Skocz do zawartości
kardiolo.pl

frecia3

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frecia3

  1. Musze dokończyć ,a potem spojrzała na zegarek ,dając mi do zrozumienia ze czas mój sie skończył.NIe zebym sie uprzedziała moze oczekiwałam czegos innego,ale jeszcze pójde ,a teraz ide spać ,tyle było dzisiaj emocji,ale wszystko sie skończyłao dodbrze tarczyca wiktori też w porządku
  2. witam WAs ,niewiem od czego zacząć..... Wiec [pojechałam do Poznania na ten tomograf z Wikcią ,rano było w miare dobrze lekkie rozwolnienie,ale to nic w porównaniu z tym co przeżyłam.WIKa już leży na tym lóżku ,to było badanie z kontrastem ,pani pyta sie czy jest uczulona na jod to się podaje dożylnie ,ja powiedziałam ze niewiem.No i podali jej przez żyłe ten kontrast.Skończyło sie badanie czekamy na zdjęcie wenflona,a moje szczescie zaczyna puchnąć...nie to trudno opisać jak szybko jej spuchła ttwarz.Ale naszczeście lekarze zareagowali szybko ,dostała hydrokortizon,ale było ciezko.I tak wyluzowana pojechałam na terapie.CÓż pani Agnieszka bardzo młoda osóbka,kazała mi wszystko opowiedzieć ,wiec wyrzuciłam z siebie wszystki ,myśle ze bez składu i ładu,powiedziała ze musi byc przyczyna takiego leku, terapia jest długotrwała ,nie mam kasy na cotygodniowe wizyty ,wiec raz na dwa tygodnie.Będe próbować.Powiedziała mi ze pomoże mi dotrzeć do tego skąd sie bierze ten lęk ,zapytała mnie jaka jest pierwsza myśl jak zaczyna mnie brac,no to że zaraz zemdleje,albo umre.Ide sie zajac moim stadem,bo cały dzień mnie nie było
  3. Wiktorio tez mam dwie córeczki i też mam wrażenie ze zaraz zemdleje ,ale mam cukierki HALLSy czarne są bardzo mocne jem jednego za drugim ,wydaje mi sie ze wtedy mam lepszy oddech i wiesz kiedyś kolezanka pielegniarka mi powiedziała ze jak sie ma zemdleć to sie o tym nie myśli poprostu się mdleje.A to tylko nasze myśli,więc z cukierkami jade na zebrania do koscioła .Trzymaj sie
  4. Hej wiktoria jeszcze chwilkę jestem potem przychodzi córka ze szkoły i wiadomo komputr zajety,jutro napisze dopiero wieczorkiem jak wróce z psychoterapi
  5. jeszce kilka słow do wiktori,ja też pisze tu od nie dawna mam 35 lat i tez przez napady leku zrezygnowałam z kilku rzeczy a jeśli juz idziemy gdzies to z mojej strony to raczej walka niż przyjemność.A wiesz co ja się niechce poddac lecze sie absolutnie się tego nie wstydze ,mój mąz mnie rozumie na tyle ile moze ,bo sama wiesz jak to trudno komuś kto tego nioe przeżył wytłumaczyc, ale lekarz cie zrozumie,będzie dobrze ,myśl [pozytwnie trzeba nie dopuszczac do głupich myśli, był okres ze łaziłam po domu w słuchawkach i słuchałam muzyki zeby nie myślec,ze zaraz odjade,pisz mi to pomaga,tu jest jakaś pozytywna siła .Pozdrawiam
  6. a jeszcze miałam sie zapytać czy ktos bierze paromerck ja mam pół tabletki od 3tygodni ,były z początku problemy zołądkowe ale myśle ze jest lepiej,lekarz mówi ze taki leczenia ma potrwac pół roku w połączeniuz psychoterapia ,na którą jutro ide pierwszy raz.
  7. Witam wszystkich bardzo serdecznie,dzisiaj w miarę dzień,a niech tam trzeba to napisać dzisiaj dobry dzien,nastawiam sie na jutrzejszy wyjadz do poznania to bedzie taki rajd po lekarzach ,ale w jednym miejscu czyli okey.Musze tylko wiktori zabrac jakies kanapki bo na tomografie trzeba być bez jedzenia i picia ,a badanie na 9.45 więc łatwo nie bedzie.Wczoraj zasnęłam bez problemu dorotko wiec nie było żle.Teraz napisze coś wesołego ,moja koleżanka pracuje w przedszkolu no i wiecie teraz okres gdzie duzo dzieci płacze i oto co powiedział jeden trzylatek... zadzwoncie do mojego tatusia on wam zapłaci tylko mnie juz stad wypuście... takze ciezko moja martyna płakała pół roku w zerówce ale nie chodzia do przedszkola,tez była wtedy jazda .
