Skocz do zawartości
kardiolo.pl

magda79

Members
 Pokaż profil  Zobacz aktywność

  • Postów

    0

  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

 Typ zawartości 

Treść opublikowana przez magda79

  1. magda79
    No i czekam na odzew na gg:)
  2. magda79
    Oj biedna Agus,mnie odziwo wszystkie problemy z okresem przeszly po urodzeniu malej.Ajak masz ochote jeszcze sprzatac to zapraszam do siebie:)Ja mam tak ze wieczory mnie relaksuja choc nie zawsze mam spokojny sen:(
  3. magda79
    Hej!Kurcze tak pozno a moja nie chce spac.Szkoda,ze nie mozemy miec wszyscy tylko fajnych dni.A skad jestes?U mnie straszna duchota dzis byla:( Milego wieczoru.pozdrawiam.A teraz mykam do kapieli.
  4. magda79
    Witajcie wieczorowa pora.Mnie dzis minal szybko dzien:)ale fajnie.Byl spacer z małą,zero glupich mysli,chcialabym tak zawsze:) Wiecie,ja nie pale 3 lata i dopiero teraz zaczyna mnie do nich ciagnac,nawet czasem mi sie sni,ze pale:(
  5. magda79
    Ja jeszcze troche pochodze do tej psycholog a potem sie zobaczy,tak to juz jest jak sie niema pieniedzy na prywatna terapie,
  6. magda79
    Czesc dziewczyny!W koncu chwila luzu.Bo dzis od rana szybko szybko.Wizyta na terapii(jednym slowem na razie nic mi to nie daje,tyle,ze sobie pogadam),zakupy,obiad itd.Jeszcze sie wkurzylam bo co weszlam do jakiegos sklepu to czegos nie bylo i polowe zakupow trzeba zrobic jutro. Kiciu wreszcie dalas znak zycia:) Agnieszko ja jestem z Katowic-Ligoty i centrum nie bardzo znam:(zostaje mapa. Egzaltacjo serca,moj mąż tez bardzo kocha corke,dlatego nie pali przy niej,ale calkowicie nalogu nie umie rzucic.Zadne argumenty do niego na razie nie trafiaja,ani zdrowotne ani finansowe.
  7. magda79
    Jutro Ci napisze nr.gg,a nr tel to juz sobie wtedy podamy.A teraz ide robic kolacje mezowi bo wrocil z pracy.Spokojnej nocy.
  8. magda79
    Marcin,jak Ci sie uda ograniczyc fajki to napisz jak to sie robi,dam poczytac mężowi:)Ja rzucilam jak zaszlam w ciaze,ale on nie umie:(.No i tak mi obiecuje,obiecuje.Ma zakaz palenia w domu,no i nie mamy balkonu wiec juz przez to troche ograniczyl,ale moze udaloby sie jeszcze wiecej:) Pozdrawiam
  9. magda79
    Witaj!Ja nadal poszukuje jakiegos hobby jak i chwili ciszy od mojej malej.Ostatnio jest niedozniesienia.Czy wszystkie 2 latki sa takie koszmarne?:)Krzyczy,o byle co placze. Wiesz,nie wiem czemu ale ja boje sie czytac takie ksiazki.Mam wrazenie,ze jak czytam o jakichs objawach to potem ich szukam w sobie.No i sie nakrecam. Tez bym sobie poszalala,ale przez tą agorafobie jedyna osoba przy ktorej czuje sie spokojnie to maz,a z kolei,wtedy nie mamy co zrobic z corka,wiec na razie czas spedzamy we 3.No wlasnie czasy sie zmienily:( Jedne rzeczy sie zmienily na lepsze inne na gorsze,ale zyc trzeba dalej:)Pozdrawiam goraco;)
  10. magda79
    Ja moge nic nie robic a puls mam 120
  11. magda79
