Skocz do zawartości
kardiolo.pl

tyta32

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez tyta32

  1. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Ja własnie wróciłam ze szkoły byłam po młodszego jejku jak zmokliśmy masakra ten klimat mnie tu wykonczy, zupka ogórkowa sie gotuje i mam labę ogladne sobie powtórki moich seriali wczorajszych bo nie ogądałam i jakos zleci :) Ja jak mam gosci staram sie skupiac na tym co do mnie mówią odwracam mysli od nerwicy i sztucznie udaje ze jest ok i jakos mi to wychodzi te udawanie jak by uczyło mnie zlewać nerwicę i jest ok tez na poczatku miała rece mokre nie moglam sie skupic i modliłam sie tylko zeby wyszli jak najszybciej to była wręcz męczarnia a nie gościna :)
  2. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 dokładnie masz rację,tylko że My musimy sie nauczyc zmieniac te złe mysl na dobre i odpędzać złe emocje,jejku żeby to było takie proste!!!!!!!! wiesz co jest najgorsze że ta chorobę rozwijamy same sobie i dziwne jest to ze same sie tak kaleczymy bo tak to mozna nazwac nie raz czuje sie jak kaleka!!!!!!! a najlepsze ze tylko My same mozemy sobie pomóc a brakujue nam sił :(
  3. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Magdzik a Ty prawko zrobiłaś z nerwicą czy przed???
  4. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 wiem ze nie raz sie nie da bo sama to przerabiałam setki razy i za kazdym razem przekonywałam sie, ze nie potrzebnie sie zamartwiam na przyszłość bo po co mi stres jak i tak mi nic nie będzie :-)
  5. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 wiem ze nie raz sie nie da bo sama to przerabiałam setki razy i za kazdym razem przekonywałam sie, ze nie potrzebnie sie zamartwiam na przyszłość bo po co mi stres jak i tak mi nic nie będzie :-)
  6. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Zelka27 to jest smieszzne fakt bo tez tak mam ze chetnie wracam tam gdzie czułam sie dobrze ale tez trzeba powracac tam gdzie było żle ,a lęki powracają w tym samy miejscu bo twoja myśl którą sobie juz ułozyłas w glowie przeradza sie z rzeczywistosć i sama sobie ją tworzysz taka jest prawda :)))))wszystkie wiemy że nie wolno nam o tym myslec ale nieraz sie nie da :(((( ja mam to samo wiecznie na prośbach jestem załamana ta moją bezradnością :(((((( mąz jezdzi do pracy autem wraca po 18tej a co mi z tego jak Ja musz edzieci do szkoły odwozić bo on pracuje trochę mnie podbudowalaś,My jestesmy latem z Pl całe dwa miesiące moze bym spróbowała tylko takim szybszym kursem bo innej mozliwosci nie ma być dłużej w Pl :(((( i tak zawsze cos musi być pod górkę :(((( Kasiula25 najwazeniejsze że nie uciekłaś zobacz napisze Ci to kolejny raz mimo ogromnej paniki i jazdy NIC Ci SIE NIE STAŁO a pewnie juz myślałaś przed pojsciem co to będzie ???powtórze jeszcze raz myśl przerodziła sie w rzeczywistosc to sie autentycznie sprawdza :) J ajuz jak łaze po sklepie i cos mnie atakuje to sobie mysle tyle razy co mnie atakowało, tyle razy co panikowałam za kazdym razem nic sie mi nie stało wiec tym razem tez NIEEEE i nic mi nie da ze zaczne sie bać i panikowac :-) Magdzik życzę lepszego samopoczucia :-)
  7. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 aha jutro widzisz jak Ja czytam jak szybko zapominam cholerka szlag mnie trafi z tą nerwicą !!!!!!!!!!!!! co pewnie dostałas paniki niewiadomo z czego w tym sklepie ???? Zelka27 ale Ci zazdroszczę Ja tez muszę mieć tu prawko bez niego ani rusz jeżdze z dziecmi rowerem do szkoły choć tu to jest normalka ale tu często pada czy zimnica a My na rowerach przeraża mnie to i wkur...aaa ze tak powiem o niczym innym nie myśle jak o prawku jak widze ze jakaś mamuska sobie jedzie z dziećmi to tak jej zazdroszczę ze szok ,a Ja boje sie ze nerwica mi nie pozwoli na zebranie sie do pójscia na prawo jazdy, jejkuuuu dlaczego???? czuję sia taka bezradna w tej kwesti choc jest to moje marzenie niewiem czy je zrealizuje :((((((
