Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Enka33

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Enka33

  1. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Dzień dobry dobre kobiety :) ewelino - pożal się Boże to jest Twoja wypowiedź głupia jędzo. Nie pisz tutaj o filozofii bo sama zatrzymałas sie na poziomie 1 klasy szkoły podstawowej , wtedy juz dzieci potrafia czytać ze zrozumieniem a Ty nadal nie. Jeśli jestes taka wierząca a Twoja wypowiedź o tym świadczy to nie trac czasu na pisanie bzdur tylko na kolana i pomódl sie za te kobiety, czas też sobie wypełnisz a nie bedziesz innych krzydzić . Zresztą nastepnym razem zanim gdzies wleziesz i zaczniesz pisac swoje wypociny to zobacz czy to aby na pewno dla Ciebie miejsce. Tutaj na pewno nie !!! o nerwicy pojęcia nie masz więc POSZŁA WON!!!! A Wam dziewczynki miłego dnia życzę :)
  2. Enka33

    Nerwica w ciąży

    brałam cital 20mg na dobę. Dzidzia urodziła się 7 tyg wczesniej ale to nie powód brania leków.....ot łozysko nie takie. A z dzidzia jak najbardziej wszystko ok:).Rosnie i rozrabia. pozdrowionka
  3. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Maju i Karolino jak mniemam:) dość dużo opisywałam tutaj na poczatku jak to ze mna było. Poczatek był w miarę spokojny ale z czasem zaczęło się coś dziać niedobrego. W piatym miesiącu po konsultacji ginekologa i psychiatry wróciłam do najmniejszej dawki antydepresnatu który brałam wczesniej. Nie byłam w stanie funkcjonować bez niego. Ciąża to ciężki okres w naszych dolegliwościach i szczerze mówiąc więcej dzieci nie planowałam i chyba dobrze bo , teraz bym sie juz nie zdecydowała. Mi było strasznie ciężko , choc oczywiście da się przeżyć a widok dzidziusia rekompensuje wszystko:) Ja mam dwie córki, jedną 14 letnia i teraz tego brzdąca. Na tym zakończę:) Po porodzie wszystko się zmienia, na starcie odchodzi już dużo dolegliwości między innymi kołatanie serca, które mnie zawsze nakęca do gorszych stanów. Zresztą sama świadomość ,że już w razie czego możesz wziąć leki daje komfort psychiczny i samopoczucie robi sie o wiele lepsze. Reasumując było ciężko ale było warto:) Trzymajcie się bo po burzy zawsze świeci słonko:)
  4. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkie laseczki, kurcze jak fajnie,że tyle Was tutaj jest:). Zakładałam ten wątek prawie rok temu jak dowiedziałam się o swojej ciąży. Nie sądziłam,że aż tak się rozrośnie i że tak wiele osób znajdzie tutaj choć odrobinke pomocy. BARDZO się cieszę ,że jesteście i piszecie :) Ja w miare mozliwości postaram się tez teraz częściej tutaj bywać. Mattiago kochana, u mnie wszystko dobrze. Majeczka ma już ponad 5 miesięcy i jest cudownaaaaaaaaaaaaaa. Ja wróciłam do pracy tydzień temu więc będę mogła zagladać tutaj częściej, bo po pracy to tylko jestem dla mojego Skarba:) Jak Twoje łobuziaki powiedź? buziaki Pozdrowionka dla Was dziewczynki, trzymajcie się , byle do porodu potem wszystko mija:)
  5. Enka33

