Skocz do zawartości
kardiolo.pl

annam1982

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez annam1982

  1. Witaj ja 48: Biorę elicea z przerwami od 2011 roku, raz jest lepiej, raz gorzej, ostatnio nie mam lęków, ale chyba już zaczyna mi się depresja.
  2. Hejka Wszystkim, a u mnei znowu wszystko wróciło. Przez jakiś czas było w miarę ok, a dzisiaj w nocy znowu 163/min. Masakra. Nie wiem, jak mozna coś takiego wytrzymać. Oglądałam ostatnio program, 11-latek miał napad częstoskurczu 180/min i dopiero po 4 godz!!!! przyjechał na pogotowie, a mnie waliło raptem 5 min, a wydawało się wiecznością. Jak zwykle zrobiłam pobudkę rodzicom, ale w zasadzie dopeiro dzisiaj uświadomiłam sobie, że w sumie niepotrzebnie ich budzę, bo gdybym się zatrzymała, to i tak zanim przyjadą i mnie zaczną ratowac, to skoncze co najwyzej jako roslinka
  3. annam1982

    Bicie serca nierówne

    Mam to samo, kiedyś lubiłam ruch, a teraz boję się jakiegokolwiek wysiłku, bo serce szaleje. Moim przekleństwem są też nocne wybudzenia z kołataniem, serce napierdziela jak cholera, najwięcej 168/min, wpadam w ogromna panikę, za każdym raz mam wrażenie, że zaraz umrę
  4. A ja już męczę się z tym prawie 14 lat i przestałam wierzyć, że kiedyś nerwica odpuści
  5. Do Malinka: No rzeczywiście, najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ludzie, ktorych prawdopodobnie już nigdy nie spotkasz, widzieli twoje gołe cycki. Masakra normalnie. Jak ty bedziesz dalej z tym zyc???
  6. No wlasnie Anisahh niestety tsk jest. Mam alergie na pylki ktore daja krzyzowke z owocami i warzywami. Z owocow jem tylko cytrusy, najgorsze reakcje msm po owocach pestkowych-
  7. U mnie takie diety nie wchodzą w grę, mam alergię na wiele pokarmów, więc gdybym miała jeszcze zrezygnować z tego, co mogę jeść, to chyba żyłabym powietrzem. Miałam dzisiaj straszną noc Dziewczyny, ojciec wczoraj montował mi lampę i zostawił u mnie czujnik prądu, nie wyłączył go i chyba się przegrzał i zrobił mi alarmem na cały blok pobudkę o 2 w nocy. zerwałam się w takiej panice, wyłączyłam ten pieprzony alarm, ale serce nie chciało się uspokoic. Zrobiłam tez pobudkę rodzicom, jak odważyłam się zmierzyć tętno to miałam 133/min i ciśnienie 140/80(nawet po wysiłku takiego nie miewam). Także dzien po cudownej nocy mega udany:)
  8. Kata zaczynam wierzyc, ze to naprawde jest nerwica, tylko nie rozumiem, dlaczego tak sie dzieje. Ide spac spokojna, nie mam teraz jakichs wiekszych stresow, dzisiaj obudzilam sie w nocy taka napieta, ze nie moglam noga ruszyc, zupelnie tego nie rozumiem
  9. ANISAHHH tak naprawde to ja nigdy nie byłam ani diagnozowana ani leczona. Po prostu robiłam badania, nie wychodziło w nich nic strasznego, przyjmowałam wyniki do wiadomości i tyle. Pierwsze napady tachykardii miałam w 2011 roku, 2 razy udało się uchwycić na ekg, wyszedł rytm zatokowy, zrobiłam tez usg. Potem trochę gorzej sie czułam, strasznie sie meczyłam, wyszły mi złe wyniki z krwi (które potem okazały się błędne, ale strachu się najadłam), zgłosiłam się na SOR, tam naprawde sie mna zajeli, porobili mi badania i dali skierowanie do szpitala. W szpitalu na szczescie mialam atak w czasie, kiedy nosiłam holtera, przed atakiem nie było zadnych zaburzen rytmu, wiec sobie odpuscilam dalsza diagnostyke. Po kilku latach, jakl napady wrocily bylam na konsulatcji u specjalisty od zaburzen rytmu, ktory powiedzial mi, ze nie ma u mnie zadnego zagrozenia, ze skoro serce mam zdrowe, to nawet jakby to byl czestoskurcz komorowy i taki krotki, to moje serce wytrzyma. Ze jesli sie bardzo upre, to on mi zrobi bad elektrofizjologiczne, ale nie widzi wskazan u mnie, musze sie przede wszystkim wyciszyc. I tyle, nie zakladalam juz holtera, w tym roku moze zrobis echo, bo ostatnie miałam w 2013 r, stwierdzili wiotki płatek, wiec chce sprawdzic, czy cos sie pogorszyło