  8. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 mdłosci to normalka miałas teraz pare dni lekowych i sie bałaś a przy leku i strachu w zołądku blokuje sie trawienie i ztąd te mdłości wiem to sama po sobie bleeeeee ,aha to dzisiaj smigacie na basen no to fajowooo będzie super :)
  9. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Witam nową formuowiczkę ASIA28282933 co do tych dodatkowych skurczy to samotna Ci moż enapisac bo ona sie z tym boryka ale cos jej nie ma juz pare dni biedactwo nasze sie nie odzywa,a te bicie serca z przerwami to Ja mam tez bije nie miarowo w pewnym momencie jest przerwa i znów bije jak by sie wyrywało i przerywało tez tego nie lubię :(((((( np;wczoraj tak miałam ale lezałam sobie i w mialam to gdzies i przeszło :)
  10. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Witam Was :) U mnie w miarę ok,ale jak sięgnę pamięcią co było na początku choroby to az sie plakac chce, miałam to samo jak Wy nie wychodziłam z domu,umieralam setki razy dzeinnie,lezałam nic nie robiłam schudłam 12 kg bo apetytu wogle nie miałam rosło mi wszystko w buzi,uczucie odrealnienia non stop nie raz to myslałam ze zwariowałam achhhh nawet nie wspominam bo sie tylko nakręce. Zelka27 zrobiłas prawko z nerwicą????? jejku jesteś wielka Ja wprost marze o prawku ale ta nerwica mnie blokuje boje sie stresu i ze nie dam radze bede miala jazdy,lęki i wogóle ..... napisz jak dałas sobie radę ???? moje kolezanki wszystkie mają prawka a Ja jak taka cipa sie czuje ze nie mam :(((((((( Kasiula25 jak było na basenie kochana pisz mi tu szybciutko :))))
  11. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Agulka Ja mam bardzo często drętwienie lewej ręki kiedyś mi to bardzo przeszkadzało i sie bałam, poszłam nawet z tym do lekarza,doktor złapał mnie z tyłu za ramiona gwałtownie odchylił i powiedział ze jestem strasznie spięta mam mięsnie napięte karku i od tego są te drętwienia kończyn dał mi leki na rozluznienie mięsi przeszło ale za jakis czas znów powróciło bo zaczełam sie znów spinac oczywiście nie świadomie,ból głowy tez jest o karku spróbuj sobie rozmasowac go powykręcaj głowe w prawo lewo do góry do dołu mi tak Kasiula podsuneła ćwiczenia na rozluznienie karku i Gracja podpowiedziała o masowaniu i od pukac łeb juz nie boli :) Kasiaaa Ja mam nie raz tak ze czuje sie jak bym nie była sobą taka za szklana scianą dotykam sie szczypie zeby sie upewnic ze tak nie jest to jest straszne uczucie :(((((
  12. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Hejka moje kochane :) oraz serdecznie witam nowe formuowiczki NOWA MAMA i ZELKA27 :-))))) ojejku ale żeście sie rozpisały dziewuszki :)u mnie w miarę ok prócz mojej pupy całą noc nie spałam i przewrócic sie z boku na bok był dla mnie jednym wielkim koszmarem smaruje sie maścia na stłuczenia moze cos pomoże , z rana kolezanka nas zawiozła do szkoły bo sama bym nie dała rady dojśc na pieszo na szczęscie mam tu dobrą przyjaciółkę i bez problemu nas zawiozła idstawiłysmy dzieciaki i zabrała mnie do siebie poplotkowałysmy,sniadanko zjadłysmy i tak zleciało do 14tej znów po dzieciaczki i w domu w końcu nim sie ogarnełam z obiadkiem i sprzataniem teraz dopiero zasiadłam na kompie :) Magdzik serce nie poddawaj sie kochana juz tak dobrze było,odrealnienie jest okropne wiem bo tez tego nienawidzę,kiedys mi moja P.Psychiatra powiedziała ze niektore leki nie działają od razu i skutki uboczne moga wystapic nawet po miesiacu ich brania może akurat u Ciebie tez tak wygląda nie pamietam ile juz bierzesz leki???Trzymaj sie kochana i wypier....l nerwice za drzwi :) Kasiula25 basen to cudowna sprawa chodziłam jeszcze 2 lata temu co srodę z kolezanką zobaczysz jak sie odstresujesz i miescie rozluznisz idz i sie nawet nie zastanawiaj tylko pamietaj nerwica z Toba na basen nie ma wstepu :)))))