  8. Wiesz Dorotko ja juz pogodziałm się z tym moim spaniem,pamietam kilka lat temu chyba z siedem nie spałam 4 dni skończyły mi sie tabletki a wityte miałam z moją lekarką na sobote .Zajechałam do niej i rycze jAK WÓŁ ZE NIE SPIE JUZ TYLE DNI ,A ONA MÓWI kobieto dasz rade nie skupiaj sie na tym ze nie mozesz zasnać ,sen przyjdzie,od tego czasu wyluzowałam nie czekam na sen .Oczywiscie fajnie jest wtulić sie w poduche i zasnać ,ale nie panikuje jak spie 4 godziny ,poprostu nie boje sie nie spania,a kiedyś było strasznie.Super czuje sie nad morzem tam zasypiam jak maluszek,ale mieszkam w Poznaniu wiec kicha.Pozdrawiam cie ,czasem długo czytam przed spaniem ,ale to mnie raczej pobudza niż usypia.miłego wieczorka.
  9. Doroto naprade miałaś straszny ,dzien ,za mi ciarki przeszły jak czytałam ,tak naprawde kruche to nasze zycie.Moze teraz herbatka i moze ciśnienie troche zejdzie.Ja miałam dobry dzien, ostatnio wieczorki mam gorsze ,sen nie przychodzi ,a jestem zmęczona.zbieram siły na czwartek na wyjazd do lekarzy z córką.Trzymaj sie .
  10. Hej Dorka tfefiłaś idealnie,Obejrzałam Twoją rodzinke ,mam nadzieje ze bedziemy sie wspierac w tych przygotowaniach komunijnych.Wiecie wczoraj przed spaniem mnie nachodziło i cały czas bez chwili przerwy powtarzałam w kółko WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE, ale chyba z 15 minut bez przerwy, leżałam mąż obok oglądał szymona majewskiego aja to powtarzałami zasnełam,słuchajcie a rano po przebudzeniu moja pierwsza myśl to wszystko bedzie dobrze,moze coś w tym jest.A i jescze wczoraj sobie rozmyslałm jak to dobrze ze moge tu pisac i nie tłumaczyć sie jkak nieraz ciezko zrobić zakupy, uśmiechac sie kiedy sie nie chce bo wy to rozumiecie.Ostatnio jechałam do lekarza i teściowa pyta mi się po co ja tam jężdze no i próbowałam jej wytłumaczyć ze mam takie lęki i nie mogę sobie z nimi poradzić to mi opdowiedziała po co się tak wkrecam....Trzymać mi sie dzielnie.
  11. Dorka czyli dzisiaj jedziemy na tym samym wózku,też mną buja i tez sie pocę .Damy rade ,ja zbieran siły na czwartek ,rano tomografia wiktori ,potem endokrynolog (za waszą namową) ale załatwiałm w jednym miejscu ,a o 18 moja terapia. Pozdrawiam
  12. Pomyslałam sobie ,ze wiadomo z dzieciaczkami zawsze są jakieś klopoty,ale pomyślcie jak było by smutno bez nich ,mnie wydaje się ze życie bez nich jest mniej radosne.Moje dziewczynki wciąż się tłuką ,a jednak gdy sa oddzielnie np.jedna u babci to tęsknią za sobą.Teraz robię wiktori tej starszej wszystkie badania i ta mniejsza się martwi.A myślę ze czas klotni minie i bedzie fajnie.Dziewczyny czy macie czasem taki objaw jakby kreciło sie wAM W GŁOWIE,niemam dzisiaj złego dnia ,ale oś sie zai ,staram się odpedzac te myśli.Sorki ze czasem gubię literki.Pozdrawiam
  13. Witam wszystkich w poniedziałek, dzisiaj mowili w radiu ze był to ostatni weekend taki iepły ,czyzby koniec lata,oby się mylili.Aga trzymam kciuki za iebie i dzieko ,wszystko bedzie dobrze kobieta potrafi wykrzesac z siebie takie moce ,ze napewno dasz rade.Ja dziś gorszy dzień ,jakoś tak zaobserwowałam ,ze sobota i niedziela jak sa w domu wszyscy to jest lepiej.Dzisiaj tardycyjnie nogi jak z waty ,a zresztą same wiecie.Od czwartku zaczynam terapie ,jestem ciekawa jak to bedzie.Dorko moja marta też bedzie chodzić na różańce i roraty i też ma dostawać karteczki,super ,a plan ma taki ze wraca o 16,takze ciężki rok.
  14. Dorko ja tak jak i Ty wybieram się do kościoła ,moją córkę do komuni przygotowuje siostra Janina ,mówię ci postrach dziei dała im listę czeo trzeba się nauczyć i odpytuje.W kazdym miesiącu kilka modlitw i pieśni, bedzie ,ciężko w tym roku ,zwłaszcza ,ze moja martyna to wolny ptak i woli grać w noge.
