Skocz do zawartości
kardiolo.pl

ivette

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ivette

  1. Magdzik23 - z tym sikaniem, to ja też tak mam bez tęzyczki, tak jak mówiłam nerwica daje duzo objawów chorób, ze wzrokiem tez mam nie wesoło, z roku na rok musze zmieniać szkła bo wzrok mi się pogarsza, jakieś mroczki, zamazywania, ale to wszystko z nerwicy akurat... dziewczyny pamiętajcie że tabletki nie wyleczą nerwicy , jeszcze nikomu nie wyleczyły jedynie * przćmiły * objawy, ale pamiętajcie że nie wyleczona * franca * powraca z podwojoną siłą ... tylko psychoterapia i praca nad swoim charakterem i emocjami... agnieszkaficek - jakaś lekarka do dupy, zmień ją sokor Ci tak mówi, lęków ja pozbyłam się na terapii.
  2. Magdzik23 - wg, mnie masz też nerwicę, ale nie mi to diagnozować, ja choruję już 11 lat, i wiem na czym to polega,wierz mi nerwicę można mieć przecież łącznie z innymi chorobami. Nerwicę potrafi zdiagnozować dobry psychoterapeuta/psycholog po rozmowie z Tobą, ja miałam dodatkowo robione testy osobowości. A byłaś w ogóle kiedyś u psychologa? agnieszkaficek - muisz wychodzic z domu mimo lęków, na siłę , nic ci się nie stanie wierz mi, trzeba zagryźć zęby i iść....a w miarę czasu, oczywiście pod warunkiem że się leczysz u psychoterapeuty i pracujesz nad sobą objawy będą przechdzić, jeśli natomiast dalej szukasz chorób i uciekasz od wszystkiego i nie wierzysz że to nerwica, to choroba się nie będzie cofać tylko pogłębiac , dziwi mnie że po kilku wizytach bo pisałaś coś o 4ech dalej nie wierzysz że to nerwica...:(
  3. Dziewczyny, tak na prawdę w tej chorobie każdy jest sam, nikt nikomu nie pomoże, bo zdrowy człowiek nie zrozumie co się z nami dzieje, a o tak tylko praca nad sobą samemu tutaj pomoże bo inaczej nie zniknie nerwica, chocby było tuzin przyjaciół :(
  4. Agnieszkaficek - u mnie też pogoda do bani, zimno jak w jesieni :( ale tu dzisiaj też ponuro i cicho :(
  5. Wiesz, to co mówisz ma sens, ale nerwica i jej zdiagnozowanie też ma sens, bo dobry terapeuta po wywiadzie i testach też stwierdza nerwicę , a nerwica to zaburzenia osobowości, a tężyczka to całkiem co innego, mówisz tutaj jedynie o samopoczuciu i objawach fizycznych, somatycznych, na pewno nie czujesz psychiki tak jak nerwicowiec, bo jak byś czuła to byś miała też zaburzenia emocjonalne i byłabyś nerwicowcem a poza tym nerwica umie * symulować * każdą chorobę świata, to są stłumione niewyrażone emocje które wybuchają w nas w postaci ataków i objawów, i dopóki nie zmienimy siebie, swojego postępowania, umiejętności okazywania emocji, min. złości, najczęściej) to ona w nas będzie tkwiła, nie raz musimy zmienić całe swoje życie żeby sobie poszła :( miło nam że z nami jesteś :)
  6. Babskababska - to co piszesz że jak długo z kimś gadasz zaczynają Ci się objawy, to ewidentnie masz kumulację niewyrażonej złości, i stąd ta złość wychodzi z twojego organizmu w postaci objawów, po prostu musisz się nauczyć na bieżąco wyrażać emocje,min. złość ....spróbuj, gwarantuje że podziała - to są mechanizmy nerwicy.
