
23Zalamana23
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez 23Zalamana23
-
Tak, dokładnie to ja. Zarejestrowałam nicka, a Ty kim jesteś, znamy się??
-
Poszłam do Zabrza. OSOBA NR 2 - zaczne może od tego, że wizyty w Zabrzu są co pół roku i nie można wcześniej, na badania czeka sie kilka miesięcy. No więc osoba nr 2 jest bardzo nie miła, krzyczy nawet po starszych zagubionych osobach, zostałam ochrzaniona, że moja teczka (w której miałam poprzednie badania) śmierdzi papierosami, mówię tej osobie, ze ja nie palę ale w moim domu wszyscy palą więc jest taka możliwość, że teczka śmierdzi papierosami i ją przepraszam w takim razie a ona do mnie pretensje i wonty. Kurde ja rozumiem, że ona może nie pali, ja też ale nawet gdybym paliła to gówno ją to powinno obchodzić bo to nie jest zabronione, poza tym, gdybym ja rozmawiała z kimś to śmierdzi papierosami czy jakaś jego rzecz to nie widzę powodu żeby robić mu wyrzuty, co mnie to obchodzi, albo można chociaż delikatnie zwrócić uwagę. A ja dostałam ochrzan i poczułam sie jak dziecko w podstawówce. Osoba ta zleciła mi 3 badania w tym echo serca, wyznaczyła mi termin następnej wizyty i powiedziała że mam przynieść jej te wyniki. Poszłam więc ustalić termin tych badań, echo okazało się termin jest dopiero po następnej mojej wizycie, czyli jeszcze dalej niż pół roku, mianowicie na wizycie byłam w kwietniu a echo miało być w grudniu. Chcąc żeby Osoba nr 2 na wizycie miało do wglądu aktualne echo, poszłam zrobić je prywatnie. Na wizycie, nie wzieła tego nawet do ręki i powiedziała dosłownie cytuje *ja tego nie będę oglądać bo nie wiem kto to robił* - a co to moja wina, że ona nie wie? to żeby obejrzeć badania trzeba znać lekarza który je wykonywał? a robił to nie byle kto bo właśnie ktoś z ochojca. Dostarczyłam również osobie nr 2 wykres z tele ekg podczas częstoskurczu 170/min, osoba ta wzięła to do ręki i powiedziała *no wie Pani ale to jest jakieś jedno kanałowe*, no dobra jedno kanałowe ale to już jest jakiś dowód że są te częstoskurcze. Ok dalej, miałam wyniki z event holtera w któych nic nie było i mówi mi *ale tutaj nic nie ma* (w sensie żadnej arytmi) a ja mówię *przecież na zawołanie nie zrobię sobie arytmi, jak mi sie coś działo to się zapisałam do lekarza, to był kwiecień, badanie miałam zrobione we wrześniu jak mi sie nic nie działo, więc dziwi Panią, że nic tam nie ma* to mi powiedziała *no tak, ma Pani racje* - no bez jaj to ja mam uczyć lekarzy że arytmie są napadowe? generalnie moje leczenie wygląda tak, ze dostane jakiś betabloker który albo działa tydzień albo nie działa wcale i wypad, radź sobie człowieku sam. Jestem na skraju wytrzymałości.
-
Tak, mam 23 lata. Przeprawa przez lekarzy, hmmm, nie wiem czy mam to opisywać bo będziecie się śmiać albo płakać. No dobra, jedziemy: zacznę od lekarek z przychodni rodzinnej, gdy wszystko z sercem się zaczynało jedna lekarka wmawiała mi nerwicę, tak długo aż pewnego dnia dostałam trzepotania przedsionków i pilnie mnie wtedy wysyłała do szpitala. Dodam, ze leczyła mnie 3 tygodnie na zwykłą infekcje a w szpitalu się okazało że to ostre zapalenie oskrzeli. zmieniłam ją na inną, druga Pani jest wiekowa, ma około 70lat, szczęka i ręcę jej się trzęsą. Ale myślałam, ze być może jest bardzo doświadczona. Przychodzę do niej pewnego dnia ze swoimi objawami z sercem, opisuje jej co mi się dziej a ona mi mówi *słucham? ma Pani luźne stolce?*, nie wiedziałam na prawdę czy mam płakać czy sie śmiać. Ona ma nawet problemy ze słuchem. Dobra teraz kardiolodzy. nazwisk nie będę podawać bo nie wypada. gdy pierwszy raz dostałam skierowanie do kardio, to w przychodni dowiedziałam sie ze na wizytę czekać mam 9 miesiecy. Więc poszłam prywatnie. Prywatnie było szybko ale okazało sie, że oni nie mogą kierować mnie na badania no chyba, ze odpłatnie ale potrzebowałam też badań których nie dało sie zrobić nawet prywatnie. Poszłam więc do OSOBY NR 1 - znana i ceniona persona z ochojca. Na pierwszej wizycie usłyszałam, że będę musiała już brać leki do końca życia. Troche załamka bo mam 23 lata ale pomyślałam jak mus to mus. Po jakimś czasie idę do tego kardiologa z tymi samymi objawami tylko zaostrzenie objawów i słyszę *wie Pani, ja uważam, że Pani nie wymaga leczenia* - zdębiałam. Skoro przy słabych objawach dostaje *leki do końca życia* a przy zaostrzeniu objawów okazuje sie, ze nie wymagam leków to chyba wszystko mówi za siebie.
