Nerwica miałam ja od dziecka.Nie leczona .życie od dziecka trauma.potem dorosłe życie trauma.ciągle żyłam w nerwach .w sierpniu wzięło mnie już dwa razy pogotowie.łączę się ale bezskutecznie.Nie wychodzę z domu .boję się ze zaraz zemdkeje.zawroty głowy .duszności.kołatanie serca strach.ze zaraz upadnie bo słabo mi się robi.Już tego nie wytrzymuje nie mogę normalnie funkcjonować .inne badania ss w porządku serce.tomograf głowy.itd.Pije neurol.na noc.pramolan.i pilam wiele innych nic.z lęku się dusze .co ja mam robić.gdzie szukać pomocy?