Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Koronografia - ryzyko i strach?


Gość Maja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość grazyna z

Jestem tydzień po zamknięciu ubytku przegrody między przedsionkowej ASD II,w znieczuleniu ogólnym pod kontrolą echokardiografii przezprzełykowej.w kontrolnym echo serca stwierdzono prawidłowe położenie i na drugi dzień byłam już w domu.Zabieg wykonywał prof.Marcin Demkow.Chciałam podzielić się z wami swoimi przeżyciami ,ponieważ pierwszy raz w życiu nie mogłam uwierzyć ,że istnieje tak wspaniała klinika,w której traktują chorych jak ludzi.Profesorowie lekarze pielęgniarki i panie salowe to wspaniali ludzie w 100% ludzie.Klinika w Aninie bo o niej mowa to naprawdę placówka medyczna z prawdziwego zdarzenia .Astrach ma zawsze duże oczy

Odnośnik do komentarza

Mój tata mial dwa dni temu ten zabieg, przez reke, i rzeczywiscie przynajmniej mogl sie poruszac, badanie nie wykazalo niczego niepokojacego w zylach. generalnie wszystko wskazuje na arytmie, w tym przypadku (w pon byl zabieg) (dzis sroda) jeszcze jest w szpoitalu i mysle ze nie wyjdzie do piatku, zwiekszaja mu dawki lekow na arytmie bo to ona byla powodem zawalu (w czwartek) jutro minie tydzien odkad trafil do szpitala. lekarze sa mlodzi i na pewno wiedza co robia, ale czasami brak im ludzkich odruchow. rozmowy, porady, ojciec musi sie sam wypytywac i domyslac polowy rzeczy. Mowa o szpitalu MIEJSKIM w Gdyni. pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkim zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Gość Kinga91

Witam, moja babcia ma 77 lat i skierowanie na to badanie. Nigdy nie miała zawału, ma nadciśnienie i nic więcej nie wiem. Przeczytałam wszystko i dużo osób pisze że wszystko zależy od dobrych lekarzy. Czy ktoś kto miał robioną koronografię w Wojewódzkim szpitalu specjalistycznym w Lublinie mógłby się wypowiedzieć na ten temat? Babcia zastanawia się czy iść, ciocia która jest lekarzem odradziła jej to bo badanie jest inwazyjne, a nie wydaje się pilne i konieczne. Czy w wieku 77 lat ryzyko powikłań jest większe?

Odnośnik do komentarza

Kinga-obecnie koronorografię wykonuje sie przez nadgarstek,same badanie trwa ok.40 min.po takim badaniu lekarz ma pełny obraz naczyń wieńcowych.Ludzie w bardziej zaawansowanym wieku bardzo dobrze je znoszą ;sam pobyt w szpitalu trwa 2 lub 3 dni.Ja miałem ostatnią *koronkę* niecały miesiąc temu(a była to już dziesiąta).pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Dominika06

Kingo, wczoraj moja mama miała koronografię przez nadgarsetek i wszystko jest dobrze. Wskazaniem była chroba wieńcowa i nadciśnienie tętnicze. Z mamą lezały też starsze pacjentki i też wszystko było w porządku (79 pani wyszła do domu dzień po zabiegu), wg mnie nie jest to bardzo inwazyjny zabieg, a na pewno daje dużo dla lekarza moniturojącego, np mamie zmniejszono ilość leków, ponieważ tętnice nie były *zwężone*. Oczywiście zalecam opiekę rodziny po zabiegu.

Odnośnik do komentarza

Witam , wczoraj wróciłam ze szpitala po koronografi , miałam robioną dwa razy i z nadgarstka tak się bałam ale miałam koło siebie panie które były już po zabiegu i to one dodawały mi otuchy i wsparcie naprawde nie warto się bać, mam trzy zwężone tętnice dlatego miałam robioną plastykę czyli wstawioną w jedną tętnicę stenta . Nie wiem jak po takim zabiegu żyć , jaka ma być dieta, co można robić a co nie .........