    Nerwica w ciąży

    URODZIŁAM. W sobote rano w 33 tyg urodziłam malutką Maję. Ma tylko 1700 g i lezy w inkubatorku ale jest zdrowa. Potem napisze cos wiecej. Trzymajcie sie
  6. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć laseczki, kurcze nawet pisać mi sie nie bardzo chce a dzis to już wybitnie. Zmeczona jakaś jestem non stop. Kurcze nie wiem czy to normalne, chyba w pierwszej ciązy miałam dużooooooooooo więcej energii. Teraz 32 tydz a ja wracam po pracy i padam, potem znowu spać nie mogę, łózko jakieś twarde, pobudka non stop w nocy do kibelka , dzidzia rozrabia, skurcze BK dają mi już popalić na maxa. Ja już chcę tą dzidzię....................................:-) Trzymajcie sie kobietki, buziaki
  7. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Siemanko laseczki, kurcze nie przeczytałam archiwum, nie miałam czasu jakos ale musze bo czuję sie * nie w temacie* :-) Aga25, masz racje juz zostało z górki. Nie martw sie ja sie też boję jak cholera ale chyba nie porodu, mysle ze wtedy nie bedzie czasu na zamartwianie:), bardziej tego co bedzie potem , tych kilku dni tam jeszcze w szpitalu a potem tego co bedzie w domku.Czy dam rade z dzidzia i tą *suką*(czyt. nerwica).Moja pierwsza córeczka ma juz 14 lat , wiec troszke juz czasu mineło i wtedy też nawet nie znałam pojęcia nerwica. Ale musi jakos być, co nie:) Mika, gratuluję córeczki i czasu w którym już sobie radzisz.A mąż i pomoc kogos innego.....znam to co opisujesz z własnej autopsji.....to przykre jest dość ale tak już jest ,że osoby zdrowe Cię nie zrozumieją , chyba trzeba się z tym pogodzić. A na badanie idź, nic Ci nie wykryją na pewno :) a może Ci to pomoże. dorotko???? co u Ciebie kochana Buziaki
  8. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Witam wszystkie przemiłe kobietki:-) Kurcze trochę mnie tu nie było i mam widzę duże zaległości w czytaniu, nadrobie może jeszcze dzis :-) matiiago - kofana widzę,że sie martwiłaś kobieto o mnie, to milutkie ale wszystko u mnie w miarę w porządeczku, na ile może być oczywiście:).daj buziaki maluszkowi prosze Ogólnie jestem już w 30 tyg. , dzidzia rosnie, ja się coraz bardziej boję a nerwica daje czasem popalić ,że lepiej nie gadać - jak widać wszystko w normie i bez zmian:-). Pozdrawiam Was strasznie mocno i życzę miłego popołudnia p.s. jak tylko przeczytam te kilka stron to napisze wiecej. Buziaki
  9. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczynki, u mnie ostatnio jakas lipa panuje, samopoczucie do dupy mówiąc krótko. Mam nadzieje,że bedzie lepiej i narazie walcze , może w końcu sie uda chociaz jeden dzień spokoju. Mika, Ty to już coraz bliżej, mam nadzieje że dajesz radę :-) Emilka 27, witaj kochana. Ja jestem w końcówce 4 miesiaca. Oczywiście mój gin wie o nerwicy, nie wiem co to zmienia ale dobzrze żeby wiedział w sumie. Mattiago, ale ja Ci zazdroszcze,że to juz za Tobą:), dzidzia już troszkę Ci pewnie urosła:-) ja tez juz tak chcę, choć chyba jednak w ciąży z tym gównem jest łatwiej mimo wszysto. Oczywiście jak urodzę to napewno sie zobaczymy, raczej bedzie to juz rok 2008 ale spotkanko bedzie:) kika, hmmmm dobrzez,że jestes już w domku. Tobie to buziaki bo reszte znasz:) miłego weekendu
  10. witaj, ja dostałam dawke 50 ale w pierwszym tygodniu po 25. Powiedz brałes juz ten lek? jak sie po nim czujesz?
  11. Enka33

    Nerwica w ciąży

    hej laski, Mika widze ze masz dokładnie to samo co ja, ja własnie w pon od goraca dostałam leków, nakreciłam się i do dzis mnie trzyma to gówno. Super ze tylko miesiąc jeszcze masz, juz prawie końcóweczka. Dałas rade, brawo:) Kika , pozdrowionka:) dorotko, to normalne, nawet nie wiesz jakie ja miałam i czasami mam mysli, wstyd sie przyznac. miłego dzionka
  12. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć nela, napisz cos o sobie ....jak sobie radzisz. Gratuję wytrzymania juz 6 miesięcy:), ja połowa 4 miesiaca dopiero:(. pozdrowionka
  13. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczynki, kika co sie dzieje laseczko? trzymaj mi sie , wiesz ze bedzie dobrze:), zostawiałam Ci info na gg. auro- nawet nie wiesz jak bardzo jestem z siebie dumna ,że wytrzmuje bez leków. Staram się wogóle nie mysleć ani o tym,że jestem w ciązy(choc tego sie raczej zapomniec nie da:)) ani o chorobie. Jak tylko zaczynam to sie rozkrecam i leciiiiiiii dołek na maxa. Jak mysle o dzidzi to zaraz sie zaczyna nakrecenia jak bedzie z [porodem, ze nie dam rady, co bedzie po porodzie, czy nie dostane depresjii poporodowej etc Jednym słowem nakretka ze szok.Nauczyłam się zyc z dnia na dzień , odliczam tygodnie do porodu i jakos jest w miare dobrze. Jak jestem spokojniejsza to godzinami moge głaskac brzuszek i myslec co tam sie w srodku teraz dzieje:). To chyba najlepsze rozwiazanie, nie myslec o jutrze....ani o tym co bedzie za godzine. Nie jest to łatwe ale czasami da sie zrobić:) Trzymajcie się kobietki
  14. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Dziekuję dorotko , zawsze potrafiłas mnie ogrzać słowami:), przykro mi,że nic nie wyszło tym razem, ale pamietaj że wszystkie tutaj trzymamy kciuki i kiedyś sie uda. Wierzę w to a jak wiesz wiara czyni cuda:) Trzymaj się i zaglądaj do nas buziaki
  15. Enka33

