Skocz do zawartości
kardiolo.pl

edytta

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez edytta

  1. Ok łukasz dzieki za info Ostatnio to juz naprawde watpie,ze to nerwica wiecie po wczorajszym co mi sie stało takie jakby nagle cisnienie do glowy boze to było straszne... Chociaz wiem,ze w grudniu robiłam tomografie głowy iwszystko było dobrze to czmeu nadal tak jest ... co jest nie tak tak strasznie sie dzis boje ,ze to jest paralizujace
  2. Łukasz a Ty w koncu poszedłeś na NFZ czy prywatnie do tego psychiatry?? I jak w ogole wrazenia?? LENA dzieki ze pamietasz o mnie zawsze podjelam decyzje ze po tym weekendzie zaczyam brac:) Mam nadzieje,że grypsko Ci niedługo odpuści bo to nieźle potrafi dać w kośc!! U mnie brzydka pogoda od rana chłopak spału mnie a wczorajszy wieczór to jakieś lęki znowu nie wiem czey już popadam w jakaś schize ale widze od czasu do czasu jakby coś czarnego przelatywało gdzieś... Wczoraj próbowała mnie wieczorem znowu złapać ale tak na fest, że porządnie się wystrachałam bo u mnie zawsze atak zaczyna się od głowy w sensie tam odczuwam jakieś dziwne rzeczy i tak też było tym raze ale jakoś udało mi się przespać noc z tym,że teraz mnie mdli cały dzień... Rozwaliła mi w sumie cały wieczór bo miałam plany w łóżku troche w innym celu jeszcze poleżeć hehe no ale widzice ... ochota tak jak była tak samo odeszła. MIlutkiego dnia:*
  3. To wychodzi na to,ze chyba od jutra w koncu zaczne brac leki;) ZALAMANA a ile corcia ma lat?:) Widze ze optymizm z CIebie tryska to wspaniale:) Skoro pojawiają się myśli o drugim dziecku to super mam nadzieje,ze sie zdecydujecie na powiekszenie rodzinki:) ja uwielibam dzieci w przyszłości mam nadzieje tez zaloze rodzinke:) A chcialabys druga coreczke czy synka?:)
  4. Hej Wam:) Zalamana dzieki ze myslisz o mnie;) ja tez o Was wszystkich mysle jak sobie radzicie. Mase radosci dają dzieciaki wiec masz z czego czerpac energie do walki;) u mnie moze i by było nie najgorzej ale to walące serce mi strasznie przeszkadza...nie umiem tego ignorowac
  5. U mnie też straszny dzien... serce mi wali,ze do 115 puls mi dochodzi i tak cały boży dzien...
  6. Łukasz no ja mam przepisany od neurologa pramolan ale nie biore bo juz taka jestem ze sie boje brac leki ... nie wiem tez jak mam go sobie dawkowac czy tylko na noc? LENA jak Ty uzywasz pramolanu moglabyś mi przypomnieć? Bede trzymac mocno kciuki za Twojego Tate a jak wykryli to i leczyc będą więc wszystko będzie dobrze! Ja też stracha miałam w te wakacje bo tata moj miał zawał wiec rozumiem Twojego obawy ale jak juz idzie na obserwacje to juz jest dobrze i nie zostaniesz sama!:) Buziaczki
  7. Łukasz niestety na nfz tak jest... juz to tu kiedys pisałąm,ze tak smao mialam kiedy chcialam sie zapisac do psycholga na nfz identyczna niemal sytuacja jak Twoja, poki co probuj sie sam uspokajac ja nrazie tez nie biore zadnych lekow i chcialbym jakos sie z tego wykaraskac bez nich ale zastanawiam sie czy nie poprosic o jakis lek chociaz silnie uspokajajacy w razie ataku cos co np masz TY Missajgon. Dziisaj czeka mnie ciezka rozmowa z chlopakiem bo cos mu odwala ostatnio a ja nie mam zamiaru znosic jego ciaglych wahan nastoju gorszych niz mam ja,ktora jestem chora i od poczatku mu to mowilam ze taka mam sytuacje, jesli nie przetrwa tego przy mnie to niestety ale to nie milosc... Pozdrawiam wszystkich trzymajcie sie dzielnie