  13. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Ale to cisza jakas??? u mnie nic nowego dalej mnie rumpa boli jak cholera :(((( nic nie pomaga siedzenie,lezenie,chodzenie ,mąż maścia samruje i nic jejku oby do jutra trochę przeszło bo inaczej zwariuję :( Gracja masz rację jestem łamaga i tyle :( Kasiula a u Ciebie słońce lepiej??? juz nic nie napisałaś więcej jak nigdy wszystko w porządku??? spadam dalej oglądac Lekarzy :)
  14. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Kasiula25 Andzia ma zupełną racje tak jest w nerwicy są dni gorsze i lepsze olej ją,nie poddawaj się niech franca nie góruje nad Tobą, pomyśl sobie że dopadła Cie i chcę Cię sprawdzić czy dasz radę ją odgonić, a Ty napewno dasz radę kochana jesteś silna wiesz o tym,pisałam Ci co masz sobie powtarzać i powtarzaj :) Ja serce mam cała dupe zbitą chodzic nie mogę az mi sie w glowie kołuje jak wstane i co mam zrobić musze jakoś funkcjonwać a przede mną jeszcze obiad i sprzatanie bo nic do południa nie zrobiłam leżałam jak kłoda czuje się jak połamana :(
  15. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Hej :-) Moj dzisiejszy dzień zaczoł sie od upadku na rowerze zbiłam sobie kosc ogonowa ze ruszac sie nie mogę,jechalismy do szkoły i nie wiedziałam ze jest slisko i na pierwszym zakręcie wywalił sie synek zaraz po nim Ja,nie mogłam sie podniesc bo rower na mnie wylądował i na ślizgawicy nie szło ustać,spóznilismy sie 15 min do szkoły,niewiem dlaczego ale non stop po drodze robiło mi sie słabo i gorąca teraz niewiem czy nerwica sie udzieliła czy cos było nie tak,zaraz mialam czarne mysli jak ja dojdę do tej szkoły i wrócę,na tą chwile jest troche lepiej ale dalej nie moge siedziec,chodzić ,leżec.Nie wiem jak Ja dzisiaj posprzatam i zrobie obiad jak ruszyc sie nie mogę :( w środę o zumbie będe mogła tylko pomarzyć :( a tak to niedzielea mineła suuper bez zadnych objawów i lęków :) Odezwijcie się bo straszna tu cisza jak nigdy :)
  16. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Monic25 nieee to że musiało posprzatac pokój to nic strasznego bo w szkole w piatki mają wiecej zabawy niz nauki i zanim pójda do domu każdy musi sprzatnąc to co rozwalił także u tutaj takie obowiązki tez uczą :)kazde dziecko ma dyzur wyniesienia śmieci, a w sklepie to niewiem bo nasz jeszcze nic nie rozwalił heheh ale podejrzewam ze nic bo to zrobiło dziecko :) co do nauki maja tu zadane jak narazie raz w tyg i musza codziennie czytać w domu i uczyc sie literek poczytać co najmniej po 5 razy takze tez z tym nie bedzie kłopotu :) a co do przytulania to Ja sama jestem głupia też o tym słyszałam ze niby nie powinno sie całowac w usta ale ja tak ich obserwuje w szkole i widze jak przytulaja swoje dzieci i całują normalnie, Ja całuje w główkę dmucham na zimno a przytulac to przytulam jak dziecko leci do mnie po szkole to jak nie przytulić :) a Halden jest od nas ok 300km :(((( Kasiula25 no to masz odpowiedz dlaczego Cię złapało, myśl przerodziła sie w rzeczywistość :( NIE MYŚL PAMIETAJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bezeluszek dajesz czadu z tym drzewem hahaha fajnie ze czujesz sie dobrze i tak jak piszesz wkoncu człowiek normanie może żyć :)))) a co do kosemtyków to kiedyć córeczka zjadła mi puder w kulkach bo myslała ze to groszki hahahhaaah :))))
  17. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Oooo super Madzia a jednak potrafisz??? jak sie chce i musi to sie idzie co niee???
  18. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Monic25 Nooo własnie najgorsze jest to ze w takiej sytuacji nic nie mozesz publicznie zrobić,tutaj dzieciaki sie drą na cały sklep, robia co chca ,tarzaja sie pod regałami i tu jest to normalką My na samym poczatku zwracalismy naszemu po cichu uwagę zeby sie uspokoił bo dla nas to było nie do pomyslenie żeby dzeicko sie tak zachowywało nasz widział co tamte robia i robił to samo na ta chwile juz nie zwracamy mu uwagi bo to i tak nic nie daje bo dlaczego oni moga a on nie,ale w domu zawsze dostaje ochrzan i ma rozmowę z nami :) a mniej więcej w jakich rejonach jest Twój mąz jesli oczywiście mozna wiedzieć może kiedys sie spotkamy hehehe ;)
  19. tyta32

