Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gosia27

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Gosia27

  1. Dziewuszki ja prawie wcale nie spałam tej nocy.. mam nadzieje ze ta bedzie lepsza .. egzaltazjo s. sałatkę jutro zrobię jak potwierdzą znajomi że przyjdą. Ale mam ochotę na jarzynową z dużąąą ilością pietruszki zielonej bo uwielbiam i może rybę po grecku zrobię na gorąco, jeszcze nie wiem. Alkoholu nie piję bo mi nie służy pozatym brzuch nie daje mi żyć i nad każdym jedzeniem sie zastanawiam ale mam nadzieje ze cos zjem ;/ . Wiecie co im więcej czytam o objawach i wogóle nerwicy tym bardziej motam sobie w głowie, nie wiem czy wy też tak czujecie czasami??? a Wy jakie plany na jutro. Aha i staram się pisać ten *pamiętnik nerwicy* i zrobiłam sobie dziś pazurki :) no odświeżyłam to takie małe coś tylko dla mnie :) A wy jakie plany na weekend?
  2. Dziś jestem nie do zycia , nie mogłam spać wcale i dziwne myśli mi sie toczyły w głowie, a tu trzebabyło wstawać i mysleć a ja taka niepewna siebie .
  3. Kobietki co robicie jak mija wieczór? ja piję rumianek, brzuch mnie boli od rana nie wiem dlaczego wrrrrrrr...
  4. Czy mogę mieć pytanie kulinarne??? macie jakiś dobry przepis na sałatkę wypróbowany? bo może w sobotę zaproszę znajomych i mam ochotę na coś dobrego i szybkiego :) z góry dziękuję . Ja kupiłam dziś gazetke i tam był przepis na sałatkę z ryżu z gotowaną ryba ale wszyscy ztwierdzili mi że bedzie niedobre więc odpadaaa..
  5. Dziewczyny a ja Wam mogę polecić coś na regulację pracy jelit bo ja mam problemy z jedzeniem a co za tym idzie z brzuszkiem, probuję na sobie Xenea Błonnik i powiem Wam że działa. A co do gryp to mi szczepionka pomaga namowiłam też męża więc on też mi nie choruję, więć jestem zaaaaa! i też cytrynka i soczek z malin domowy oczywiście :) jak sie dziś czujecie bo ja teraz wieczorem to fruwam, korzystam bo sie dobrze czuję wiec sprzątam , kwiatki wieszam, przewieszam, podlewam i wogóle mąż kazał mi już siasć ale jak ja mog.,e siąsć ? sad wiem co b.ędzie jutro???
  6. Witajcie dziewczyny :) ja polecam szczepienie przeciw grypie- szczepie sie juz z 6lat i wog.óle nie choruję, a jak już to biorę fervexik i piję dużo soczku z malin domowej roboty (od mamci) . Dziś jest mi lepiej, i wiecie załozyłam w końcu zeszyt nerwicowca , coś *ala* pamiętnik może lepiej zrozumie tą *przyjaciółkę* heh . Czytam że wy macie dzieciaczki, ja niestety nieee... ale może kiedyś i ja pogadam o dzieciach swoich z Wami ..:) Jestem w pracy i chwilami do ?Was zaglądam, jestem niewyspana jakoś nie mogłam spać bo późno wróciłam z podróży czoraj. miłego dzionka bo słońce swieci!
  7. Jak bede miec czas pózniej to poszukam, ale jak nie znajde to poprosze o pomoc :) Ciebie.
  8. Egzaltazja serca wiesz jeszcze nie znalazłam książek , tzn. są ale nie w 1 internetowej księgarni :(
  9. Ale się cieszę, otworzyłam dziś kompa a tu dołaczyła kolejna koleżanka :) Witaj Justa1 :) , czytam dziś bo wczoraj sie pożegnałam i poszłam spać a tu jeszcze pisałyście i dobrze bo już mi sie humor poprawił. Justa jak czytam co piszesz to po części moja historia i widzę że ja chyba najmłodsza.. wiekiem i stażem tego świństwa. Ale nastał kolejny dzień walki , dziś moja głowa lepsza ale cos nie do końca, sądzę że zaboli później.. bo mam wyjazd długii dziś :( Dziewczyny ja też ogladam filmy , m.in Housa i dokumentalnych dużo o chorobach ale jak czuję że moge pomysleć ze cos złapię to przemieniam kanał :) , ja tak choroby sie nie boję raczej skutków chorób czyli smierci jak pisałam .. a jak sie dziś czujecie???????? bo ja trochę słabo...
  10. Jak długo chodziły,scie na terapię żeby były efekty????? bo zdaję sobie sprawę z tego że potrzeba czasu.
  11. Zaczęłam terapie jakieś 2 lata temi ale to trwało tylko kilka spotkań bo mi przeszło i zyło mi sie dobrze, był spokój . Teraz w listopadzie mnie dopadło (miałam duzy stres zwiazany ze smiercia w rodzinie) że tydzien leżałam prawie bez jedzenia, o jednej kromce chleba dziennie z wymiotami i biegunka wiec poszłam do lekarza rodzinnego i dostałam hydroxyzyne doraźnie bo ja nie chce żadnych tapsów na nerwy , przestało mnie telepać wiec na necie znalazłam psychiatre i udałam sie do niego (kolejny psychiatra stwierdził że nie potrzebuje leków i ulzyło mi) wiec polecił mi psychoterapeutę, poszłam i zaliczyłam juz 4 spotkania , jedno na tydzień. Od lutego prawdopodobnie przejde tez na terapię grupową. Napewno bedzie ciekwawie i mam nadzieje że owocnie :) .Mimo że brakuje mi już sił nie poddaję sie walczę
  12. Hexe życzę zdrowka a na grypę to dobry jest fervex lub theraflu :) wypij coś na noc i powinnaś spokojnie zasnąć. ja poczytam jeszcze troszkę i idę sie położyć, czuje sie tak jakbym tony przewalała..