  8. MISSAJGON a mozesz mi powiedziec czy masz te uspokajacze jakies specjalne przepisane? Bo ja sobie kupiłam teraz w aptece tabletki uspokajajace ale poki co ich efektów to jakoś nie widzę... MISSAJGON I PRZEDE WSZYSTKIM... GRATULACJE Z OKAZJI ZARĘCZYN!!:)) TERAZ TYLKO ŚLUB PLANOWAĆ HEHE:) Znowu wstałam i znowu ta sama karuzela, szok... Witam Łukasza i Adama - wszyscy wiemy co przechodzicie dobrze trafiliście:)
  9. Lena ale fajnie sobie z takim dzieciątkiem posiedzieć:) I dobrze,że dało Ci to takie oderwanie od tego wszystkiego. Ja jutro znowu 5h w pociągu ...:( A Lena co do tabletek nie biore bo naczytałam się o tym pramolanie i po prostu sie kurde boje... JA nie wiem czy mam lecieć boję się samolotu, upałów więc dla mnie to nie będzie taka przyjemność jaką kiedyś sprawiały mi krótkie urlopy...Co mam zrobić:((
  10. Chciałabym wierzyć,ze *jeszcze będzie czas, siła w nas*... NIe iwem od poniedziałku zaczynam kolejny semsetr na uczelni a ja mam ochote spac...spać i spać gdybym tylko mogła:((
  11. Hej Wam:) ja na walentynki nic nie robiłam, chyba moj chłopak nie lubi takich rzeczy;p MISSAJGON gratuluje tego samolotu.. naprawdę i tego,że się opanowałaś bo ja osatnio też przeżywałąm *przedsionek* ataku paniki i to strasznie ciężkie opanować się szczególnie będać poza domem bo ja wtedy byłąm w domu i mowilam sobie zobacz lezysz w ciepłym łózku obok śpi Twoja siostra zawsze mozesz ja obudzic, otworzyc okno wpuscic troche powietrza, przytulic sie do chlopaka:) LENA u mnie też zawroty i bez końca te p...zawroty. Dziś w pociągu jechałam 5h wiec troche to mnie też dowaliło bo wiadomo doszedł stres ze jestem poza domem. ale MISSAJGON jak Ty przezylas sam lot?? bo jak jestem w pociagu to sobie tłumacze,ze zawsze mogę wysiaść ale w samolocie?? Pytam bo mój zaproponował mi wyjazd na wakacje (Lena mam taka sytuacje jak TY ze nie wiem co mam zrobić) i raczej w tym stanie nie pojadę... bo nie wiem jakbym sobie rade tam dała... Troche tez mam do niego żal ze mi to porponuje kiedy widzi jak ja sie czuje... bo on mnie tym doluje ze ja sobie mysle: boze jak cchaialbym normalnie jezdzic na wczasy, pływać, opalać się... A ja przez nerwice nienawidzę gorąca bo mi sie to kojarzy z atakiem paniki bo zassze mam wtedy wypieki na twarzy i mi gorąco.... Aktualnie nie chcę dłużej tak żyć alę jednak żyć chcę...Ciężko i tyle nie wiem z czego taka popier.. sytuacja sie bierze...JA nie miałam w zyciu zadnej traumy tak jak Wy dziewczynki... bardzo Wam jednoczesnie wspóczuję
  12. Ja już trace nadzieje ze z tego mozna wyjsc to mi zrujnowało życie na chwile obecną
  13. Cześc wszystkim... Jak wasz dzien? Ja mialam straszna noc! Łąpał mnie jakiś straszy lęk już czułam wszystkie jego objawy... chłopak u mnie spał i całe szczęście ,że on ze mną był... pierwszy raz mnie w sumie widział w takim stanie bo już później z tego wszystkiego to się popłakałm leżąc w tym łózku i nie mogąć normalnie zasnąć...Czmu mnie to musiało spotkac!:(
  14. LENA niczego więcej nie pragnę jak to żeby mi się w głowie nie kręciło powaga... Ciesze sie z Waszych sukcesów z Twoich Lena, z Twoich Missajgon i trzymam kciuki za Ciebie Zalamana zebys wyszla z tego dola w jakim jestes!!
