Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Uczucie dodatkowych skurczy serca przy nadkwasocie żołądka


Rekomendowane odpowiedzi

Sluchajcie, mam objawy takie same a do tego jestem w ciazy wiec sie nasilily dodatkowo :/ ale zaczelam stosowac a) diete rozdzielna b) niezakwaszajaca c) jem male ilosci i nawazniejsze dokwaszam zoladek octem jablkowym...i jest lepiej....duzo mniej mi sie odbija i jest mniej uderzen....polecam

Odnośnik do komentarza

Buka mi objawy też się nasiliły jak byłam w ciązy ,od 4 miesiąca była masakra nie mogłam leżeć ,spałam prawie na siedząco,o ciązy było lepiej i z biegiem czasyu jest coraz lepiej,czasem nie ma tych udezrzeń tydzień ,czasem po 2 na dzień,muszę też zacząć stosować dietę,a to bedzie bardzo trudne,bo znam siebie.

Odnośnik do komentarza
Gość KLUBOWICZKA 35

Mam nerwicę i napadowe podwyższone tętno. Tak też tak mam i ewidentnie to wina stresu i jedzenia - przynajmniej u mnie. Stres wiadomo jak już sobie zdałam sprawę z paniki która przy biciu serca w nocy mnie atakuje - serce momentalnie się uspokaja. Chcę wam powiedzieć o rzeczy o której nikt tu nie wspomniał. Ja po wizycie u kardiologa - miałam holtera usg serca wszystko ok mam stwierdzoną nerwicę - trochę w życiu przeszłam ale to nie miejsce na wyznania poszłam do alergologa. Mam alergię na jajka białko i inne wziewne pleśnie ....ect to z kolei powoduje problem z zatokami :) jak wyeliminowałam nabiał i ograniczam jajka słodycze.... inne życie łatwo powiedzieć ale warto bo jak tylko trochę sobie pofolguję rewolucja w nocy ... tętno serce i jazda ...koniec jedzienia w biegu pozdrawiam wszystkich i powodzenia

Odnośnik do komentarza

U mnie rano jest najgorzej po sniadaniu czym wieksze tym wieksze objawy z przebiegiem dnia objawy sa coraz mniejsze ale nadal po jedzieniu nastepuja te czestoskurcze. Wieczorem jak juz ide spac jest okej. Za tydzien mam wizyte u kardiologa, bylem 3 miesiace temu w szpitalu z powodu czestoskurczu, wysokie cisnienie plus 150 uderzen. W szpitalu ekg, echo serca, rentgen klatki, holter na cisnienie i na serce, krew, mocz, kal, wszystko w normie ale tez doszedlem do wniosku nie dawno ze to moze byc od zolądka tylko szkoda ze jeszcze wtedy w szpitalu o tym nie wiedzialem tak to moze juz bym mial spokoj. Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza

Witam. To moze ja opisze moja historie, moze komus sie przyda. Z gory przepraszam za brak polskich znakow. Moje czestoskurcze mam od zawsze i wlasciwie cale zycie meczylam sie z kolataniem serca, i wszystkimi dziwnymi objawami zoladkowymi. Szczegolnie to uczucie, ze jakas czesc zoladka drazni serce i dlatego tak ono bije (max z czasow mlodosci to jakis 220 chyba, tudziez 180). Kardiolog przypisal atenolol raz dziennie 25 mg, bralam go zawsze rano. Ale nie dzialal u mnie 24h bo przed samym wzieciem zawsze mialam bardzo szybki puls, wiec zwiekszylam sobie sama dawke: co 12 h 25 mg, po przeczytaniu ze atenolol dziala 9h. Na atenololu zylam sobie kilka lat juz jakos nie myslac o pulsie. Po kilku latach postanowilam ofstawic lek bo nerwica ktora mialam juz minela i skoki to 180 tez i chcialam zobaczyc jak jest po kilku latach brania leku. Odstawainie trawlo 2 tygodnie, zmniejszanie tableki - 3 dni, kolejne zmniejszanie 3 dni itd. Po odstawieniu wszystko bylo niby okay, nie mialam juz atakow i wizyt co miesiac na pogotowiwu ale jednak nadal mialam to poczucie nerowowsci ktore tylko sie nakreca co raz bardziej i tez puls w spoczynku 98, ale nie podadlam sie. Po wilu latach atakow wiedzialam jedna: wszystkie byly po zjedzeniu czegos. Przez 10 lat zawsze podawali mi cos na uspokojenie, co czasem nie pomagalo i byly betablokery. No i w penym momencie trafilam na innego lekarza na pogotowiu, tetno skoczylo 150 po zjedzeniu pizzy. Juz bylam pewna ze to zwiazane z jedzeniem. WZielam atenolol, wogole nie zadzialal. Jak to uszlyszal, podal mi odrazu hudroksyzyne. Tetno odrazu spadlo do 90. Wtedy zaczelo mi switac ze to alergiczne jesli atenolol 25 tego nie mzniejszyl a hydro tak. Test na alergie pokarmowe - zero alergi. Zdarzalo mi sie wstac rano, puls 72, zjesc serek wiejski i nagle 120 non stop przez 2 dni. No ale moglam jesc ser zolty i nic sie nie dzialo wiec nigdy nie przyszlo mi do glowy ze to mleko. Dodatkowo test na laktoze alergia negatywny. No i pewnego dnia wyjechalismy na wakacje naWklej totalne odludzie, zero sklepow. Zrobilismy zakupy na miesiac. W pierwszej koljneosci pszly rzeczygi. mleczne: sery, jogurty, twarogi. Nie chcialo nam sie jechac do sklepu i jeszcze zostaly inne rzeczy do jedzenia wiec postanowilismy najpierw je zjesc. Jakie bylo moje zdziwnie, ze nagle zniknelo to dziwne drzaniace uczucie pod lewym zebrem i poczucie irytacji z zoladku. A jak wiadomo, cokowliek zjemy na taki zaladek wywola przyspieszone tetno. Nagle odkrylam ze to jednak jest mleko, jakas jego postac, ale nie laktoza sama w sobie. Tetno w spoczynku zwolnilo do 84 - 72. Po powrocie, aby sie upewnic pierwsza rzecz: kawa z mlekiem w pracy. I co? znowu powrot irytacji zaoladkowej i przysoieszone tetno. Odkrycie: to MLEKO  UHT ktore mi wlali, o dziwno "naturalne" lepszej jakosci nic mi nie robi. Takie mleko dodawane jest do tanich serow zoltych (pizza). To samo wraca mi po kefirze albo serku wiejskim to juz wogole masakra. Odstawilam to wszystko i nagle okazalo sie moge zjesc w MC Donaldzie (raz na ruski rok) i nie umierac pozniej przez 2 dni tak jak wczesniej. Po prostu moje zoledk byl na skraju nadwrazliwosci na ten typ mleka. Teraz jest juz znacznie lepiej. Od 5 lat nie biore nic. Mam jednak czasem te "napady" i zamiast betablokerow biore: hydroksyzyne plus czasem jakis dodatkowy anithistaminowy. Pomaga! A objawy sa takie jak opisujecie. So to ataki ktore zdarzaja mi sie rzadko ale juz wiem o co chodzi i zamiast biec na pogotowie pomaga mi to momentalnie. Czyli alergicznie jak nic. Teraz bede odstawiac gluten, czytalam ze alergie na kazeine chodza w parach z alergia na glueten, tworza sie alergie "crossowe". Juz kiedys testowalam diete antygluten i czuje sie duzo lepiej. I znowu, test u lekarza nie wykazal celiakli ale chce sama zobaczyc jaki bedzie efetkt. Tak wiec moze komus pomgalm: moze byc to uczuelnie na mleko UHT ktore dodawane jest do mnostwa rzeczy: pizze, sery, jogurty. Wazne aby kupowac drozsze sery, z mleka dobrej jakosci. ja tak zylam sobie latami: totaj mleko do kawy, titaj tani jogurt, tutaj czekolada z UHT itd.. i efekt? Non stop podrazniowny zoladek ktory podnosi tetno wtedy po jakimkolwiek posilku chociaz to co go podraznia to jakis jeden produkt.

Odnośnik do komentarza

W końcu znalazłam dobry trop. Mam tachykardię zatokową. Biorę iwabradyne 5. Serce w końcu się uspokoiło,ale od jakiegoś czasu mam wrażenie jakby tąpnięcia w żołądku na wysokości klatki piersiowej. Paskudne uczucie. Echo,holter,EKG wszystko ok. Za tydzień mam wizytę u gastrologa,który już wcześniej mi mówił,że to jest ściśle związane z moją nadkwasotą i niedomykalnością przegrody między przełykiem a żołądkiem. Od dziecka choruję na silną nerwicę z atakami lękowymi i to wszystko jest ze sobą ściśle powiązane. Im więcej ćwiczę,biegam udzielam się fizycznie tym mniej mam takich tąpnięć. 

