Skocz do zawartości
kardiolo.pl

castanieta

Members
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez castanieta

  1. Zespół Barlowa to - niech mnie ktoś poprawi ewentualnie - dodatkowa droga przewodzenia. Wypadanie płatka: nic grożnego, może powodować dodatkowe skurcze komorowe i dyskomfort. Nieuleczalne, ale nie ma się czym przejmować. Dalszej interpretacji echa nie rozumiem. Pobudzenia nadkomorowe: nie zwracaj na nie uwagi, pewnie ich nawet nie poczułaś. Zdrowy człowiek może mieć koło 100. 1 SV Tach to moim zdaniem 1 tachykardia nadkomorowa (supra ventricular) - też raczej nie ma się czym martwić. JAką prędkość miała ta tachykardia (tętno) i jak długo trwała?
  2. castanieta

    Po ablacji

    Scarlet, no i teraz mamy pytanie, na które chyba nikt nam nie odpowie: czy to jest jakieś nowe ognisko, które powstalo już po ablacji, czy coś nie zostalo wypalone... Ciekawe jest to, że do ablacji przez 11 lat nie miałam skurczy nadkomorowych, nie miałam par, a teraz wyszło 18 par. Niby niewiele, ale jednak świadczy to o tym, że coś nowego się pojawiło... Kardiolożka mówi, żebym się na razie nie wyrywała na drugą ablację, żeby jeszcze poczekać, ale coś czuję, że to nie koniec przygód...
  3. castanieta

    Dodatkowe skurcze

    Miron, przestań się wygłupiać. Wszyscy tu mamy dodatkowe skurcze i jakoś nikt się nie wybiera na tamten świat tak od razu. Skoro skurcze są nie do wyleczenia, to trzeba się do nich przyzwyczaić. Bierzesz jakieś leki? Ile masz tych skurczy? Może trzeba iść na ablację? Napisz coś więcej.
  4. castanieta

    Po ablacji

    Dziewczyny i chłopaki, jutro zakładam holter - drugo kontrola po ablacji (14.07). Chętnie się podzielę wynikami, to podyskutujemy :)
  5. Mam od nich kardiofon, ale o holter 2-tygodniowy nie pytałam. Może to i dobry pomysł :)
  6. Agata, a kiedy masz ablację? No i jak się czujesz w ogóle? Nie masz zarejestrowanej na ekg/holterze arytmii? Konsultowałaś się z innym kardiologiem? Wybacz, że cię tak zasypuję pytaniami, ale sama jestem ciekawa, jak on cię zakwalifikował bez *twardych dowodów* :)
  7. Stwierdzi, jak zrobisz 12-odprowadzeniowy holter ekg.
  8. Miałam dodatkowe skurcze przed ablacją, mam je też po, ale znacznie ich mniej. Częstoskurczu na razie nie ma (niecałe 3 miesiące po ablacji). Daj znać, co lekarz powiedział.
  9. Do kardiologa biegiem marsz! Dużo masz tych tachykardii. trzeba sprawdzić, co je powoduje. Zbadaj hormony tarczycy. Nie wygląda to jakoś groźnie, nie masz arytmii, ale tętno wysokie, a tak nie powinno być, bo się serce za bardzo męczy, no i te skurcze nadkomorowe też by trzeb asprawdzić. Niby nie jest ich dużo, ale lepiej wiedzieć, o co chodzi. Bierz magnez i potas i zapisuj się szybko do kardiologa, bo szkoda życia, żeby się tak męczyć :)
  10. Nie, no kubajk, nie przesadzaj. Całe życie na tabletkach nasennych? Ile masz tych skurczy? Masz chyba stymulator, dobrze kojarzę? Nie wiem, jak te skurcze mają się do stymulatora, więc nie chcę się mądrzyć, ale chyba jednak nie są groźne? Myślę, że bez leków się daleko nie zajedzie, przynajmniej takich, żeby trochę łagodziły te skurcze. Kubajk, trzymaj się, młody jesteś, masz jeszcze dużo do zrobienia :)
  11. Masz po prostu lęk napadowy. Jak chcesz się uspokoić co do serca, to poproś kardiologa o skierowanie na holter ekg - zobaczysz, co tam wyjdzie, ale wątpię tu w chorobę serca (oprócz nadciśnienia, które trzeba leczyć). Skonsultuj z lekarzem dawkowanie afobamu - on - jak prawie każdy taki lek - uzależnia, więc trzeba go co jkiś czas odstawiać. Tak naprawdę powinieneś poczuć jego skutki po jakichś 2 tygodniach od rozpoczęcia. Takie stany lękowe są nieprzyjemne, znam to, łącznie z dusznościami i lękiem przed śmiercią. Powiem ci, że mnie się to udało zwalczyć za pomocą autoterapii: kupiłam sobie książkę o lęku i leczeniu go, wykonałam wszystkie zalecone ćwiczenia i - sama nie wiem, kiedy - odstawiłam leki, a lęki przeszły. W tym celu dobrze jest też zrobić wszystkie badania (z holterem, morfologią, tarczycą na czela), bo jak wykluczysz choroby, to łatwiej ci będzie nad tymi lękami zapanować. Odzywaj się, będziemy cię tu wspierać :)
  12. castanieta

