Skocz do zawartości
kardiolo.pl

sylcia28

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez sylcia28

  1. Witam, ja jestem z Warszawy, nie wiem czay sa grupy wsparcia ale wiem od psychologa ze to nie najlepszy pomysł z terapia grupowa przy nerwicy, lepiej psychoterapia indywidualna.
  2. Witam! ja chcialam napisac ,ze kiedys psycholog mi odradzila terapie grupowa przy nerwicy, u niektórych moze sie pogorszyc samopoczucie i nasilic leki...ale mysle że to zalezy od czlowieka..Pozdrawiam!
  3. Witam wszystkich! Ja sie malo udzielam na forum ale czasem was podczytuje i szczerze mowiac nie chce mi sie pisac jak widze co sie dzieje na forum, kiedys sie wszyscy wspierali i rozumieli a teraz..coż.. Margo75 to chyba nie szkarlatyna, bo moja 4-latka teraz niby przechodzi juz tydzien ja ma.objawy to rumien na twarzy, goraczka ( u nas byl stan podgoraczkowy), osłabiebie, ból głowy, nóżek, katar, kaszel, gardło anginowei wdrobniutka wysypka na plecach, brzuszku i swedzenie.... teraz ma sie dobrze, bierze antybiotyk agumentin czy jakos tak.. Tez mam juz dosc tych chorob u dzieci i tej zimy..Czekam z utęsknieniem na wiosne! Martha witaj! Ja tez mam te gule od 2 dni...rano rozwoln....heheh, wogóle franca nachodzi ale ja jakos lekceważe, wychodze jak sie da, tydzien temu zaczelam studia i bylo 1 dnia tragicznie a 2 juz dobrze...Ja nadal bez leków, czekam na I wizyte u psychologa 8 marca. Też wysyłam Cv i nic...szukam biurowej albo jako pedagog, wychowawca...Martha tak jest ze przed stresujacymi sytuacjami odzywa sie nerwica ale juz po urodzinach bedzie lepiej, nie zamęczaj sie myslami o niej, przyjecie sie napewno uda a jak sie źle poczujesz to zawsze mozesz wyjsc, przwietrzyc sie albo zwalic na bol glowy i odpocząc..Bedzie dobrze!!! Ja mam z Renią kontakt i wiem ze nie lubi pisac na forum jak sie tyle dzieje przykrości, jak ktos szuka zaczepek..Poza tym kochani ja i ona mamy takie zdanie ,że żeby pozbyc sie nerwicy to trzeba o niej zapomniec, nie myslec, nie pisac.....cieżko jest to zrobic ale moze to pomoze! Pozdrawiam cieplutko!
  4. Witajcie! ewa24121 jestem w podobnej sytuacji do Ciebie a nawet i gorszej, ja urodzilam 1 dziecko mając 21lat drugie 2 lata pużniej i siedze w domu prawie 5 lat..poki młodsze nie pujdzie do przedszkola a nie stac mnie narazie na prywatne, nie pracuje. Kazdy dzień taki sam, człowiek ma dosyc bo zyje jak w więzieniu, nuda, jeszcze ta jesien i zima...Ja chyba od dzieciństwa mam nerwice lekową a od 1, 5 roku to na maxa, jak dowiedzialam sie że tata ma raka. Choruje kilka lat a dopiero teraz sie za siebie biore. Mam prawie 27 lat..przed soba całe zycie i nie bede czekac az to samo minie, dzięki temu forum zrozumiałamże wielu ludzi choruje, to nie wstyd, trzeba sie ogarnąć, cos ze soba robic...I tak wzięłam się za książki o nerwicy, chociaz spora wiedze już zdobylam na studiach i stąd zdiagnozowałam u siebie nerwice bo nawet lekarz mi tego nie powiedział...Zapisałam sie na studia , mam teraz 1 zjazd i co..strasznie wczoraj było!!!!! Masakra..prawie zemdlałam, ale podniosłam sie i zostałam do wieczora, 2-3 h łapała mnie franca najsilniej ale ja zostałam i odpuścila...dzisiaj tez jade nie poddam sie! Szukam tez pracy, codziennie wysyłam CV...jak bede miala kase to na pare h oddam małego do Klubu. Staram sie robic wszystko normalnie, narazie bez leków ale zapisałam sie na 8 marca do psychologa i mam nadzieje ze trafie w dobre ręce. Pije meliske na noc, czasem biore magnez, czasem mierze 20 razy ciśnienie a czasem wcale, jest rożnie raz lepiej a raz gorzej. Freciu!!! Renia30 mi pisała ze ty masz nerwice lękową i sobie nieżle radzisz, napisz kochana jak ty sobie poradziłas????? Co ci pomogło???? Pozdrawiam wszystkich!!