    Nerwica w ciąży

    auro- widze,że dokładnie starasz sie to zwalczyc tak jak ja, ja też staram się o tym co będzie nie mysleć bo wtedy własnie zaczynają sie jazdy. Ja aktualnie nie biorę żadnych leków nawet ziołowych. Zresztą i tak brałam tylko antydepresyjne i żadnych innych przez cały okres choroby. Moja ciąza była zupełną niespodzianka, staralismy się z mężem od 1o lat i nie wychodziło. W pewnym momencie nawet się ucieszyłam, bo uznałam że z moja chorobą nie było by to mozliwe i nagle.................suprise. Jestem w ciązy. Kiedyś na samą myśl już mnie paraliżowało , nie czułam sie na siłach ani przejść ciąży ani całej reszty. Może własnie dlatego aż tak źle się poczułam jak sie dowiedziałam o ciązy i nie ukrywam że trwało to bardzo długo. Obecnie jestem w 15 tyg ciązy a tak naprwawde w miare ok jest dopiero od tygodnia. Co nie znaczy ze czuje sie super ale poprostu zaczełam sobie jakos radzic , wierzyc w siebie i w to ze mi sie uda. Musi się udać. Powiedz bo piszesz ze duzo czytałas o naszej dolegliwości, przyznam że ja też staram sie dowiedzieć jak najwiecej, czy było cos co napawde Ci pomogło zrozumieć(jakas ksiązka?) pozdrowionka
  16. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Mika, kobietko rozumiem Cie doskonale, ja tak strasznie boje sie porodu i pobytu w szpitalu ,że czasami to jakąś obsesją się staje, jeden poród mam za sobą ale wtedy nie chorowałam i było super. A teraz? sama nie wiem jak to bedzie.Poprostu się boję ,że nie dam rady. Trzymajmy kciuki za siebie wzajemnie :), kiedyś sie to skończy przecież buziaki
  17. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny, witam auro:), ja jestem w 4 miesiącu ciąży i powiem Ci,że boję się strasznieeeeeeeeeeeeee, coraz bardziej się oswajam z myslą że znów bede mama (pierwsza corka ma 14 lat) , nie wiem jak to bedzie, powiedz jak to u Ciebie ??? Widzę,że stosujemy te same metody, czytanie i próba zrozumienia objawow nerwicy i wysiłek fizyczny.:) szkoda że wysiłek fizyczny musiał odpaść narazie:(, bardzo mi pomagał. Powiedz leczyłas się lekami??? pozdrowionka
  18. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześc dziewczynki, dorotko, nie jestem taka obrażalska :), masz rację martwie sie i o dzidzię i o siebie ale narzie leków nie ruszyłam:), dalej walczę jak lwica. Może sie uda jakoś. Napisz koniecznie kochana jak po zabiegu i wogóle jak się czujesz kobieto. Trzymam kciuki za siew fasolki. mattiago, widze że uparta bestia z Ciebie z tymi lekami:), tak trzymaj, nie dawaj się. Tak długo nie brałas leków, przezyłas poród , opiekę nad dzidzią to teraz już może być tylko lepiej. Ja własnie tego boje sie najbardziej. Z nerwicą jakoś sobie radzę, ale mam straszne mysli, które powoduja że wpadam w doły. Wszystko związane własnie z dzidzią. Jej narodzinami,jak dam rade potem w szpitalu, czy dam radę być kochajacą i doba mamą mając to cholerstwo w sobie(w sensie chorobę), co zrobie jak mnie to gówno złapie a dzidzia malutka bedzie mnie potrzebowała. Mam straszne lęki o obawy z tym związne ,zupełnie nie wiem czemu ale mam i się tym zadreczam.Ostatnio zaczełam sie juz nawet obawiac depresji poporodowej. Nie wiem skad ja mam takie rzeczy w głowie??????? Do psychiatry teraz nie chodze bo w sumie po co, byłam dwa tyg temu i dostałam recepty na leki. (ul.Nabielaka, PSychomedica), których i tak nie brałam jeszcze. Swoją droga to mysle ze pani psychiatra zrobiła mi kuku przepisujac mi te leki. Dała mi mozliwość dodatkowcyh jazd w głowie. Zle sie czuje chce brac, troszke lepiej się poczuję to sie boje je wziąć, ze moga tylko pogłębic albo nasilić moje dolegliwości, ze wcale nie musza mi pomóc i co wtedy etc......no koszmar. Chyba gdybym wiedziała ze nie wolno , łatwiej bym sobie radziła w każdym razie zaoszczedziłabym sobie wewnetrzynych rozterek. A do Pani psycholog chodze prywatnie na ul.Toeplitza, tylko kurcze mysle że ona jest za cihca i za mało mówna jak dla mnie. Do mnie trzeba gadac i wbijac mi do głowy różne rzeczy:) a samo jej słuchanie chyba mi tu wiele nie pomaga. No ale jeszcze chwilke pochodze i zobacze. nio to troszke napisałam. Trzymajcie sie laseczki. buziaki
  19. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Nio ciesze sie,że jednak ktos tu bywa:), ja jednak nie wzięłam wczoraj tego leku. Boję sie jakos.....ale dorastam powoli myślami do decyzji:). Jak bedziesz Kasiu u tego znachorka to napisz koniecznie jak było :) Sama tez o tym kiedyś myślałam. miłego dnia dziewczynki
  20. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Siemka, czy ktos tu jeszcze czasem zaglada? buziaki
  21. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Cześć dziewczyny, Ja cały czas myslę co zrobić, dziś ide do mojej Pani psychiatry , zobacze jak ona to widzi, nie wiem sama co robić mówiąc szczerze. Czasem mam juz tak dość ,że nie mam ochoty żyć a innego dnia jakos daję radę i jest w miarę ok. Myslę,że wykupie leki i jesli juz naprawdę nie będe dawała rady to wtedy powaznie pomyslę o ich braniu.Może poprosze aby przepisała mi coś doraźnego, sama nie wiem. Kika -ja mam to samo, mam ochote walczyć z tymi lękami ale w konsekwencji robie to co Ty , czyli uciekam. Ciężko w takim stanie walczyć z nimi, ale próbuję cały czas. mika-masz rację, branie leków to nie metoda ale czasem to może okazac sie mniejszym złem dla dzidzi. Póki co sama nie wiem co zrobic. Czuję sie jak w pułapce, w jaką strone nie pójdę to żadna nie jest dobra .To mnie chyba najbardziej dobija, piepszona bezsilność. Skarbie80 - nie wiem co Ci napisać, na pewno nie jest to proste ale wiem tez ze jest dużo kobiet które tak jak my miały problemy i przeszły przez to jakos. Myślę,że sie da tylko na poczatku jest strasznie cięzko niestety. Matiiago- co u Ciebie i maluszków? dorotko- jak Ty sobie radzisz?kiedy masz kolejny zasiew fasolki:)trzymam kciuki miłego dnia
  22. Enka33

