Skocz do zawartości
kardiolo.pl

chrisbp

Rekomendowane odpowiedzi

Od 7 miesięcy pracuję w UK jako paletowy, układam towar. Jak byłem w PL to wszystko było OK, oprócz tego, że miałem atak tachykardii raz na 3-5 miesięcy, ale poza tym zdrowie miałem końskie. Od kiedy jestem w UK to po 3 miesiącach musiałem zapisać się do lekarza z powodu duszności i szybkiego bicia serca, miałem też raz wspomniany wcześniej atak. Domyślam się, że jest to spowodowane pracą, w której trzeba szybko przenosić ciężkie rzeczy, ciągle się zginać do samej ziemi i czasem być (dosłownie) w dwóch miejscach jednocześnie. Lekarz przepisał mi Propranolol, dwie tabletki dziennie. Problem w tym, że w PL nie musiałem brać żadnych leków na serce. Propranolol biorę od około 4 miesięcy, raz na 6 godzin zazwyczaj jedną tabletkę 10mg. Jak nie wezmę tabletki przez dwie godziny dłużej to mam mrowienie w dłoniach, czuję się lekko słabo i serce bije mocniej. O co tu chodzi i czym to jest uwarunkowane? Nie chcę w wieku 27 lat jechać na lekach na serce.

Odnośnik do komentarza

Daj sobie spokój z tym propranololem,idz do lekarza i powiedz ze chcesz odstawic,powiedz ze ni masz problmow ze sercem tylko tachykardie zatkowa,a to nic groznego,bierz codziennie magnez z wit b6 i zobaczysz ze twoj stan sie polepszy. Jak o jest wkońcu,nie wezmiesz tabletki to slabo sie czujesz?

Odnośnik do komentarza

Mam zaburzenia rytmu serca,skurcze dodatkowe, napadowe szybkie bicie serca, kołatania i od 1,5 roku szukam ich przyczyny. Dopiero niedawno pojawiły się pełne objawy tężyczki jawnej i zaczęłam brać ok 2000 mg wapnia i 400 jednostek d3 (magnez i potas suplementowałam od zawsze, a i tak ich poziom mi spada okresowo) i po ok 2 tygodniach widzę lekką poprawę, nie mam ataków codziennie, a serce zaczęło się uspokajać, więc chyba to był powód arytmii i tachykardii. Czy ktoś miał podobnie?

Odnośnik do komentarza

Od kiedy biorę magnez to praktycznie nie mam *przeskoków* serca, które tu zacząłem mieć średnio 20 razy dziennie i zdążyłem się już do nich przyzwyczaić. Obecnie są 2, max 3 na dzień i dla mnie to już normalne. Nadmieniam, że nie miałem tego w PL. Jak nie wezmę tabletki to mam mrowienie, lekko kręci mi się w głowie i serce bije mocniej (nie szybciej, ale jest lekkie przyspieszenie pulsu), a podobno Propranolol nie uzależnia... Na początku brałem pół tabletki dziennie, potem pół rano i pół wieczorem, ale że byłem nowy w pracy i musiałem się wykazać zapie*dalając (ach, Polacy za granicą...) to dawka zwiększyła się do 2 tabletek dziennie. Dodatkowe obowiązki spowodowały podwyższenie w pewnych sytuacjach dawki do 3 tabletek - jedna rano, druga po południu przed pracą (największe nerwy i w dodatku praca na chłodni) i trzecia po pracy na noc, bo czasem budzę się z nerwów w nocy ze 2-3 razy. Tak to wygląda. Obecnie staram się opanowywać i biorę znowu dwie dziennie, a od wczoraj od wieczora wziąłem tylko pół, bo uznałem, że będę miał na wszystko wyje*ane i niech mnie nawet wyleją, ale jak mi serce siądzie to kasa też się do niczego nie przyda... Póki co jest w miarę OK, ale nie wiem jak długo się to utrzyma. Chciałbym wreszcie rzucić to w cholerę! Całość dopełnia Sympramol jeszcze z Polski na nerwicę, ponieważ mam stwierdzoną. To akurat mogę brać doraźne, tylko wtedy jak się denerwuję i nie uzależnia. Nie mogę tego używać do pracy, bo powoduje senność.

Odnośnik do komentarza

Sam nie odstawiaj, poradź się kardiologa jeśli to możliwe, sam moment odstawienia jest nieprzyjemny. Sprawdź może elektrolity magnez potas wapń, suplementacja potasem i zwiększonymi dawkami magnezu 2-3 razy dziennie wpływa korzystnie na arytmię i tachykardię i codziennie banan sok pomidorowy jakieś orzechy, dużo warzyw i owoców i będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Rano wziąłem pół tabletki, na 15 poszedłem do pracy i zaczęło się...Lekkie zawroty głowy, serce, jakby miało z piersi wyskoczyć i co chwilę się *potykało* i *przewracało*. Wytrzymałem tak 40 minut i musiałem łyknąć całą tabletkę, bo robiło mi się już gorąco, wystarczyło kilka zgięć i trochę wysiłku. Tabletka zaczęła działać mniej więcej po godzinie. Czyli czy chcę czy nie to i tak będę musiał to brać :/

Odnośnik do komentarza

Nic z tego nie rozumiem... Po 4 miesiącach męki wczoraj około 20 serce *przeskoczyło* samo i do dzisiaj bije równo, zdarzają się lekkie nierówności, ale to na pewno nie to co było. O 13:00 wziąłem tabletkę i potem po 23:00 pół tabletki i cały czas bije równo i spokojnie. Po raz pierwszy od kilku miesięcy czuję się dobrze. Nie wiem, o co tu chodzi. Cuda?