  5. Witajcie! Hexe a jak poznac że ma sie zespoł jelita wrazliwego? Mnie zawsze boli brzuch, zołądek, nie moge sie czasem dotknąc..biegunki z rana i przy stresie..gazy ..uczucie jakby mi rozrywało jelita..sorki za opis :) pomaga ciepły termofor na noc jak zasnąc nie moge.. a I MAM TAK ZAWSZE PO KAWIE ....
  6. Witam wszystkich! asie25 nie martw sie o tętno..im czlowiek spokojniejszy tym mniejsze tętno, ja miałam często tetno ponad 100, nagle zauwazyłam że w spokojniejszym okresie mam tetno nawet 52...a nie biore zadnych leków! ja boje sie leków tak jak ty...człowiek sie nakreca nawet jak wezmie cos przeciwbólowego..nawet jak brałam aspargin taki magnez z potasem jak biło mi serducho to po tym miałam ataki paniki i w chwile po zazyciu było mi słabo, tragicznie! Tetno po 120..A to tylko działała moja psychika , atak paniki wziął sie stąd ze boje sie brac tabletki..teraz juz wiem ze to jest błedne koło...biore te sama tabletke, teraz nawet i nic mi nie jest! Tak samo moze byc z innymi lekami, sami sie nakrecami że moze byc źle i na ogół jest źle..Trzymaj sie i mysl pozytywnie!
  7. Witam wszystkich! Krogi 12 nie denerwuje sie, nie nakrecaj, to zaraz minie, jutro nie bedzie tych dolegliwości, zajmin sie czyms, wyjdz z dzieckiem na spacer, do sklepu...rób cos zeby nie myśleć o bólu..Pamiętaj to Twoja nerwica , Twoje negatywne myśli oddziałują na ciało..Powtarzaj sobie ..to zaraz minie, bedzie lepiej...juz mniej boli.. asie25 jak tam kochana? Wzięłas rano leki? ja Cie rozumien bo sama boje sie brac nawet waleriane i persen.. Bedzie dobrze! Trzymaj sie! POzdrawiam Waszystkich
  8. Witam, mam 27 lat od dziecinstwa nerwice lekową z przerwami, teraz od 1,5 roku non stop.. Spróbuje wszystkiego aby zyc spokojnie .. Jesli to aktualne to tez prosze o te ziólka! gg w opisie.
  9. Witajcie! Dawno nie pisałam bo u mnie nic nowego, lęki są...ale daje rade...wczoraj było cięzko, wszystkie mozliwe objawy a na koniec ból głowy , wzięlam 2 apapy i przeszlo. asie25, ja mam prawie 27 lat, musisz cos zrobic nie marnuj zycia...ja tak jak ty czasem siedzialam w domu ale na siłe trzeba wychodzic , ja sie staram przełamywac każdego dnia! Idz na terapie!! Jak trzeba bierz leki..ja tez sie wybiore ma terapie ale krucho z kasą... Boje sie tez brac leki, mam w domu to co ty na serce propranol...ale nie brałam..bo ja mam dziwnie z sercem raz tetno 130 a raz 50.. i cisnienie niskie od 85/55 do 110/60 góra. A ten lek chyba obniza jeszcze cisnienie.. Mam tez hydroxyzyne ale nie brałam tez, bo wole ziołowe..no i tak mam do tych leków. A Promolan na co jest? jak sie po nim czujecie? asie25 jak siedzisz w domu to sie zagłebiasz w nerwice i sie czesto o niej mysli..ja tez siedze w domu bo mam 2 letnie dziecko, nie mam pracy ...jeżdzilam tylko z męzem do sklepu a teraz juz sama pomalu wychodze..Nie można sie wiecznie bac ze cos nam sie stanie, tylko myslec pozytywnie..a jak sie pojawi lek to go olac, mówic sobie minie...poddac sie chwile jemu..ja tak mialam ostatnio w supermarkecie, łaziłam z 4 h...i zaczął sie atak ale minał po paru minutach.. Pozdrawiam! zycze udanych Walentynek!
  10. Kochani życzę Wam dużo ciepełka w sercach, miłości, zrozumienia u partnerów, pieknych i lepszych dni i duuzo pozytywnego myślenia!!!!! PS. My z mężem co prawda nie obchodzimy Walentynek, ale głownie z jego inicjatywy, nie uważa to za jakieś święto, ale miłło by było cos miłego usłyszec i poczuc sie wyjątkowo. U mnie raz dobrze a raz do niczego.. Pozdrawiam Was cieplutko.