-
Zaraz Wam opisze moje historie z lekarzami. Ostatnie echo robiłam w zeszłym roku i nikt nie wspominał o fali zwrotnej, podobno to niewielkie wypadanie płatka które nie powinno dawać takich objawów. ze skurczami zmagam się od 6 lat. Na początku były bardzo sporadyczne, raz na kilka tygodni, po 3 latach zaczęły się pojawiać codziennie 2 góra 3. Nie lubiłam ich bardzo ale dało się żyć. lekarze to też bagatelizowali mimo iż od czasu do czasu tak jak pisałam, mroczki, czarno przed oczami, uderzenia krwi lub gorąca do głowy, zasłabnięcia. Dnia 27 grudnia 2011r, dostałam ataku skurczy, nie wiadomo dlaczego i nagle od tamtej pory męczą mnie codziennie i to w takich postaciach, że już mam te myśli samobójcze - wiem, ze ich nie zrelizuje ale ale czasem ciężko się opanować. Wyobraźcie sobie jak czuje się osoba która nigdy nie miała wiecej niż 3 kopnięcia serca dziennie a nagle zrobiło się ich koło 300 dziennie, oczywiscie nie wiem czy nie było wiecej, pisze że tyle odczuwałam, mniej więcej bo po 200 przestałam liczyć. dostałam hydroksyzyna, która fakt uspokaja ale skurczy nie likwiduje a ja chce zeby one zniknęły bo jak one zniką to znów będę cieszyć sie życiem, dobra teraz wam opiszę w częściach moje przygody z lekarzami
-
Uczucie przeskoków serca i podniesiony puls
23Zalamana23 odpowiedział(a) na ziemiowit1978 temat w Kardiologia
Kawy nigdy nie piłam i mam przeważnie bajzel w pokoju jeśli Cię to interesuje. Niestety choć byś bardzo chciał to skurcze dodatkowe nie pochodzą od kręgosłupa a jeśli w to wierzysz, to wybacz ale nie będziemy rozmawiać bo to tak jak byś mi chciał wmówić, że święty mikołaj istnieje. Nie licze na cudowne pigułki,a jeśli cieszy Cię porównanie do lekarki która jak się okazało ma zwykle pustki przed gabinetem, no to cóż - Twoja sprawa.- 31 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Uczucie przeskoków serca i podniesiony puls
23Zalamana23 odpowiedział(a) na ziemiowit1978 temat w Kardiologia
I nie daj sobie od razu wmówić nerwicy bo w naszych czasach, zwrot *ma Pan nerwice* jest używany jak *dzień dobry* w stosunku do młodych osób. Mi też wmawiali nerwice aż pewnego dnia dostałam trzepotania przedsionków i pilnie do szpitala.- 31 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tak, można, rozmawiałam o tym z lekarzem. Zwłaszcza, że 10mg hydroksyzyny to mało. Ja jednorazowo biorę 30mg. Pamiętaj, że na dobę nie wolno przekraczać 50mg, czasem można te dawkę zwiększyć do 100mg ale to w wyjątkowych sytuacjach i po konsultacji z lekarzem. jednak Ty chyba tego nie wymagasz :) pozdrawiam
-
Zmień lekarza bo Twoje objawy i wywiad rodzinny nie rokują najlepiej. I profilaktycznie odstaw używki, kawe, papierochy. Postaraj sie znaleźć czas na relaks, delikatny sport. I badaj regularnie serce.
