Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nieobecny

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nieobecny

  1. Witaj SEBO51, No to niezłe maiłeś przejścia. Ja już powoli też zaczynam się godzić z faktem iż będę miał kolejną 3 operację nie za 20,30,40 lat jak mówili lekarze, a dużo dużo wcześniej. Dodam tylko, że miałem jedną operację po drugiej dzień po dniu. W pierwszej naprawiono mi moją naturalną zastawkę, jednak nie wiem czemu rano po wybudzeniu okazało się, że jest z nią coś nie tak, powiedziano mi, że pękł szew czy coś i zaraz zostałem skierowany do kolejnego zabiegu. Nie muszę chyba mówić jakie jest to obciążenie dla organizmu i jak funkcja mojego serca została upośledzona takim działaniem. W każdym razie przeżyłem kolejną operację i gdy już wracał mi optymizm okazało się, że ma przeciek. Niestety przypomina to serwis auta w autoryzowanych salonach w Polsce. Dobry marketing, wysokie ceny, a trzeba wracać do poprawki przy najdrobniejszej nawet sprawie... Tyle tylko, że w naszym przypadku jest to szalenie ryzykowne i gra chodzi o ludzkie życie. SEBO51, mimo wszystko życzę powodzeni i pozytywnego myślenia. Pozytywne nastawienie potrafi zdziałać cuda!
  2. Witaj SEBO51, Ja 4 lata temu przeszedłem wymianę zastawki aortalnej na mechaniczną. W ubiegłym tygodniu byłem na badaniach i również wykryto u mnie przeciek okołozastawkowy. Dodam jedynie, że od czasu operacji nie miałem żadnych chorób czy infekcji. Jestem załamany gdyż mówiono mi, że operacja to rutyna, a zastawka wytrzymać powinna kilkadziesiąt lat. Nigdy bym nie przypuszczał, że prócz obciążenia posiadaniem mechanicznego substytutu zastawki będę borykał się dodatkowo z jakimiś przeciekami. Reasumując po ciężkiej operacji mam w zasadzie stan jak przed. Mój przeciek określony jest jako mały/umiarkowany. Kolejne echo mam za rok. Gdybym wiedział, że tak to może wyglądać to chyba nie zdecydowałbym się na operację...
  3. Nieobecny

