Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Tętniak aorty piersiowej


Gość Paweł

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym tylko wiedzieć jak wykrywa się tetniaka np. aorty brzusznej. Mam niedomykalność zastawki aortalnej i nie mam tetniaka. Aorta wyszła mi 25mm. Ale tez nie wiem jaki to wymiar. Czy aorty wstepującej czy innej jej częsci. Jak wogóle tworzy się tetniak, czy jest to w dużej mierze genetyczne. Słyszałem , że tętniaki występują prawie zawsze w niedomykalności zastawek, ale jakie to zastawki? Pozdrawiam!!!

Odnośnik do komentarza

Billymarks Tętniak aorty brzusznej tez wykrywa się na USG Co wiem to ci odpowiem Jak tworzą się tętniaki, mnie medyk powiedział że to mam od niedomykalności zastawki aortalnej . Ale czy to prawda nie wiem Tętniaki tworzą się przy nadciśnieniu tu bym się zgodziła. U mnie właśnie to mogło go wywołać bo był okres że miałam nadciśnienie U mnie w rodzinie jestem pierwszym przypadkiem tętniaka. Co wiedziałam to odpowiedziałam. Tętniaka wykryto u mnie jak miałam 30 lat i lekarze zbagatelizowali tą sprawę a szanowny pan doktor do którego zwróciłam się o pomoc rzekł[ co się pani martwi ,będzie pani miała szybką śmierć ] Fajna odpowiedź no nie Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Billymarks A ty myślisz , że ja mając 30 lat przypuszczałam ze ja mam .Pamiętam jak poszłam na prześwietlenie żołądka i medyk mimowolnie zaczął od krtani ,posuwa aparat niżej niżej i stanął jak wryty i gapi się na mnie ,ja tu rozebrana głupio mi się robi [ co jest grane ] nikt nie uwierzy patrze a jemu łzy kapią ,Ubrałam się on mnie przytulił do siebie i i mówi jak się sprawa ma. Nie zapomnę,nigdy jego słów Pani ma serce 70 letniej kobiety Ale jak pisałam żaden medyk nie przywiązał do tego wagi Ale nic się nie dzieje przez tyle lat meczę się tylko ale to mi nie utrudnia życia tak bardzo to i sobie żyję. Tak ze jak nie robiłeś echa serca to sobie zrób pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie co do etiologii tętniaków to również są to tzw złożone wady aortalne wrodzone. Właśnie taką wage ma moja mama. Od 3 stycznia jest w Krakowie w Klinice Jana Pawła II, póki co na bloku przedoperacyjnym przygotowują ja do zabiegu. Juz dzis była by operacja, jednak mama cierpi na rzadką przypadłośc żylaki oczodołu czekamy na konsultacjie neurologiczno-chirurgiczna. strasznie sie boje mam nadzieje ze owa przypadłośc nie wyklucza oberacji na tetniaka!!! Dzie wszytsko bedziemy wiedziec. pozdrawiam Joanna

Odnośnik do komentarza

Witajcie mama jest juz po operacji. Operował ja docent Pfitzner z Kliniki Kardiochirurgi Jana Pawła II w Krakowie. Operacja Trwała ok 6 godzin (najtrudniejsze 6 godzin mojego zycia). Teraz jest na odzdziale intenswnej terapii pooperacyjnej. Operacja przebiegła planowo jak określił docent. Teraz czekamy na unormowanie stanu. Lekarz z oddzialu intensywnej terapii okresli stanmamy jako w miare stabilny było to ok godziny po operacji. Teraz czekamy i wierzymy ze wybudzanie i powrot do zdrowia przebiegnie pomyslnie. Dziekuje za wsparcie Zofio.