  15. Poznań:) Lena ciesze sie,ze nie masz zawrotów może i ja pójdę w Twoje ślady. Pozdrawiam jutro napisze coś więcej bo dziś lece do nauki :)
  16. Mirek masz racje ale co nam zostaje?? LENA ja sie oficjalnie zapraszam w tym momencie do siebie hehe:)) i mowie to serio:)
  17. LENA nie mieszkam z rodzicami ale mieszkam z siostra wiec nie jest zle, czesto spi u mnie moj chlopak takze to tez inaczej... kur.. tak chce mu zrobic niespodzianke i w koncu zdecydowac sie odwazyc i pojsc spac do niego ale nie umiem;/ Nic mi nie mow o poprawie ja widze,ze my we dwie teraz w jakis dolek wpadlysmy... ja marzylam zeby wyzdrowiec do urodzin... urodziny mam za miesiac i tez juz przestalam o tym marzyc. mocno Cie dzis wspieram bo czuje to samo co Ty... kiedy o czyms myslsiz, cos czujesz badz pewna ze czuje prawie to samo;)
  18. LENA co tu pisać...czuje się podobnie. Ściska mi coś głowe... nie umiem się skupić. Przyjechałam do domu na weekend i nie ciesze się z tego najchętniej to bym poszła spać i wsytała jak to wszystko się skończy... jakby to był jakiś zły sen. ZALAMANA to fajnie spedzasz dzien, oby tak dalej i dobrej zabawy;)
  19. Lena no wiesz moja psycholog mi mowi,ze najwazniejsze to nie zamykać się na życie nie dać się z życia wyrzucić tylko wychodzić i za kazym razem mówić sobie: byłam poza domem i co? NIC SIĘ NIE STAŁO napisałą m ostatnio kilka zdań, które mam sobie mówić przed wyjściem na zasadzie,ze *kiedy osttnio byłam poza domem to NIC SIE NIE STAŁO* lęk który odczuwam jest nieprzyjemny ale nie zrobi mi fizycznej krzywdy, jestem zdrowa i nic mi się nie stanie w razie ataku moówi mi ,ze mam się skupiać na swoim oddechu i go kontrolować, zaczynać rozmowę z kimś innym, mówić sobie,ze to ze wychodze to jest dla mnie jak tening olimpijski, pozwalać sobie płakać ale nigdy nie patrzeć wstecz nie przypominać sobie,ze MIAŁAM ATAK i to się powtorzy bo nie powtórzy się, umiem nad sobą panować i to moje ciało a wyobraźnia jest gorsza niż rzeczywstość i tak naprawdę jest. Mówi mi i tłumaczy przede wszystkim ,że małymi krokami mam wracać do wszystkiego co robiłam przed chorobą, nie negować każdej propozycji wyjścia, stawić temu czoła bo to jest coś CO NIC MI NIE ZROBI tylko może mnie nieźle przestraszyć
  20. Wspólnie chyba musimy opracować plan JAK GO PRZECHYTRZYĆ:) Lena płace 80 zł na wizyte i staram się żeby były co tydzień czasem zdarza mi się np 3 razy w miesiącu czasem 4 t zależy... ale staram się o jakaś regularność i w sumie od 1,5 miesiąca ją utrzymuję;) Dzis tez cos znowu mi sie we łbie kołącze no masakra. Zazdroszcze pierożków! ale kupa przy tym roboty niestety ehh:) ale pyszne beda oplaca sie;)
  21. LENA najwazniejsze,ze zatrzymalas ten atak i nie pozwolilas zeby Cie całkowicie rozwalił;) ja kiedys miałąm taki ze no niestety...wezwałąm pogotowe. Ale musimy sie uczyc nad nimi panowac bo to NASZE CIAŁO i nasze odczucia i mamy nad nimi kontrolę! ZAŁAMANA najważniejsze to patrzeć na wszystko ,ze mozna z wtego jakos wyjsc chocby na czworaka ale pozniej stanie sie na nogi!! Najgorsze w tej pieprzonej nerwicy jest to,ze nawet jak wyjde z domu to nie umiem sie cieszyc radoscia ze spotkania z kims...bo mysle,ze chce juz byc w domu... to jest chyba to co mi najbardziej przeszkadza moja psycholog mowi mi,ze mam *nie uruchamiać wyobraźni* bo ona podpowiada najgorsze scenariusze ale ja nie umiem...
