Agniesia

Moze w tej klatce piersiowej to też od zolądka mnie tak sciska??? Zreszta nie dziwię sie że mnie zolądek boli bo nonstop jem i jem. Teraz sie michałkow najadłam.

Uff poukładałam. Baskabaska masz racje nerwica ciągle czycha,wystarczy mały stres i ona się pojawia. Ale coz trzeba sie nauczyc z nią zyć. A mi tak niedobrze cos ale to może przed miesiączką,ale wogóle często poboluje mnie zolądek i mam taki biały nalot na języku,a to podobno od zołądka.

A ja układam w szafkach i mam wszystko rozwalone.

Agaficek boisz się ze Ci się cos stanie jak wyjdziesz,a jak sama jestes w domu to sie nie boisz. Na dworze jest pełno ludzi więc tlumacz to sobie tak ze jak Ci bedzie słabo to ktos zareaguje. Magdzik moj synek też ma tak na imię:). Jezeli on Ci grozi to nie odbieraj to postaw mu jasno sprawę,że zgłosisz to tam gdzie trzeba. A jak Cie ranią jego smsy to nieodbieraj od niego wiadomosci kasuj je odrazu. A w sprawie widzem najlepiej jakbys podała go do sądu,a i staraj się o alimenty od niego. Bedzie mial wtedy jasno postawioną sprawe i niech wie,że nie dasz sobą pomiatac!

Agaficek a powinnas wychodzic jak najczęsciej,wiem,że to trudne,ale naprawde dużo pomaga. Magdzik powinnas o nim zapomniec,jeżeli ułozył sobie zycie,to Ty też napewno sobie ułozysz i każdy zyje swoim zyciem,a w kwesti odwiedzin dziecka to musicie sie dogadać albo polubownie albo przez Sąd.

Dziewczyny ale sie rozpisałam,niewiem czy zrozumiale. Agaficek tak każdy pisze inaczej,bo kazdy ma inne odczucia,każdy inaczej do tego podchodzi i ź tym sobie radzi.

Magdzik23 mi tez tak się zdaje,ze duzą role w ty wszystkim odgrywa Twój były mąż. A mi własnie powiedział psychoterapeuta,że trzeba poznac przyczyne nerwicy,co prawda on mi w tym nie pomógł,ale sama do tego doszłam.

Agaficek bo najważniejsze jest poznanie jej przyczyny i ja ją poznałam. I tak naprawde mam nerwice od ponad 2 lat,a tak sięgając głębiej to ja już ją dawno miałam jako jeszcze dziecko. Tylko,że jej objawy uderzyly ze zdwojoną siłą ponad dwa lata temu po pewnym zdarzeniu.

A słabo też mi się robi,nieraz niewielka zmiana pogody i ja juz zle reaguje. To mój mąż się smieje,ze jestem chodząca stacja meteo.

Magdzik23 jak mi powiedzial psychoterapeuta w nerwicy lękowej boimy sie własnie takich mysli,a czym więcej przed nimi uciekamy,to one coraz szybciej nas gonia. Ja dalej się boję takich mysli. A funkcjonuje tak jakby tej nerwicy i tych lęków nie było. Najważniejsze staram sie dużo wychodzic z domu i przebywac z ludźmi,bo to najwazniejsze,ze nie wolno uciekac od ludzi i zamykac sie w czterech scianach.

Agaficek niewiem tego bo są takie osoby,które nawet z niewielkiego stresu mdleją,znam taką osobe,a są takie,które nie nawet przy silnej panice.

Ja mam do tej pory takie leki i dalej sie boje ale trzeba sie z pewnymi rzeczami pogodzic. Nieraz mam głupie mysli,albo jakies zwidy ale tłumaczę sobie to jakos.

Ja miałam kiedys taki atak paniki,ze trzesłam sie cała i płakalam,a moj synek widząc to tez płakal i mnie prosil i przytulał się zebym nie płakała. Więc nie moge sobie na takie cos pozwolic. Az mi lezka poleciala jak sobie to przypomniałam.

A najwazniejsze to dla synka wziełam sie w garsc!

Madzik23 ja po takiej prawdziwej kłótni z mężem,gdzie w grę wchodził rozwód,postanowiłam sobie,że bede twarda i silna,a nerwicę bede olewac. Wiadomo,że nerwica jest,ale staram sie nie zwracac uwagi na jej objawy,zajmuję sie czyms,a te okropne mysli olewam. Wiem,ze to trudne co pisze,ale stwierdziłam,źe nie ma sensu uzalac się nad sobą,tymbardziej,ze nikt naokoło niechcial mnie słuchac,kazdy mi mowił wez sie w garsc i nie wymyslaj tyle. Czułam się jak wariatka wtedy. A popatrz nerwica tak owszem jest to cos okropnego,ale to cos jest w naszej psychice,a są ludzie,ktorzy mają o wiele gorzej. Więc powinnismy brac zycie takie jakie jest. A nerwice i leki jak nie mozemy sobie z nimi poradzic to poprostu leczyc. A poznałam jeszcźe taka kolezanke,ktora sie niczym nie przejmuje,jak ja coś boli,to boli ma to w nosie i biore z niej przykład.

Ja tak miałam jak miałam juz początki depresji prz silnej nerwicy lękowej.Wiem jakie to okropne uczucie:(

Madzik23 jak mogę Ci cos doradzic to nie zawieraj znajomosci z facetami przez neta. Naprawde wiem cos o tym! Szkoda żebyś sie zawiodła,albo żeby Cie ktoś skrzywdził.

Magdzik23 ja tez tak mam,że boję sie powiedzieć czegos. Nawet jak sie mnie psychoterapeuta pytał cos,to ja jemu powiedziałam,że nie powiem tego,bo się boje poprostu.

Dzisiaj miałam goscia,albo raczej mój synek. Była moja tesciowa albo raczej PANI tesciowa. Weszła jakby nigdy nic,dała mojemu synkowi paczke cukierków i myslała,że bedziemy skakac z radosci! Potraktowałam ja jak powietrze,więc dosłownie posiedziała pięć minut. Żałosne!!!

Dzien Dobry Dziewczyny! Wczoraj coś nie mogłam wejść na forum,nonstop mi Error wyskakiwał. U nas od rana deszcz i wiatr,więc moje samopoczucie też takie sobie. Boli mnie w klatce piersiowej i tak ciężko sie oddycha. Teraz troche przestało padać więc pomyłam okna,muszę jeszcze poukładać w szafkach,bo ubrania same wylatują ha ha:)

Agaficek więc powoli zaczynaj sama wychodzic z domu,chociaż kawałeczek...ale sama:)

To ktos mi źle powiedzial,bo ok 90zl,że on kosztuje:(

Agaficek a już myslałam,że zrobiłaś jakiś postęp z wychodzeniem z domu:))))))

Baskabaska a jaka jest jego cena?

Rozyczka, a robiłas badania w kierunku tarczycy.? Hanusia mnie tak kiedys tygodniami skronie,czoło bolaly,myslałam,że to zatoki albo alergia ale nic nie pomagalo. Teraz tez bolą ale tak sporadycznie,przeważnie przy zmianie pogody tak jak np.dzisiaj az oczy bolą i w głowie sciska. Agaficek nooo kobito i dało sie samej wyjsc z domu! Baskabaska Ty stosujesz ten korzen arktyczny mam pytanie on jest taki drogi???