Odnośnik do komentarza

To j ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Od pewnego czasu zaczęło się od kołatań serca, doszły bóle brzucha zawroty głowy, a nawet migrena. Kiedy rano się obudziłem a serce waliło jak nigdy i do tego uczucie pełnego napełnienia i momentalnego opuszczenia krwi z serca pojechałem na SOR. Tam zrobiono mi EKG (wszystko OK) lekarz powiedział że problemem jest żołądek i skierował do dalszego leczenia do lekarza pierwszego kontaktu. Lekarz rodzinny stwierdził, że wszystko to jest na tle nerwowym (faktycznie ostatnio czas nie był dla mnie łaskawy). Po tygodniu zgłosiłem się do kolejnego lekarza tym razem prywatnie, aby potwierdzić diagnozę poprzedniego. Ten zrobił mi USG (wszystko ok) oraz dał skierowanie na gastroskopię. Na gastroskopii zrobiono mi test na helicobacter pylori. Okazał się słabo pozytywny ale było to spowodowane przyjmowaniem leku controloc 40 przypisanego przez lekarza rodzinnego. Helicobacter pylori to bakteria którą posiada nawet 80% polskiej populacji. Jej nasilenie w organizmie wzrasta wiosną i jesienią. Nie zawsze daje objawy. Moim punktem zaczepnym stał się ten nieproszony gość. Zacząłem dużo czytać na jego temat. Dostałem do opracowania naukowego gdzie wskazuje się, że helicobacter ma związek z sercem. Powoduje częste arytmie, chorobę niedokrwienną serca a w konsekwencji nawet zawał. Ponadto nieleczona powoduje wrzody a nawet raka żołądka. Czytałem na innych forach opinie osób zarażone tą bakterią i często u nich występuje również nerwica. Dodam że niewłaściwa dieta w połączeniu z tą bakterią nasilają objawy nadkwasoty żołądkowej. Aktualnie jestem w trakcie leczenia i nie czuję się rewelacyjnie ponieważ w przypadku helicobactera musi zostać zastosowane tzw. leczenie skojarzone - 2 antybiotyki oraz inhibitor pompy protonowej. Ja przyjmuje Duomox 1000, Klabax 500 oraz Polprazol. Jestem w 6 dniu leczenia antybiotykiem na 7 dni, jeszcze jutro 3 dawki mnie czekają. Natomiast Polprazol przyjmował będę jeszcze przez kolejne 6 tygodni. Nadmienię, że dotarłem do informacji iż szczep helicobactera w Polsce jest odporny na substancje czynna zawartej w Klabax-sie (nie pamiętam nazwy) i zaleca się zamiast niego metronidazol. Postaram się napisać za jakiś czas czy leczenie helicobactera pomogło mi z uporaniem się z objawami jakie wszyscy tutaj wskazują. Pozdrawiam i życzę owocnych dociekań wszystkim sercowo-żołądkowym 🙂

Odnośnik do komentarza
Gość Po zawale 46

To, co napisał Gość H.P. to jest dokładnie moja historia. Do dziś, mimo iż nie mam już Helicobacter  Pylori, (4 lata temu leczona Duomoxem  i Metronidazolem) pojawiają się wzdęcia i arytmia (ogóle rozbicie, zawroty głowy, nudności). Przed leczeniem, około 2 miesiące wcześniej zacząłem się bardzo źle czuć (jak pasażer z chorobą lokomocyjną bez tabletek od jazdy). Przed końcem leczenia Helicobacter antybiotykami ZAWAŁ. Uszkodzenie dolnej ściany - 1 stent. Dobrze, że tak. Lekarze oczywiście twierdzą, że to niemożliwe. Żałosne. Nawet nie słuchają, co się do nich mówi. No chyba, że arytmię leczy się Ranigastem, który u mnie w dawce 2 x Ranigast Max na raz, powoduje powrót do normalnej pracy serca i dobrego samopoczucia. Dziś już to wiem, ale też 2 razy w ciągu ostatnich 2 lat wylądowałem w szpitalu  - arytmia co  - co czwarte uderzenie serca dłuższa przerwa -tętno około 140. Ranigast został kilka dni temu wycofany z aptek z powodu potencjalnego działania rakotwórczego. Współczuję wszystkim, którzy mają podobne problemy. Dodam jeszcze, że od dziecka mam chorobę lokomocyjną i objawy nieżytu żołądka obecnie przypominają mi samopoczucie po jeździe, jako pasażer bez AWIOMARINU. Jako kierowca nie mam tego problemu. W ten sposób zorientowałem się, że odbijanie pojawia się równocześnie z zaburzeniem akcji serca. Najważniejsze nie panikować. Szklanka wody z WAPNEM (może być smakowe) i spokój, bo puls będzie galopował. Potem coś na zatrzymanie nadmiernej produkcji HCl w żołądku (leki z grupy IPP).Trzymajcie się.