Odnośnik do komentarza

Jenwfer Witaj No już macie jakiś etap za sobą, Tylko nie denerwować się i wierzyć że wszystko będzie okej A tym bardziej że stan mamy jest stabilny Proszę tylko pisz w dalszym ciągu informuj mnie, może innych zainteresowanych tym przypadkiem także ,bo jest nas tu wielu. Będzie dobrze i musi być dobrze Pozdrawiam cie serdecznie .3maj się .Głowa do góry

Odnośnik do komentarza

Witajcie Widziałam sie dzis z mama!!!! jestem bardzo szczesliwa!!! Mama ma sie dobrze. Wybudziała sie w nocy dokladnie nie wiem ile godzin nie mialam jeszcze okazji rozmawiac z docentem , ktory mame operowal. Wiem tylko ze mama jest pogodna, ucieszyla sie bardzo ze do niej przyszlismy chwile z nami rozmawiala ale sie meczyla wiec jej juz nie chcielismy sprawiac bolu. Dostaje w tej chwili leki wspomagajace prace serca ale przy tak powaznym zabiegu to naturalne!!!! Nie ukrywam strach byl wielki nigdy sie tak nie balam ale docent Pfitzner to lekarz z powolania. Droga Zofio jak tylko masz mozliwosc to polacem Ci docent Pfitznera z Krakowa. Pozdrawiam cieplo i dziekuje za wsparcie. Bede pisala co z mama Joanna

Odnośnik do komentarza

Joanno. Witaj Cieszę się bardzo że drugi etap już macie za sobą ,teraz to już z góreczki. Będzie czuła sie mama coraz lepiej ,bo i o to chodzi Poruszyło mnie to to, jakoś zwyczajnie po ludzku . Może. że i mnie to dotyczy. Nie , należę Joanno do odważnych i gdy będę czuła się tak jak do tej pory to nigdy nie wyrażę zgody na operację. .Bo czuje się fajnie i jak tu iśc pod noże. Prawie mi nic nie jest poza męczeniem się ,ale i to nie jest takie dokuczliwe. Ale dzięki wielkie za podpowiedź może kiedyś ,ale nie jeszcze. 3 maj się dzielnie pozdrawiam i koniecznie pisz co i jak

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. Jestem nowym użytkownikiem tego fora i chciałem się podzielić swoim problemem, a mianowicie też mam tętniaka aorty wstępującej. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze niedomykalność zastawki aortalnej . Za parę tygodni wybieram się na operacje do Instytutu Kardiologii w Aninie. Nie będzie to moja pierwsza operacja w wieku dziesięciu lat przeszedłem operacje korekcji zwężenia podzastawkowego i zastawkowego aorty w CZD w Międzylesiu. Nie wiem co ma o tym wszystkim myśleć, jestem osobą młodą, energiczną w pełni sprawną fizycznie i nie odczuwającą żadnego bólu. Mecze się tylko szybciej. Czy po operacji będę tak sprawny jak przed?

Odnośnik do komentarza

Piotr 80 A jaki duży jest twój tętniak Też mam taki problem jak ty zresztą jest nas tu więcej ale nie myślę o operacji bo właśnie tez się dobrze czuję . Męczę się tylko i nic poza tym i z tego względu moj kardiolog powiedział mi ostatnio nie dam pani skierowania bo po co jak samopoczucie ma pani dobre No to nie idę Tętniaka mam5,5 i niedomykalność zastawek 3 stopnia i może tu jest ta trudność bo mam spieprzone 3 zastawki Ale napisz tu na forum dlaczego decydujesz sie na operację i co tobie medycy mówią że musisz pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Piotrze, tez jestem weteranka operacji sercowych i od lta lecze sie w Aniie 9przeszłam tam druga i trzecią operacje). To świetny ośrodek, na pewno powstawią Cię na nogi. U mnie tętniak jest skutkiem złożonej wady wrodoznej, może u Ciebie tez tak jest. Przy wadzie wrodzonej dożycie 31 lat to sporo. Mnie lekarze dawali niekgdyś 15 lat, a mam już 30, czyli dwa razy więcej i bardzo mnie to cieszy :-) Napisz prosze, kto Cie będzie operował i na jakiej podstawie Cię zakwalifikowali. Moja aorta wstepująca ma 5,6 cm, do tego dochodza inne nieprawidłowości, męcze się bardzo łatwo, ale lekarze twierdzą, że mój stan jest jeszcze za dobry, by podjąć czwartą, bardzo ryyzkowną operację. Trzymam kciuki za powodzenie Twojej operacji. Odezwij się na forum Fundacji Serce Dziecka, gdzie są też dorośli z różnymi wadami serca. Brakuje tam mężczyzn:-)