    Dobry ciśnieniomierz

    OMRON nie jest Polską firmą tylko Japońską. Też mam naramienny Omron już kilka lat i póki co sprawuje się znakomicie.
  4. OLA1979, Bardzo Ci współczuję utraty ukochanej osoby... Niestety, decydując się na tak skomplikowaną operację nawet osoby w ogólnym dobrym stanie podejmują duże ryzyko. Ja sam przeszedłem taką operację w wieku 30 lat. Doskonale rozumiem decyzję Twojego taty jak i Waszą. Jeżeli tata źle się czuł ze swoją chorobą to postanowił zaryzykować... Ja prawdopodobnie postąpił bym tak samo. Niestety życie jest takie jest. Czasami niestety zdarzają się takie przypadki... Bardzo mi przykro...
  5. Marku, miałem podobny przypadek. Zapalenie wsierdzia uszkodziło moją jak się później okazało dwupłatkową zastawkę aortalną. Od tego momentu byłem pod opieką specjalistów w Aninie. Czułem się dobrze jednak po upływie około 7 lat podjęto decyzję wymiany mojej zastawki. Wiele wówczas czytałem i byłem zdecydowany na zastawkę biologiczną ze względu na brak potrzeby zażywania leków na rozrzedzenie krwi. Jednak lekarz przekonał mnie do mechanicznej. Argumentem za był mój wiek. W chwili operacji miałem 30 lat. Podobno zastawki biologiczne u młodych ludzi zużywają się szybciej ze względu na gospodarkę wapienną. Prognozowano mi że zastawka biologiczna wytrzyma u mnie około 15 lat. Zastawka mechaniczna jeżeli nie wystąpią powikłania może służyć dożywotnio. Póki co cykam już prawie 4 lata i nie jest to jakaś wielka tragedia. Zaufaj lekarzom, to oni powinni zadecydować o momencie operacji. Przenoszenie wady aortalnej może spowodować nieodwracalne uszkodzenie serca, którego nie da się już odwrócić. Ja również miałem powiększone serce. Od momentu operacji z roku na rok zmniejsza się więc chyba wszystko jest ok. Wiem, że to ciężka sprawa... Od siebie mogę jedynie powiedzieć, że da się wszystko przeżyć i wrócić do zdrowia. Głowa do góry, grunt to mieć pozytywne nastawienie a wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam i życzę powodzenia!
  6. Witam Panią, Wspaniale jest czytać tego rodzaju wpisy! Ja cykam już 4 lata, żyję całkiem normalnie i marzę o tylu latach cykania bez problemów co Pani:-) Życzę kolejnych kilku dziesięciu lat w zdrowiu i szczęściu! Pozdrawiam:-)
  7. Witam, to sa wlasnie objawy niedomykalnosci. Serce mocniej pompuje przez co widac to dosyc wyraznie na tetnicach i innych naczyniach. Tez tak mialem w pewnym stadium mojej niedomykalnosci. Po wymianie zastawki na mechaniczna objaw ten ustapil. Za to cykam:-) Konteoluj co jakis czas serce robiac echo. Najlepiej zaczerpnij konsultacji u jakiegos dobrego kardiochirurga. Pozdrawim
  8. Witaj PAWEL24, czasami zdarzają się komplikacje. Na pewno wszystko zakończy się pozytywnie i niedługo wrócisz do zdrowia. Ja np. miałem dwie operacje dzień po dniu. W pierwszej coś nie tak poszło z plastyką dwupłatkowej zastawki aortalnej i na drugi dzień po wybudzeniu powiedziano mi że zaraz jadę na stół i będą mi wymieniać zastawkę na mechaniczną. Nie muszę chyba mówić jaki wpływ na organizm ma jedna operacja, a ja miałem dwie.Podłamałem się wtedy bardzo, ale dziś jest już wszystko ok, żyję całkiem normalnie. Trzymam za Ciebie kciuki! Daj znać czy antybiotyk wykończył tego gronkowca.
  9. Wybór zastawki to trudna decyzja. Oba typy (biologiczna i mechaniczna) mają swoje wady i zalety. Mechaniczna - trwalsza, ale wymaga przyjmowania do końca życia leków obniżających krzepliwość krwi i cyka. Biologiczna - mniej wytrzymała (nowe modele służą przeciętnie około 10-15 lat), lepiej imituje własną zastawkę, nie wymaga przyjmowania leków. Z uwagi na powyższe młodym ludziom zaleca się wszczepianie zastawek mechanicznych. Sam mam zastawkę mechaniczną i póki co nie jest źle. Żyję całkiem normalnie. Pozdrawiam
  10. ROB - pracuję umysłowo, ale bardzo intensywnie. Stąd regeneruję siły na świeżym powietrzu. Staram się co 2 dzień biegać 5-10 km, w sezonie jeżdżę na rowerze różnie od 30 do nawet 70 km. Od czasu do czasu robię sobie trening z obciążeniem (jak siłownia tyle, że z mniejszymi ciężarami). Chodziłem już też po górach. Rok po operacji na pieszo wszedłem na Giewont, potem Świnicę. Planuje zrobić jeszcze Orlą Perć. Kondycję trzeba sobie zbudować. Trzeba zaczynać pomału i ostrożnie. Efekty pojawią się same po jakimś czasie. Pozdrawiam
  11. TOORA - masz rację. Nie jest idealnie, ale jakoś trzeba żyć. Są przecież gorsze rzeczy na tym świecie. Podobnie jak Ty ja również mam zawroty głowy. Niestety muszę brać tabletki na odciążenie serca, a one je potęgują:/ Cóż nie jest lekko, ale nikt nie mówił, że ma być łatwo. Ruch typu rower, spacery, pływanie czy bieganie to także wspaniała sprawa dla nas cykaczy;) Życzę pozytywnego podejścia! Marek
  12. Sam mam zastawkę mechaniczną. Powiem jedno - podstawą dobrego samopoczucia i komfortu życia jest nasza głowa. Ostatnio miałem ciekawy przypadek. Przed corocznym, kontrolnym badaniem echo czułem się świetnie. Zero problemów z sercem itp. Po badaniu lekarz stwierdził, że widzi powiększenie się niedomykalności na zastawce. Od chwili kiedy się o tym dowiedziałem zacząłem odczuwać bóle serca, miałem wrażenie że się szybciej męczę itd. Po kolejnych badaniach okazało się, że wszystko jest chyba jednak w porządku tak więc moje nagłe odczucia były spowodowane przez głowę. Ogólnie staram się więc żyć jak normalny zdrowy człowiek, nie myśląc za dużo o zabawce która cyka wewnątrz mnie. Polecam takie podejście każdemu bo inaczej można zgłupieć. Ogólnie bazując na swoich doświadczeniach - mechaniczna zastawka to nie koniec świata. Życzę pozytywnego podejścia do życia!
  13. Nieobecny

    Zapalenie wsierdzia

    Tak, jestem. W wyniku zapalenia wsierdzia uszkodzona została moja zastawka aortalna. Dodatkowo okazało się, że była ona dwupłatkowa.
  14. Nieobecny

    Zapalenie wsierdzia

    Posiew krwi, CRP, OB to badania które musisz wykonać. Ja również przeszedłem zapalenie wsierdzia.W trakcie zakażenia miałem wysoką gorączkę 40 st.C i więcej, ból lewego ramienia, kiedyś tak mnie poskręcało że nie mogłem wyprostowany chodzić. Zmień lekarza idź do innego. Niestety mbie lekarz pierwszego kontaktu leczył na zupełnie inną chorobę. Dopiero znajomy ortopeda zalecił mi zrobienie posiewu krwi. Niestety często lekarze pierwszego kontaktu to amatorzy którzy potrafią leczyć jedynie lekkie przeziębienie (i to nie zawsze). Zrób badania i będziesz wiedziała co dalej. Poszukaj dobrego specjalisty. Pozdrawiam.
  15. Nieobecny

    Zapalenie wsierdzia

    Zrób proszę sobie tzw. posiew krwi. Badanie to zwetyfikuje czy we krwi nie znajdują się jakieś bakterie. Na wyniki badań czeka się kilka dni więc zrób sobie je jak najszybciej. Powodzenia!
  16. Proszę sobie koniecznie zrobić echo serca, które zweryfikuje stan serca i zastawek. Najlepiej u jakiegoś dobrego specjalisty.
  17. Powinno być w echo. Jeżeli masz wątpliwości to udaj się do specjalisty który wszystko Ci wyjaśni. Polecam ośrodki w Warszawie, Krakowie, Zabrzu.
  18. Nieobecny

    Budujemy Serducho

    Witam, Może być morze:) Pozdrowienia
  19. Witam, Zastawki biologiczne mają krótszy okres *eksploatacji* niż zastawki mechaniczne. Ma to związek ze zwapnieniami pojawiającymi się na zastawce. Podobno im młodszy organizm tym szybciej powstają owe zwapnienia. Dzieję się tak ze względu na inną gospodarkę mineralną młodego organizmu. Lekarze oceniają żywotność takich zastawek maksymalnie na 15 lat. Są jeszcze inne przyczyny które powodują niszczenie zastawki np bakterie i infekcje. W stosunku do zastawek mechanicznych zastawki biologiczne mają wiele zalet np. brak konieczności przyjmowania leków na rozrzedzenie krwi (antykoagulanty), lepsza hemodynamika, brak cykania itp. Pozdrawiam
  20. Rafale, Ja mam mechaniczną zastawkę już od 2010. Ja jazdę na rowerze zacząłem po 3 miesiącach. Przez dwa pierwsze miesiące jeździłem w kamizelce, którą dostałem w szpitalu (ściskająca klatkę piersiową i stabilizująca mostek). Jeździłem na rowerze typu cross czyli MTB z większymi kołami. Wszystko zależy od stanu i kondycji fizycznej. Lepiej wracać do wszystkiego wolno i ostrożnie niż potem mieć problemy. Ze swojej strony mogę polecić dużo spacerów, wchodzenie, ewentualnie schodzenie po schodach, myślę że basen też nie zaszkodzi (oczywiście spokojne pływanie żabką). Powodzenia
  21. Witam, Mam mechaniczną zastawkę aortalną od 3 lat. Przed operacją byłem zawsze aktywny fizycznie. Od 3 miesiąca po operacji zacząłem ponownie jeździć na rowerze. Po pół roku przejeżdżałem już od 40 - 70 km w dosyć szybkim tempie. Poza rowerem od czasu do czasu gimnastyka (nie siłownia) z niewielkim obciążeniem oraz regularne bieganie - póki co od 6-10 km w jednym biegu. Pracuję umysłowo w większości czasu przy biurku i nie wyobrażam sobie życia bez ruchu. Wysiłek fizyczny ma bardzo dobry wpływ na ciało od strony fizycznej a jeszcze lepszy od strony psychicznej. Mój *operator* powiedział mi że sporty dynamiczne typu bieganie, rower, pływanie są jak najbardziej dopuszczalne, a wręcz wskazane dla osób takich jak ja. Pozdrawiam i czekam na kolejne wpisy.
  22. Ps. Wg fachowych wpisów w obecnych czasach przecieki zdarzają się bardzo rzadko. Zastanawiający jest fakt, że tyle osób ma z tym problemy... Może jednak nasi specjaliści nie są tacy wspaniali... :/
  23. Witam, Mam podobny problem. Obecnie jestem już ponad 3 lata od wymiany zastawki aortalnej na mechaniczną. Podczas ostatniej kontroli Echo dopatrzono się małego przecieku okołozastawkowego. Mam wyznaczoną wizytę w Aninie na październik i zobaczymy co dalej. Ogólnie małe przecieki jeżeli nie są one istotne dla pracy serca się obserwuje. Jeżeli się nie powiększają to niczego się z nimi nie robi. Te bardziej znaczące można zamknąć poprzez tętnicę udową. Najlepiej będzie jak się skonsultujesz z kardiochirurgiem który Cię operował. Życzę powodzenia!
  24. Witam Dawid, Nie wiem czy pomogę, ale po operacji w Aninie lekarze zaczęli mi podawać acenocumarol. Na moją prośbę zmiany leku na warfarin (podobno stabilniejszy) z dnia na dzień tabletki acenocumarolu zostały zastąpione warfarinem. Bez zbędnych ceregieli. Do dzisiaj przyjmuję warfarin i jest ok. Moim zdaniem jeżeli nie wiesz jaki przelicznik zastosować przyjmuj na początku dawkę mniejszą np po 6 lub 6 mg. Mierz INR i sam dojdziesz do odpowiedniej dawki.
×