Skocz do zawartości
kardiolo.pl

maciupikciu

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez maciupikciu

  1. Witam. W spokoju moje ciśnienie jest w granicach normy , jednak w chwilach stresu a to u mnie codzienność i z byle powodu, ciśnienie rośnie. Pojawiają się też skurcze dodatkowe. Czy ktoś ma podobnie ?? jak sobie z tym radzicie?
  2. ZOSIA myślę, że początki nwerwicy miałam juz ponad 10 lat wstecz (z 13/14) odkąd serce dało o sobie znać....potem sprawy rodzinne zawodowe pogorszyły wszystko...gdyby nie skurcze byloby lepiej . Ja nie potrafię nic prostego zrobić by mi serce nie skakało czy szarpało. O pracy to nawet nie mysle bo na sama mysl juz trzęsawki dostaje:(
  3. Zosia ja kiedys bylam u specjalisty dostalam leki i rzuciłam je by walczyc sama bo wiecej szkod narobily niz pozytku
  4. Ale psychoterapeuta to zwyczajny psycholog czy to ktos kto ma większe pojęcie o nerwicy?
  5. Witam. Wybiorę się do lekarza dla własnego spokoju , kiedyś miałam mniej tych skurczy wiec gorzej było wyłapać podczas badan. teraz te skurcze mam codziennie i to tak nasilone, ze myślę, ze holter wyłapie. Co do badan podstawowych z krwi to mam porobione i tsh także , prócz cholesterolu i myślę, że cholesterol mogę mieć wyższy bo już kiedyś badałam i był ledwo podwyższony (ten łączny). Ja jestem pewna w 100% ze to od nerwów, bo ja od urodzenia nerwus jestem i kompletnie nieodporna na stres w dodatku z nerwica lekową.
  6. Pewnie nie dostałam skierowania na testy wysilkowe bo lekarz wypytywal sie czy w pewnych sytuacjach mam te skurcze....
  7. ZOSIa nie, nie miałam testu wysiłkowego ale z tym jest rożnie. Biegałam , jeździłam na rowerze i raz miałam innym razem nie ale to zazwyczaj myślę, że wystąpiły bo byłam spięta. Tak ogląda o tym Holterze EKG no i to chyba nie dla mnie bo podpisuje sie uowe na 24 miesiące i to raczej dla ratowania życia , no i abonament trochę drogo, nie na moja kieszeń. Wizytę mam dopiero na 3 lipca, makabra no ale wole iść prywatnie do lepszego lekarza niż prywatnie i szybciej ale do gorszego. ALICJO kiedys gdy mialam ataki paniki to brałam doraźnie hydroxyzyne oraz bisocard , teraz pije melise, validol ssam od czasu do czasu. Jesli chodiz o upartosc to szczerze poddałam sie bo ilez można, za niedlugo potraktuja nie jak wariatke
  8. Witaj Alicjo, ja również w spokoju mam normalne cisniene wahajace sie 95-120/60-90. Ale ja to nerwus i cisnienie czesto mi sie dzwiga. Jesli chodzi o te bole to nie to, ze serce mnie boli ale ten skurcz jest tak bolesny jakby mnie ktos nozem dźgał. Bardzo nieprzyjemne...zresztą może w końcu padne na to serce i skończyłoby sie to wszystko. Miłego dnia
  9. Alicjo gdyby nie moja nerwica to miałabym tylko i wylacznie pojedyncze kopy czy szarpnięcia. Moje nakręcanie się duperelami, lęki, strachy powodują te długie skurcze i tego niestety nie wyłączę:( jak to mówią lekarze - mam zbyt czuły układ współczulny czy jakoś tak. staram się w miarę żyć ale to co dziś było to nieźle mi stracha napędziło bo te kopniaki i szarpnięcia odczuwałam tak jakby mi kto nóż wbijał w okolice serca, po prostu bolało:( Nie byłam jeszcze e nigdy na SORze bo w zasadzie to aż tak długich incydentów nie miałam bym musiała powstrzymywać to w szpitalu. Jeszcze jedno pytanko.....lekarstwa bierzesz??
  10. Takaja ten moj przykry okres trwa ok 8 lat. Najgorzej jest od 5 . Niestety jestem osoba bardzo nieodporna na stres i codziennie jestem na niego narażona więc codziennie mam te dłuższe wstawki. raz gorsze raz lżejze. dziś było okropnie bo doszedl do tego ból i osłabienie. Sa dni w ktorych siedzac w domu mam tylko pojedyncze ale to niestety sporadycznie. Jestem najwyraźniej skazana na te sklurcze bo stresu sie niestety nie pozbedę:( Dziekuję za odpowiedzi które troszke mnie uspokoiły (gorzej niestety jest w trakcie skurczy)
  11. ALICJO strasznie dziękuję ci za odpowiedź. Akurat teraz jestem bardzo zestresowana ponieważ idąc po dziecko dostałam właśnie ciągu tych skurczy. Nie wiem co mam bo nigdy nic nie wyszło na holterze, tak się tylko domyślam, ze to moze salwy czy inne takie rzeczy. Pojedynczymi się nie denerwuje ale stracha mam przy tych kilkuminutowych. tak jak własnie przed kilkunastoma minutami miałam bite 15 minut arytmi, serce czułam wszędzie, skakało szarpało, nawet czułam jakby szmer, robiło mi sie słabo, głowa ciężka, bolało kłuciami w szyi, brzuchu, klatce piersiowej, serce strasznie sie przewracało aż przez tyle minut. Myślałam, że nie dojdę, że w końcu padnę. mam skurcze już tyle lat a jest tylko gorzej , mimo iz nigdy nie zemdlałam to za każdym razem boje się iż w końcu musi byc ten pierwszy raz. teraz po tym ataku czuję się fatalnie, czuję niepokój w klatce piersiowej a ciśnienie na szczęście w normie. Jutro zapisuję sie [prywatnie do dobrego akrdiologa a wizyta dopiero w okolicach sierpnia!!! nie wiem jak ja wytrzymam. Alicjo masz często ta arytmie?? u mnie to łączy się z niepokojem nawet najmniejszym. Kiedyś w dużym stresie a teraz już jakakolwiek emocja wywołuje te skurcze
  12. ALLICJA dziekuje za odpowiedź. Na jednym z holterów miałam tylko jeden lub dwa pojedyncze dodatkowe skurcze a tak to nic poza tym. To co najgorsze niestety się nie zarejestrowało . jeśli chodzi o ekg w trakcie tych incydentów to niestety ale nie ma możliwości bo by dolecieć do ekg to te skurcze musiałabym miec naprawdę bardzo długo i jeśli sie zdarzają to w takich sytuacjach , że nie ogarnęłabym tego fizycznie. Czy takie , nie wiem dokładnie czy to salwy , bigeminie czy co mogą być niebezpieczne dla życia? czytałam ze może przejść w migotanie
  13. maciupikciu

