MAG16
Members-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MAG16
-
Wierzę że jeszcze kiedyś spelnie swoje marzenie. Mam cel by być lekarzem. Może on napędzi mnie do działania i pomoże walczyć z nerwica. Mam motywację, tylko szkoda że jestem z tym pomysłem sama.. Ale dam radę. Jak troszkę dorosne i to chciałabym założyć fundację walki z nerwica, żeby nie był to temat tabu. Niech ludzie wiedzą że nie są sami. Jest wiele takich osób.
-
Dobrze ze chociaż rodzice nie mają nic przeciwko żebym zrobiła prawo jazdy. :-) chcę się usamodzielnic i być niezależna. Dzisiaj już kolejny wykład :-) niedługo zacznę jazdy :-) chociaż tego mi nie bronią..
-
Nie chce stracić bliskich ki osób więc wolę zrobić po ich myśli, bo nie jestem na tyle silna, żeby zn nimi walczyć i nie mieć wsparcia.
-
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Ja już serio nie wiem co robić :-( rozmawiałam z rodzicami. Tata na mnie nakrzyczal i powiedział że też nie spełnił swoich marzeń i żyje i że nie każdy ma możliwość spełniania marzeń. Że w dzisiejszym świecie nie ma miejsca na spełnianie marzeń tylko na to co daje chleb bo są bardzo ciężkie czasy...A mama jest za tatą.. Zero wsparcia
-
Dla mnie muzyka kiedyś była przyjemnością i odskocznią a teraz to tylko stres. Jakoś nie umiem się z tego już cieszyć.. Chciałabym bym lekarzem ale rodzice się nie zgadzają. Dla mnie muzyka to ogromny stres i kojarzy mi się z nerwica i ją potęguje. Oni tego nie rozumieją. Jak zrobię po swojemu to wiem że ich stracę, a bez wsparcia sobie nie poradzę, nie mam tyle sily...
-
Cześć kochani. Chciałabym się czymś zająć, ale znowu te kłopoty żołądkowe. Wszystko było dobrze ale jak zalogowałam się na akademie muzyczne to zaczął się stres, bo za dwa tygodnie zaczynają mi się egzaminy wstępne... No i żołądek znów wariuje. Przed maturą było jeszcze gorzej. Po maturze puscilo. Teraz znowu stres jak stres to i żołądek.. Muszę grać na flecie minimum godzinę dziennie do wstępnych i nie mogę opuścić ani jednego dnia nawet mimo złego samopoczucia... Tak szczerze to powinnam grać dwie, trzy godziny dziennie jak moje koleżanki ale nie mam siły ani fizycznie ani psychicznie... Na nic nie mam siły....
-
Mnie pomaga tylko pyralgina sprint do picia na okres. Jest do kupienia w saszetkach bez recepty. Pomaga po 15, 20 min. To niestety chemia, ale w pierwszy i drugi dzień bez niej bym chyba umarła. Pomaga serio.
-
Agnieszka ja też dziś dół :-( ciągle coś z żołądkiem :-( dzisiaj wzdęcia i gazy :-( już mam dość nie można się czuć codziennie źle bo można zwariować :-( jeszcze dodatkowo wczoraj się dowiedziałam że moja chrzestna ma guza na jajniku 32 na 25 cm i we wtorek ma operacje :-(
-
Szkoda nerwów na tego stresa :-) ignorujmy go dziewczyny :-) Agnieszka wiem jakie to uciążliwe.. Ja kontrolowalam oddech każdy wdech i wydech... Miałam na tym punkcie natretne myśli. Trochę mnie to wymeczylo, ale po jakimś czasie przeszło. Zdecydowanie to był najbardziej uciążliwy objaw nerwicy jaki miałam do tej pory. Psycholog powiedziała żeby wtedy zacząć liczyć w pamięci 100-9, potem 91-9 i tak dalej albo spróbuj znaleźć jeden punkt na dywanie albo w pokoju i patrz się na niego. Powinno pomóc na jakiś czas albo zajmij się czymś bardzo absorbujacym. Mnie zawsze pomagała gra na fortepianie. Mózg zaabsorbowany jedną i drugą ręką nie ma miejsca na myślenie o oddechu i dusznosciach :-) spróbuj
-
Wolę biegunkę i ból przy kolonoskopii od gastroskopii. Kapsułki i tak bym nie polknela.. Nie łykam żadnych leków. Mam dość takiego życia. Może właśnie ta gastroskopia jakbym zwymiotowala to by mnie wyleczyla?? Może wreszcie trzeba zacząć żyć? Przecież i tak nie mamy wpływu na to czy zejdziemy na zawał czy może na tetniaka. Nie ochronimy się!! Wiec po co bać się o siebie?