  7. Magdzik23 - czytałam o tężyczce, z lekarzem rozmawiałam, i trzeba dodać żeby się kobitki nie nakręcały że występuje w młodym wieku do 30 tki i bardzo lubi być mylona z nerwicą bo przy nerwicy też są mięśnie czy coś osłabione i takie same objawy, jedynie to co Ty mówisz to badanie jedno potwierdza, to się jakieś coś do ciała przyczepia nie? podczas badania? No ale z tego co widzę , oprócz tężyczki masz chyba nerwicę bo co byś tutaj robiła :) kilece - a ja czytałam na jakimś wątku, dużo twoich postów ( wszędzie cię pełno,jakieś kłótnie,itp. na wątkach, ale skąpo - tak bym to ujęła ;), więc nie rozumiem po co tu jesteś skoro czujesz się zdrowy, z tego co czytałam ??? Ciekawość, ot tak ....
  8. Ja też jestem sama, mam 10cio miesieczne dziecko... mi terapia indywidualna nie pomagała, byłam na grupowej jest lepiej...:)
  9. Agnieszkaficek - robi się go albo na leżąco, albo na siedząco albo na stojąco, można go robić wszędzie i podczas różnych czynności - jest to metoda polegająca na napinaniu poszczególnych części ciała po kolei, wraz z jednoczesnym wdechem powietrza. Zaczynasz tak: Napnij dłonie aż do bólu i wciągnij powietrze, policz od 4,3,2,1, wypuść powietrze, rozluźnij dłonie i powtórz drugi raz... następnie tak samo z: przedramiona głowę ściąg do szyi mięśnie twarzy - zrobić minę głupią łopatki - ściągnąć mocno w tył brzuch, pośladki uda stopy i palce wbić w ziemię lub na leżąco spiąć na końcu wszystko razem i na samym końcu rozluźnić się i strzepać złą energię... mi bardzo pomaga, odwraca uwagę od objawów i redukuje je. mam nadzieję że opisałam dość czytelnie:)
  10. Agnieszkaficek - nic Ci nie będzie, mów sobie ze to objawy nerwicy, zastosuj Trening Jacobsona, i pomału przejdzie, zobaczysz :)
  11. Nuka - aż się dziwię że dałaś się na takie tortury w tym szpitalu,ja bym sięnie dała, brrrrr, podziwiam :) idż czym prędzej na psychoterapię inaczej nie uwierzysz nigdy :) żadne badania nie pomogą , choćby cię prześwietlili z góry na dół całą to bez terapii i pracy nad sobą nie uwierzysz :)
  12. Witajcie :) Oj widzę że jeszcze wszyscy śpią :) Pogoda super , w sam raz na nasze nastroje :) Mimo tego miłego dnia:)
  13. No ja tez miałam okres bóli głowy codziennie przez pół roku, myslalam ze zwariuje, i to jeszcze takie ściskające,piekące, z uderzeniami ciepła, jakby mi toś tam przewracał żyły, szok.....także spokojnie, to jeden z najczęciej wystepujących objawów nerwicowych :)
  14. Aga1791 - gratulacje, a mozesz sie pochawalić jaka specjalizacja???...:) zuzanna777 - tez siedze sama z synkiem, i tez mam czasem stracha, nie raz mam lepszy dzien bez leku ze sobie tlumacze i jest dobrze, ale np.tak jak dzisiaj mnie nawiedziła znowu mocniej, jak mnie zabolało w klatce , pod pachą i lewa ręka, zamiotło mną, potem w głowie jakby mi ktoś wnętrznościami mieszał, masakra - nowy objaw znowu - i teraz sieczuje do dupy zas :(
  15. Jak to czytam, to umacniam się że jestem zdrowa że to nerwica, emocje, i że to przejdzie jak się zmienię i pozmieniam w swoim zyciu :) Może i wam pomoże :) Dobranoc :)
  16. Nerwica to wspaniała DOLEGLIWOŚĆ, która doprowadza do *rozwalenia* nas od wewnątrz( jeśli zostaliśmy ukształtowani przez świat i bliskich w sposób niezgodny z tym, co sami wewnątrz czujemy) po to, żebyśmy dzięki temu *zburzeniu * nas mogli zbudować się na nowo emocjonalnie, intelektualnie, duchowo z cegiełek PRAWDY ( naszej PRAWDY ) a nie cudzej na nasz temat. Jednym słowem NERWICA burzy nas i rozwala, gdy nie jesteśmy sobą, gdy nie jesteśmy prawdziwi, gdy nie żyjemy tak jak my chcemy, tylko *:pod innych*.W tym kontekście NERWICA ODDAJE NAM PRZYSŁUGĘ.
  17. Przeczytałam kiedyś gdzieś w necie i mi się spodobało, o tej naszej * fancy * nerwicy ...: NERWICA TO TAKI PROBLEM ZASTĘPCZY ,nie możesz sobie poradzić z jakimś problemem emocjonalnym, znajdź problem, który można łatwo rozwiązać, np. kołatanie serca. Twój umysł sam prowokuje takie objawy, byś mógł sobie z nimi poradzić np. WZIĘCIEM LEKU. To dzieje się zupełnie podświadomie. Problem polega na tym, ŻE PROBLEM EMOCJONALNY NIE ZNIKA PO USPOKOJENIU SERCA LEKIEM. To może ból głowy, depresja, drętwienie rąk? Kolejne leki i KOLEJNE ZŁUDNIE ROZWIAZANE PROBLEMY... a PROBLEM PIERWOTNY WCIĄŻ ISTNIEJE ( np. nieudany związek, z którym coś by trzeba było zrobić, konflikty z teściową czy mamą, które by trzeba było jakoś rozwiązać , praca w której się wprost dusimy, w której tkwimy, gdyż boimy się, ze nie znajdziemy innej itd.i wtedy nerwica nie daje o sobie zapomnieć.. ..
  18. Wspomagam sobie podczas gorszych dni, melisą , persenem itp. no i piję magnez i potas....tylko tyle.
  19. Agnieszkaficek - jeśli masz stwierdzoną nerwicę to nie bierz blokerów na serce, sama widzisz że ci obnizają bardzo, czyli że są złe, na nerwicę nie działają leki bo my nie mamy chorego serca, to są po prostu emocje. Też brałam concor cor i tez mi obnizął zanim trafiłam do * normalnego* lekarza i psychoterapię gdzie mi wlasnie to wytłumaczono, przeciez concor cor sie bierze jak sie ma wade strwierdzoną a my mamy nerwice to dlategp obniza i sie xle czujemy bo przeciez na co ma dzialac na zdrowe serce? Tak samo z doświadczenia wiem, a miałam juz rózne dolegliwosci i bólowe i ataki, ze skokami ciśnienia, że ani na ból głowy tabletka nie pomoże ani jak ciśnienie skoczy broń boże nie brać tabletek bo obniżysz sobie za bardzo, a przeciez po ataku ono samo spada tak samo jak głowa przestaje boleć jak emocje popuszczą :) Mam dużo i miałam do czynienia z nerwicą od 11 lat, przeczytałam miliony książek , poradników, przetestowalałam na sobie różne rzeczy i tylko skuteczna i profesjonalna psychoterapia i praca nad sobą - zero leków, one Ci nie zlikwidują objawów i nerwicy.
  20. Zuzanna777 - a po co robisz rezonans masz jakieś niepokojące objawy??
  21. Agnieszkaficek - idz do jakiegoś psychologa porozmawiać, bo piszesz że nie masz z kim pogadac, na pewno pomoże, jakaś terapia, są czasem grupy wsparcia po stracie bliskiej osoby w ośrodkach interwencji kryzysowej w kazdym miescie, albo po prostu idz do poradni leczenia nerwic na psychoterapię, bo wiem z doswiadczenia i uważam,że smierc mamy obudziła w tobie nerwicę a przyczyna moze tkwic gdzies indziej, tak zazwyczaj jest, ludzie myślą że to po tragicznym przezyciu a jednak nie, to przezycie uruchamia tylko mechanizmy nerwicy która korzenie ma gdzieś wczesniej ...
  22. Madzikmm - dokładnie mam podobne obawy, jak mam dolegliwości, a miałam i miewam dosłownie wszystkie książkowe objawy nerwicy, jak i takie o których nie piszą w książkach i boję się że kiedyś przeoczę coś,ze zacznie się jakaś poważna choroba, tylko jak to wyczuć że to jest nerwica a to choroba???
  23. Witam wszystkich :) pawel123 - ja tak miałam też , ale po psychoterapii uwierzyłam że to nerwica, skąd się pojawiła i dlaczego , więc polecam dobrego psychoterapeutę :)
×