  11. Witam, Hexe a ci psychologowie lecza nerwice lekową? cos z agorafobii też mam..Ja również czekam na namiary? Poszukuje jakis psychoterapeutów z Wawy?
  12. Witam, zaliczyłam jeszcze wczoraj zebranie u małej i było ok, troszke duszno ale chwilowo..Potem jak zwykle przed spaniem czulam serducho ze mocno bije i niepokój, choć puls 65. Od @ dni boli mnie zołądek czy brzuch, nie wiem czy to nerwy czy jakis wirus bo dzis i biegunka. Synek miał 3 dni temu biegunke, ale mi sie zaczeło 2 dni temu ptzy ataku lęku. Wogóle stale czuje jakies dolegliwości, do tego ta pogoda przybijająca..co u Was dziewczyny?
  13. Witam ja na chwilke wpadam, wróciłam własnie z Uczelni, złozyłam dokumenty, strzeliłam sobie fotki do dokumentów..ale kierunek to wybrałam w sam raz dla osoby z nerwicą: pedagogika kryminologiczna...wczesniej zrobilam licencjata z resocjalizacji..Niedługo wychodze na zebranie do mojego przedszkolaczka..chociaz wolałabym nie jechac. Ja wczoraj przed snem miałam atak, silny...straszny ból brzucha czy zoładka że ledwo chodzilam, biegunka i re duszenie i drżenie, było ostro, całą noc spałam z termoforem.Myślałam że juz mnie nie spotka taki silny atak a jednak. Może zaczęłam coś robić ze sobą i dlatego atakuje. Zaczeło sie od propozycji wakacjui z dziecmi i tesciowa i jej córka a ja JESTEM NIECHETNA I TAK SIE ZACZELO..OD DRŻENIA...NAPISZE POTEM BO ZARAZ LECE, BUZIAKI..
  14. Kurcze już myślałam ze mój mąż trochę mnie rozumie i będzie wspierał a on mi teraz wyskakuje z tekstem ,że robię z siebie kalekę..oj ciężko będzie nam ..
  15. Witam dziewczynki, juz troszkę nie pisałam jakoś czasu brakowało ale staram się doczytać co u was.. asie25 i carmen jak leci?? siedzicie w domku? ? jak samopoczucie? Ja ostatnio staram sie gdzies wychodzic, do sklepów, do przedszkola po dziecko a jutro jest zebranie w przedszkolu, to będzie dla mnie próba...postaram sie nie mysleć o ataku tylko ,że bedzie dobrze, dam sobie rade, najwyżej wezme validol.. Mąż dalej nic nie rozumie z ej mojej choroby, mówi ze robie z siedzie kalekę...oj muszę mu jakoś objaśnić te chorobę..
  16. Renka30 zgadzam się z twoimi przemyśleniami ad. nerwicy, ja mam lepsze i gorsze dni, chyba nie mam juz takich strasznych ataków paniki jak jeszcze 5 miesiecy temu ale jak gdzieś wychodzę to czuje w pewnej chwili niepokój, duszności i serce ale mowie sobie *dam rade, to zaraz minie* i jest lepiej..Za to na co dzień to czuje niepokój, spięte wszystkie mięśnie(bolący kręgosłup, kark, szyja, łopatki), rózne kłucia...i to mi bardzo przeszkadza, jakbym nigdy nie była swobodna, zrelaksowana, zawsze taka spięta. Oj kiedy to minie, marze żeby tego nie czuć chociaż dzień.
  17. Dziewczyny ja w ciąży chybe też miałam ataki paniki, chociaz myślałam że robi mi sie poprostu słabo bo jestem w ciąży. Ataki miałam w tramwajach, autobusach...najgorzej wiosna, lato, myslałam że to z gorąca...ale najgorzej było jak byłam w autobusie w korku..atak się nasilał i marzyłam żeby wyjsc z autobusu, raz prawie z niego wypadłam, od razu usiadłam..duszno mi było, serce waliło, przed oczami białe palmki i myslałam ze trace przytomność..potem brałam taksówke i wracałam do domu...i to tak było jak gdzies jechałam..ale samo przeszło jak urodziłam i miałam zajecie przy dziecku..
  18. Witam, Frecia 100 lat! Ja już po usg, cycuszki zdrowe;) węzełki mniejsze także głowa spokojna..Potem odwiedziła mnie rodzinka i fajnie się pogadało, nie siedziałam sama wreszcie cały dzień. Renka mam juz gg nr ten sam, odezwij sie to sobie zapisze nr. O książkę tez proszę :) Jutro mam zamiar złożyć dokumenty na studia, także robię postępy. Ja zaczynam mówić wszystkim bliskim o nerwicy, jakos nie jest źle, koleżanka 1 tez wie, ale napewno nic nie wie o tym, nie rozumie.