- 4 odpowiedzi
-
- bóle serca
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Strach przed badaniem ECHO przezprzełykowym
23Zalamana23 odpowiedział(a) na Biednaaa888 temat w Kardiologia
Weźcie ludzie nie panikujcie, zdecydowanie lepiej jest mieć echo przezprzełykowe niż stymulacja przezprzełykową. to tak jak gastroskopia tylko rurka wchodzi na wysokość serca a nie żołądka, musisz spokojnie oddychać nosem, nie bój się nie umrzesz, przecież gdybyś się na prawdę zaczęła dusić to wyciągną Ci rurę z gardła. kurde ja sie tu produkuje a teraz patrze że to posty z 2008r. heheh no ale moze ktos inny skorzysta- 23 odpowiedzi
-
- echo serca
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Uczucie przeskoków serca i podniesiony puls
23Zalamana23 odpowiedział(a) na ziemiowit1978 temat w Kardiologia
Aha a co do ziemowita, zapisz się do SCCS w Zabrzu, tam są podobno najlepsi specjaliści.- 31 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Uczucie przeskoków serca i podniesiony puls
23Zalamana23 odpowiedział(a) na ziemiowit1978 temat w Kardiologia
Henio przestań bredzić i daj ludziom się leczyć. Gadasz zupełnie jak moja lekarka. Poszłam kiedyś do niej mówię że mam jakieś dziwne uderzenia serca a ona mi mówi, ze to od kręgosłupa. ja jej mówię *słucham? od jakiego kręgosłupa? jak sie Pani zmęczy i wali Pani serce po wysiłku to wpadła by Pani na to, że to od kręgosłupa albo od śledziony czy mózgu?? przecież uderzenia serca są tak charakterystyczne że nie da się tego pomylić z niczym innym. Stara baba będzie mi wciskać jakiś kit o kręgosłupie, wylądowałam na izbie przyjęć pod monitorem i te *uderzenia od kręgosłupa* okazały się skurczami komorowymi. Wiec zastanów sie heniu zanim zaczniesz bredzić, i jak słyszę dobre rady typu *połóż ręce pod nerki i leż tak 10 minut* to szlag mnie trafia, a w czym ma mu to niby pomóc na serce?- 31 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Bardzo boje się że coś mi się stanie. Siedzę teraz a serce mnie co i rusz kopie i to bardzo mocno :(
-
Cześć jestem nowa na forum. Mam stwierdzone wypadania płatka zastawki mitralnej i skurcze komorowe. raz miałam także trzepotanie przedsionków ale to było kilka lat temu i do tej pory się nie powtórzyło. Skurze komorowe doprowadziły mnie do myśli samobójczych, od pewnego czasu nie wychodzę z domu jeśli nie jest to konieczne i nie jest to spowodowane nerwicą. Lekarze nie wiedzą dlaczego tak źle znoszę skurcze, zdarzają mi się często zasłabnięcia, mroczki przed oczami, uderzenia gorąca do głowy, zawroty głowy. skurczy nie mam wiele w holterze, betablokery nie pomagają. Nie wychodzę z domu bo nie wiadomo co może mi się przydarzyć, kiedyś schodziłam po schodach do tunelu, serce tak mnie kopnęło i tak mi się zakręciło w głowie, że spadłam ze schodów. Moje skurcze odczuwam róznie ale przeważnie są mocne i bolesne, często czuje zatrzymywanie się serca i w tym momencie robi mi się słabo - ale to nie jest takie osłabienie z nerwów czy ze stresu tylko takie jakby przed utrata przytomności, nagle mnie opuszczają siły, czuje jakbym odpływała czasem robi mi się duszno i po kilku sekundach zupełny powrót sił i wszystko ok. Takie incydenty nie trwaja dłużej niż 5 sekund ale są okropne. nie wiem już co mam robić - ze strony lekarzy olewka. Czasem miewam częstoskurcze 170 /min ale wole to niż te cholerne skurcze.
-
Uczucie przeskoków serca i podniesiony puls
23Zalamana23 odpowiedział(a) na ziemiowit1978 temat w Kardiologia
U mnie to co u ANIUTEK objawy identyczne, czasem mam takie jakby uderzenie gorąca do głowy ale nie wiąże tego z nerwami bo boje się każdego takiego uderzenia a uczucie wybuchu goraca tylko czasem mam. też mam wypadanie płatka i skurcze komorowe. Już nie wiem gdzie szukać pomocy....- 31 odpowiedzi
-
- wysokie tętno (puls)
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co do ochojca to za bardzo nie mogę się wypowiadać bo nie byłam ale miałam styczność telefoniczną. dzwoniłam na izbę przyjęć żeby dowiedzieć się czegoś o przyjęciu mnie na oddział, pani powiedziała, że na te pytania odpowiedzą mi na oddziałach. podała nr telefonu, dzownie tam i po chwili rozmowy lekarz mi mówi, ze on nie ma czasu ze mną rozmawiać bo ma pełno pacjentów na oddziale. Kurde dobra ja wiem, że lekarz ma na pewno ważniejszą robotę ale cholera kto ma mi udzielić informacji skoro izba przyjęć twierdzi, że lekarz na oddziale? przecież ja nie dzwoniłam porozmawiać i kwiatkach czy pogodzie. A co do leczenia w szpitalach to tak jest jak tu piszą. Ja ostatnio byłam w szpitalu i mimo tego, że przy przyjęciu zgłaszałam że gorączkuje ostatnio i w szpitalu codzień miałam stany podgorączkowe na karcie ciągle widniało 36.6. lekarze i pielęgniarki to kombinatorzy, mało jest już ludzi z powołania a w ochojcu w przychodniach to lekarze prowadzą sobie prywatną praktykę a pieniążki do kieszonki. Wiem bo sama byłam na prywatnej wizycie w przychodni....paranoja nie?
- 32 odpowiedzi
-
- by-passy
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami: