Skocz do zawartości
kardiolo.pl

frecia3

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frecia3

  1. Ciesze sie ze sie odezwałas matiiaga ,myślałam o tobie w tygodniu jak sobie dajesz rade,a wiesz ja tez kupiłam działke i tez czeka mnie budowa ,tyle tylko ze ja mam juz projekt wybrany.Mój mąż jest cieslą ,wiec sie facet zna i wciąż podsuwa nowe rzeczy ,ale projekt juz lezy w szafie ,teraz mąż mówi ze mam brac łopate i kopać fundamenty,ale boję sie tej budowy,mam nadzieje,ze zdrówko dopisze i bedzie dobrze.
  2. MOże zapadamy w sen zimowy,obudzimy sie wiosna i bedzie fajnie.A tak na poważnie zajmowanie sie takim bobasem to nie zła robota ,o 18 był już odlot a musiałm go przeciągnąć jeszcze godzinke.Ale dałam rade .Miłego weekendu ,moze bedzie słoneczko.
  3. Ale dzisiaj cisza ja tez mam mało czasu opiekuję się 9miesięcznym synkiem siostry,juz zapomniałam ile z takim bobasem zachodu ,a jest na etapie raczkowania Ale przynajmniej nie myśle o sobie.POzdrawiam
  4. Matiiaga kurcze smutno mi sie zrobiło jak przeczytałam jak cię wzieło ,nawet niewiesz jak to rozumiem,jestes sama z dziecmi.Ale trzymaj sie ,ja często wtedy robie cokolwiek włączam głośno muzyke ,zagaduje o pierdolach ,byle tylko sie nie poddac ,ale to tylko moje gadanie a wiem ze teraz tak naprawde mozesz sobie pomóc tylko Ty.TO straszne jak myśl człowieka moze dobijać,niszczyć .Jutro bedzie lepiej,TRZYMAJ sie !!!!
  5. Dorota moja wiktoria mnie zabije,o rany mam szanse sie wycofac ,wizyta o 14 .Ona uwielbia gadac ,kocha jesc ja jej to wszystko zabiore ,matko kochana,za mi ciarki przeszły.Kurcze może mi gg szwamkuje bo wpisałam twój numer i cały cas jesteś niedostepna ,a popołudniu juz musze pisac podanie zeby dostac się do kompa. Ale znajdziemy sie pa
  6. Dorotko przesłałm ci mam nadzieje ze doszło ,a napisz mi czy jak synkowi założyli ten aparat pierwsze dni ,to dawał rade,pisałam ci ze moja wika to ciężki przypadek i niewiem czy jej nie odstąpie babci na pierwszy miesiąc po założeniu(oczywiście żartuje)ale łatwo nie będzie*Czasem myśle ze jak dostanie okres to dopiero bedzie meksyk ja miałam okropne bóle brzucha ,tato mi chodził do apteki tak mnie bolało.gdyby nie doszło to to moje gg11957966 jakoś sie znajdziemy.Matiiago oglądałam twoje zdjęcia masz super dzieciaki,poprzytulało by sie taki małe moje juz pomału wyrastają ,powodzenia w urzedzie.
  7. Witam WAs serdecznie ,pozdrawiam tez dziewczyny które napisały pierwszy raz ,ja tez pisze od niedawna ale znalazłam tiu zrozumienie ,wszystkie walczymy z tym samym.Ja dzisiaj też słabiutko ,ciezko było zwlec sie z łożka ,rece jakieś słabe ,no ale biore sie w garść ,dzisiaj zakładamy wiktori stały aparat na zęby ,bedzie jazda ,moje dziecko bedzie marudzić ze hej ,ale jestem gotowa zmierzyć sie z tym.Wczoraj rzucała piłką lekarska na w-f coś jej przeskoczyło w plecach,chyba 200 razy powiedziała ała ,ale jak sie tłukła z siostrą było okey.Wiktoria trzymaj sie ,dasz rade ,wysłałam ci na gg moje dane ale niewiem czy doszły ,bo nie odpisałaś. Szkoda ze na tą nerwice nie ma jakiegoś złotego środka ,zażyły byśmy go i wszystko ,było by jak dawniej, tesknie za tymi czasami.....
  8. Krysiu teraz przeżywaj swój smutek za utratą bliskiej osoby,ale pozostały wspaniałe chwilei przyjdzie czas za uśmiechniesz sie do nich.
