie ma co będzie dobrze:) u mnie pogoda dziś jak na razie kiepska jakoś tak szaro:) a i Ja ostatnio łapie wkręte na tętniaka heh:):) Ja również Ciebie kochana pozdrawiam i wszystkich którzy czytają:):):*
×