Skocz do zawartości
kardiolo.pl

lencia1987

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lencia1987

  1. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    O siadłam na dupie :) Jejku, jejku, jak fajnie:) Cześć Dziewczynki :) Ja dzisiaj znowu jestem zalatana i czuję się dobrze. Z tym moim Maluchem dzisiaj się naciekałam :P A teraz wypadałoby się wziąć za sprzątanie,ale nogi mi odmawiają posłuszeństwa:( Wykupiłam mój lek,ale póki co nie zamierzam go brać, niech leży i czeka (mam nadzieje,że się nie doczeka :) Rzuciłam okiem co u Was,ale nie wszystko pamiętam:( Tytka już pewnie jedzie do PL (Tytka szerokiej drogi, tak na zaś ) Magdzik sie dalej uczy, jutro nie będzie tak źle, dasz rade:) Ide chyba sie wykąpac , bo moje wlosy wygladaja jakby w nie piorun strzelil:/
  2. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Łoooo Matko Jedyna :) z 5 stron musiałam się cofnąć,żeby ogarnąć temat :) Ale już poczytałam i wiem wszystko :) Gracja gratulacje Kochana, jesteś wielka :) Tytka jestem aż zdziwiona że o Hydro nie słyszałaś, a to,że nie bierzesz leków i jesteś w stanie iść na zakupy to świadczy tylko o tym ,że nie jest z Tobą tak źle:) MARSZ NA PRAWKO!!!!!!!!!! Jak ja pokonałam lęk z autem to Ty na pewno zrobisz te prawko:) Cześć nowo-stare dziewczynki (Póki co ników nie pamiętam :) Magdzik pewnie sie uczy a andzia lata na szmacie:) A ja dzisiaj przejechalam pol Wrocławia bez lęków i czuje sie bardzo dobrze :) Jutro znowu mnie czeka wyprawa , tym razem do prawnika,ale jakos sie tym nie martwie. WSIADAM,JADĘ:)
  3. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Cześć Dziewczyny, TYTKA widzę,że blog mocno Cie podniósł na duchu :) Cieszę się że Ci to troche dodało wiatru w żagle:) A powiem Ci ,że tempo masz niezłe, bo przecież tam jest czytania i czytania, chyba na jednym wdechu wszystko przeczytałaś:) Ale fakt jak już się go czyta, to facet pisze bardzo mądrze i strasznie wciąga, szczególnie jak odnajdujesz siebie, swoje objawy, wszystko o czym pisze masz wrazenie ze dotyczy ciebie personalnie:) Magdzik dzielna dziewcznka za kierownicą , ja w środę też mam maraton po naszym cudnym mieście. Musze z małym na borowską jechać do laryngologa:) Gracja gratuluje przezwyciezenia strachu, krok w przód :) U mnie dzisiaj lepiej, zreszta po tym jak wczoraj czytałam razem z Tytką bloga na odmóżdżenie :) Cały dzień jestem sama z małym i jest luzik :)
  4. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Cześć Dziewczynki :) TYTKA widzę,że blog
  5. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Gracja Andzia ma racej, opieka to zaden wstyd. A niech to zakichane państwo daje, co nic innego nam nie daje, opieka zdrowotna do dupy, pomoc socjalna do dupy, pomoc po urodzeniu do dupy....ciągnij ile się tylko da! Andzia wenge to faktycznie nie byl trafny wybor:) Ja sie w pore ogarnelam i wybralam cos co nie widac brudu. Bezeluszku to super ze Twoj tak dobrze to znosi :) Kasia widze,ze pomalu sie od nas oddala, terapia sluzy:) Magdzik piszesz ciagle prace? Tytka a ty jak tam?
  6. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Cześć, Ja jestem, OBECNA :) Wczoraj i dzisiaj mam jakiś słabszy dzień, jakaś taka zamulona jestem na maxa. Nic mi się nie chce, już chyba zdziadziałam w tym domu, nigdzie teraz nie wychodze i chyba mi sie udziela:/ Mały troche lepiej. A ja do dupy:/ Mam nadzieje,że jak już te uszy wyleczymy to wyjdziemy na dwór w końcu. A poza tym to zimno i nudno.