    Po ablacji

    AdamW, no to wszystko jest w porządku :) Nie ablował cię przypadkiem dr Kryński? Dodatkowe skurcze po ablacji mogą się zdarzać - każdy z nas reaguje oczywiście inaczej, jednym się ilość zwiększyła, innym się zmniejszyła. Wygląda na to, że u ciebie jest ok, teraz już będzie z górki. Nie bój się tych skurczy, serce się goi, więc trochę fika, ale jak się będziesz oszczędzał przez pierwsze tygodnie (a więc też nie denerwował), to wszystko się uleży. Więc przede wszystkim: mniej nerwów, więcej spokoju. I dawaj znaki, jak sytuacja się rozwija.
  13. A wiecie, kto w Warszawie ma taki 2-tygodniowy?
  14. castanieta

    Dodatkowe skurcze

    Kosmo, lusia123 ma rację. Ja też wiem, co znaczą dodatkowe skurcze i inne kołatania. U mnie nie wynikają one raczej z nerwicy tylko z wady serca. Też mnie strasznie denerwują, ale przestałam się ich bać. Czasem, jak się zdarzy mocniejsze szarpnięcie, to trochę się denerwuję, ale nie jakoś bardzo. Kosmo, zrób holtera i naprawdę się bardzo nie przejmuj. Życie z komorowcami jest wkurzające, ale można się przyzwyczaić. Powinnaś dostać jakiś łagodny lek wyciszający serce, który będzie *amortyzowaĺ te dodatkowe skurcze - i zobaczysz: wszystko będzie dobrze. Nie zamartwiaj się, dodatkowe skurcze bardzo rzadko są groźne, a jak je zdiagnozujesz i będziesz leczyć, to na 100% nic ci nie zrobią :)
  15. Talita, to tobie by się przydał czasowy rejestrator zdarzeń. Na pewno wiesz, jak on działa, więc nie będę się rozpisywać. Sama szukam czegoś podobnego. Takie urządzenie pomogłoby ci wyłapać wszystko. Sprawdź, czy nie masz tego gdzieś w okolicy.
  16. No to zrób sobie holter. A skoro poszlaś do Wlaczaka, to musiałaś mieć jakieś dolegliwości.
  17. To mało płacisz! Ja płacę 85 i to w promocji! Talita, piszesz o aparatach do ekg, których chyba rzeczywiście nie ma sensu kupować, jak się nie umie czytać zapisu. 12-odprowadzeniowe holtery w ogóle są rzadkością, nawet w przychodniach, a co dopiero dla zwykłych śmiertelników - pewnie są bardzo drogie. Ale polecam ci kardiotele, czyli to, co ma ewka733 i ja. Tylko to ma sens pod warunkiem, że arytmia trwa więcej niż 30 sekund :) Mnie się nie udało złapać arytmii, tylko jakieś kołatania, które chwilę trwały. Ale nawet rozmowa z lekarzem dobrze robi.
  18. castanieta

