Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gosia27

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    0

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez Gosia27

  1. Gosia27
    Kielce mam problemy ze zjedzeniem czegokolwiek.. bo boli brzuch, wymioty, biegunki nic ciekawego :(
  2. Gosia27
    Claudia ja sprobuje znaleźć pomoc u gastrologa... może jakieś prochy przypisze, bo jak mam pomyśleć że już nigdy nie zjem wielu rzeczy ani nienapiję się kropli alkoholu to mnie dreszcz przechodzi!! :(
  3. Gosia27
    Justa ja też nie mogę nic prawie jeść, a jak coś zjem to juz panikuje czy bedzie bolec i czy przyjmie to jedzenie, kochana nie jesteś wiec sama, Ja planuje za chwile wyjazd na wieś i spacer z psami, może sie przemoge i pojde przewietrzyć mózg.
  4. Gosia27
    Hexe nie wiem :( ale targają mną takie emocje jakich mało .. serce mi wali że je słyszę na maxa... ale jest trudno, wczoraj na spotkaniu jak mowiłam o moim zyciu, dzieciństwie itp. to dosłownie mnie przytykało, dławiło, łzy się cisły itd. w nocy nie mogłam spać, sniły mi sie te rozmowy, mysli natłok , okropna noc ale wiem że to oto chodzi w wterapii wywalam to co złe ze mnie, zawsze się bałam *grzebania* w sobie i chyba dlatego tak przeżywam spotkania terapeutyczne, inaczej było (lżej) na indywidualnej.. tak jak chyba tu egzalatacja pisała jak ją targało na wszystkie strony tak i mnie wczoraj. Ale wiecie ludzie mi wczoraj oddali *szacun* , i *rispekt* , podziękowałam ale nie doceniam jeszcze mam nadzieje tego.. (chodziło oto że niby jestem tawarda bo dużoooo przeżyłam i żyję.... a co u Was dziewuszki??? egzaltacjo jak zdrowko? Hexe chyba u Ciebie lepiej prawda? i Justa fajnie że więcej piszesz :) pozdrawiam ciepło
  5. Gosia27
    Dziewczyny ja dziś kiepsko... telepie mnie, w nocy budziłam się roztelepana , wiem dlaczego ;/ bo dziś mam terapię i już emocje biorą górę... szlak... i wczoraj symbolicznie zjadłam pączka i zonk!! już dziś bóle brzucha i okupacja wc. Życzę Wam udanego dnia. Justa ja jeszcze nie skończyłam czytać ale dziś chyba skończę go.
  6. Gosia27
    Aha i wiecie zaczytałam się w bloga.. tego co Wam podałam, pierwszy raz czytam i mi się bardzo spodobał, śmieję sie ale i wzruszam chwilami. Trzymajcie jutro kciuki żebym załapała te zabawy z grupą bo tak mnie paraliżuje że nic nie pamiętam z prostych zabaw w kółku :/ (mam problem) ale to z nerwów Wiem... mam nadzieję że się wszystko mi poukłada w głowie na odpowiednich półczeczkach (kiedyś.........)
  7. Gosia27
    Dziewuszki ja jutro mam spotkanie i już mną emocje targają i wypiłam 2 łyżeczki Hydro i powiem Wam że zawalona jestem papierkową robotą do poniedziałku... a jak Wy? jak samopoczucie? zdrówko itd itp? :) pozdrawiam
  8. Gosia27
    A wy gdzie się podziewacie???