  7. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tak Magdzik super kierunki, z ktorych kompletnie nic nie wynioslam:) Ja i moja charyzma jakoś od około 2 lat sie bardzo nie moga dograc....ale kiedys to fakt, kiedys to byla charyzma :) Pisz,pisze te prace...dasz rade :) Musisz! :) Jeszcze troche i bedzie dyplom. Ja mam dwa i obiema mogę sobie 4 litery podetrzec :) Ale są piekne, w trawdej oprawie i kosztowaly mnie mnusito pieniedzy :) Ja mam prace tylko poki co nie mam co z malym zrobic, bo ciagle mi choruje. Ale wcale mi sie do tej pracy nie spieszy, bo sama wiesz ...bo ....bo....bo.....bo bo mam nerwice , depresje i wszystko naraz :) A reszta jak tam? Tytka ma ciezkie dni :) Andzie pewnie sprzata :) Bezeluszek sie ze starym uzera :) A ja dzisiaj nawet z pizamy nie wyskoczylam:)
  8. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Kurde...nudzi mi się:) Moje dziecko już śpi 2 h i 45 min...toż to jakiś cud z niebios jest!!!!!!! Gdybym wiedziała,to może też bym się połozyła chociaż poleżeć. Ale obstawiałam max 1,5 h ......chyba ta pogoda tak na niego działa :) A Wy widze macie full roboty, nikogo tutaj, nikogo na fb ....proszę jakie lękowe nerwicowe dziołszki, pewnie się włuczą po mieście,albo co :) Czekam na Was :)
  9. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    MAGDZIK23 to Ty chyba jesteś cyborgiem, z tą szkołą, masakra! :) A co do pisania prac to uważam to za zbędne całkowicie,ale teraz to jedyna prostsza metoda zaliczenia na studiach :) Tez pisalam po 6 prac bez sensu, nawet jestem pewna,ze nikt tego nie czytal:) Ktory to rok? lic czy mgr? Ja dzisiaj pospalam do 8:20 ....mały jakiś dobry dzien miał, a raczej senną noc. Siedze w domku, troche poodkurzałam, teraz go polozylam i siadlam :) Ja lic robilam z Dziennikarstwa i PR, a mgr z zarządzania (dokladnie przedsiebiorstwem) Widzisz, Magdzik , tak nie dowierzalas i bylas zaskoczona, ale ja tez to mammmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm:) U nas dzisiaj mroźno,ale teraz słoneczko świeci :)
  10. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Ah...jeszcze Wam zapomniałam powiedzieć,że moja przyjaciółka dzisiaj urodziła Mikołaja (szkoda ,że nie wczoraj) juz obstawialiśmy ,że będzie miał Mikołaj w jednym dniu, Mikołajki, imieniny i urodziny :) Cieszę się razem z nią :*
  11. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    MAGDZIK23 super Was ten Twoj braciszek urzadził :) A Ty masz zdiagnozowaną tą tężyczke? bo ja tez mialam na to badania robione, takie nieprzyjemne zaciskanie reki z tego co pamietam. Ty to masz zdrowie powiem Ci, żeby siedzieć po nocach i klepać te prace- podziwiam Cie :) Ja jak nie przespie 9 h to jestem prawie martwa:) TYTA32 i MAGDZIK23 a co do testu to ja tez mam depresje i super 24 pkt:) TYTA32 moja Mama tez mi go tak wyrywała, bo jak zobaczyla ze ja go kapie na ręce a nie na plecach to malo zawaly nie dostala:) A co do wyprowadzki to Deweloper nam sie spoznia. Mielismy miec oddanie 30.06.2012 :) Wiec pol roku temu,mam nadzieje ze na wiosne juz bedzie wszystko gotowe. A my jakos pomalutku sobie wykonczymy, bo wiadomo ze wszystkiego naraz sie nie da zrobic, bo to zbyt duzo kosztuje. GRACJA Ty mi tu nie pitol o lękach :) Obcym dzieckiem sie bedziesz zajmować, a do urzedu sie boisz jechac????:) Wariatka :) Ja Ci powiem,ze kiedys mnie sasiadka poprosila zebym zawiazla ja i corke na rehabilitacje, pojechalam, ale nie umialam wrocil:) Dostalam takiego leku ze łohohohoho :) Wszystko dasz rade zalatwić,a nagroda bedzie wielka:) A co do Twojego sprzatania, to po raz kolejny Cie zapraszam do mnie :) Ja bez zmywarki to juz nie umiem funkcjonowac:) Kurcze dalej waszych postow nie pamietam :(