Do lekarzy - szanowni Państwo, szacunek dla waszej pracy, ale słuchajcie czasem pacjenta. Weterynarz nie może porozmawiać z pacjentem, jednak zazwyczaj stawia trafną diagnozę.

Odnośnik do komentarza
Gość Max 27 lat

Hej, nie ukrywam, ze jestem tu dlatego, ze wszystkie objawy, które tutaj wymieniacie również miałem ja. Zaznaczę tylko, ze jestem hipochondrykiem i wszystko odczuwam ze zdwojona mocą. zaczelo się w lipcu - obudziłem się w nocy z uczuciem prawie zawału - ciśnienie 160/100 puls 100. Ogólnie przerażenie. Pobudzona praca jelit/żołądka. Zimne dłonie, pot, ogólne przerażenie.  Po holterze ciśnieniowym (ogólne przestraszenie wpłynęło na puls, który w spoczynku i tak był za wysoki, tj. 80-100 uderzeń). Po przepisaniu połowy tabletki nebiletu ciśnienie jest ok. Rzuciłem papierosy i ograniczyłem alkohol, nie zmieniłem tylko diety, kocham fast foody. Jakiś czas temu pojawił się nowy problem. Uczucie wyrywania serca, 20 sekund totalnego wariactwa w akcji serca. Puls rósł do 120 uderzeń. Wylądowałem na sorze, w przychodniach. Robione miałem ekg badania krwii, moczu, usg brzucha. Wszystko ok. Ważna kwestia jest to ze przy tych nierównych akcjach serca towarzyszy mi potężne wzdęcie, odbijanie się, gorzki język z rana, cofanie się treści żołądkowej. Zaznaczam, ze moja dieta od wielu lat jest fatalna. Po ostatniej wizycie u kardiologa (ekg holter, echo) info jest takie ze mam zdrowe serce i ze problem leży gdzieś indziej. Jestem umówiony do gastrologa. Zobaczymy czy pomoże. Meczy to cholernie. 

Odnośnik do komentarza

Hej. Chciałabym podzielić się z Wami moja Historią. Od września 2020 zaczęłam mieć problemy z wypróżnianiem, bóle brzucha jelit i wzdęcia. Do tego kłucia w klatce piersiowej i głowa. Pobolewało mnie też w mostku i okolicach żołądka. Między czasie stwierdzono u mnie problemy z kręgosłupem w odcinku szyjnym i piersiowym. Fizjoterapia i leki nic nie pomogły. Nasiliły się objawy sercowe. Bardzo. Kołatania serca. Do tego takie wrażenie jak by serce się zatrzymywało i za chwilę znowu wracało na swoje tory. Tak od kilku miesięcy coraz bardziej. Nie daje mi spać ani normalnie funkcjonować. Byłam u kardiologa trzy razy i nic wszystko w normie. Tsh też w normie. Holter w normie. Rano od kilku dni doszły mi wymioty bóle żołądka i gazy oraz wzdęcia. Idę do gastrologa.Bylam już chyba u każdego lekarza i żaden nie powiedział że może być to przyczyną od żołądka. Czy macie też bóle w klatce piersiowej i czasem problem z oddychaniem. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.01.2021 o 09:25, Gość Marta napisał:

Hej. Chciałabym podzielić się z Wami moja Historią. Od września 2020 zaczęłam mieć problemy z wypróżnianiem, bóle brzucha jelit i wzdęcia. Do tego kłucia w klatce piersiowej i głowa. Pobolewało mnie też w mostku i okolicach żołądka. Między czasie stwierdzono u mnie problemy z kręgosłupem w odcinku szyjnym i piersiowym. Fizjoterapia i leki nic nie pomogły. Nasiliły się objawy sercowe. Bardzo. Kołatania serca. Do tego takie wrażenie jak by serce się zatrzymywało i za chwilę znowu wracało na swoje tory. Tak od kilku miesięcy coraz bardziej. Nie daje mi spać ani normalnie funkcjonować. Byłam u kardiologa trzy razy i nic wszystko w normie. Tsh też w normie. Holter w normie. Rano od kilku dni doszły mi wymioty bóle żołądka i gazy oraz wzdęcia. Idę do gastrologa.Bylam już chyba u każdego lekarza i żaden nie powiedział że może być to przyczyną od żołądka. Czy macie też bóle w klatce piersiowej i czasem problem z oddychaniem. 