  10. Dziewczyny przez ostatni ttydzień spałam u rodzicow i pomimo infekcji ani razu nie obudzilam sie w panice i z kolataniem serducha. Tetno wprawdzie mialam caly czas wysokie ale podczas choroby to normalne. Wczoraj wrocilam do siebie i znowu siezqczelo. Wiec albo to naprawde nerwy albo ten dom jest przeklęty?
  11. A mnie dopadła infekcja-katar,nos cały zawalony, wszystko mnie boli, no i serducho szaleje-tętno ciągle 90-100/min.
  12. Allicja wcale nie jestem dzielna. Przez to cholerne serce w wieku 34 lat jestem wrakiem człowieka
  13. Nie spie u rodzicow, doszlam do wniosku, ze to nie jest rozwiazanie. Musze sobie jakos radzic sama. Czasem jak budze sie juz z taka naprawde panika ze juz nue daje rady to robie im pobudke i mams czeka przy tel az mi przejdzie.ale najczesciej samo mija i nie musze nikogo budzic. W przyszly weekend bede u nich spac, bo bedziemy robic porzadki przedswiateczne zobaczymy jak bedzie mi sie spalo
  14. Kata jestem przepadana od stóp do głów i jeszcze nic nie znalezli
  15. A u mnie ciągle dupa, dzień w dzień budzę się w nocy w srasznej panice, nie wiem już co mam robić, czy to się kiedyś skończy???
  16. Też miałam kiepską moc, mnie z kolei obudziła panika i kołatanie. Może to ta pogoda?
  17. Holtera mialam 3 razy, na jednym zapisal sie atak i na kilku ekg. Atak zaczyna sie nagle, w nocy budze sie w panice, serce jest przyspieszone, ale bez szalu i jak sie podniose albo porusze to zaczyn sie galop. Natomiastjak mialam te ataki w ciagu dnia to nagle taki rytm wskakiwal np siedzialam sobie spokojnie nagle robilo mi sie gorąco i zaczynalo walic serce. Dopoki nie zapisalo sie na ekg to bylam pewna ze to czestoskurcz a
  18. Kata czasem na noc biore afobam, jak mialam jakis stresujacy dzien, pomaga na osiagniecie wyciszenia, ale n akołatania nie. Generalnie jest coraz gorzej, bo jestem teraz w nocy sama, wiec jak dostaje napadu to panika jet przeogromna
  19. U mnie najwyzszy zmierzony to 168. Nie wyobrazam sobie wyzszego, przy takim juz czesto oddychac. Rozumiem, ze to 220 to juz nie jest rytm zatokowy? Poki co biore caly czas elicea, ale zaczynam watpic w jej skutecznosc, chociaz juz sama nie wiem, na pewno mi pomogla, zlikwidowala calkowicie wewnetrzny ciagly niepokoj, no i nie mam juz napadow tachykardii w ciagu dnia
  20. Zrobiłam dzisiaj w koncu badania, Mg i potas blisko górnej granicy, wiec przyczyna nie sa jakies niedobory. Pisano tu rowniez o niedoborach wit D3, wiec tez zrobiłam, na wynik trzeba czekac kilka dni, zobaczymy, co wyjdzie. Ogólnie jest masakra, od kiedy zamieszkałam sama, przespałam spokojnie moze ze 2 noce
  21. A ja miałam dzisiaj masakryczną noc. Pobudka 1,5 godz po zaśnięciu i taki galop serca, ze ciezko było oddychac. Dopiero jak czułam, ze zwalnia, zmierzyłam i wyszło 118/min. Nawet nie chcę myslec, ile było na poczatku
  22. Przesrane życie z tymi nerwami, też ostatnio mam pogorszenie. Ciągle jestem zmęczona, nie mam na nic siły, dokuczają mi pojedyńcze skurcze i te cholerne wybudzenia w nocy z kołataniem serca. Dodatkowo od kilku dni ciągle drga mi lewa powieka, co doprowadza mnie do szału.
  23. Monia122: Ja biore elicea na lęki, nie mam depresji, na poczatku rzeczywiscie serce szalało,brałam afobam 4x 0,25 mg i elicea, jakos trzeba przetrwac ten okres, potem serce mi sie tak uspokoilo, ze wieczorami tetno spadało ponizej 60/min
  24. annam1982

    Tachykardia

    Fajne podejscie lekarza.Wypadałoby poszukac jej przyczyny
  25. W koncu spokojna noc za mna. Zauwazylam taka prawidlowosc, ktora przemawialaby za podlozem nerwicowym mocih dolegliwosci (mam taka nadzieje). Jak spie u rodzicow, to noc mam spokojna, budze sie wprawdzie, ale bez kolatania. Natomiast jak spie w domu, to prawie co noc mam kolatanie, a jak nie mam kolatania, to i tak budze sie w panice. Nie wiem, czy podswiadomie boje sie, ze jestem sama i dostane ataku i nie bedzie mial mi kto pomoc.
×