  9. Gosia27
    Dziewuszki znalazłam fajny blog, dziś czytałam go trochę i zachwilę nadal będę :) http://wielkiepranie.blog.pl/archiwum/?rok=2010&miesiac=02 chyba dobrze wkleiłam hmm jak cos to zwroćcie mi uwagę. Ja dziś nawet nawet, posprzatałam (mam hopla na tym punkcie, mąż nazywa mnie perfekcjonistką, ale nerwusy chyba tak mają :)) ugotowałam zupkę- tym sie żywię bo mi nie szkodzi .. byłam nawet na zakupach w markecie, flustracja była lęki też bo za długo w kolejce stałam ale już przeżyłam jakoś.. fajnie że niektóre z Was nic nie biorą, oby tak dalej było . Clauduś nie bój się dziecka bo mam te same obawy co ty i sądzę że dałabym radę, tylko wiesz ja leczę się bo nie daje rady zajść... także próbuj (moja rada) Hexe nic Ci nie jest :) wiecie ciężko jest się nie nakręcać jak się czuje że nadchodzi, faktycznie niczym nie jest sie człowiek w stanie zająć... Co do ludzi na terapii, to super fajni :) wiecie jak jeden chłopak stwierdził (bo duzo osob sie nie zakwalifikowało ) że wygraliśmy kasting na świra!!!!! zabawne ja się uśmiałam ale wiecie coś w tym jest . Dziewczyny jesteśmy wyjątkowe :) nie każdy czuje to co my. Obyśmy to zwalczyły!!! ale ja dziś ładnie optymistycznie piszę!! no no , miłego wieczorku i ciekawych ,, snów życzę!!!
  10. Gosia27
    Chciałbym Wam kiedyś powiedzieć że koszmar się skończył!!!!!!! Justa masz rację przeżycia naszego dzieciństwa czy dorosłości spowodowały tą dolegliwość. bynajmniej u mnie napewno tak jest, nic sie nie dzieje bez przyczyny!! Hexe i co zadecydowałaś z lekarzem???? nadal bierzesz tabletki? życzę Wam dobrego samopoczucia i nieanalizowania....
  11. Gosia27
    Dziewuszki macie rację ale ja Wam jeszcze nie powiem że jest lepiej, chwilami chyba jest jak nie analizuję i nie myślę bo jak myślę to się bardzo nakręcam!! wy też tak macie?? ?? ja też czekam na cud terapii. Wczoraj było na początku ciężko bardzooo, najpierw sa zabawy jak dla dzieci( spacerek po sali, naslADOWAnie zwierzat, maszyn - to jest dziwne i mnie stresuje bo ja nie moge sie skupić i sie mylę..) Każdy musiał juz powiedziec po co tu jest i co mu dolega, chodź 1-2 zdania, jest ciężko miałam gule w gardle i głos mi sie łamał, ale potem poczułam się lepiej , wróciłam zmęczona o 21 , zasnęłam nie analizując nic :) to było fajne. Wiecie ja sądzę ze z 2 powodów nie dają mi proszków, bo mówię że leczę się by zajsc w ciążę i leki tłumią emocje i uczucia , i nici chyba z terapii wtedy by było. Jak myślicie ma to wpływ i sens co piszę??????
  12. Gosia27
    Wybaczcie dziewczyny ale wariuję już!!!
  13. Gosia27
    Byłam dziś rano u doktor psychiatry, nic nie dostałam , powiedziała ze to normalne podczas psychoterapii, ze mam depresje ze emocje wychodzą.. ale nie powiedziała kiedy to ustapi, kazała poczekac na efekty spotkań.. a ja nie wiem czy doczekam czy mnie to gówno nie wykończy.. mam tylko doraźnie na hyrdoxyzynie jechać, wiesz to juz 3 z koleii lekarz ktory mowi ze nie da prochów bo to nie rozwiąże problemów. Boże Drogi co sie ze mną dzieje? Hexe ty po prochach sie tak czujesz jak ja bez.. no masakra istna. Nie moge jesc nakrecam sie , za chwile jade na spotkanie z grupą t. Zadręczam bliskich (mamę i męza) moimi słabościami, żal mi ich że musza mi tłumaczyć enty raz zeby czymś sie zająć ale ja nie mam siły na to????/ znacie magiczny środek na to gówno?????????? Pomocy!!!