  12. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Cześć Dziewczynki, a raczej Dobry Wieczór:) Ja dzisiaj miałam jazde bez trzymanki. Zacznę od tego ,że już się z mamą poprzepraszałyśmy :) Rano mama bawiła się z małym i mówi ,że cos ma gorącą głowę i łapie się za tył głowy (ja oczywiście myślę *K**** znowu coś wymyśla*) ale dobra- zmierze mu gorączke. No i oczywiście co??? 37,8 -Cholera miała racje! :) (Czasami nie przyjmuje porażki, ale tylko czasami ) Więc się zdziwiłam bo przecież jest 7 doba na antybiotyku na te uszy. Pojechalyśmy z nim do lekarza (pediatry). Ona ręce rozłożyła, zagląda w uszy- czerwone, wyciek, jakis płyn! (Cholera jasna , sobie myśle, co żeś za antybiotyk dała,że dziecko nie leczy). Wypisała skierowanie do szpitala na oddział laryngologiczny. Fuck! Juz miałam w oczach 10 dni na oddziale z małym! I oczywiście dostałam nerwy. Wsiadłyśmy i jedziemy na drugi koniec Wrocławia do laryngologa (ja- autem,żeby nie było) JECHAŁAMMMMMMMMMMMMM:) Zbadali i zmienili antybiotyk bo ten ponoć nie działał. Wróciłam do domu i byłam tak padnięta jakbym tony przerzuciła. Tak mnie ta wyprawa zmęczyła. Małemu mówie *SPIJ BLAGAM* a on oczywiscie ani mysli o spaniu :) Wiec wsadziłam go do lozeczka, wlaczylam kolysanki i sie polozylam. Nawet nie wiem kiedy zasnelam. A maly dopiero o 16 na 30 minut :) Wstalismy o tej 16:30 i bylam tak rozbita, nie wiedzialam jaki jest dzien, nic totalnie. Nie moge spac w dzien bo nie ogarniam pozniej. Jakieś dziwne mialam schiza, slabosc, masakra. Mama poszla do kosciola,a ja modlilam sie zeby tylko od razu po nim wrocila bo chyba padne. Maly Cyborg poszedł spac o 20:30, a ja mialam chwile zeby sie wykąpać i napisać do Was :)
  13. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Jeszcze się naoglądałam dzisiaj w Uwadze , o tej dziewczynce co ma łamliwość kości i już mam schizoooooooooooooooooo:/
  14. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Jak tam ,co tam? Ja dzisiaj mam ciężki dzień:/ Pokłóciłam się z moja Mamą tak, że ohohohoh!!!Mamy ciche dni, przechodzimy koło siebie i nic, tak mnie dzisiaj wkurzyła. Mały się wywalił i upadł i uderzył sie z tyłu główki o łóżko nasze, ale nie jakoś mocno,ale jak go wzięłam,żeby przytulić to tak mu z tyłu w szyi chrupotało, masakra, tak się wystraszyłam,że szok. A ta oczywiście na mnie z mordą, *Ze dziecka nie potrafie dopilnować, że złami mu kark, że co ze mnie za matka, i takie tam * Dziecko ryczy a ta drze morde..............a mnie szlag wtedy trafia!!!!!!!!!!!i dre się na nią, żeby się zamknęła i dała się dziecku uspokoić,a ta oczywiście dalej, chodzi przez godzine i pier.....!!!!!!!!!!! Jezu, oszaleje w tym domu! Tak sie wkurzyłam,że zabrałam małego i wyszłam. Ale jest tak zimno ,że szkoda mi z nim chodzić,jak