Małe ilości kawy, a kołatanie serca

[Gość Sarithis]

Witam! Od jakiegoś roku piję kawę. Niedużo - jeden kubek na dzień, czasami rzadziej. Od kilku miesięcy jednak staram się coraz bardziej ograniczać. Teraz piję jedną na tydzień. Powodem jest to, że za każdym razem, kiedy wypiję kawę BARDZO podwyższa mi się ciśnienie. Normalnie mam 120/80 - 120/90. Po wypiciu kawy górne ciśnienie skacze mi do 160/90, czasami więcej. I tak utrzymuje się przez praktycznie cały dzień. Wieczorem zazwyczaj czuję, że serce mi wyjątkowo mocno bije, odczuwam dyskomfort i niekiedy mam nawet ataki paniki z tego powodu - chwytam się za lewy bok i staram się uspokoić. Kilka dni temu wypiłem kawę ok. 12:00. Wieczorem - o 21:00 - znowu miałem taki *atak*, więc wziąłem miernik ciśnienia TechMed. Dokonałem kilku pomiarów w odstępach co pół godziny. 3 na 4 pomiary wykazały arytmię serca, co wcześniej się nie zdarzało. No i rzeczywiście - czułem, że serce bije mi nieregularnie. Czy ja w ogóle tej kawy nie powinienem pić? Tzn. czy może mi się coś stać, skoro mam takie objawy? Dodam, że mam 21 lat (możliwe, że to ważne).

[Gość XyzRoad]

Przede wszystkim jeśli na prawdę odczuwasz że serce nie regularnie Ci bije, koniecznie idź o lekarza, bo nie wiadomo co Ci jest a lepiej dmuchać na zimne. Są arytmie które wyzwala kofeina między innymi, np dodatkowe skurcze, ale raczej nie taka mała dawka. Kiedyś obiło mi się o uszy, że niektórzy mogą być w jakimś stopniu uczuleni na kawę.

[renatn]

Witam. Uczulenie jest bardzo prawdopodobne ,jakiś składnik to powoduje,dwie moje koleżanki właśnie tak mają.Jeśli chodzi o ciśnienie ,to np u mnie nie ma to znaczenia ,czasami nawet obniża się.Jeśli chodzi o samą kawę ,to już na oddziale po operacji zastawki mogłam ją pić,lekarze nie mieli zastrzeżeń,więc wiem,że nie szkodzi jak niektórzy twierdzą,zresztą małe ilości nigdy nie są szkodliwe.Są wyjątki w przyrodzie w każdym temacie,pewnie ty też do nich należysz,nic na siłę,może coś w zastępstwie np kawa ,,Inka,, też jest fajna i można się nią delektować.Spróbuj.