Skocz do zawartości
kardiolo.pl

czarna68

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez czarna68

  1. Magda rzeczywiście u doroty jest kilka magdalenek .......zdradz jeszcze jakis szczegół...;)))
  2. matiiaga ja własnie wróciłam z takiego sklepu i rece mi odpadaja tyle jest wieszaków do przejrzenia ze szok ;))) kiedys nie cierpialam takich sklepow a teraz mi sie to podoba,swietne formowe rzeczy za grosik...no sorki dzis po 6zl bo nowy towar hehehehe.Oczywiscie sobie nic nie kupiulam ale za to pokupowalam synkowi super spodnie i juz mam lepszy humorek!!! AAA dzięki za zaproszenie na n-k.Gosia zapros mnie bo ja nie znam twoich namiarow POZDROWIONKA
  3. hahahahah mnie tez komp odstresowuje ale tylko wtedy jak jak sie net nie wiesza bo inaczej jestem wkurzona i tyle z relaksu heheheheh
  4. nie to są techniki relaksacyjne jacobsona i michała jankowiaka mozna je sciagnąć z netu
  5. Nati widzę,że masz tak wybredną córcie jak ja.Na nią jeszcze nigdy nic nie uszyli jeśli chodzi o jakies konkretne zakupy,ja trace nerwy jak mam z nią jeździć i szukać czegoś ,dlatego wywalam ją zawsze samą hahahahaha I coś dla was na rozruszanie się z rana: Wpada syn do domu i mówi do ojca: - Tato, miałem swój pierwszy stosunek. Ojciec uradowany: - No to wspaniale synu. Siadaj tu, napij się, zapal cygaro... - Zapalić - zapalę, wypić też wypiję, ale nie usiądę Wsiada trędowaty do pociągu i jedzie. Po chwili wsiada kontroler biletów: - Dzień dobry, bileciki do kontroli. Trędowaty szuka biletu po kieszeniach, wtem odpada mu ręka. Wyrzuca ją przez okno pociągu. Szuka dalej biletu, odpada mu noga, trędowaty wyrzuca ją przez okno. Szuka nerwowo dalej biletu, a tu odpada mu druga noga, wyrzuca ja przez okno. A kontroler na to: -My tu gadu gadu, a Pan mi powoli spierdala.:p
  6. Ha ha ha dandy masz poczucie humoru.....ja i podryw a kto by chciał zrzędliwą kobite jeszcze z dwójką dzieci ;)))))
  7. Dorota pisze do ciebie na gg ale nie odpisujesz chetnie sie czegos dowiem o lekach ,po to tu jestem zeby szukac pomocy nie jestem nastawiona anty.. że nerwica niszczy oranizm to już wiem niestety.Odpisz prosze!!
  8. 2 razy -wzywalam pogotowie ale to bylo 13 lat temu dostalam zastrzyk i tyle.Potem bralam prochy owszem pomogly ale sie uzaleznilam i gdyby nie terapia pewnie bralabym je do dzis,dlatego nie chce zaczynac wszystkiego od poczatku ;((.A czuje się marnie
  9. no to bezmała tyle co ja....to jest przekleństwo,ale czytałam w jednej książce ,ze nerwice trzeba ośmieszać polecam ci ksiązkę *jak pokonałam depresje i nerwice* troszke mi pomogla zrozumiec problem
  10. Gosia a co łykasz??? ja sie boję uzaleznienia i wole sie poddac ponownie terapii niz zaczynac znowu od lekow,ktore z trudem udalo mi sie odstawic.
  11. Tak zdiagnozowal nerwice lekową!!! Oczywiscie ,ze mam leki przed wyjsciem z domu,przed robieniem zakupow przed kontktem z ludzmi.Najlepiej czuje sie w domu bo jestem bezpieczna a na dwor lubie wychodzic wieczorem bo jestem mniej zauwazalna ;))) ale tak jak mowie sa lepsze i gorsze dni nieraz smigam na imprezki a innym razem nie umiem sobie poradzic sama ze soba;((
  12. sorki iwonka to mialo byc do doroty W ale jeszcze nie moge sie tutaj polapac i troszke sie gubie.Moze ktos na gg pomoze mi jak sie tutaj sie odnalezdz
  13. Nie Iwonko nie biorę zadnych lekow.Bralam kiedys bardzo duzo,uczeszczalam na terapie indywidualnie i grupowo.Terapia pomogla mi na tyle ze przestalam brac leki i zajsc w druga ciaze.Ciaze mialam zagrozona ,ale wtedy myslalam tylko o dziecku i nie przejmowalam sie nerwica....co bylo duzym plusem.Po urodzeniu tez czulam sie super a po ok 2 latach nerwica znowu sie odezwala,ale staram sie dalej zyc bez lekow chociaz coraz gozej to znosze.zamierzam znowu isc na terapie tylko jak mam znowu od poczatku wlakowac to samo to mnie poprostu przeraza.Czytam sporo ksiazek na temat nerwicy niektore nawet po kilka razy-pomgaja doraznie-niestety.
  14. Jasne dorota W jestem z będzina a 68 to oczywiscie moj rok urodzenia.Nie przepraszaj ja tez jestem ciekawska;)))
  15. dandy ja juz sie z nia probuje zaprzyjaznic 14 lat ale ta cholera jest niedozaakceptowania;))) mam lepsze i gorsze dni chociaz tych gorszych jest o wiele wiecej.
  16. witaj dandy!!! Wprawdzie pisałas dol k z siedlec ,ale ja tez jestem tutaj nowa i od razu poczulam sie jak u siebie -dzieki
  17. Witajcie nerwuski!!! super forum wreszcie ktos pisze o chorobie z humorem,mam juz dosyc uzalania sie nad sobą a robię to juz ok 14 lat.Może pozytywne nastawienie do swiata i siebie pomoze mi zwalczyc to cholerstwoczyli nieodlaczna moja przyjaciolke nerwice :)))).jesli macie pomysły na zwalczenie jej to blagam pomozcie.Pozdrawaim cale forum
×