  22. Załamana a moge zapytac w jakim miescie zyjesz?? tzn duze male?? bo niestety ja mam z tym przykre doswiadczenia w duzym miescie;)
  23. A po drugie to 80 zł za wizyte troche mnie powoli spłukuje... Ale tak ciężko sie umówić do publicznego psychologa słuchajcie kiedys tak bardzo potrzebowałąm rozmowy i miesiąc czekania na zapis!! a co dopeiro żeby to systematycznie chodzić to nie da rady chyba!
  24. Missajgon wiesz no troche to jest kompromitujace w tym sensie ze czasem zachowania w trakcie paniki sa takie irracjonalne i wlasnie nerwowe ze jak tkos nie wie o co chodzi to moze sie niezle nastraszyc a jeszcze nas tym dodatkowo podrażnic... NIby to choroba jak kazda inna ale ja rozumiem tutaj Nadie. A tak w ogole to odpisz mi na maila!hehe:)) Ja dziś miałąm ustny egzamin i kurde tak sie stresowałam,ze masakra oczywiscie wypieki na twarzy... Ale jakoś wytrzymałam mam jeszcze jeden pisemny i jeden ustny... z tym,ze ustne mnie bardzije przerazaja bo z pisemnych to wiem,ze najwyzej wyjde i po sprawie a z ustnych to jakos tak... Ale nie chce o tym myślec w czwartek pisze kolejny... Kochani co u Was? Jak sobie radzicie?? Ja poki co nadal nie biore pramolanu chce sie skonsultować z Mamą i zobaczyć jak bede sie czuła bo nie zapeszając te płaczliwe dni mam poki co za sobą... Moze w środe uda mi sie jeszcze jedna wizyta u psychologa a jak nie to bede miałą przerwe w kontaktach z nią ale moze jakos dam rade
  25. LENA to cięzki wybór... jeszcze rok temu kiedy byłam mega zdrowa to bym Ci powiedziala dziewczyno lec i siedz na plazy ile dasz tylko rady!!!!!!! Ale teraz ja osobiście bym sie nie zdobyła na takie coś chyba,ze bym wzieła jakies uspokajacze przed lotem... bałąbym sie za przeproszeniem speieprzyc wyjazdu ... Mi sprawia problem wysiedziec w pociągu;/ Z drugiej strony to moze nie daj sie chorobie zamknac na swiat i lec.. moze akurat przekonasz sie,ze nic CI się nie stanie przecież kiedyś robiłaś takie rzeczy, latałaś samolotem i wyjeżdzałaś bez obaw czemu teraz mialaby byc gorzej?? NADIA czasem też juz sie załuaje ze nerwica, a moze nie erwica, nerwcia a moze nie nerwcia kurde nomrlanie kocha nie kocha heheh ale to TYLKO GŁUPIA NERWICA I TEGO SIE TRZYMAJMY
×