    Skurcze serca

    Witam. Na wstępie napiszę , że u kardiologa byłam nie raz i zawsze to samo SERCE ZDROWE. Dodam iż za każdym razem na Holterze nie zarejestrowało się to o co mi chodziło. Mianowicie w chwilach nerwowych czyli w moim przypadku jest to codziennością , moje serce wariuje (pojedyncze dodatkowe to też normalka) pojawia się ciąg skurczy, szarpań bolesnych, mniej bolesnych, jeden po drugim, czasem to trwa kilka sekund a czasem minut kilkanaście. Czy to możliwe ze na badaniach nic nie wyszło?? lekarz mi powiedział, że albo jestem zdrowa albo mam chorobę o której nie wie medycyna:/ ale do diaska t o o co mi chodziło się nie zarejestrowało i jak mogę być zdrowa skoro czuję się fatalnie, czasem słabo się robi od tego. Czy ktoś ma podobnie?? Ja ju tracę siły, nie da się z tym żyć. Pomocy
  14. Witam Od pewnego czasu miewam bóle pod lewym żebrem. Ból pojawia sie głównie po dłuższym niejedzeniu (po ok 5-6 h bez jedzenia) i nasila sie po zjedzeniu i trwa jakis czas. Dodatkowo nierzadko promieniuje do lewego ramienia. Zmiana pozycji przynosi chwilowe ulgi. Czy ma ktos pomysł co to może byc? Wyczytałam, że może to byc jakaś neuralgia, choroby żołądka.....
  15. Miało być 4 miesiące * Z góry dziękuję za odpowiedź
  16. Witam serdecznie Mam pytanie !! Byłabym wdzięczna gdyby ktoś spróbował na nie odpowiedzieć. Otóż mam skurcze dodatkowe codziennie , sa one bardzo dokuczliwe , lekarka przepisała mi loxon 2% (teraz smaruje alpicort E już 34 miesiące i nie bardzo chce dłużej używać tego sterydu) i problem w tym że pisze w ulotce iż może ten preparat nasilać skurcze dodatkowe. Czy to pewne , że mocno może pogorszyć już i tak złe działanie serca??
  17. Witam Może ktoś będzie wiedział i odpowie na moje pytanie co to może być. otóż od ok 13 lat mam skurcze dodatkowe. Byłam u lekarza nie raz i holter i UKG było ok. Od jakiegoś miesiąca pojawiły mi się skurcze bardzo bolesne , jakby w momencie skurczu ktoś mi wbijał nóż w klatkę piersiową bądź w szyję. Co to może być?? Miałam nie raz mocniejsze odbicia ale nie były bolesne!! z góry dziękuję za pomoc
×