  9. hej dziewczyny no 8 stopni rano to lekka przesada,brrr zimno .Wiktorio po południu do ciebie napisze moje dane to odnajdziesz mnie na nasza klasa .Mam nadzieje ze u matiiagi lepsza nocka,ze dzieciaczki lepiej.Ja tez chce popsosić psychiatrę o zmiane leków niby jest lepiej ale cały czas za plecami czuje ten lęk atak ze mnie paraliżuje jest rzadziej ,tylko niewiem czy moze za krótko je biorę teraz bedzie 30 dni to już powinna byc jakaś poprawa.Dorko napisz dobrze mi sie z tobą pisało.Dziewczyny w sobote ma być lepsza pogoda ,moze poczujemy sie lepiej.JA mam wsparcie w siostrze i jak mowię jej ze żle sie czuje ona ma zawsze jakiś wykręt, albo mówi spada ciśnienie ,albo a zbliża się okres,albo masz dni płodne ,albo jeszcze coś tam wymyśli i potem ja sobie powtarzam no tak ciśnienie leci to dlatego tak ...... się czuje.Miłego dnia dziewojki ,
  10. Kominiarz uwielbiam fachowców wyobrażcie sobie ze ten od okien sobie poszedłi kupił mi kawę i powiedził ze bardzo dobrze mu było u mnie.Jutro pomyje okna w kotłowni i bedzie czysto.
  11. Witaj artysto ja pamietam bardzo dobrze swój pierwszy raz ,teraz jest lepiej bo wiem co jest grane,poszukaj psychatry,on ci pomoze da skierowania na badania ,nie próbuj sam z tym walczyc ,lepiej być pod kontrolą lekarza.Dorotko chce tak jak ty się czuć psychoterapi moja w czwartek nastepny.Dzisiaj malowałam dzrzwi i kaloryfery,może to nie zbyt dobry pomysł przy tej pogodzie.Wczoraj miałam spiecie z moją wiktorią bo od czasu jak jestem w domu ,robię za nie wszystko,jak chodziłqam do pracy było w porządku ,rano pisałam im karteczki co trzeba zrobić i było zrobione .Teraz śmieci mama ,sprzątanie mama ,wszystko ja ,a Wiki tylko komputer.Oczywiście jej podstawowy argument, to to ze chodzi na 8 godzin do szkoły i jest bardzo zmęczona.Czasami trace cierpliwośc,ale od wczoraj nowa zasada ...jeżeli coś powtarzam trzy razy ,zakaz kompa do końca dnia.O BOZe, wolę przewijac ....Pa ,pa .Artysto od nerwicy sie nie umiera pamiętaj ,ale łatwo nie jest.
  12. HEJ ja tez dołączam do zyczen dla Krysi i zycze ZDROWIA.Matiiaga trzymaj sie,ale lekko nie bedzie .Ale ja na przykład tak mam że jak mam taki dzień gdzie wszystko się żle układa ,dzieci są chore,np wiktoria ma atak tej migreny to ja tyle nie myśle o sobie i ten lek nie przychodzi,muszę sie wtedy spiąc i koniec.Zimno ,szaro ,pralka sie zepsuła ,fachowiec od okien dziś ostatni dzien(TO akurat dobra wiadomoś).Pomimo tych trudności trzymajcie sie dziewczyny,a TY Matiiaga ,NIE WOLNO DZWiGac!!!Dorka ja mam już date komunii 3maja.
  13. Nati ja też sobie właczyłam ogrzewanie,czyli zeszłam do kotłowni ,porąbałam drewno rozpaliłam .Przy czym zadymiłam całą chatke i powyzywałam piec.I tak oto zaczełam sezon grzewczy ,znowu bede walić kotłownią,jak to mówią moje dzieci
  14. Dprotko a napisz tak szczerze czy ci pomogła ta terapia.Ja jestem troche w goracej wodzie kąpana ,wszystko chciałabym już wiedzieć a tak się nie da.To musi potrwać ,musi swoje odczekac.
  15. dorotko mnie na psychoterapię skierował psychiatra,polecił mi swoją znajomą z którą współpracuje,a wszedzie chodze prywatnie wić pewnie nie ma mowy o wizycie refundowanej. Tylko czy myślisz ze bedzie nietaktem jak zapytam sie tej psycholog w czym sie wyspecyjalizowała.To taka młoda osóbka nic o niej niewiem,kurcze to wszystko nie jest łatwe.Bo trzeba chyba miec zaufanie do takiej osoby ,wiadomo ze nie po pierwszym spotkaniu,no koey zobaczymy jak to bedzie dalej wyglądać.
