Witajcie Kochane,
Ja tez przez święta zle się czulam, dokuczaly wymioty i migrena, do tego totalny dol, poniedzialek caly przepłakałam. Dzisiaj bylo znacznie lepiej, ugotowalam obiad, tylko zaczal doskwierac bol kręgoslupa i jak sie polozylam zeby odpoczac to zaczelo mi dziwnie bic serce-nie wiem co to bylo? kołatanie? udalo mi sie nie wpasc w panikę, tylko oddychałam gleboko i przeszlo. Jednak ciagle kłebią mi się po glowie czarne mysli-ze to sie powtorzy, ze w ciazy moje serce obciazone dodatkowo nerwicą nie wytrzyma i umrę.
Zamiast cieszyc się moim stanem to ja przez nerwice jestem przybita i załamana. Boje się kolejnych miesięcy :(