    Dodatkowe skurcze

    Lusia, to daj cynk, co ci tam wyszło w tym holterze, to będziemy wybierać terapię :)
  19. Radek, niektórzy ludzie (np. ja) mają taką przypadłość związaną z alkoholem, że bardzo szybko wypłukuje on magnez i potas z organizmu. Analizowałyśmy to z moją kardiolożką. Jest tak, że jak wypiję za dużo (dla mnie za dużo to są 3 lampki wina), to w nocy serce mi wariuje, mam mocne kołatania (ale to nie częstoskurcz) i czuję się bardzo źle. Tzn. powinnam pisać w czasie przeszłym, bo już nie wychylam więcej niż lampkę - max 2 i nie mam tych problemów. Na pewno powinieneś się faszerować magneze w dużych ilościach i potasem w trochę mniejszych. Ale obawiam się, że z alkoholem trzeba będzie przyhamować... Napisz, jak się czujesz.
  20. Talita, jak twoje doświadczenia z domowymi rejestratorami ekg? Masz jakiś? Ja mam kardiofon, na razie 2 razy skorzystałam z kardiolinii, ale miałam tylko tachykardię i pojedyncze komorowce, więc nie było sensacji, za to pogawędziłam z lekarzami obsługującymi i trochę się dowiedziałam o sytuacjach poablacyjnych, o których nie wiedziałam. Nawiasem mówiąc, kardiolinię obsługuje Śląskie Centrum Kardiologii - nie pamiętam dokładnej nazwy, ale może cię to zainteresuje.
  21. Nic nie zrobisz. Z dodatkowymi skurczami się żyje, nawet całkiem normalnie, jak się człowiek przyzwyczai. Powyżej 10.000 na dobę - można się pokusić o ablację. 69 dodatkowych skurczów to jest nic!!! Do 200 może się pojawiać u zdrowego człowieka. Ja wiem, że one są strasznie wkurzające - sama miałam max 150, o doprowadzały mnie do obłędu. Po ablacji mam znacznie mniej (ablację miałam z powodu innej arytmii, a przy okazji komorowce się trochę wyciszyły). Więc nic się nie denerwuj, zażywaj dużo magnezu (ale naprawdę dużo) i nie bój się, one naprawdę nie są groźne dla życia, jeśli nie masz organicznych uszkodzeń serca i jeśli nie powodują częstoskurczu komorowego . Bez nerw, naprawdę!
  22. Zack, nie na każdego te same leki działają tak samo. Jeśli źle się czujesz po Isoptinie, poros lekarza o inny lek. Zrób holtera. Nie wpadaj w paniŻę: od tachykardii - czyli przyśpieszonego bicia serca - nie umiera się od razu, ale trzeba je leczyć. Dodatkowe skurcze są nieprzyjemne, ale da się z nimi żyć (nie twierdzę, że jest to łatwe :(. Jak cię łapie panika, weź coś na uspokojenie, ale spróbuj podejść do tego racjonalnie: no tak, serce mocniej bije, ale przecież jednak nie umierasz. Oddychaj głęboko, bierz dużo magnezu - no i odwiedzaj kardiologa...
  23. Wygląda mi to na skurcze dodatkowe. Co by to nie było - trzeba zrobić badania. Ale nie bój się, od tego się nie umiera :) Tylko te bóle w klatce trzeba by też wyjaśnić. To mogą być nerwobóle, ale trzeba wykluczyć wszystko inne.
  24. Który to Medservice? Ja znam taki na Swiętokrzyskiej - tam są lekarze z Anina, z Banacha. Leczyłam się tam przez kilka lat i byłam zadowolona z mojej pani doktor. Kardiolog dziecięcy jest tylko jeden (jedna?), ludzie mówili o niej dobrze.
×