Odnośnik do komentarza
Gość monika2011

Witam, mój tato jutro ma mieć drugi raz po półtora roku koronografię. Bardzo się boję, bo jego wyniki usg są gorsze niż poprzednio. Mam wiele nadziei, że tym razem znów się uda, ale bardzo się o niego boję, bo wiem jakie mogą być powikłania. Wiem, że jest pod dobrą opieką, ale mimo wszystko boję się. Tamta się udała, też miał stenta wszczepianego. Niewiem jak teraz będzie. Trzymajcie kciuki. Dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Moja mama miała robioną koronografię w polsko-amerykańskiej klinice w ustroniu 27 sierpnia 2011 bardzo się bała tego zabiegu, a my wszyscy krzyczeliśmy na nią, że panikuje i przesadza. Zabieg się udał, wstawiono 2 stenty i zakwalifikowano do drugiego etapu na drugą żyłę. 15 min po zabiegu na sali pooperacyjnej nastąpiły komplikacje... zrobiły się skrzepy w miejscach stentów, serce przestało bić, reanimowali, niestety mama zmarła...Nie chorowała wcześniej, nie miała dolegliwości, chorobę wieńcową odkryto przy okazji zwykłej wizyty u lekarza...zawiozłam ją w piękną, upalną sobotę do pięknego Ustronia jak na wizytę u kosmetyczki, nawet nie trzymałam kciuków, przecież to tylko zwykły zabieg miał być... Może przeczyta to ktoś, kto w tym dniu też miał tam zabieg, przed mamą była pierwsza do zabiegu jeszcze jedna pani z mężem i siostrą przyjechała, może widziała jak to było... i mogła się ze mną skontaktować tel.782822600

Odnośnik do komentarza
Gość Strzelce Opolskie

Jestem kierowcą ciężarówki,w ostatniej trasie zaniemogłem i trafiłem do Niemieckiego szpitala kliniki.Tam przeprowadzono mi koronografię.Przyznam że jestem cholernym panikarzem i o mało nie zszedłem z tego świata,ale ze strachu.Samo badanie było OK,jedynym nieprzyjemnym momentem,był moment,w którym sonda doszła do serca(tak mi się wydaje).Wtedy przez chwilę serce zaczęło przerywać (arytmia?) i pielęgniarka kazała mi kaszleć.Po odkaszlnięciu wszystko wróciło do normy.

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaevans

Czesc Moj tato mial robiona koronografie a londynie. zostal przyjety do szpitala na 8 rano , o 9 tej mial zabieg a o 3 jechalismy do domu. Po koronografii tata sie dowiedzial ze musi miec operacje na otwartym sercu wymiane zastawki. Bylo to w pazdzierniku. niestety w polowe listopada (tydzien przed planowana operacja) dostal zawalu i serce stanelo w pracy.dzieki bogu kolezanka od razu zaczela reanimacje i uratowala muz zycie pomine fakt spiaczki i respiratora....niestety lekarze powiedzieli ze nie moga dluzej czeka i jutro robia mu operacje pomimo ze stan jego zdrowia jest cieniutki po zawale. Ale lekarze mowia ze niemoga dluzej czekac bo serducha niewytrzyma.....zobaczymy jutro.. ps. tato jest w specjalistycznym kardiologicznym szpitalu za londynem wiec mam nadzieje ze wszystko bedzie ok

Odnośnik do komentarza

Mialem ten zabieg w poniedzialek. Pietnascie minut i po wszystkim. Strach minol jak zobaczylem fachowcow w dzialaniu,a musze przyznac obawialem sie tego zabiegu. Mala klinka w Marsylii,zawodowcy w pracy. Zabieg robiony przez nadgarstek. 24 godziny oszczedzac reke i wszystko bedzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli są wskazania do koronarografii to nie ma wyjścia. Trzeba to zrobić, aby można nas *naprawić*. Miałam już 5 razy i dzięki temu żyję nadal. Nie dawano mi szans wielkich ponieważ miałam skrzeplinę i naczynia do roboty.7 lat temu przeszłam operację usunięcia uszka lewego przedsionka i CABG. Naczynia Lima-Lad.Wszystkie dolegliwości ze strony serca były przyczyną udarów. Na początku sierpnia w Gdańsku miałam ponownie echo przezprzełykowe, a następnie koronarografię. W samą porę. Znowu uratowano mi życie.Założyli 2 stenty. Wszystko się pozatykało. Zastawki nie pracowały jak trzeba, hipokineza, zwłóknienia, nadciśnienie, zawroty głowy, zatrzymywanie się serca, migotki. Jedno badanie, założenie stentów dało wiarę życia.Nie można się bać, bać się można jak tego się nie zrobi.Jestem szczęśliwa, że w Gdańsku trzykrotnie dali mi szansę życia.Na kontrolną koro czekam do marca. Biorę leki i jestem spokojna. Nie ma się co martwić, należy psychicznie się nastawić na ok.W Polsce mamy bardzo dobrych fachowców.