  14. Gosia27
    Hexe dziekuję bo ja słyszałam ze podnoszą i nie moge nic zazywać jak chce zajsc w ciazę. Dziś bede dzwonić do doktor żeby mnie przyjęła bo dziewczyny ja zawariuję!! nie moge sie uspokoić, nic nie dziła , panikuję , denerwuję sie ciągle i tak naprawdę bez przyczyny.. dziś mam 2 spotkanie grupy teapeutycznej i nie wiem czy nie tym sie denerwuję.. chodź nie mam powodu naprawdę jest tam fajnie ale nerwy robią swoje.. i nie wiem cy to przejdzie, terapeuta mowił że początki są trudne ale nie sądziłam że aż tak to będzie działało.. :( wczoraj przeleżałam, przeryczałam aż zasnęłam a dziś od 6 juz w wc , łykłam Hydro.. al,e nic nie pomaga.. Hexe wiesz co tracę wiarę i w moje wyzdrowienie i ciążę! cud chyba może mi pomóc. Czy proszki jak zacznę to już do końca życia będę brać? bo jak tu normalnie zyć??? przepraszam dziewczyny ale okropnie mi jest.
  15. Gosia27
    A nie chce łykac prochów bo to znowu podnosi prolaktynę... i tak w kółko
  16. Gosia27
    Dziewczyny i ja mam doła, głowa mi pęka, siły nie mam, smaku do jedzenia wcale, jem bo wypada... dzis leżę dosłownie cały dzien, ryczałam do poduszki ,.. oj czy ja kiedys wyzdrowieję??? jutro 2 spotkanie grupowe, znow sie denerwuje tym, Wiecie moje zycie to nie zycie tylko egzystencja ..... jest źle dziewczyny......... Justa i hexe 3majcie się wy macie dla kogo zyć i zdrowieć bo macie dzieci!! ja nie wiem czy sie wygrzebie z tego g....
  17. Gosia27
    Idę odpoczywać! spokojnych snów dla wszystkich :)
  18. Gosia27
    Dziewuszki wróciłam , jestem wypompowana :( ale miło było , stresująco ale i smiesznie chwilami :) trzesło mnie i sie bałam i nadal mnie trzyma.. ale fajna grupa!! Clauduś witaj:) ciesze sie że nadal tu jesteś!! też bardzo lubię lózko... i chetnie bym w nim była przykjryta po uszy.. Justa nie bój sie aparatu!! dasz sobie radę!! można przywyknąć do niego a dziecko -- działajcie jak tylko możecie :) a nóz to Ci pomoże i będziesz szcześliwą mamą!! ja Ci kibicuję bo sama się staram o dzidzię( bo to moje wielkie marzenie, i męża :) ) tylko widzisz nam nie wychodzi... Hexe a jak przeziębienie? ja teraz tak zmarzłam , oby mnie nie dopadło znów! Kielce ja jem właśnie ryż z jabłkiem i cynamonem :) pycha polecam :)
  19. Gosia27
    Zdrowia dziewuszki!!!!! ja już prawie sie wygrzebałam, tylko katarek został, zmęczenie i lekki kaszelek ale już nic nie zażywam. Właśnie jestem po śniadaniu i czytam co napisałyście :) Justa dzięki za słowa otuchy , pewnie masz rację ale to dopiero przyznam wieczór :) jak wrócę do domku, u mnie piękna zima a ja siedzę w domku. Pięknie biało jest :) miłego Dnia pracy życzę iiiiiiii zdrowiejcie kobietki !
  20. Gosia27
    AA i jak chcesz jeszcze coś wiedzieć to pisz! chetnie pomogę :)
  21. Gosia27
    Justa bedzie dobrze :) musi być ja sobie tak powtarzam !!! aparat to faktycznie spory wydatek, ale zapytaj o raty w gabinecie, coś słyszałam że można płacić w ratach (w moim gabinecie tak było) 3majcie proszę za mnie jutro kciuki od 15.30 !!!! stresuję się jak cholera, niby wiem że sobie poradzę bo już czas najwyższy pokonać to guwno i wreszcie normalnie żyć ale strach i panika biorą od wczoraj górę :( ale dziewuszki nie daję się tak łatwo! byłam dziś już na dworzu , spacerek do sklepu po farbkę do włosów i radykalnie zmieniłam kolor na głowie hehehe , czuję że to czas zmian!! :) miłego wieczorku i cieszę się że jesteście...! uzależniłam się od forum ale dzięki Wam czuję się lepiej . pozdrawiam ! chyba pokinomanię dziś z mężem.