    Mamy z nerwicą

    HAHAH Kasiula to tak w kratkę raz dobrze raz troszke gorzej?? tez dobrze pamietaj ze najodważniejsze i najskuteczniejsze jest to że wychodzisz i sie nie poddajesz :) masz być z czego dumna o to sie liczy ,a teraz jak juz lepiej jak w domku jesteś???a powiedz mi jak szłas nie naszła Cie mysl ze moze zraraz Cie cos złapać???
  20. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Witam Was serdecznie :-))) Dziewuszki Imprezka udana jednym słowem zajebista wybawiłam sie za wszystkie czasy juz jak jechaliśmy wszystkie nerwy i strach mi przeszły :) tancowalam non stop,jak wpadłam w wir muzyki tak mąz mnie nie mógł z parkietu zabrać wyglądało to może jak bym nigdy na baletach nie była hahah ale mam to gdzieś mi to było potrzebne i tyle .... do domu wróciliśmy o 7.20 mały już nie spał czekal na nas także o spaniu mogłam tylko pomarzyć,wziełam prysznic i walnełam sie pod koc w salonie i tak zdrzemlam sie moze z godz bo mały oglądał bajki,chodze jak pijana ,nogi bola az pulsują ale nie żałuje coś za coś hihihihi jednym słwoem warto było iść :))))))) SZCZĘSLIWA Z BANANEM NA BUZI :-))))) Monic25 tak mieszkamy tu 2 lata i jest tak jak piszesz dzieci tu moga wszystko ,są wychowywane bez stresowo,nie wolno tu w żadnym wypadku uderzyć dziecka,dzieci tu to świetość!!!!!dzieci w szkole maja hajla bajla,jak prowadze małego to jestem w szoku co oni tam wyprawaiją Pani prowadzi lekcje a oni robia co chcą jeden lezy pod ławką,drugi sie bawi zabawką tzrzeci sobie łazi po klasie czywiscie Pani zwraca uwagę o ciszę i spokój ale oni mają to w du..e ;) na przerwy muszą wychodzić na dwór czy leje czy wieje muszą isc i koniec maja takie kombinezony pzreciw deszczowe gumiaki i zjeżdzają sobie z ślizgawki prosto w kałużę i to jest normalka Pani która ich pilnuje na dworze się smieje,syn ma po dwie pary ciuchów na zniamne codziennie w szkole bo sa cali przemoczeni mnie to szlag trafia jak go odbieram a on mokry ale co nawet na krzyczeć nie mogę przy nich tylko w domu daje reprymendę,a co do tego Bernevernet to jest takie coś i tez jak o tym usłyszałam to pierwsza moja myśl to powrót do Pl dzieci puszczałam do szkoły z sercem w gardle i płakałam w domu ale poczytałam na forum i doszłam do wniosku ze nikt Ci dziecka nie zabierze bez przyczyny tak??? znam tu takie 2 rodziny patologiczne Polacy oczywiście jedna to z 4 dzieci on ja biję była juz w domu samotnej matki z którego uciekła z dziećmi spowrotem do męża tyrana i dzieci chodza do szkoły i jakoś do tej pory nie zabrali,druga rodzina to żyje z jedengo zasiłku bieda jak nic i tez dzieci chodza do szkoły i sa przy rodzicach takze ja juz to przerabiałam i nie mysle juz o tym bo inaczej bym zwariowała dzieci mam zadbane czyste w domu żadnych problemów także nie maja żadnych podstaw,oczywiscie w szkole obserwuja co dzieci maja na snaidanie bo tu dziecko musi mieć ciemny chleb pełnowartościowy,owoce,marcheweczki i jogurciki,nie mozna słodyczy wogóle w sumie to popieram bo w naszych Polskich szkołach sa te sklepiki sprzedaja tam chipsy ,słodycze ,napoje gazowane sztucznie słodzone i te dzieci chodza takie zamulone i bolącymi brzuchami tuu akurat jestem zaaa a tak poza tym dobzre mi sie tu zyję bez stresowo ooo tak :) tak mniej więcej Ci opisałam co wiem jak coś będziesz chciała wiedzieć to pytaj ;) Kasiulaaaa bravooo kochana jestem z Ciebie dumna a nie mówiłam ze nastepnym razem będzie dłużej hihihi suuper naprawdę :)))))))
  21. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Nie dziekuje kochana żeby nie zapeszyć :) ok trzymaj sie i tez daj znac jak poszło na spacerku :*** bużka
  22. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Miało być i też sie ruszam hahahaha
  23. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Miało być i też sie ruszam hahahaha
  24. tyta32

    Mamy z nerwicą

    Czytałas co pisała Kasia wcześniej ???co jej mówiła P.psychiatra że trzeba wychodzić chocby niewiadomo co,nie wolno sie zamykac w domu i leżec bo sie pogarsza także pupka w górę i idzesz na spacerek z glową w chmurach oczywiście ;) Ja oglądne powtórkę do konca mojego serialiku na polsacie i tez się działam :P
×