ma te zapalenie uszu. Poszłam do Biedronki , zrobiłam zakupy i wróciłam, troche się chociaż przewietrzyliśmy, bo ile można w tym domu siedzieć. Mały zasnął i śpi teraz, a ja ciągle myśle o tych jego kosteczkach, bo od malego coś mu zawsze tak chrupie w tych kościach, nawet jak się go za rączki prowadzi to tak chrupie, jakby w nadgarstkach...co to może być? A ten kark tak mu chrupał,ale raczej uderzył się w tył główki:(przynajmniej tak mi się wydawało jak leciał. Przeciez nie chciałam,żeby się uderzył, dopiero zaczął chodzić i jest jeszcze taka ślamazarka :*)idzie, idziei leci na dupe i tak w kółko. Ale mam na nią nerwa, a ona chodzi i tylko słysze *Siedzi tylko przy tym komputerze, dzieckiem sie nie zajmuje,nic nie robi* juz mi sie zygac chce od tego. Tytka ja tez mam mdlosci od tego gadania. MLODZI POWINNI BYC NA SWOIM-ZŁOTA ZASADA! Mam nadzieje,że juz niedlugooooooooooooooooooooooooooooooo.
  15. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tak magda79 ja tez mam dziecko,ale jedno ,póki co, i tez bylo chore (zapalenie uszu) więc dużo sie nie pomyliłaś :) mi też sie kotłuje od natloku informacji tutaj i juz nawet zeszyt zalozylam i was opisalam po swojemu zeby wiedziec kto jest kto i ile ma dzieci etc.:) Ide spac ...do bra noc:)
  16. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Dziewczynki, ja dzisiaj miałam słaby dzień ,jakoś mnie tak od rana zamulało i w krzyżu mnie coś boli nadal. Poza tym cały dzień przesiedziałam na fb z Tytką i tak sobie muliłyśmy :) W międzyczasie byłam z małym u lekarza na kontroli i tyle. W domu nie zrobiłam nic, poza tym,że wstawiłam obiad (spaghetti) żeby nie było za dużo roboty. Właśnie wróciłam z pazurków i tak jechałam tym autem jakbym była obok, musiałam stać w korku i lekko mnie trzepało,ale jakoś to przeżyłam. Mały ma chyba dzień świra i wcale nie spał mi po południu (a myślałam,że się położe chociaż na chwilke) :) Nic z tego !!!!!!! A jak u Was dzisiaj?
  17. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tytka już Ci wysłałam zaproszenie :) Widze, że nawet mamy jedną wspólną znajomą:) Ciekawe skąd się znacie:D Andzia teraz tak jest, że każdy (prawie) żyje z miesiąca na miesiąc i że jak nie bierzesz kredytów ratalnych to niczego się nie dorobisz:/ My też tak żyliśmy dopóki nie wzieliśmy kredytu hipotecznego i musieliśmy mieć czyste konto w BIKu :) A teraz żyję ze świadomością kredytu przez 30 lat...sislalalalalallalala:) Taka jestem szczęśliwa jak o tym pomyślę,że aż mnie to przeraża. :) Nawet na wyciągu ostatniej raty z banku 2042 jest mało prawdopodobna mojego dożycia:)I jak na nią patrze,to aż mi się śmiać chce:) Bezeluszku ważne byś była szczęśliwa:) A skoro jesteś to widocznie się pomyliłaś jak przysięgałaś,albo facet któremu przysięgałaś zrobił coś nie tak:) Ja też się boję,że może nadejść taki moment,że nie będziemy chcieli być razem i co wtedy???? dziecko, dom, kredyt na 30 lat etc. Mój mózg teraz produkuje takie hipotezy bo chyba mam za dużo czasu na myślenie. Również Wam życzę dziewczynki miłego wieczoru, ja dzisiaj miałam dobry dzień:)
  18. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tytka ja też chcę Was mieć na fb nooooooooooooo:) Jak to zrobić żeby tutaj nie pisać danych?