Odnośnik do komentarza
Gość Edyta2012

Moja mama miała ten zabieg wczoraj,uratowało jej to zycie inaczej juz by jej nie było.Z opisu mamy wiem,ze ją bardzo bolało,ponieważ żyły były pozapychane,ale zabieg był konieczny,dzis niebespieczeństwo jest zarzegnane na dzis dzień.

Odnośnik do komentarza

Nawet pod fachowym okiem mogą być problemy.Miałam koronografię trzy razy i wstawione 9 stentów,dwa razy wszystko przebiegło w porządku a za trzecim razem dostałam udaru mózgu.Wszystkie zabiegi przeprowadzał ten sam lekarz.Teraz mam się udać na czwartą i jestem naprawdę w strachu.Miejmy nadzieję ,że wszystko będzie dobrze-wierzę w to.Życzę wszystkim dużo zdrowia i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Wlasnie siedze po zabiegu mialam robiona koronografie w Deggendorfie mamy 2012 r fakt badanie jak ktos kto sie boi stresowne ,ale nie ma sie co bac,ja bylam pod opieka dobrego lekarza,fakt w pewnym momecie poczulam silny ucisk w klatce ,mysle to juz po mnie...ale przeszlo,po zabiegu,lekarz powiedzial ,juz jest oki,czy noga boli? hm jeszcze nie wiem,ale powiem jak sie czuje....zaczelam inaczej oddychac,wczesniej balam sie oddychac cala piersia,nie biegalam po schodach wejsc nie moglam,teraz nie wiem...zobacze i chetnie wam napisze....blizej jak ktos chce pogadac moje gg 43118977 zapraszam Dzis wychodze ze szpitala,tu koronografie przeprowadzaja jako zabieg,nie czekalam latami tylko 3 dni,bylam przytomna widzialam co mi robia,po zabiegu nie dali mi sie ruszyc 5 godz .moze to jest przyczyna ze kogos boli noga,moze za szybko wstal,i wlasciwie jak bym to czytala jak tam ktos umarl to bym nie poszla i bym zalowala,bo przeciez warto poczuc sie normalnie a nie jak stary wrak,odwagi wybieszcie profesjonalistow a nie za kase,ja nie placilam nic wszystko oplacila mi kasa,nie musialam patrzec w polsce jak lekarz czeka na kase i mowi z tym mozna zyc,bo tak bylo...ja trafialam na takich lekarzy co czekali na kase inaczej nie bylo skierowania,tylko slowa...z tym mozna zyc,meczylam sie 8 lat,,odwagi ela

Odnośnik do komentarza

W Polsce? mój mąż miał koronografię w trakcie zawału wszczepili stent i czekamy na następną, bo lekarze nie chcą wypuścić go ze szpitala bez zrobienia dodatkowej czekamy...... *zwykły* szpital tylko mają oddział kardiologii inwazyjnej, dziękuję Bogu za takich lekarzy, nikt nie czekał na kasę i *wdzięczność* ;) nie piszcie, że w Polsce wszystko co dobre jest za kasę !!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Myszaka

Mój Tata dziś dostał skierowanie na to badanie, na formularzu zgody oprócz róznych powikłań informacja o zgonach w wysokości 11% uważacie że to nie dużo i nie ma się co martwić? to przeszło 1 osoba na 10! więc nie piszcie pierdół w stylu nic Ci się nie stanie bo każdy musi wiedzieć jakie są możliwości powikłań. Odpuszczamy sobie to badanie a raczej zabieg i przechodzimy na dietę, fakt Tata jak na swój wiek i wzrost nie waży dużo, więc sądzę że ma to duże szanse poprawić jego wyniki. Nadwagi raczej nie ma i mamy nadzieję że uda się wyregulować - zmniejszyć zatłuszczenie żył lekami i dietą. Jeśli to nie będzie mu pomagać to w ostateczności będziemy się godzić. Mam nadzieję że się uda. Życzę powodzenia tym co już to przeszli i życzę aby nie musieli tego ponawiać. Bardzo współczuję tym którzy w wyniku tego zabiegu stracili najbliższych.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×