    Jupi!Kolejny dzien zaliczony,przychodzi wieczor i ja zaczynam sie wyluzowywac:) Pytalas Agnieszko czy ja cos lykam.Sporadycznie milocardin.Dzis wzielam i poszlam z mala na spacer,bez wozka,jak na mnie to spory kawalek przeszlam,choc teoretycznie ktos powiedzialby,ze to blisko,ale dla mnie to sukces:) ATy bylas z corka u lekarza? Wiesz moze i ta moja Julcia slodka jest,ale nerwow tez mi napsuje:)Ja i moj maz doszlismy do wniosku,ze jak ja mam takie klopoty zdrowotne to nie decydujemy sie na kolejne dziecko.Czasem wkurzam sie na siebie,ze ja to jednak mam nie rozwiniety instynkt macierzynski,malo cierpliwosci dla tego swojego malucha mam. Marcinie!4 kawy to faktycznie duzo.Mnie psychiatra powiedziala,ze przy lękach nie powinno sie pic jej,bo to wzmaga lęki,pilam bezkofeinowa i czulam sie po niej gorzej niz po zwyklej,ale ja wypijam 2 filizanki dziennie. Asiu zycze Ci zeby bylo tak dalej. A co tam u Ciebie Ewasto?Ciekawe co sie dzieje z Kicią? Pozdrawim Was wszystkich serdecznie.
  12. magda79
    Czesc.Moja Julcia ma 2 latka.Wiesz ja sie tez dzis kiepsko czuje.Mam zawroty glowy i wogole we mnie sie wszystko trzesie.Dawno tak nie mialam
  13. magda79
    Aga i jak?przeszlo?
  14. magda79
    A probowalas kiedys w takich chwilach poplakac?mnie to pomagalo,wiem dziwnie brzmi ale jednak
  15. magda79
    Marcinie!Dzieciaki jednak chyba najbardziej mobilizuja nas do dzialania:) Ja tez probuje to wszystko pokonywac dla córci i męża. Ciezko sie zyje jak nie ma ukochanej osoby blisko.Pewnie sie bardzo o nich martwisz.Zycze zdrowia małemu i pozdrawiam.
  16. magda79
    Agus a czujesz sie przynajmniej troche lepiej? Joasiu,ja nie bralam tych lekow,ale chyba wszystkie leki uspokajajace dzialaja troche nasennie:( Dlatego ja nie bardzo chce łykac tych roznych pigul,bo przy mojej 2 latce musze byc na*chodzie*. Marcin,super, dales rade.Ja na poczatku upieralam sie pojsc do psychiatry.Na pierwszej wizycie bylo miło,na drugiej juz nie,bo powiedzialam jej,ze nie bede łykac lekow.Wyslala mnie do psychologa.Na razie efektu nie ma,poczekam troche.Czytalam na forach,ze czasem trzeba kilku psychologow zaliczyc,zeby trafic na wlasciwego. A ogolnie dzien zaliczylam.Wiecie co jest najgorsze,ze ja mam takie problemy ze staniem w kolejce,a niestety spacery z moja Julcią wygladają jak stanie w kolejce.2 min spaceru 20 min postoju,moze dlatego tak panikuje z nią na tych spacerach.
  17. magda79
    Witam wszystkich serdecznie:)Egzalatacjo serca,fajnie,ze jestes,zagladalam tam na watek,ale faktycznie on ucichl.Fajnie,ze masz sukcesy na koncie,juz z Kicia,kiedys pisalysmy,ze warto tu mowic o swoich najmniejszych sukcesach,moze bedziemy sie wzajemnie mobilizowac:)A wlasnie gdzie jest ta nasza Kicia?Agnieszko,a Ty jak tam?Choroba przechodzi?Ja dzis tez mialam maly sukcesik.Maz sie z mala wybral do fryzjera,a mnie pogonili,a raczej czas mnie pogonil do piekarni po pieczywo i udalo sie,nawet kolejka mnie nie przerazila tym razem:)Wogole dzis caly ranek biegiem,to i nie myslalam nad glupotkami:)Teraz Julcia spi to chwila oddechu:) Marcinie a byles u psychologa?