  16. Dprotko przepraszam ze zamęczam cię tymi pytaniami o psychoterapię,wiem ze po jednym razie to trudno wyczuć,czyli to mają być takie rozmowy,bo ja gadałam o sobie o tym leku o depresji która była7 laT temu ,a jak konczyła m gadać to ona czekała i w końcu zapadła taka cisza bo ja juz nie wiedziałam co mówić .Ale pójdę jeszcze ,szkoda ze nie mieszkasz w Poznaniu bo poleciłabyś kogoś.Tak bardzo chciałabym się tego pozbyć,trzymaj się dzisiaj masz cięzki dzien.
  17. Doroto leżałam juz w łózku ,ale musiałm wstać i napisać.U psychiatry płace120 za wizyte facet jest w porzadku,wydaje mi się ze mnie rozumie,powiedział ze ten paromerck około pół roku.Okey czuje sie po nim lepiej ale napady lęku mam,nieraz takie petardy ze hej.Teraz doszłą ta psychoterapia 70 tygodniowo,poprostu myślę ze to dużo kasy,jak na przykład w miesiącu zdarzy się coś nie przewidzianego to bedzie cieżko,matrwie sie tez o to ze ta psychoterapia nic nie da ,ja miałam cudne dzieciństo,jestem szczesliwa ,a ta pani mówi ze ten lęk coś wywołało,i co ona do tego dotrze i one znikną?????? Takie mnie naszły wątpliwości ,moze dlatego ze ten dzień był ciężki,wszyscy w domku i mamuśka walczaca z lekiem.Dorotko czy ty korzystałaś kiedyś z takiej psychoterapi,czy pomogła ci?
  18. Hej dziewczyny ,udało sie przetrwać niedziele,jutro zebrania u moich dziewczyn w szkole ,może uda sie wrobić w nie męża.,mamdwa zebrania jedno po drugim.Dzisiaj jak jechaliśmy do szwagierki ,moje dziewczyny tłukły sie w aucie,pomtyślałm jakie to były fajne czasy kiedy chodziłam do technikum miałam 19lat,aż zateskniłam za tą wolnościa,beztroskom,no tak ale nic sie już nie poradzi,czas leci .Teraz zaczynamy z mężem budowe domu, wiktoria pójdzie do gimnazjum ,kiedy ten czas zleciał,niedawno były takie małe.Dobra koniec wspominek ,trzeba sie przygotowac na nowy tydzień i prosze nie kłóćcie sie ,mamy być dla siebie wsparciem w trudnych chwilach ,dobrze mi tu ,tylko my wiemy jak czasem trudno ,jak innym trudno zrozumiec jak to naprawde z tą nerwica jest.Dobrej nocki.
  19. Sorki doroto w takim razie dla ciebie gratulacje dla mnie 21 km to dużo.popijam sobie zieloną herbate ,melise ,albo nervinum to taki ziołowy zestaw.Ale tak nprawde robię te herbaty żeby sie czymś zająć ,dzisiaj nie pomaga powtarzanie WSZYSKO BEDZIE DOBRZE*
  20. Witam was w niedziele u mnie też zimno,szacunek dla Marka lubie jeżdzic na rowerze ale 21 km ....super.Ja dziś gorszy dzien ,zobaczcie niedziela kiedy mogłabym leniuchować ,nie da sie wypiłam juz 3 herbaty cały czas za plecami czuje ten lek ,zimno mi ,a trzeba sie zebrać bo wizyta niedzielna u szwagierki. Mam tez takie uczucie jakby wszystko wśrodku mi latało .Do kościoła poszedł maż ,mam nadzieje ze w koncu puści.Wczoraj oglądałam mam talent i naprawde sie ubawiłam ,potem pomyślałm ze dawno juz sie tak nie śmiałam,to raczej smutne.Jutro ma być brzydko na dworze ,to juz chyba naprawde koniec lata.Trzymajcie sie nie wymieniam was po imieniu bo niechce nikogo zapomnieć ,trzymajcie sie wszyscy.
