Skocz do zawartości
kardiolo.pl

pawelpanika

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pawelpanika

  1. Witam wszystkich mam 30 lat mecze się z Nerwicą już od 2003 roku.Pierwszy raz dopadło mnie mnie w pracy w 2003 roku myśłałem że mam zawał bo tak serducho zaczeło bić że masakra i wtedy zaczeła se moja historia z tą chorobą,przyjechała karetka odwiezli do szpitala nic niestwierdzili ale ja ciagle sie zle czułem ,zaczeły sie moje maratony po lekarzach nikt nic niemógł stwierdzić wkoncu jak powiedziałem mojemu lekarzowi rodzinnemu czy nieumre to zaproponował mi psychiatre i tam odrazu zdiagnozowali u mnie zaburzenia depresyjno lękowe i przepisała pani seroxat 20 brałem z 9miesiecy i niemogłem uwierzyć ale na nowo zachciało mi sie żyć po stopniowym odstawieniu lekku pod scisła kontrola lekarza miałem spokoj dokładnie 5lat żyłem całkowicie zapominajac o moich dolegliwosciach. Aż do 2009 roku ugryzł mnie pies tak sie przestraszyłem że nie jest szczepiony i że moge umrzeć masakra że wszystko wróciło znów lęki wróciły i wkręcanie sobie różnych chorób to poprostu masakra.ale jakos udało mi sie to ustabilizować znów leki seroxat i powoli wracałem nazywam to tak do żywych cieszących sie życiem naprawde ale to niebył całkowity powrót do zdrowia ale jakoś dało się funkcionować nawet znów udało mi sie odstawic leki prawie na cały 2012 rok ale w 2012 moja córka zachorowała na chorobe przewlekła i bardzo to przezyłem im wszystko wróciło ze zdwojona siła wszystko wróciło ciagle mi słabo wachania nastroju nawet leżałem na neurologii i robili mi tam badania eeg i wyszło nieprawidłowo ale to ponoc nic nieswiadczy ale ja mimo to i tak sie tym przejołem chodz dodam nigdy niemiałem padaczki ale strach że jej dostane pozostał.Na nowo biore seroxat przepisali tez tegretol ale go odstawiłem bo dziwnie sie czułem po nich a dokładnie nerwowość i napiecie w nogach takze odstawiłem tegretol .Dodam iz byłem w takim stanie iz zadzwoniłem na telefon zaufania by mi pomogli bo sie boje ze sobie coś zrobie a oni zawiezli mnie do szpitala psychiatrycznego ale powiem że ci ludzie tam pogorszyli mój stan i zamiast sie lepiej czuc czułem sie gorzej i po 7dnich podjołem decyzjje by sie wypisac ogolnie jestem w domu od czwartku 7marca i czuje poprawe ale i tak jestem taki depresyjnny płaczliwy i wylekniony ale staram sie z tym walczyc pomóżcie prosze co robic a do tego mam stracxh przed braniem różnych leków bo sobie odrazu wkrecam różne choroby masakra wiem że bardzo dobrze działa na mnie cloranxen uspokaja zajebiscie brałem go przez 2tygodnie rano wieczór masakra i czułem że żyje * niewiem czy brac go czesciej bo biore raz na dwa-3dni ale to niepomaga
  2. Anioł masakra mam zupełnie to samo ciagle jakis osłabiony jakis bez życia a ztym sklepem i z ta kolejka to juz zupełnie jest masakra stoje stoje i sobie tłumacze spokojnie dasz rade powiem tak daje rade ale ile mnie to stresu kosztuje to masakra chciałbym tak najzupełniej w swiecie sobie stanoc w kolejce z kims pogadac i stac spokojnie podejsc do kasy zapłacic i odejsc usmiechniety i zeby nawet niepomyslec o tych lekkach ale tak sie nieda ..treaz wróciłem do leków biore seroxat20 raz dziennie swietny lek i przez trzy tygodnie clorankxen10- 2 razy dziennie po jednej przez pierwszy tydzien potem po polowce i w ostatnim tygodniu tylko raz polowke..zobaczymy co to bedzie ale do seroxatu to mam stuprocentowe zaufanie w 2003 roku jak pierwszy raz mnie to dopadło brałem go przez 7 miesiecy i udało mi sie wszystko przezwyciezyc niemiałem kłopotow z nerwami i nerwica i napadami lekkow 6 lat naprawde az do 2009 i od tamtej pory duzo w zyciu mialem sytuacji stresowych i brałem potem odstawiałem pod scisła kontrola lekarza ale kolejne sytuacje stresowe bardzo ciezkie uaktywnily tego wariata jakim jest ta cholerna nerwica i lekki
×