  22. Gosia27
    Egzaltacjo a co u Ciebie?????? :)
  23. Gosia27
    Justa ty ryczysz na terapii? ja jestem chyba zablokowana jesli chodzi o płacz, zbiera mi sie ale sie powstrzymuję... jutro jak wam pisałam ide na grupową i się boję!!!!!!!!! panikuję i musze pić hydroxyzynę :( grypa prawie mi przeszła, ale do konca tyg. jestem w domu. Jestem zła jeszcze bo okresu nie dostałam a tak już cierpię... brałam duphaston i nic :( same problemy dziewuszki!!!! Justa czemu tak długo pracujesz? czy tak daleko dojeżdzasz że Cię nie ma cały dzień w domku? Hexe dobrze sie czujesz :) :)
  24. Gosia27
    Hej dziewuszki!! Justa z aparatem to była taka historia że marzyłam o nim bardzo bo miałam krzywy zgryz i górne jedynki miałam skierowane do środka , było to 2 lata temu. Też najpierw leczenie, zmiana plomb, zdjęcia i w koncu najpierw na górne zęby mi założyli aparacik, ucieszyłam się bo bardzo szybko ząbki się naprostowały :) , potem dół po ok. 6-7miesiacach i comiesieczne wizyty do zmiany drucików i gumek (ja za każdym razem brałam sobie rózne kolorki gumek, bawiło mnie to) Jeśli chodzi o ból to był , ale u każdego jest inaczej ponoć, mnie bardzo bolały szczęki 2-3dni po zmianie drucika, głowa okrutnie bolała, chodziłam na akupuknkture dla złagodzenia tych bóli, namęczyłam sie powiem szczerze bardzo i jeśli ktoś naprawdę nie musi zakładać aparatu to niech tego nie robi.. Miałam też podwyżesznia zakładane i gumki na noc (naciagają rzuchwę) Po ściągnieciu aparatu odrzyłam, mam mniejsze dolegliwości jeśli chodzi o głowę (cierpiałam na migreny, teraz sa ale słabsze) aparat pomaga zwalczyć migreny jesli ktoś mka krzywy zgryz, co do zębów to nie słuchaj że się bardzo psują pod aparatem!! ja miałam raptem 3 ząbki do leczenia, tylko jeszcze po sciagnieciu znow trzeba wymienić wypełnienia bo się obluzowały po ich prostowaniu. Teraz mam nakładki silikonowe ktore zakładam na noc żeby zęby się nie skrzywiły, bo u dorosłych lubią wracać do poprzedniego stanu jak sie nie bedziemy pilnować . Nadal jeżdzę na kontrole do ortodonty czy sa proste a na koniec mam miec załozony drucik od wewnątrz taki do końca życia:) Ale ja wreszcie mogę się uśmiechać , bo kiedyś sie wstydziłam i układ twarzy sie trochę zmienił :) Justa nie ma sie czego bać, zawsze jak masz jakis problem mozna iśc do ortodonty , wyjaśnią i uspokoją!! ja tak robiłam i wytrzymałam.
  25. Gosia27
    A gdzie sie podziałyście? pewnie dobrze sie czujecie dziś :) i nie zagladacie na forum, ja nie wytrzymam by nie zobaczyć co tu i ówdzie słychać, ja napiłam się dziś hydroxyzynki i pokimałam sobie po syropku , jestem jeszcze osłabiona ale jest lepiej napewno niż kilka dni temu. miłego wieczorku .
×