  18. magda79
    Hej Joasiu!Ja mam 2 letnia corke i ten sam problem.Boje sie wychodzic z domu.Tylko dzieki malej probuje pokonac ten lęk.Wychodze niedaleko domu,a jak bardzo zle sie czuje to rezygnuje z wyjscia.Jak mam lepsze samopoczucie to probuje isc dalej.Wkolejkach nienawidze stac bo wtedy objawy sie nasilaja.Jak bedziesz chciala popisac to jestem na watku*napady paniczno-lękowe z agorafobia*.Jest nas tam wiecej z takim problemem.Pozdrawiam serdecznie.
  19. magda79
    Wiesz,ze musisz tyle ile Ci kazal lekarz,bo tak to nie bedzie mialo raczej sensu.dasz rade:)
  20. magda79
    Tego leku nie znam,ale jak sie tak zle czujesz to wez i poloz sie spac.Bedzie dobrze:)
  21. magda79
    Hej!U mnie jakos przelecial dzien,rewelacji nie bylo.Wczoraj wieczorem troche pokrecilam glowa wiec dzis to odczulam w formie zawrotow glowy,ale dalam rade.Odwiedzila mnie kolezanka wiec nie bylo czasu na glupotki.Ciesze sie ,ze u Ciebie lepiej:)Ja za namowa Marty szukam u siebie hobby,na razie kiepsko idzie,ale mysle:)Spokojnej nocy.
  22. magda79
    Aguś ja wiem,ze te opisy są straszne.Ja nawet nie chce liczyc ile mam lekow w apteczce,ktorych nie wzielam przez to ze poczytalam ulotke.Dlatego tez nie wzielam lekow od psychiatry.Ale mimo iz mam takiego stracha antybiotyk bralam i o dziwo nic sie nie dzialo,warto tylko brac cos oslonowo.A jaki masz antybiotyk?
  23. magda79
    Widze,ze mamy nowa kolezanke:)Wiecie ja dopoki nie weszlam tu na forum,nie zdawalam sobie sprawy,ze jest tylu mlodych ludzi z takimi problemami,to przykre.Blondi,mnie ciezko jest cos radzic,bo co moge ci powiedziec skoro sama borykam sie z takim problemem i nie umiem sobie poradzic.Ja jestem dorosla wiec sama juz kieruje swoim zyciem,ale powiedzialam o moich klopotach rodzinie,nie zrozumieli:( Ale to nie oznacza,ze Twoja rodzina tez nie zrozumie.Sprobuj z nimi porozmawiac,powiedz,ze masz taki klopot.Moze wizyta u psychologa? Agnieszka!Dobrze ze to nie zlamanie.Zycze Ci szybkiego powrotu do zdrowia,bo mnie przy tych lękach grype strasznie sie przechodzi.
  24. magda79
    Czesc dziewczyny!uU mnie pogoda dziwna,raz slonce a raz deszcz.No i samopoczucie takie samo niestety.Ale mam,wczoraj pomachalam sobie glowa,to dzis mi sie swiat buja.Ale popoludniu ma wpasc kolezanka wiec mam nadzieje,ze czas minie przyjemnie.Jak czytam niektore posty to pisze tam,ze najlepszy jest wysilek fizyczny,a ja juz po samym odkurzaniu mam dosc i jestem zmeczona jakbym tone gruzu przezucila,a jak to u Was wyglada?Co do tesciowych- to moja ostatnio powiedziala mezowi,ze ona mnie kocha:)ha ha ha.Chyba tylko dlatego,ze chwilowo zeszla ze mnie i czepila sie potencjalnego ziecia:) Aga,czytalam gdzie indziej,ze zrobilas sobie cos z reka,co jest?
  25. magda79
    Pomysle nad tym jak tylko będe miala z kim małą zostawić.
×