  21. Moge wszystkim wam pomalowaći i nawet po sobie posprzatam ,nie tak jak nie którzy FACHOWCY.Znalazłam juz matiiagei dorke jeśli jeśtecie ciekawe mojej rodzinki to mnie tam znajdziecie.JA otwarcie zaczełam już sezon jesienny zakupami w aptece ,moje dziewczyny długo nie chorowały ,ale były chłodniejsze poranki i wiktoria sie przeziebiła a w apteczce pusto i wczoraj to nadrobiłam,potrzebne rzeczy wziewy dziewczyn bo obie to alergiczki i 100 poszła.Ale miodek mam i sobie go jem ,ja jeszcze kupuje od pszczelarza propolis i go pije paskudne ale skuteczne.JUtro niedziela nie gotuje obiadu bo nie moja kolej ,od roku gotujemy z meżem i Wiktorią na zmiane ,teraz kolej wiktori bedzie zapiekanka ,a ja luzik.Miłej wolej od głupich myśli niedzieli.Zaczynam marzyć przez was o laptopie,bo musze walczyć o kompa ,ale bede twarda.Pa
  22. Przeczytałam właśnie ze matiiaga pomalowała wczoraj dzrzwi ja płot w ogrodzie w ogóle uwielbiam malować ,sama pomalowałam kuchnie i wiele innych rzeczy na widok farby i pedzla dostaje ślinotoku,a ostatnia od meż a dostałam pedzelki w prezencie.Dzisiaj w miare fajny dzien,ale cały czas myśle o tej psychoterapi,kurcze próbuje odszukać coś co mogło wpłynąć na moje leki,niewiem licze ,ze ta dziewczyna jest fachowcem i coś ze mnie wyciągnie.Dziewczyny jak mam wam podać moje dane zebyśmy mogły sie znależć na nk,pisałam już do dorki i znalazłyśmy sie,chciałbym was zobaczyc,no chyba ze nie chcecie.POZDRAWIam ,znowu kolejka do kompa.
  23. Hej dziewczyny witam w sobotę ,udało mi sie wywalczyć komputer ,ale na 7 minut.Wszczyscy sa dziasiaj w domku i chcą koniecznie do kompa.A ja juz się z wami związałam no i tez musze koniecznie do kompa.Pisałam wam ostatnio ze walcze i niby taka dzielna ,ale sa dni ze naprawde uszami mi to wychiodzi i usiadła bym i wyła dlaczego nie moge normalnie zyć.Było kilka lat temu kilka takich momentów ze siedziałam w łazience trzesłam sie jak galareta i wyłam ,teraz juz nie,jakoś nie chce dopuścic do takiej chwili.Trzymajcie sie w Poznaniu ładne słońce ale jak ZIMNO!!!!!!!! Dorotko myślę o Tobie masz dzisiaj ciezki dzien.Dorko my uczymy sie z córką teraz pieśni *Kiedys o jezu chodził po świecie*3 zwrotki bo siostra bedzie pytać.POZDRAWIAM
  24. Witam was ,nie było mnie dzisiaj na forum (sorzątanie po fachowcu od okien0,a miałam tyle czytania.Ucieszyłam się jak pisałyście dowcipy,tzn,ze dzisiaj nie jest żle.Chyba dorota napisała ze czesto jest tak ze atak zaczyna sie kiedy chcemy odpocząc ,jak tak właśnie mam ,70% ataków mam kiedy wszystko już porobie ,mam czas dla siebie i często zamiast usiąsc i czytac ,zaczynam walczyc,bo gdy nachodzi mnie ten lek nie ma mowy zebym siedziała ,łąże coś przekładam byle nie usiąść i dokładnie jak Maniana ,która napisał wyżej przeżywam ten sam lek,myśle,że zaraz umre.No nic trzeba zyć dalej ,zakasać rękawy i walczyc,dla siebie dzieci ,meża .DObrej nocy dla wszystkich.
  25. To mój adres e-mail bartdach@gmail.com napiszcie to podam wam namiary na nasze klase,ja za bardzo nie kumam kompa ,ale myśle ze tak sie.Poznałam już Dorke (serdecznie ją pozdrawiam).Dzisiaj myślę o tej psychoterapi na spokojnie bo wczoraj to tylko stres i nie zrezygnuje,tylko jedno mnie zastanawia,mam wspaniałą rodzinkę ,czuje sie kochana i doceniana,miałam wspaniałe dzieciństwo,super kontakt z rodzicami,więc oczym bedziemy rozmawiać ,wczoraj ta pani powiedziała ze to musi sie skąś brać****SKĄD, nie mam pojecia.DOroto przeczytałam two wpis miałaś naprawde ciężki chwile w zyciu ,jesteś naprawde dzielna iwspaniała powtarzaj to sobie.
×