Tak, mam także takie dolegliwości tzn. zatyka mnie w klatce na sekundę, nie mogę wtedy złapać tchu. Jestem po EKG i echo, które nic niepokojącego nie wykazały a jutro Holter ale zamierzam się wybrać do gastrologa bo mam silne bóle żołądka.

Odnośnik do komentarza
W dniu 11.04.2019 o 12:49, Gość H.P napisał:

To j ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Od pewnego czasu zaczęło się od kołatań serca, doszły bóle brzucha zawroty głowy, a nawet migrena. Kiedy rano się obudziłem a serce waliło jak nigdy i do tego uczucie pełnego napełnienia i momentalnego opuszczenia krwi z serca pojechałem na SOR. Tam zrobiono mi EKG (wszystko OK) lekarz powiedział że problemem jest żołądek i skierował do dalszego leczenia do lekarza pierwszego kontaktu. Lekarz rodzinny stwierdził, że wszystko to jest na tle nerwowym (faktycznie ostatnio czas nie był dla mnie łaskawy). Po tygodniu zgłosiłem się do kolejnego lekarza tym razem prywatnie, aby potwierdzić diagnozę poprzedniego. Ten zrobił mi USG (wszystko ok) oraz dał skierowanie na gastroskopię. Na gastroskopii zrobiono mi test na helicobacter pylori. Okazał się słabo pozytywny ale było to spowodowane przyjmowaniem leku controloc 40 przypisanego przez lekarza rodzinnego. Helicobacter pylori to bakteria którą posiada nawet 80% polskiej populacji. Jej nasilenie w organizmie wzrasta wiosną i jesienią. Nie zawsze daje objawy. Moim punktem zaczepnym stał się ten nieproszony gość. Zacząłem dużo czytać na jego temat. Dostałem do opracowania naukowego gdzie wskazuje się, że helicobacter ma związek z sercem. Powoduje częste arytmie, chorobę niedokrwienną serca a w konsekwencji nawet zawał. Ponadto nieleczona powoduje wrzody a nawet raka żołądka. Czytałem na innych forach opinie osób zarażone tą bakterią i często u nich występuje również nerwica. Dodam że niewłaściwa dieta w połączeniu z tą bakterią nasilają objawy nadkwasoty żołądkowej. Aktualnie jestem w trakcie leczenia i nie czuję się rewelacyjnie ponieważ w przypadku helicobactera musi zostać zastosowane tzw. leczenie skojarzone - 2 antybiotyki oraz inhibitor pompy protonowej. Ja przyjmuje Duomox 1000, Klabax 500 oraz Polprazol. Jestem w 6 dniu leczenia antybiotykiem na 7 dni, jeszcze jutro 3 dawki mnie czekają. Natomiast Polprazol przyjmował będę jeszcze przez kolejne 6 tygodni. Nadmienię, że dotarłem do informacji iż szczep helicobactera w Polsce jest odporny na substancje czynna zawartej w Klabax-sie (nie pamiętam nazwy) i zaleca się zamiast niego metronidazol. Postaram się napisać za jakiś czas czy leczenie helicobactera pomogło mi z uporaniem się z objawami jakie wszyscy tutaj wskazują. Pozdrawiam i życzę owocnych dociekań wszystkim sercowo-żołądkowym 🙂

Jak sie teraz pan czuje

Odnośnik do komentarza

Witam 

Czy ktoś znalazł przyczynę tych skurczy?

Ja miewam je właśnie najczęściej przy wzdęciach, gdy np kucne bądź schyle się. Czasem czuję jak coś mi się tam przelewa w jelitach i po chwili skurcz. Kardiolog twierdzi że to na tle nerwowym. Owszem mam nerwicę od dzieciństwa ale skurcze od dwóch lat. Związek między układem pokarmowym a sercem zauważyłem kilka miesięcy temu. Nie wiem już gdzie szukać pomocy..

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×