    Nerwica w ciąży

    mam nadzieje,że pomogą choć sama do końca nie wiem czy je wezmę. Na pewno pójde i pogadam z moja Panią psychiatrą bo już dwa miesiące u niej nie byłam, wezme recepty a co potem............sama nie wiem co robic. Kurcze dawano nie byłma w takiej kropce. Może ona mi cos rozjasni w srode. A jak u Ciebie Kasiu? czytałam że nieźle balowałas:) to super że dałas rade:)kroczek na przód. Trzymajcie się mamuski
  23. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Witam dziewczyny, ja nietety sie poddaje,w środę idę po leki. Nie dam dłużej rady. Ziołowe są do bani a dłużej tak nie pociągnę. Zamiast być mi choć trochę lepiej jest mi coraz gorzej. Chyba nie mam wyboru. Trzymajcie sie i piszcie co tam u Was.
  24. Enka33

    Nerwica w ciąży

    hehehe dobre, ja mieszkam na czumy 4 czyli w budynku na przeciwko tesco. Kurcze faktycznie świat jest mały co:) Ja tez wspominam kasprzaka spoko,teraz poodbno są straszne jazdy na porodówkach z miejscami ale co, moze do lpazdziernika sie cos zmieni. Musimy sie kiedys umówić na spacer w parku, fajny amfiteatr teraz tam zrobili :)
  25. Enka33

    Nerwica w ciąży

    Nio ja dokładnie na Czumy:), moja pierwsza juz prawie dorosłą córcie też rodziłam na Kasprzaka. Wtedy, czyli 14 lat temu było całkiem spoko. A jak jest teraz?ja mysle o porodzie na Karowej bo stamtą mam teraz lekarza prowadzącego.
×