  19. Witam, Renka30 mam problem z moim gg musze zainstalowac nowe i wtedy poprosze o Twoj nr gg. A więc tak..ja zaraz jade na usg piersi i strasznie sie boje..pojade z mężem. Przez to mam ciężkie noce ostatnio, budze sie co chwila. W weekend wychodziłam na zakupy..w sobote z córeczką 4 lata na 3h a wczoraj z dzieć mi i teściową na cały dzień. W sobote było ok ale wczoraj było ciężko, poszłysmy na lody na mi nagle duszno, boli brzuch, czuje ze zaraz dostane biegunki..serce wali..no i tak posiedziałysmy, ja wzięłam validol chyba juz 2 na zakupach i dptrwałam, nie wyszłam od razu nie pobiegłam do kibelka..normalnie wróciłysmy. Bałam się,że to się rozkręci i nie zapanuje nad tym. Mieliśmy jechać do spa na weekend ale nie udało sie, może w inny weekend. Poza tym widze mały postęp mojego męża w próbie zrozumienia mojej choroby, nawet mnie przytulił jak było mi źle :) hehehe niby nic ale to 1 raz..z jego matką tez sobie pogadałam, wylałam swoje żale, zazdrość, wszystko co mi przeszkadzało i mi lepiej...a ona sie nie obrazila tylko spędzilysmy wczoraj cały dzień :) Renia a co to jest derealizacja, opisz jak to wygląda? Mi tez przeszkadzały za ciasne staniki i nadal czasem przeszkadzaja jak sie źle czuje.. Dobra, ide sie szykowac i odezwe sie po powrocie, papap.
  20. Witam o poranku!Dziecko jedno już do przedszkola poszło i wstaje zawsze o 7. Do 24 męczyło mnie złe samopoczucie-niepokój,duszenie ale jakby z drapaniem w gardle, rozdygotanie..strasznie mi zimno zimnń byłń
  21. Renia30 kurcze myślałam że podałam maila...masz gg? mój nr 20837594. Podam ci na gg maila i wysłałabys mi te 2 pozostałe ksiązki. A jak minął dzień? Ja pojechałam po córcie do przedszkola, a to kawałek drogi jest...z 2 przesiadkami..ale dotarłam mimo że serce mało nie wyskoczyło. Zrobiłysmy po drodze zakupy, prezent dla cioci..Potem byłam u męża siostry 2 pietra niżej , ma bliźniaki 2 miesięczne i dzisiaj jeden wyszedł ze szpitala. Ponosiłam ze 2 h , nakarmiałm, przewijałam. Najbardziej mnie jakoś łapialęki jak tam do nich ide, mam do nich mieszane uczucia, ale nie moge sie izolować. Teraz na wieczór mam dziwne mysli, pobolewa mnie pierś , zaczęłam mysleć ,że miałam powtórzyć usg za rok a to juz minęło 1, 3 miesiące. Boję sie,że tam coś znajdą, boje sie dotykać, bo może coś wyczuje. Wogóle panikuje jesli chodzi o zdrowie. ale przed snem musze się uspokoić. Dobranoc dziewczyny!
  22. Renia ja szukam pracy bo chce sie wyrwac z tej monotonii, zyc się odechciewa, nie robie nic dla siebie tylko ciagle dla innych, do 10 lutego muszę złożyć papiery na studia II stopnia, ale nie wiem czy iść, czy dam rade. Będzie ciężko, ale może poznam nowych ludzi, naucze sie ciekawych rzeczy i troszke oderwe sie od dzieci. Mnie to juz strasznie męczy, ciągłe choroby, biegunki, lekarze, gile, gorączki, sklep, sprzatanie , gotowanie. Nawet odpocząć nie moge wieczorem bo jak ide do drugiego pokoju poczytac to zaraz sie wszyscy złażą, wrzeszczą i człowiek spokoju nie ma. Teraz zaniedbałam dom, musze posprzatać bo nikt inny tego nie zrobi, zaczęła czytac i pisać na forum i jakoś dzień zleci nie wiadomo kiedy. Człowiek sie szybko wciaga...
  23. Dziękuję Renia30 Pojedynek z nerwica mam, zatrzymałam się na opisie nerwic pacjentów..jakoś ogarnął mnie lęk i dalej nie mogłam...ale przełamie się i doczytam.
×