Odnośnik do komentarza

Jakiś czas było OK, brałem po 1,5 tabletki dziennie (z powodu drętwienia i drżenia rąk, no i jednak te serduszko troszkę skakało, ale to pewnie z powodu mniejszej dawki). W weekend zachorowałem i wziąłem saszetkę Paracetamolu, a po tym Propranolol, bo serce lekko dawało już znać, to był już wieczór. Po pół godzinie zaczęło mocniej bić, to myślę *na uspokojenie dołożę Sympramol*. Położyłem się i czekam. Minęło jakieś pół godziny i serce zatrzymało się na jakieś 2 sekundy, po prostu nagle zrobiło się cicho naokoło - żadnych odgłosów, bicia, dudnienia. Automatycznie się podniosłem i serce nagle *bam-bam-bam-bam*, a po chwili *bam---bam---bam---bam* i znowu *bam-bam-bam-bam*. Tak dwa albo trzy razy, poczułem lekką tachykardię, ale to się uspokoiło. Poniosło mnie nawet do toalety... Jak wróciłem to zacząłem chodzić po pokoju, siedzieć i znowu chodzić. Patrzę - godzina 1:20 w nocy, położę się i może samo przejdzie, najwyżej umrę, przecież i tak nic nie zrobię, a z angielskimi lekarzami się nie dogadam w karetce. Zresztą póki oni by przyjechali na to wypizdowie, to by trochę minęło... Tak więc położyłem się, poczekałem bodajże 20 minut. Zmorzyło mnie (działanie Sympramolu), nawet nie wiem kiedy zasnąłem. Nie wiem co z tym dalej robić. Propranololu nie mogę jak widać odstawić, bo reakcja organizmu jest taka jak opisana powyżej (wrażenie śmierci, ataku serca itp.), a że praca okropnie nerwowa to tym bardziej. Co robić?

Odnośnik do komentarza

Kazdy lek mozna odstawic - zacznij powoli. Skoro np brales 3 tabletki dziennie, to od jutra wez 1 tabletke rano i 1 wieczorem. I tak przez 14 dni, na poczatku mozesz odczuwac chec wziecia jeszcze jednej tabletki w ciagu dnia, ale po 2-3 dniach Ci to przejdzie. W takich momentach skup sie na robocie, zacznij sobie podspiewywac, gadac do siebie pod nozem - wiem, brzmi to idiotycznie ale dziala i odciaga Twoja uwage od stanu umyslu w jakim sie znajdujesz. Sam walcze z arytmia od pol roku i po okresach paniki kiedy myslalem ze umieram, powoli sie do tego przyzwyczajam, bo jednak budze sie kazdego dnia i licze na to, ze gdy ja oswoje to zniknie tak samo jak sie pojawila.

Odnośnik do komentarza

Lekarz kazał brać lek dwa razy dziennie po jednej tabletce, tyle, że mój organizm zaczyna się *buntować* mniej więcej po 6-7 godzinach od wzięcia tabletki - o objawach pisałem wcześniej. A że pracuję w stresującej pracy na drugą zmianę, to jedną tabletkę muszę brać około 12 w południe, drugą średnio o 19 wieczorem na przerwie i czasem jeszcze pół na noc przed 1:00 w zależności od dnia

Odnośnik do komentarza

Byłem u lekarza, który przepisał mi Pro***, powiedziałem mu o wszystkim i o tym, że chciałbym przestać brać ten lek. No i teraz tak: - pomaga lek? no pomaga, ale nie chcę spędzić reszty życia na leku na serce; - to chce Pan go brać nadal czy nie? nie chciałbym, ale jak nie wezmę dawki po 6-7 godzinach to [tu opisane objawy] i czasem muszę wziąć jeszcze połówkę trzeciej albo całą trzecią; - po co Pan bierze trzecią tabletkę? Dwie wystarczą; W tym momencie nadmieniam, że byłem już w szpitalu na 24H EKG, na którym wyszły potknięcia serca i że niedawno byłem na echo, ale jeszcze nie mam informacji o wynikach i że skierował mnie tam inny lekarz z tej samej przychodni. To on na to zdziwiony, ze on nic nie wie i czemu on nie ma tego w swoich danych... Na koniec dowiedziałem się, że *on chce, żebym ja brał to jeszcze 3 miesiące i przyszedł na kontrolę*. No paranoja jakaś, chyba już w PL więcej załatwię niż z tym przemądrzałym ciapatym za przeproszeniem. Mi się wydaje, że kwalifikuję się na ablację...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×