  15. Jest już póżno,ale musze wam napisać ze właśnie wróciłam z koncertu jestem taka szcesłiwa ze sie nie poddałam bo miałam już moment że uciekam ,a;le mówie nie tyle jechałam ,nie po to żeby zwiac.To znak ,ze idzie wygrać przynajmniej czasem.Próbuje zebrać troche o was zeby was lepiej poznać ,maszynista i małgosia chyba jeszcze sie uczą,Marek to facet w sile wieku,dorka ma chyba dzieci tak jak ja ,jest Krysia bardzo sympatyczna osóbka i Dorota ,która ma męża gdzieś daleko,o innych musze poczytać wstecz zeby sie czegoś dowiedzieć .JA uwielbiam czytac ksiązki,słucham kayah ,a jako młodze dziewczę byłam fanką Depeche Mode ,do dzisiaj mam sentyment do ich muzyki,stare dobre czasy.Ide spać ,oby wiecej takich dobrych dni jak dziś,no i miłej niedzieli
  16. Texas witaj, pisze tutaj od nie dawna ,ale ciesze sie ze ludzie pomagają sobie nawzajem i tego jestem pewna że rozumieją sie ,bo każdy z nas walczy z tym samym.Są gorsze i lepsze dni też jak Ty kochana walczę ale też mam dni kiedy nie daje rady ,wczoraj było bardzo kiepsko , pomogła mi obca osoba poprostu gadałysmy przez 20 minut i przeszło a myslałam ,ze umieram *Trzeba wykrzesać z siebie siły do walki ,nie poddać sie wiem ,ze to łatwo sie pisze a trudno realizuje,ja ostatnio jak mnie naszło włączyłam płyte Nosowskiej i śpiewałam z nią bardzo głośno ,potem przyszły dzieci ze szkoły ,pogadałyśmy i jakoś przeszło *Dasz rade ,trzymam kciuki za wszystkich.
  17. Dzień dobry wszystkim,moja wiktoria wczoraj została przewodniczącą klasy,cieszyła się ,będzie miała dodatkowy obowiązek.Ja mam kłopoty ze spaniem,tzn.nie mogę zasnąc.A wczoraj to już była jazda ,bo cały dzien porządkowałam ogród więc myslałam ,ze tylko głowa do poduszki ,atu nic .Biorę jakieś ziołowe ale nie pomagają mam od lekarza cos na spanie ale nie chce tego brac codziennie.Więc leże słucham jak mi serce ije ,a sen nie przychodzi,zasnełam chyba koło 3 ,a rano trzeba wstac.I tak jest już caly tydzien.
  18. Doroto przeczytałam Twój smutny wpis poczułam się jakby to przeżywała z Tobą ,tak dobrze znam każdą sekunde tych lęków ,tych chwil ,tyych myśli ze zaraz umre *dlatego szukałam jakiegoś forum w necie żeby znależć kogoś kto to zrozumie ,a to naprade dużo.Bo ostatnio opowiedziałam co nie co teściowej ,to skwitowała mnie ze chyba się wkręcam i juz nie kontynowałam tematu i tak nie zrozumnie.To był poprostu ten gorszy dzien ,mam nadzieje ze dałaś rade ,jest już wieczór ,zaraz jutro i napewno bedzie lepiej.ja ide pouczyć sie z córką wierze w Boga ,przygotowania do komuni ,mały katechizm na pamieć ,ale damy rade .Może sen przyniesie ulge ,ja pije herbate nervinum ,może i tobie pomoze
  19. Dorko tez mam córkę w 6 klasie,też z nią przechodze różne sytuacje,ucze wrażliwości ,pomagania innym i też nie raz zastanawiam sie jak tu dzisiaj wycoowywac dzieci,zeby miły potem siłe walczyć.A nie raz myślę co bedzie jak mojej wiktori przydarzy się to co mi czy da sobie rade,dlatego nie odpuszczam dużo rozmawiamy,kiedy 7lat temu miałam poważna depresje ,rozmawiałyśmy o niej ,walczyłam dla nich.Ale wiem ze szkoła i kolezanki to dla naszych córek wazna rzecz,ale my musimy byc czujne ,bo nikt nie może im robić przykrości ,ot tak dla zabawy.Pozdrawiam
  20. Witam wszystkich,witam tez i ciebie siepo33.W Poznaniu cały czas piekna pogoda oby jak najdłużej .Ja od tygonia mam pół tabletki paromerck i widze wreszcie poprawe lepiej mi sie oddycha tak jakby pełną piersią,a wczwartek psychoterapia ,mam nadzieję ze naucze sie tam zapanować nad tym cholernym lękiem i bedzie łatwiej, kiedy nachodzi.Bo w tej chwili jeśli sie pojawia to para;liżuje i jest ciężko.zazdrosze Dorocie grzybobrania, pamietam takie grzybobrania z tatą zakładowym autobusem jechało się w las no i niektórzy zbierali grzyby inni się gubili ,ale było wesoło. Cały czas buszuje u mnie fachowiec od okien ,wszedzie bałagan,jest nieżle ,jeszcze nie dotarł do pokoju z komputerem...Miłego ,radosnego dnia i wolnej głowy