  19. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Bezeluszko a może to, że Twojego męża non stop nie ma miało jakiś wpływ na Wasze odsunięcie się od siebie? nie chcę tutaj robić za jakąś ratowaczke małżeństw,ale moze warto się nad tym zastanowić :) Andziunia skoro tak juz wszystko wysprzatalas to moze wpadniesz do mnie?:) Ja Ci znajde zajecie:D Ja przy moim maluszku nie mam kompletnie na nic czasu, teraz jeszcze zaczal chodzic to juz w ogole nie wiem jak sie ogarnać:) Andzia Skad jestes,ze to tak daleko? Wiem że Tytaka jest w Norwegii to ma kawałek do nas ,a reszta skad jest, zeby mozna bylo jakos zgrac te wspolne spotkanie? Ja jestem z Wrocławia.
  20. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tytka juz nawet sobie tak myślałam,że nawet jeśli wymagałoby to duzego poswiecenia i kombinacji to moglybysmy cos zorganizowac i sie spotkac na jakis weekend w spa np :) Ale musiały by wszystkie dziewczynki chcieć :) Może da się to jakoś zorganizować, niekoniecznie w krótkim terminie, moze byc nawet za rok. Ja wyrażam chęć!
  21. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Tyta my tutaj mamy swoją prywatną terapie grupową:) Wiemy o sobie dużo, wspieramy się, dzielimy życiem codziennym ...mi to bardzo pomaga:) Bezeluszku nie znam do konca historii Twojej i Twojego męza ,ale i tak Cię podziwiam,że w tym wszystkim potrafisz zmieniac swoje zycie o 360st. i jeszcze do tego miec ;optymizm, co wynika z Twoich postów:) Tytka poczytaj sobie tego bloga co i ja czytam http://www.szaffer.pl/ jesl oczywiście masz czas na to:)
  22. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Kasia super,że tak fajnie mija Ci czas,a taka terapia to naprawdę super sprawa. Skąd jesteś, gdzie to organizują? Moja koleżanka była teraz na takiej terapii grupowej 3 miesięcznej na jakimś zamku koło Opola, wróciła jak młody Bóg, wyciszona, odmieniona,z dystansem do wszystkiego :) Życzę Ci powodzenia w takim razie :) U mnie też lekki szpital od piątku, ale zeszłego, Mama miała zapalenie oskrzeli, mąż grypsko, młody ma zapalenie uszu, a mnie póki co tylko gardło boli:( Wczoraj pojechałam nawet z mężem po stół do nowego domu, używany, taki jak chciałam z Ikei za 50% ceny :) Uwielbiam zakupy do domu, bardziej od tych ciuchowych:)
  23. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    MAgda dasz radę ja też to cudowne zarządzanie kończyłam :) A gdzie reszta? dziewczyny hellołłłłłłłłłłłłłłłłł:)
  24. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    Magda a co studiujesz,jeśli mogę zapytać?:) Z jednej strony dobrze,że mam już za sobą 5 lat studiów zaocznych, bo nie wspominam z sercem siedzenia w weekendy od 8-20,ale z drugiej strony tesknie za tym ludźmi, za kontaktami z nimi, za możliwością rozmowy, spędzenia czasu.
  25. lencia1987

    Mamy z nerwicą

    WaCześć Dziewczynki :) Ja dzisiaj całe popołudnie bylam u Teściowej z mężem i z maluchem. Posiedzieliśmy,pojedliśmy i nawet miło nam minęła ta niedziela. Czuję sie dobrze, poza tym,że chyba mnie chorubsko jakieś bierze:/ Wszyscy w domu byli chorzy i się już prawie wyleczyli ,teraz czas na mnie żebym zachorowała:/ Mały zaczął chodzić ( ma 10 miesiecy) a jak zaczął tzn jeszcze nawet nie miał , miał 9 i 3 tygodnie, czy to aby nie za wcześnie? A jak u Was?
×