-
Agnieszka a ja na odwrót kolonoskopii się nie boję a gastroskopii na trzeźwo nie zrobię nigdy!!
-
Mam straszny lęk.... Wyczytałam że mogę mieć wrzodziejace zapalenie jelita grubego... Matko strasznie się boję, ale nie wiem czego... Znaczy trochę tej biegunki i wymiotów..
-
U mnie jako tako. Staram się normalnie funkcjonować. Ciągle czuję jakby mi szło na biegunkę... Mam dodatkowo lęk... Staram się to ignorować
-
Nie wymiotowalam nigdy w takiej sytuacji lęku i stresu. W ogóle ostatni raz wymiotowalam 8 lat temu i dokładnie tego nie pamiętam jak to jest. Dlatego się boję...
-
Przez tą cholerna nerwice moje marzenia stają się głupotą w stosunku do wymiotów. Dla mnie wymioty to katastrofa, normalnie koniec świata.. Biegunka jeszcze nie jest najgorsza, ale wymioty... Co robić??
-
Zamiast się uczyć to wystarczą tylko kłopoty żołądkowe i dzień z głowy... Zastanawianie się czy zwymiotuje czy nie.. Już sobie szukałam czy czasem nie mam endomentriozy..
-
Chodzę na terapię już pół roku i nadal boję się wymiotowac... Chcę być lekarzem zdaje w sierpniu egzamin na studia, a jak tylko coś się ze mną dzieje jakąś biegunka, ból brzucha to zaczynam myśleć tylko o jednym: wymioty :-( lekarz bojacy się wymiotów. No pięknie... Nic nie ma sensu :-(
-
Od czego ta cholerna biegunka?? Już nie mogę... To nie życie..
-
Wyć mi się chce!!!! Dlaczego??? Już nie mam siły. Nie mam juz siły!!!
-
Już nie mam na to siły... Co się ze mną dzieje?? Obym tylko nie zwymiotowala.... Tak bardzo się boję..
-
Dziękuję dziewczyny. Dzisiaj psychicznie lepiej, ale fizycznie masakra. Słabo się czuję. Przyszłam do babci się nią zaopiekować bo dziadek poszedł do lekarza i dostałam biegunki... Rany Boskie.... Boję się oczywiście że zwymiotuje... Denerwuje się. A brzuch mnie boli na dole jakbym okres miała a mam 9 dzień. Szlak jasny :-( pewnie to jelitowka....
-
Ja już nie mam siły... Jestem w dołku.. Dostałam kosza jakiś setny raz w życiu. Widać nie mogę się zakochać z wzajemnością.. Nie mam siły żyć. Mam disc
-
Cześć dziewczyny. Żołądek już nie kluje tak jak wczoraj, chociaż trochę kluje jeszcze. Mam biegunkę i ból brzucha na dole od okresu...
-
Jest mi tak źle. :-( tak smutno :-( czuję się taka bezradna :-( :-(
-
Dziękuję Agnieszka. Uspokoiłas mnie. Już mi trochę lepiej. Ale nadal bardzo sie boję. :-( panikuje :-( i płaczę :-( boję się tych cholernych wymiotów! Chciałabym żyć normalnie bez ciągłego zastanawiania się czy zwymiotuje czy nie! :-(