  21. Dziekuje ci Doroto miło sie z Tobą pisało ,ale dziewczynki zaraz wracają ze szkoły ,musze sie nimi zająć*a wiesz ze myślałm o wizycie u endokrynologa,teraz zrobie jej ten tomograf głowy , 18 ma zakładany aparat stały na zeby,potem testy alergiczne no i wtedy pójde do endokrynologa,nieżle jesien sie zaczynA.Pozdrawiam
  22. Dorotko jesteś świetnym psychologiem,moja córka ma kompleksy i ja je znam waży 54kg przy wzroscie 160,to nie jest jakas tam wielka nadwaga ,ale ma fałke na brzuchu no juz taką zauwazalna.No i tu sie zaczyna problem wiki uwielbia jeść nie słodycze ,jej pasuja konkrety cokolwiek zrobie na obiad jest cudownie.Od roku mamy zasade ja i ona po 18 godzinie tylko sok lub owoc ,jest ciężko ,sa dni kiedy otwiera lodówke ,a ja już jestem obok ,ja wiem ze są di kiedy jest głodna .... Sporty odpadają próbowaliśmy biegac ,rowerem czasem pojeżdzi ,ale w-f w szkole to osobny rozdział w sklasie same szczupła dziewczynki,same wiecie jak to jest w szkole,koleżanki święta rzecz ,przynajmniej w tym wieku.A jest bardzo ładną dziewczynka ma ciemna karnacje ,ciemne oczy ..I tak sobie z nią czasem walcze ona uwielbia czytac ksiażki ,tak jak ja ,potem cały dzien opowiada ,ale sporty tylko w telewizji.
  23. Witam wszystkich jeszcze nie bardzo pamietam z waszym imion, ale staram sie.Tak wizyta za mna z córką mam skierowanie na tomografie komputerową ,ale to tylko formalność bo eeg wyszło w porządku i pani doktor stawia na migreny ,mamy taki dzienniczek musimy zapisywać bóle głowy i mieć wszystko pod kontrolą,ponoć bardzo wrażliwe i ambitne dzieci czesto borykają sie z migrenami.Mam troche czasu bo dziewczyny moje w szkole ,wiec napisze Wam o mojej córce,chyba któras z Was ma tez dziewcze w tym wieku.Wiktoria no uczy sie super ,ale ma tak mało wiary w siebie ,cały czas powtarzam je że jest świetna dziewczyna,ze musi czasem walczyc o swoje ,ale niewiem czy to coś daje,a do tego jest raczej zamknieta w sobie co jest utrudnieniem ,zeby z niej cos wydusic.Ja znam ja dobrze i juz wiem kiedy coś sie dzieje ,ale cały dzień nic nie powie ,zas kiedy jest juz wieczór idzie do siebie i no wtedy sobie gadamy ,ale nie jest łatwo.Niewiem czy was nie zanudzam,ale dlatego kiedyś pisałam ze wolałam przewijac. W Poznaniu dziś piękne słonce ,a ja mam fachowca od naprawy okien,wiecie co to za robota zdrapanie starej farby ,rewelacja juz si ciesze na sprzatanie.Wynajmuje dom i właściciel zdecydował ze zamiast zmiany okien i naprawa SUPER
  24. Witam Was ,dzisiaj nie najlepiej,rao było dobrze ,a teraz zaczynam sie stresowac wizytą u naurologa,ide z moją starsza córką. Staram sie jakoś trzymac,ale serducho kołacze ,wiktoria ma takie objawy, ze dretwieje jej reka potem bardzo boli głowa ,potem wymiotuje ,potem spi 2 godziny i potem jest już dobrze ,zdażyło sie to 3 razy w tym roku,dzisIAJ WIZYTA .zROBIMY badania moze to jakieś migreny ,niewiem. Ja od czwartku ide na terapie juz sie zapisałam,moze za wiele oczekuje ,a nic z tego nie bedzie.
  25. Tak dorko moje dziewczyny to wiktoria 6 klasa ,a martyna 2 ja mam 35 lat.Właśnie pojechali do Poznania na żużel bo prawdziwe kibicki dzieki tacie, no i komputer wolny ,co w tygodniu bedzie żadkościa.Sorki ze czasem gubie literki, ale szybciej myśle niż pisze.
×