Odnośnik do komentarza

Zofia50141 powiem Ci tak że co badanie to inna wielkość może napisze ostatnie wyniki badań Echo: Pogrubiałe płatki trójpłatkowe zastawki aortalnej. Duża niedomykalność aortalna. Mały gradient przez zastawkę 25mm Hg. Powiększona lewa komora d6,2 cm, nieznacznie pogrubiały jej mięsień 1,2 cm, dobra kurczliwość mięśnia70%. Prawidłowa wielkość pozostałych jam. Mała niedomykalność mitralna. Poszerzona opuszka aorty 4,4 cm powyżej stj tętniakowa to poszerzona aorta wst. 6,2 cm, poszerzony początkowy odcinek łuku 3,8 cm, prawidłowa szerokość aorty zst. 2,5 cm. Osierdzie bez cech płynu. Powiem tak że sam nie wiem o co w tym wszystkim chodzi?

Odnośnik do komentarza

A na operacje wysyłali mnie już 4 lata temu ale zbagatelizowałem wszystko i nie kontrolowałem swojego stanu zdrowia przez ten czas. Poznałem fajną dziewczynę i starałem się ułożyć sobie życie. Wszystko zmieniło się jakieś 5 miesięcy temu, rozstałem się z dziewczyną i bardzo to przeżyłem. Pewnego dnia dostałem silnych boleści w pracy . Było to silne kłucie w okolicy serca, wezwano wtedy do mnie karetkę. Okazało się że to silny Nerwo-ból wywołany stresem, ale to skłoniło mnie do pójścia do lekarz i skontrolowania swojego stanu zdrowia. Lekarze w Aninie po przeprowadzeniu badania ECHO chcieli od razu zostawić mnie na operacje. A co mnie skłoniło, chyba słowa lekarza: GDY TĘTNIAK PĘKNIE ŚMIERĆ NASTĘPUJE PO TRZECH MINUTACH i nie ma już żadnego ratunku.

Odnośnik do komentarza

Piotr80 Witaj Wierzę ci ze nie wiesz o co w tym chodzi .Musisz się kierować tym co ci mówią medycy z Anina . No jak konieczna jest u ciebie operacja ,to jakie masz wyjście Wiesz ja tez bym sie zdecydowała,ale ja poza jakimiś niedomaganiami czuję się fajnie i jak tu iść z taką fajnościa na operacje Zresztą żaden medyk mnie na nia nie kieruje chociaż Biederman jak byłam u niego kazał mi porobić badania i przyjechać Ale nie poganiał mnie a wie pani za pół roku może pani przyjechać no logicznie jak by było źle to by nie zwlekał No to nie pojechałam więcej No i żyję samopoczucie nie najgorsze, mam dni że bardzo mnie boli serce i wtedy staję sie bezradna ale po chwili przechodzi i tak się pcha to życie A gdy tętniak pęknie to prawda nie ma ratunku dobrze ci powiedziano pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Droga zofia50141 operacji samej w sobie wcale się nie boje nie takie rzeczy już w życiu przechodziłem. Jak pisałem wcześniej w wieku 10 lat już miałem jedną. Nie jest to nic przyjemnego jak człowiek się budzi podpięty do tej całej aparatury. Co ma być to będzie! Porobiłem już wszystkie wymagane rzeczy do operacji, to znaczy szczepienie WZW, zęby i laryngolog. Teraz zostało mi tylko zadzwonić i umówić się na zabieg. Jak będę wiedział cos więcej to na pewno napisze.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×