  13. I wiecie co ja ostatnio to mam takie lęki : boję sie śmierci kogoś z moich bliskich , ostatnio babci, i tego że mi się coś stanie , zesłabnę, zaboli mnie brzuch jak coś zjem wiec jem z myślą o bólu .. i czy to nie jest durne? nigdy nie myślałam że mi sie to przydaży? taka silna babka, ze wszystkim zawsze sobie radziłam a tu nerwica - wróg mój.. i wiecie zaczęłam bloga i już mi sie nie podoba więc kupie zeszyt i bede pisać jakby pamietnik nerwicy...
  14. Wiesz co egzaltazja serca mam wrażenie że każdy to rozumie i radzi sobie z tym tylko nie ja... nie przeszkadza mi to ze piszesz dużooo :) teraz to ryczeć mi się chce z bezzilności i bólu głowy.. nie daję rady.. albo ja tak to widzę, bo wiesz co ja tylko czekam czy to cholerstwo mnie złapie czy nie i takie są moje dni. Budzę się i myślę czy głowa nie boli i czy mnie złapie a tu tyle spraw do załatwienia i trzeba zmierzyć sie ze światem.. szukam też sobie zajęcia już nie leże a jak leże to słucham muzyki lub czytam książke czy gazete babską, wiec moge powiedzieć że postęp jest ale to i tak chyba za mało??? może ja za szybko chcę to gówno pożegnać? może jestem nadgorliwa? juz sama nie wiem....
  15. Hexe mam nadzieję że nie masz nic przeciwko temu że żalę sie tutaj i opisuje swoje stany, naprawde pomaga mi Twoja obecność, pytałam Cię o terapię bo twoje wypowiedzi są nietuzinkowe :) i masz sporo doświadczenia, dziękuje. Ja dziś przeleżałam pół dnia, byłam w kościele i to tyle co zrobiłam , dopiero coś zjadłam tak potwornie boli mnie głowa juz od tygodnia..:( masakra. Witaj Egzaltazja serca , jasne że możesz do nas dołączyć będzie radzniej tutaj nam. Już szukam polecanych ks, w necie może zamówie ale podaj autorów poprszę. Jak udaje Ci się przejść przez atak nie panikując??? ja nie umiem tak :(
  16. Hexe mądra z Ciebie osoba :) , byłam wczoraj i nawet było w miarę , moj terapeuta nawet jest oki, nie zamierzam rezygnować , polecił mi nawet spotkania na kasę chorych wiec zaoszczedzę i zapisze mnie też na terapię gru[pową, zgodziłam się bo zaciekawiła mnie ta forma pracy.. nad sobą . A co myslisz nad pisaniem bloga czy pamiętnika o tej chorobie i lękach, zbieram się by coś takiego robić , może z czasem to zrozumiem- czyli swój stan i lęki i bóle brzucha itd. Ty byłaś kiedyś na terapii? pozdrawiam.
  17. Ja zaczytuję sie właśnie z przerwami w książkę, opisane sa tam różne przypadki ale jakoś mi to nie pomaga, wiesz juz sama nie wiem czy to kiedys sie skończy, ja nie chce leków mam doraźnie hydroksyzynę i czasami łyżeczke tego syropu łykam. Marzę by to g... pokonać i musze dziś jakoś popytać terapeutę co mi doradza bo puki co to skupia sie na moim dziecinstwie i zwiazku , nie wiem czy to dobrze? czemu pyta o zycie intymne? zawstydzaja mnie takie pytania ale odpowiadam na nie. Dobrze że u Ciebie lepiej :) na efekty tabl. jak pamietam trzeba czekać ok 3 tyg. , dzieki za to że piszesz do mnie.. pomaga mi taka rozmowa ,ze ktoś mnie rozumie .
  18. Hexe ja nie wiem jak mam sie na to przygotować i sie z tym pogodzić? wstyd sie przyznać ale ja nie u miem sie z tym pogodzić, nie wiem jak to zrobić.. dzis jade na kolejna wizytę do terapeuty.. i wzięłam do ręki książkę pt.*pojedynek z nerwicą* zaczynam ją czytac , może mi pomoże, oświeci mnie.. pozdrawiam
  19. Witam może i ja dołacze do Was? też sie mecze z nerwicą juz 2 lata, przeszła na trochę po lekach ktore chciałam ostawić i sie udało od czerwca nie biorę, ale niedawno zmarła mi ciocia i babcia choruje na serce wiec nerwy wróciły i lęki zwiazane z tym że umre albo coś mi sie stanie bo mam niskie ciśnienie i cierpie na bóle głowy, od poniedziałku czuje sie okropnie- słabo mi , jeść mi sie nie chce i juz zamykam sie w sobie znowu, chodze - zaczęłam terapie jutro mam 4 spotkanie ale sama nie wiem jak sobie z tym cholerstwem poradzić? pomożecie ? jak sobie pomóc bez leków jak ogarnia nas lek i panika????? pozdrawiam Was i dziekuje jesli ktoś odpisze
×